Tożsamość

Okładka książki Tożsamość
Milan Kundera Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy literatura piękna
106 str. 1 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
L'Identite
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
106
Czas czytania
1 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
8306027086
Tłumacz:
Marek Bieńczyk
Tagi:
literatura czeska miłość związek
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
319 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
22
22

Na półkach:

Tę i inne recenzje, znajdziecie na:
http://www.blackenedbooks.blogspot.com

Niedawno postanowiłem spróbować swoich sił z literaturą kompletnie innego typu, niż tak którą zwykle czytam.

Wybór padł na powieść Milana Kundery. Dlaczego? Powód był prozaiczny. Wyobraźcie sobie, że buszując po waszej miejskiej Bibliotece, znajdujecie regał z nowościami. Na jednej z półek, leży sobie cieniutka książeczka, na której grzbiecie nazwisko pisarza, którego co prawda nigdy nie czytaliście, ale kojarzycie je jako autora bardzo cenionego zarówno przez krytyków, jak i przez czytelników - wręcz stawianego w jednym rzędzie z Klasykami przez duże "K". Do tego ta minimalistyczna oprawa. Ręka sama wrzuciła książkę do niebieskiego koszyka.

Jak widzicie, pierwsze spotkanie z Kunderą było kompletnie przypadkowe. Nie wiedziałem zupełnie czego tak naprawdę powinienem się spodziewać. Podszedłem do tekstu bez jakichkolwiek uprzedzeń i to pomimo tego... że jest to romans - a więc przedstawiciel gatunku, który teoretycznie nie powinien w ogóle mnie kupić. Z drugiej strony, po lekturze Tożsamości, stwierdzam że nie jest to w żadnym stopniu romans typowy.

Ona - Chantal. Kobieta po przejściach. Trzykrotna rozwódka. Wyrwała się z rąk trzeciego męża i jej rodziny, dla której była ona jedynie inwestycją nastawioną na zagwarantowanie dalszego istnienia bogatego klanu. Nakłaniana do zajścia w ciążę nawet tuż po śmierci trzeciego dziecka w wieku zaledwie pięciu lat. Kilka lat po tych wydarzeniach, poznaje Jego - Jeana-Marca. Szybko się w sobie zakochują, kupują mieszkanie i żyją szczęśliwie. Problem zaczyna się pewnego dnia, gdy Chantal stwierdza: Mężczyźni już się za mną nie oglądają.

On - Jean-Marc. Mężczyzna z przeszłością. Cztery lata młodszy od Chantal. Osoba o skłonnościach do filozofowania. Niedoszły lekarz - rzucił studia na trzecim roku po wizycie w prosektorium. Później chwytający się licznych zajęć. Od pisania artykułów, aż przez pracę w fabryce mebli jako projektant, aż po bycie instruktorem jazdy na nartach. Twierdzi, że dzięki niej wszystkie wykonywane przez niego proste czynności, nabierają sensu. Gdy Chantal oznajmia mu, że mężczyźni już się za nią nie oglądają, postanawia wysyłać do swojej ukochanej anonimowe listy miłosne...

Tak rozpoczyna się bardzo subtelna gra, pomiędzy dwojgiem kochanków. Czym ona zaowocuje? Czy dzięki niej, dowiedzą się czegoś więcej o swojej tożsamości?

Tożsamość, to powieść wyjątkowo trudna. Wydawać by się mogło, że gatunek romans, może zwiastować wyłącznie banał i sztampowość. Tymczasem, jest zupełnie inaczej - przez całą lekturę zmuszony byłem do ciężkiej, wytężonej pracy umysłowej. Wszystko przez złożoność tekstu, a także wielokrotne nawiązania do estetyki onirycznej - bardzo cienka granica pomiędzy jawą a snem, zostaje wielokrotnie przekroczona w sposób dla czytelnika często zupełnie niewidoczne. Jedynie czasem otrzymujemy pewne poszlaki, powodujące wyłącznie mętlik.

Przez większość książki jesteśmy świadkami licznych, prozaicznych czynności. Rozmów przy dobrym winie w restauracji, odnajdywanie się na plaży, spacery po mieście. W ich trakcie, para prowadzi ze sobą liczne rozmowy, będące dla Kundery okazją do prezentacji interesujących wywodów dotyczących konsumpcjonizmu, roli przyjaźni w czasach współczesnych, przemijania i śmierci...

Przerwanie tego idyllicznego życia przez pojawienie się tajemniczych listów, powodujących zmiany w zachowaniu Chantal, prowokuje parę do zastanowienia się także nad swoim związkiem i problemem tytułowej tożsamości. Bo to przez te epistoły adorujące kobietę, Chantal zaczyna gubić swoje własne ja. Przestaje pokazywać prawdziwą twarz swojemu partnerowi. Zaczyna zastanawiać się kim jest ów tajemniczy adorator, a nawet zaczyna spełniać jego zachcianki. Problem w tym, że to powoduje również problemy z tożsamością Jeana-Marca. Ulega ona degradacji. Powoli przestaje ufać swojej partnerce, kłuje go irracjonalna zazdrość, bo przecież jak można być zazdrosnym o swoje własne alter-ego?

Czy druga osoba jest taka jaką ją widzimy, czy może założyła dla nas kolejną swoją maskę? Jaką rolę odgrywa zazdrość? Do którego momentu jest ona bezpieczna i podsyca ogień miłości, a od którego momentu zaczyna budzić duszącą obie osoby zaborczość? Czy wraz ze utratą tożsamości i nabyciem nowej, stajemy się automatycznie inną osobą?

To tylko niektóre z pytań, na które odpowie sobie czytelnik śledząc losy paryskiej pary w średnim wieku, którą dopadł kryzys.

Milan Kundera, zastosował w swojej powieści ciekawy zabieg narracyjny. Niemal wszystkie sceny zostały przedstawione naprzemiennie. Raz obserwujemy je z perspektywy Chantal, a raz widzimy je oczami Jeana. Możemy obserwować liczne różnice pomiędzy męskim, a żeńskim spojrzeniem na daną sytuację... a także na ich konsekwencje dla poszczególnych bohaterów.

Książkę czyta się nierówno. Z początku wolno - sączymy słowo po słowie opisy codziennych rozmów głównych bohaterów. Gdy Chantal otrzymuje pierwszy list, akcja zaczyna nabierać powoli tempa, choć wciąż jest ono niemalże ślimacze. Nie pomaga tu też inteligentny, ale momentami wręcz zbyt rozbuchany język pisarza - pełen subtelnych wywodów i dygresji. W miarę jednak jak intryga się rozwija, tempo zaczyna coraz bardziej przyspieszać, razem ze wzrostem niepokoju bohaterów i napięcia między nimi. Aż docieramy do rozwiązania akcji i bum!, cały balonik pęka, a my siedzimy osłupieni, zadając sobie pytanie - czego byliśmy świadkami?

Kończąc - pierwsze spotkanie z Kunderą (ba! spotkanie z literaturą innego typu!) uważam za udane. Polecam innym, wymagającym czytelnikom.

Muszę koniecznie przeczytać inne jego dzieła. Może najsłynniejszą Nieznośną lekkość bytu?

Tę i inne recenzje, znajdziecie na:
http://www.blackenedbooks.blogspot.com

Niedawno postanowiłem spróbować swoich sił z literaturą kompletnie innego typu, niż tak którą zwykle czytam.

Wybór padł na powieść Milana Kundery. Dlaczego? Powód był prozaiczny. Wyobraźcie sobie, że buszując po waszej miejskiej Bibliotece, znajdujecie regał z nowościami. Na jednej z półek, leży...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 292
  • Chcę przeczytać
    823
  • Posiadam
    252
  • Ulubione
    29
  • Teraz czytam
    24
  • Literatura czeska
    17
  • 2018
    16
  • Chcę w prezencie
    14
  • Milan Kundera
    8
  • 2020
    7

Cytaty

Więcej
Milan Kundera Tożsamość Zobacz więcej
Milan Kundera Tożsamość Zobacz więcej
Milan Kundera Tożsamość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także