Ksiazka ciekawie wprowadza w tło konfliktu, czy teraz już wojny, ale brakowalo mi w niej pierwiastka ludzkiego i opowieści ludzi. Wszystko jest pisane jakby z perspektywy obiektywnego obserwatora. Ok, ale nie ma szału.

Ksiazka ciekawie wprowadza w tło konfliktu, czy teraz już wojny, ale brakowalo mi w niej pierwiastka ludzkiego i opowieści ludzi. Wszystko jest pisane jakby z perspektywy obiektywnego obserwatora. Ok, ale nie ma szału.

Zostajemy przy serii Historyczne bitwy wydawnictwa Bellona ale zmieniamy czasy na współczesne. Wracam do tematu Ukrainy.
Jeśli szukasz wprowadzenia-lekkiej genezy obecnego konfliktu na Ukrainie to ta książka będzie niezłym wprowadzeniem, choć laika mogą znudzić opisy sprzętu używanego podczas tego konfliktu.
Jednakże rys historyczny jest ciekawie opisany, co jest sporym atutem tej książki i to by było na tyle. Brak opisu przebiegu walk co by sugerowała seria oraz tytuł. Temat "chodliwy" ale książka powinna być bardziej obszerna i szczegółowa a tutaj niestety zmarnowany potencjał

Zostajemy przy serii Historyczne bitwy wydawnictwa Bellona ale zmieniamy czasy na współczesne. Wracam do tematu Ukrainy.
Jeśli szukasz wprowadzenia-lekkiej genezy obecnego konfliktu na Ukrainie to ta książka będzie niezłym wprowadzeniem, choć laika mogą znudzić opisy sprzętu używanego podczas tego konfliktu.
Jednakże rys historyczny jest ciekawie opisany, co jest sporym...

Cóz książka mimo, że napeży do seri,, Historyczne BITWY " skupia sie bardziej na polityce. Poza tym jest jedynie przypomnieniem, zbiorem najważniejszych informacji co działo się na Ukrainie przed wojną z Putinowską Rosją

Cóz książka mimo, że napeży do seri,, Historyczne BITWY " skupia sie bardziej na polityce. Poza tym jest jedynie przypomnieniem, zbiorem najważniejszych informacji co działo się na Ukrainie przed wojną z Putinowską Rosją

Przed lutym tego roku, pewnie przeczepiłbym się do braku większej ilości opisów walk, opisu uzbrojenia i kontekstu sceny międzynarodowej. Dziś to co innego. Zwłaszcza w kontekście panującej propagandy. Większość komunikatów, wywiadów z "ekspertami" i ekspertami ze skrótami przed nazwiskiem jest "skażona" to w jedną, czy drugą stronę. Z tego powodu czytanie nawet tak okrojonej historii zajęcia Krymu, etc. jest jedyną formą dowiedzenie się czegoś obiektywnego.

Przed lutym tego roku, pewnie przeczepiłbym się do braku większej ilości opisów walk, opisu uzbrojenia i kontekstu sceny międzynarodowej. Dziś to co innego. Zwłaszcza w kontekście panującej propagandy. Większość komunikatów, wywiadów z "ekspertami" i ekspertami ze skrótami przed nazwiskiem jest "skażona" to w jedną, czy drugą stronę. Z tego powodu czytanie nawet tak...

O nie zbyt odległych wydarzeniach u naszych sąsiadów. Dla kogoś kto mało wie o tym.

O nie zbyt odległych wydarzeniach u naszych sąsiadów. Dla kogoś kto mało wie o tym.

Czegoś mi tu brakuje , chyba dystansu autora do wydarzeń, wyraznie kibooluje jednej ze stron co jest wadą historyka. Po za tym jak na lekarstwo jest tu opisu działań wojennych a 3/4 pozycji to czemu doszło do majdanu i przebieg majdanu.

Czegoś mi tu brakuje , chyba dystansu autora do wydarzeń, wyraznie kibooluje jednej ze stron co jest wadą historyka. Po za tym jak na lekarstwo jest tu opisu działań wojennych a 3/4 pozycji to czemu doszło do majdanu i przebieg majdanu.

Pierwsza w Polsce książka, omawiająca walki na Ukrainie po 2014 roku. Ciekawie zarysowany kontekst. Mapy i zdjęcia wychodzą na plus.

Pierwsza w Polsce książka, omawiająca walki na Ukrainie po 2014 roku. Ciekawie zarysowany kontekst. Mapy i zdjęcia wychodzą na plus.

Książka ta to typowy przedstawiciel serii „Historyczne bitwy”: na stosunkowo niewielkiej ilości stron autor zawarł podstawową wiedzę na temat konfliktu, który doprowadził świat na skraj trzeciej wojny światowej. Brak miejsca oraz fakt, że od opisywanych wydarzeń minęła zaledwie niecała dekada, powodują jednak, że geneza i przebieg wojen Ukrainy z separatystami i Rosją zarysowana jest tylko bardzo ogólnie. Czasami „Krym...” aż woła o dopisanie przynajmniej małego akapitu, który rozwinąłby dany temat. Lektura ujawnia to w bardzo oczywisty sposób: Ta książka może być tylko i wyłącznie punktem wyjściowym dla dalszych badań problemu. Nie jest to równocześnie pozycja, w której strategie i taktyki wojskowe zajmują wiele miejsca. Czasami miałem wrażenie, że czytam esej polityczny.

Czytelnikom bardzo polecam końcowy rozdział tej książki pt. „Co dalej?”. Zawarte w nim spostrzeżenia i wnioski prof. Klimeckiego to istne „mane tekel fares” dla zachodnich polityków i opiniotwórców.

I tutaj jest jednak pies pogrzebany. Dzisiaj nie sposób oceniać tej pozycji poprzez pryzmat aktualnych wydarzeń na Ukrainie. Kibicując „underdogowi” w nierównym pojedynku z rosyjskim dyktatorem łatwo zapomnieć, że historie konfliktów zbrojnych bardzo rzadko oferują jednoznaczne odpowiedzi na pytania dotyczące przewin obu stron. Sam jestem niepewny, czy aby autor zbytnio nie kibicuje Ukrainie. Dlatego powtarzam jeszcze raz: „Krym...” to zaledwie początek ewentualnych dalszych studiów tematu.

Książka ta to typowy przedstawiciel serii „Historyczne bitwy”: na stosunkowo niewielkiej ilości stron autor zawarł podstawową wiedzę na temat konfliktu, który doprowadził świat na skraj trzeciej wojny światowej. Brak miejsca oraz fakt, że od opisywanych wydarzeń minęła zaledwie niecała dekada, powodują jednak, że geneza i przebieg wojen Ukrainy z separatystami i Rosją...

Książka jest beznadziejna i odradzam szczerze kupowania komukolwiek. Jestem miłośnikiem serii, kolekcjonuje i naprawdę można wybaczyć autorowi, gdy jego dzieło ma braki merytoryczne, lub po prostu jest mniej udane. Natomiast sprawa ma się inaczej, gdy książka aspirująca do miana historycznej pisana jest ze z góry założoną ideologią. Książka mogłaby w swoim zakłamaniu rywalizować z najlepszymi publikacjami z okresu stalinizmu. Więcej nie będę się rozpisywał, któryś z poprzedników już temat wyczerpał. P.S. Książkę spaliłem a nie odsprzedałem żeby nie zakażać umysłu mniej zorientowanym w światowej polityce.

Książka jest beznadziejna i odradzam szczerze kupowania komukolwiek. Jestem miłośnikiem serii, kolekcjonuje i naprawdę można wybaczyć autorowi, gdy jego dzieło ma braki merytoryczne, lub po prostu jest mniej udane. Natomiast sprawa ma się inaczej, gdy książka aspirująca do miana historycznej pisana jest ze z góry założoną ideologią. Książka mogłaby w swoim zakłamaniu...

W książce nie znajdziemy analizy działań wojskowych i politycznych, ani obszernego opisu bitew, jest ona jedynie usystematyzowaną kompilacją informacji z ogólnie dostępnych źródeł. Moją refleksją po jej lekturze jest to, że działania wojenne z lat nieodległych wydawane są w serii "Historyczne Bitwy"; rzeczywiście historia na naszych oczach przyspiesza i wcale jak twierdził Fukuyama się nie skończyła.

W książce nie znajdziemy analizy działań wojskowych i politycznych, ani obszernego opisu bitew, jest ona jedynie usystematyzowaną kompilacją informacji z ogólnie dostępnych źródeł. Moją refleksją po jej lekturze jest to, że działania wojenne z lat nieodległych wydawane są w serii "Historyczne Bitwy"; rzeczywiście historia na naszych oczach przyspiesza i wcale jak twierdził...