rozwińzwiń

Sena

Okładka książki Sena Bogdan Frymorgen
Okładka książki Sena
Bogdan Frymorgen Wydawnictwo: Austeria Seria: Z rękopisów literatura piękna
44 str. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Z rękopisów
Wydawnictwo:
Austeria
Data wydania:
2022-02-03
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-03
Liczba stron:
44
Czas czytania
44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378665175
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
509
509

Na półkach:

„Sena” to przepiękna proza elegijna, pieśń tęsknoty, która nigdy nie zostanie zaspokojona, którą jednak trzeba wyrazić, by nie zatopiła nam serca. Sena to imię wyżlicy. Co znaczy, wie tylko syn autora, Bogdana Frymorgena, gdyż to on ochrzcił nowego członka rodziny. Ale może nawet i on nie wie, czemu akurat to słowo, spośród tylu innych, wymknęło mu się jakby samo, wręcz wyskoczyło z ust. I okazało się, że psina jest jak najbardziej Seną i tylko Seną, ponieważ imiona poszukują dla siebie idealnego podmiotu, z którym stworzą symbiozę, wymieniając się wzajemnie energią.

Seny już nie ma. Zabrał ją rak, bezlitosny kancer, na którym uczucia nie robią wrażenia. A jednak Sena na swój sposób też jest. W zapachu koca, w zapomnianej zabawce, która utkwiła niegdyś za pralką, a teraz jakimś cudem się odnalazła. We wspomnieniach, które atakują podczas, samotnego dzisiaj, spaceru w parku, gdy ręka mimowolnie sięga do kieszeni w poszukiwaniu smyczy, a usta same układają się do gwizdnięcia. I dobrze, że atakują, bo przywołują obraz wiernych ślepi i dotyk szorstkiego języka na policzku.

Są za to liczne zdjęcia. Sena na kanapie, wygodnie umoszczona, zwinięta w miękki kłębek, spokojna. Sena w galopie, z rozwianymi uszami i otwartą na wiatr mordką. Pan jest fotografem. Ma dobre oko, potrafi wykadrować, złapać idealne oświetlenie, by zatrzymać chwilę, uwiecznić czas, gdy… no tak, ale o tym się wówczas nie myśli. Nasz towarzysz jest z nami, tu i teraz, to pewnik, constans i stała, której zmiany nie śmiemy zakładać.

Wszyscy z nas, przyjaciół (nie właścicieli – w żadnym razie!) psa lub kota, znamy te uczucia. Wiemy, że otwierając rano oczy natychmiast napotkamy wyczekujące spojrzenie pupila. Pamiętamy, jak w trudnych chwilach zlizywał nam słone łzy z policzków. Jak w chorobie czuwał przy łóżku, albo tuż obok, na poduszce, nad spokojem naszego snu i zawsze wiedział przed czasem, że dzieci wracają do domu.

To hołd złożony miłości i przywiązaniu, lojalności i bezinteresownemu oddaniu. Hołd, który pragnę zadedykować też moim przyjaciołom, których musiałam pożegnać: suni Majce i kotu Arnoldowi. Nie potrafiłabym o nich tak pięknie napisać, a mniej pięknie bym nie chciała. Także, jak wielu z nas, mam zdjęcia – pamiątki, do których powracam, które nie pozwalają wspomnieniom wyblaknąć i, niczym biegły konserwator, nakładają na nie nowe warstwy werniksu.

To bardzo czuła opowieść, autor nie wstydzi się swych uczuć i nie kryje ich, one są dowodem jego człowieczeństwa i zdolności do obdarzania miłością. Bo pies to też człowiek, tyle że bez większości naszych ludzkich przywar. Więź, jaką nawiązujemy, jest głęboka i na wskroś prawdziwa. Nie powiem, że bezinteresowna, gdyż potrzebujemy siebie nawzajem, wiec jest w tym jakiś interes. Ale bardziej ze strony człowieka, gdyż pies, nawet gdy nie bardzo ma za co, i tak nas kocha. Jesteśmy dlań całym światem, podczas gdy on musi dzielić się nami z innymi.

Wspomnienie o Senie ma w sobie wiele poezji, jest liryczne i nostalgiczne, jest potrzebą i lekarstwem na ból. Dzieląc się nim, zamykając je w formie pisanej, autor Senę unieśmiertelnia, zostawia ją nam, a my poniesiemy ją dalej. Bo Sena to pies-symbol, obraz wszystkich naszych utraconych zwierzęcych przyjaciół.
Książkę przeczytałam dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

„Sena” to przepiękna proza elegijna, pieśń tęsknoty, która nigdy nie zostanie zaspokojona, którą jednak trzeba wyrazić, by nie zatopiła nam serca. Sena to imię wyżlicy. Co znaczy, wie tylko syn autora, Bogdana Frymorgena, gdyż to on ochrzcił nowego członka rodziny. Ale może nawet i on nie wie, czemu akurat to słowo, spośród tylu innych, wymknęło mu się jakby samo, wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
76

Na półkach: ,

"Sena" to 35 stron emocji. Książka będąca zarówno wspomnieniem jak i hołdem oddanym ukochanemu zwierzęciu. Nie jest to jednak tytuł, który można ocenić jednoznacznie. Każdy takie odejście z pewnością przeżywa i przepracowuje na swój sposób. Ja nie miałem okazji znaleźć się w takiej sytuacji więc traktuję tę książkę jako swego rodzaju możliwość oswojenia się z tym co w życiu nieuniknione...

Warsztat literacki pozostaje na wysokim poziomie jak to ma miejsce w innych tytułach od B. Frymorgena. Całość uzupełniają zdjęcia głównej bohaterki oraz świetna jakość wydania (te strony aż chce się przewracać).

Jeśli mieliście już styczność z twórczością autora, warto po tę książeczkę sięgnąć. Jeśli jednak ma być to początek drogi polecam zacząć od "Miniatur londyńskich" albo "Okruchów większej całości".

"Sena" to 35 stron emocji. Książka będąca zarówno wspomnieniem jak i hołdem oddanym ukochanemu zwierzęciu. Nie jest to jednak tytuł, który można ocenić jednoznacznie. Każdy takie odejście z pewnością przeżywa i przepracowuje na swój sposób. Ja nie miałem okazji znaleźć się w takiej sytuacji więc traktuję tę książkę jako swego rodzaju możliwość oswojenia się z tym co w życiu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
671
71

Na półkach: ,

Nie można oceniać czyichś emocji. Tym bardziej jak płyną z serca.

Nie można oceniać czyichś emocji. Tym bardziej jak płyną z serca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    14
  • Chcę przeczytać
    4
  • Posiadam
    3
  • 2022
    3
  • Małgosia biblioteka papierowa
    1
  • My Precious!
    1
  • Posiadam druk
    1
  • 100/2022
    1

Cytaty

Więcej
Bogdan Frymorgen Sena Zobacz więcej
Bogdan Frymorgen Sena Zobacz więcej
Bogdan Frymorgen Sena Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także