Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka mojego dzieciństwa. Miałem 3 lata jak została wydana a dostałem ją od kolegi i jego siostry na któreś urodziny (nie pamiętam które ale raczej nie miałem więcej niż 10 lat). Czytałem ją jako dzieciak i wtedy byłem zafascynowany myślistwem (teraz poglądy na zwierzęta mam zgoła inne i nie rozumiem strzelania do bezbronnych zwierząt). Znalazłem ją ostatnio na internecie za kilka złotych. Całkiem dobrze zachowany egzemplarz ale ze strasznie pożółkłymi stronami (czas zrobił swoje). Przyszła akurat 1 czerwca więc od razu zacząłem czytać. Mimo że jest to książka o myśliwych i strzelaniu do zwierząt (a jestem przeciwnikiem myślistwa) to w samej książce autor z szacunkiem odnosi się do przyrody i zwierząt. Sama książka to zbiór luźnych opowieści myśliwskich. Znalazło się tam miejsce również na kilka zdjęć. Trochę urzeka klimat tych opowieści bo same wydarzenia, o których opowiada autor miały miejsce w latach 50, 60 i 70 - tych, a kiedyś jednak było trochę inaczej. Pewnie co jakiś czas będę do niej wracał. Bo przypomina mi moje dzieciństwo.