rozwińzwiń

Gwiazda Piołun

Okładka książki Gwiazda Piołun Andrzej Franaszek
Okładka książki Gwiazda Piołun
Andrzej Franaszek Wydawnictwo: Znak literatura piękna
640 str. 10 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2022-04-19
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-19
Liczba stron:
640
Czas czytania
10 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324064250
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki ZNAK nr 793 Dezydery Barłowski, Wojciech Bonowicz, Nicholas Carr, Maciej Dobosiewicz, Andrzej Franaszek, Olga Gitkiewicz, Michał Heller, Tomek Kaczor, Dominika Kozłowska, Zbigniew Mikołejko, Janusz Poniewierski, Michał R. Wiśniewski, Filip Springer, Antonina Tosiek, Redakcja Miesięcznika ZNAK
Ocena 7,7
ZNAK nr 793 Dezydery Barłowski,...
Okładka książki Piękno rzeczy. Książka do pisania Tessa Capponi-Borawska, Jacek Dehnel, Andrzej Franaszek, Joanna Franaszek, Grzegorz Piątek, Michał Urbaniak, Marcin Wicha
Ocena 5,7
Piękno rzeczy.... Tessa Capponi-Boraw...
Okładka książki Teksty drugie nr 1 / 2019 Dominik Antonik, Bernadetta Darska, Andrzej Franaszek, Jerzy Kandziora, Ewa Kraskowska, Anna Łebkowska, Anna Legeżyńska, Lucyna Marzec, Katarzyna Nadana-Sokołowska, Anna Nasiłowska, Redakcja pisma Teksty Drugie, Paweł Rodak, Marcin Romanowski, Monika Rudaś-Grodzka, Wojciech Śmieja, Marta Tomczok, Agnieszka Więckiewicz
Ocena 0,0
Teksty drugie ... Dominik Antonik, Be...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
414
414

Na półkach: ,

Piękna książka o ważnych, wrażliwych i bardzo skomplikowanych osobistościach naszej kultury. Uświadomiła mi przede wszystkim to jak trudno być wrażliwym człowiekiem. Który widzi, przeżywa i doświadcza mocniej. Jak bardzo traumatyczne było dla nich doświadczenie wojny, zwłaszcza dla Różewicza. Później komunizm, który mocno ograniczał ich twórczość, ignorował gdy tworzyli na Zachodzie jak Miłosz. Książka Franaszka zachęciła mnie do sięgnięcia po Dolinę Issy Miłosza. Chcę nadal pozostać w tym klimacie.

Piękna książka o ważnych, wrażliwych i bardzo skomplikowanych osobistościach naszej kultury. Uświadomiła mi przede wszystkim to jak trudno być wrażliwym człowiekiem. Który widzi, przeżywa i doświadcza mocniej. Jak bardzo traumatyczne było dla nich doświadczenie wojny, zwłaszcza dla Różewicza. Później komunizm, który mocno ograniczał ich twórczość, ignorował gdy tworzyli na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
784
206

Na półkach:

Wspaniała książka o ludziach, literaturze, relacjach. Potrzebuje skupienia i ciszy, bo pozwala przenieść się do świata twórców. Świata wybitnego, trudnego, skomplikowanego.

Wspaniała książka o ludziach, literaturze, relacjach. Potrzebuje skupienia i ciszy, bo pozwala przenieść się do świata twórców. Świata wybitnego, trudnego, skomplikowanego.

Pokaż mimo to

avatar
508
508

Na półkach:

To jest książka totalna, niewyobrażalnie erudycyjna, piękna po prostu. Andrzej Franaszek pisze o naszych największych pisarzach: Gombrowiczu, Różewiczu, Miłoszu, Iwaszkiewiczu, Herbercie… ale przez pryzmat własnych przemyśleń, wzruszeń i obserwacji związanych z ich twórczością oraz życiem.

Przywołany we wstępie cytat z Gombrowicza może być mottem całej książki, gdyż właśnie w tym duchu i w tej intencji była pisana: „(…) idzie mi o zasadę zawartą w aforyzmie, że „styk to człowiek”, że zatem styl szopenowski to organizacja duszy szopenowskiej (…) Niewiele obchodzą mnie romanse Szopena z George Sand – ale poza muzyką Szopena szukam samego Szopena, chcę z dzieła zrozumieć twórcę poza bajką, którą mi opowiada Poe, muszę odnaleźć tego, kto opowiada, jako – zrozumcie to – jedyną rzeczywistość, jedyny konkret. Tak tedy z dzieła muszę wnioskować o twórcy; ale znów ta osobowość twórcy ułatwi mi i otworzy dzieło, wiążąc je nierozdzielnie z kimś… z czyimś konkretnym istnieniem.”

Przyznam, że tak naprawdę, dopiero po przeczytaniu tej książki właściwie zrozumiałam, na czym polega pisanie biografii, jak ważne są owe fluidy i wzruszenia biorące się z trzymania w ręku kartki zapisanej ręką człowieka, którego śladem postanowiliśmy podążać, z odcyfrowywania treści skrytych pod odręcznymi skreśleniami. To zaglądanie w duszę, rozmowa bez słów, w czasie której otwierają się oczy na wiele spraw. I jaka ścisła łączność i zależność istnieje między autorem biografii, a jej bohaterem, nawet, jeśli nigdy w życiu nie mieli okazji się spotkać.

Ciekawe jest zagadnienie wpływu osobistego stosunku emocjonalnego biografa do opisywanej postaci na obiektywizm jej przedstawienia. Zdarza się przecież, że po lekturze biografii pozostajemy z odczuciem, że nie jest ona do końca wyważona i można podejrzewać, iż zawiniły tutaj sympatie lub antypatie piszącego.

Andrzej Franaszek, zamieszczając w „Gwieździe Piołun” kilkanaście esejów, pisanych w ostatniej dekadzie, zgrabnie spiął je klamrą w spójną całość. To przemyślenia pisarzy, których wymieniłam na wstępie, na temat polskości, powinności artysty, cierpienia i zdolności do dobroci, ale też do zła, które wciąż człowieka kusi. Cytowane tutaj zdanie: „Nigdy nie zapominaj/chodzimy nad piekłem/oglądając kwiaty” jest uderzające, nie do zapomnienia. Tak właśnie, chłonąc piękno, kochając, przeżywając uniesienia, musimy pamiętać o pozastawianych pułapkach i o naszych słabościach. Podatni na brak empatii, na egoizm, który wykrzywia perspektywę, są także twórcy. Miłosz pyta sam siebie: „Czy potrafię się przejąć bólem innych, nie tym bólem tylko, który samego mnie dotyka?”

Andrzej Franaszek zestawia poglądy Gombrowicza i Miłosza, wykazując ich zasadniczą odmienność w podejściu do świata, przeciwstawiając ironiczny dystans i sceptycyzm Gombrowicza, głębokiej nadziei i wierze w człowieka Miłosza. Jednocześnie zaś odnosi się do ich przyjacielskich (czy aby na pewno?) kontaktów.

Człowieka można też poznać lepiej, patrząc na niego oczami innych, którzy go pamiętają i wspominają. Słowa Czapskiego o Miłoszu, jako tym, który myśli, jakby przed komunizmem niczego wcześniej nie było i jest w tym za bardzo dialektyczny, nie do końca współgrają z moją wizją poety. I właśnie o to chodzi, by zostać zadziwionym, zaskoczonym, by nawet spierać się z autorem i walczyć na argumenty.

„Gwiazda Piołun” to ogromny kufer, po którego otwarciu na zewnątrz wysypują się w całej swej mnogości fakty i przypuszczenia, porównania i hipotezy, cytaty i fragmenty wspomnień o pisarzach wielkich, choć nie wiadomo czemu zapomnianych. Niby nazwiska się zna. Tu Nobel był, tam patron ulicy, albo też twórca słynnego słowa-wytrychu „gęba”, definiującego najlepiej człowieka w jego relacjach z innymi, ale kto dzisiaj, oprócz mocno starszego pokolenia i literaturoznawców, jeszcze ich czyta? Tymczasem to nie tylko autorzy, ale ludzie, którym bliskie były te wszystkie sprawy, które obecnie wydają się zaledwie wyświechtanymi frazesami. Nie ma wątpliwości, że Andrzej Franaszek dobrze wybrał czas na publikację „Gwiazdy Piołun”. Jeszcze trochę i mogłoby być za późno. Pora się obudzić i zobaczyć, co jest naprawdę ważne.

Przy tym przekonamy się, że ci ideowi, wciągnięci w ważne, ponad podziałami problemy tożsamości i podstawowych wartości intelektualiści, są też nie tylko wybitnymi twórcami kultury, ale i zwykłymi ludźmi. Takimi, którzy mogą się mylić, trudno im czasem przyznać się do błędu, mają trudne, a nawet nieprzyjemne charaktery i wysokie mniemanie o sobie, któremu dają wyraz. Nigdy jednak nie uchylają się od zabierania głosu wtedy, gdy potrzebne jest zajęcie stanowiska, obrona wartości, które są im drogie. Kiedy trzeba stają się drogowskazami, mentorami, później zaś znowu ubierają garnitur zwykłego Kowalskiego, by bawić się, przyjaźnić, kłócić i godzić, podróżować i kochać. Jak każdy z nas. Dzięki takiemu spojrzeniu na nich Andrzeja Franaszka, zdjęciu ich z cokołu i pokazaniu w codzienności, i nam stają się w jakiś sposób bliscy.

Gdy towarzyszymy człowiekowi w podróży również poznajemy go z nieco innej strony. Jak się przygotowuje, co pragnie zobaczyć, czym zachwyca się Herbert w Londynie, a co zapada w pamięć Czapskiemu w trakcie wędrówki po Hiszpanii. Iwaszkiewicz zaś obszernie dzieli się swoimi wrażeniami z Włoch. Jaki mają gust i zainteresowania, a co ich drażni albo śmieszy. Bo sama relacja, biorąc pod uwagę ich talent obrazowania, w każdym przypadku jest przepiękna. Reminiscencje z podróży można także wychwycić w twórczości, w powieściach i opowiadaniach, czy też poezji można spotkać te miejsca i tych ludzi, którzy przewinęli się w różnych sytuacjach podczas wojaży.

Ta książka jest nie tylko kopalnią wiedzy i pięknym traktatem o człowieczeństwie i przyjaźni, ale zarazem kluczem do lepszego zrozumienia dzieł tych twórców. Andrzej Franaszek pała do bohaterów swoich biograficznych esejów sympatią, wyraża swój podziw, lecz nie jest w tym bezkrytyczny, wręcz przeciwnie, widać jego uważność na przekłamania oraz jego próbę zrozumienia, wczucia się w niektóre, najbardziej kontrowersyjne postawy i stanowiska. Nie każde jest jednak do obrony.

„Gwiazda Piołun” to księga – elaborat, dzieło, jakich nie ma wiele, bo merytorycznie doskonałe, a i literacko wyborne, przesycone czułą nostalgią za minionym, poetyckością, która u wielbiciela Miłosza i Herberta nie może dziwić, a także humorem, któremu zapewne zawdzięczamy liczne anegdoty, jakie niejeden raz nas rozbawiły.

Czytajcie powoli, smakujcie, wracajcie do wspominanych przez Franaszka fragmentów Ferdydurke czy Pana Cogito – dajcie się bez reszty wciągnąć w ten świat, którego już nie ma.
Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

To jest książka totalna, niewyobrażalnie erudycyjna, piękna po prostu. Andrzej Franaszek pisze o naszych największych pisarzach: Gombrowiczu, Różewiczu, Miłoszu, Iwaszkiewiczu, Herbercie… ale przez pryzmat własnych przemyśleń, wzruszeń i obserwacji związanych z ich twórczością oraz życiem.

Przywołany we wstępie cytat z Gombrowicza może być mottem całej książki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
31

Na półkach:

Wspaniała książka, prawdziwa uczta literacka. Doskonała zarówno pod względem anegdot jak również informacji na temat procesu tworzenia biografii. Doskonała.

Wspaniała książka, prawdziwa uczta literacka. Doskonała zarówno pod względem anegdot jak również informacji na temat procesu tworzenia biografii. Doskonała.

Pokaż mimo to

avatar
958
623

Na półkach:

Pisanie Andrzeja Franaszka zasługuje na wszelkie formy uznania. Świadczy o tym lista nagród, nominacji do nagród, uznanie czytelników. GWIAZDA PIOŁUN otrzymuje dziewięć gwiazdek.
Bez dwóch zdań: polecam gorąco.

Pisanie Andrzeja Franaszka zasługuje na wszelkie formy uznania. Świadczy o tym lista nagród, nominacji do nagród, uznanie czytelników. GWIAZDA PIOŁUN otrzymuje dziewięć gwiazdek.
Bez dwóch zdań: polecam gorąco.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    127
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    12
  • Literatura piękna
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Do Zdobycia
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • 2023
    1
  • Rosiak
    1
  • Literatura
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gwiazda Piołun


Podobne książki

Przeczytaj także