Miłość w płatkach śniegu
Wydawnictwo: Filia Cykl: Siostry Orłowskie (tom 1) literatura obyczajowa, romans
432 str. 7 godz. 12 min.
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Siostry Orłowskie (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2021-10-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-10-13
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381957038
- Tagi:
- literatura polska Gdańsk miłość romans powieść obyczajowa Boże Narodzenie
Owdowiały ojciec czterech córek martwi się o swoje pociechy. Kobiety nie planują ustatkowania się, czyli ślubu i dzieci.
Spotyka przyjaciela z dawnych lat. Wpadają na pomysł i ustalają plan działania, by te Święta były wyjątkowe, a w nadchodzącym roku mogli bawić się na weselu i czekać na wnuki.
Uparci ojcowie zabawią się w swatów. To nie spodoba się jedynakowi – kawalerowi, który ani myśli stanąć na ślubnym kobiercu, a tym bardziej żadnej z czterech niezależnych córek.
Romantyczny Gdańsk w zimowej odsłonie, urokliwa kamienica, przyjaźń i miłość, a wszystko w czasie przygotowań do Świąt i tego, co w nich najważniejsze.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 337
- 183
- 45
- 20
- 17
- 16
- 12
- 11
- 10
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Piękna opowieść o miłości, trzymająca w napięciu, urocze płatki śniegu :-)
Piękna opowieść o miłości, trzymająca w napięciu, urocze płatki śniegu :-)
Pokaż mimo toTrochę ciężko mi się zaczyna czytać książki Doroty Milli, ale po kilku rozdziałach dosyć fajnie wciąga i czyta się jednym tchem, czeka się na to co będzie dalej.
Trochę ciężko mi się zaczyna czytać książki Doroty Milli, ale po kilku rozdziałach dosyć fajnie wciąga i czyta się jednym tchem, czeka się na to co będzie dalej.
Pokaż mimo toWitajcie kochani uwielbiam czytać książki jedną z książek jaką ostatnio przeczytałam jest książka Doroty Milli Miłość w płatkach śniegu. Jest to pierwsza część serii o Albercie i jego czterech córka . Głównym tematem tej serii jest swatanie córek poprzez ojca . Pierwsza córka ,którą udało się mu wyswatać była Emilia . Naprawdę zachęcam Was do sięgnięcia po tą wspaniałą serię
Witajcie kochani uwielbiam czytać książki jedną z książek jaką ostatnio przeczytałam jest książka Doroty Milli Miłość w płatkach śniegu. Jest to pierwsza część serii o Albercie i jego czterech córka . Głównym tematem tej serii jest swatanie córek poprzez ojca . Pierwsza córka ,którą udało się mu wyswatać była Emilia . Naprawdę zachęcam Was do sięgnięcia po tą wspaniałą serię
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toO miłośc najlepiej w okresie świąt 😃. Czy ustawiane małzenstwo to zły wybór???
O miłośc najlepiej w okresie świąt 😃. Czy ustawiane małzenstwo to zły wybór???
Pokaż mimo toFajny świąteczny klimat, którego bardzo pragnęłam. Fabuła dość nietypowa, często się myliłam w siostrach i na końcu trochę mnie zamurowało bo faktycznie jedną z drugą pomyliłam także trochę się zdziwiłam wyborem (XD). Szybka i przyjemna na okres świąteczny.
Fajny świąteczny klimat, którego bardzo pragnęłam. Fabuła dość nietypowa, często się myliłam w siostrach i na końcu trochę mnie zamurowało bo faktycznie jedną z drugą pomyliłam także trochę się zdziwiłam wyborem (XD). Szybka i przyjemna na okres świąteczny.
Pokaż mimo toNa samym początku okropnie mnie irytowała zarówno fabuła jak i postacie, ale czytałam to tak długo...że w koncu sie przyzwyczaiłam.
Na samym początku okropnie mnie irytowała zarówno fabuła jak i postacie, ale czytałam to tak długo...że w koncu sie przyzwyczaiłam.
Pokaż mimo toNa pierwszą świąteczną powieść w tym roku wybrałam "Miłość w płatkach śniegu". Zimowy Gdańsk, intryga ojca i rywalizacja czterech sióstr o jednego mężczyznę. Miała to być urocza, pewna zabawnych scenek historia o swataniu córek przez nadopiekuńczego ojca. Niestety, bardzo szybko okazało się, że to jakieś wielkie nieporozumienie.
Mój błąd polegał na tym, że czytając o swataniu, miałam w głowie zapraszanie przez ojca do domu kolejnych kandydatów, stwarzanie pozornie niespodziewanych spotkań z czterema siostrami, zachwalanie stanu małżeńskiego i tym podobne zabawne sytuacje. Niestety, otrzymałam historię gwałtem wyrwaną z czasów Jane Austin i na siłę wepchniętą do XXI wieku. Wyobraźcie sobie, jak ona tu pasowała. Ojciec nie bawi się w żadne subtelności. On zdecydował, że za miesiąc któraś z córek (obojętnie która) ma się zaręczyć z synem przyjaciela (którego nie widział od lat, dzieci więc w ogóle się nie znały). Oczywiście - wszystko dla ich dobra. Bo właśnie takie małżeństwo, po roku 2000, byłoby idealnym rozwiązaniem dla młodej kobiety. Tatuś, aby zmusić córeczki do posłuszeństwa, grozi, że odetnie je od pieniędzy. Plan idealny, co?
Cztery siostry Orłowskie to kolejny minus. Co to były za potwory. Infantylne pasożyty. Powtarzały, że nie chcą wychodzić za mąż, bo cenią sobie wolność, a każda z nich żyła na garnuszku rodzica. Teoretycznie - każda pracowała, a pieniędzy ojca potrzebowała na cele charytatywne. Jeśli jednak dać im opowiedzieć o swojej pracy do końca, cała idea "charytatywności" pada. Panny Orłowskie niby więc się buntują, a w rzeczywistości nie potrafią zachować się jak dorosłe osoby i zdecydowanie powiedzieć ojcu, że nie ma prawa w ten sposób ustawiać im życia. Ani, oczywiście, podziękować za pieniądze i odciąć się od jego portfela.
Książka napisana jest w bardzo dziwnym stylu, ponieważ opisuje wydarzenia rozgrywające się teraźniejszości, a jednak bohaterowie zachowują się, jakby żyli kilka stuleci wcześniej. Rozmowy sióstr z ojcem to wieczne zwracanie się do siebie "tatko", "duszyczko", "ciotuniu". I ich ciotka - kobieta tak chamska, że nawet będą gościem u brata potrafiła od progu wyzywać innego gościa, pełna pretensji o wszystko, złośliwa i rozkrzyczana, po prostu wisienka na torcie. A właściwie nawet nie ona a fakt, że wszyscy ją tolerowali. Rozumiem okazywanie szacunku osobie starszej, nawet niezbyt lubianej. Ale godzenie się na tak jawne chamstwo, szczebiotanie na to i "cioteczkowanie"? To nie było ani zabawne, ani urocze, tylko bardzo, bardzo dziwaczne.
Zdecydowanie plusem książki był Kawaler Do Wzięcia - Konrad. Jego podejście do dziwnego żądania ojca była dużo bardziej racjonalne, sam też reprezentował sobą dużo więcej niż wszystkie siostry Orłowskie razem wzięte. Ciekawie też został pokazany proces poznawania się i zakochiwania w sobie nawzajem jego i jednej z sióstr. Podobało mi się, że taka tajemnica to była i właściwie tylko to zmusiło mnie do dokończenia książki.
Klimat świąteczny też był bardzo udany, można było poczuć, że to już grudzień. Szkoda tylko, że zachowanie większości bohaterów było tak koszmarnie irytujące. Ostatecznie książki nie polecam. Ja żałuję, że ją zaczęłam i nie poświęciłam tego czasu na coś lepszego. Absolutnie nie kupuję tego dziwnego mariażu teraźniejszości z mentalnością i wychowaniem rodem z XVIII wieku. Gdyby rodzinę Orłowskich przenieść w czasie i tam osadzić całą akcję - byłabym pewnie zachwycona, jak rozwinęła się relacja jednej z nich z Konradem. Ale w takiej wersji? Dla mnie kompletnie niezjadliwa historia.
Na pierwszą świąteczną powieść w tym roku wybrałam "Miłość w płatkach śniegu". Zimowy Gdańsk, intryga ojca i rywalizacja czterech sióstr o jednego mężczyznę. Miała to być urocza, pewna zabawnych scenek historia o swataniu córek przez nadopiekuńczego ojca. Niestety, bardzo szybko okazało się, że to jakieś wielkie nieporozumienie.
więcej Pokaż mimo toMój błąd polegał na tym, że czytając o...
Bardzo słaba, infantylna, płytko zarysowane postacie. Nic się ciekawego nie dzieje. Treść na siłę rozciągnięta do ponad 400 stron. Trudny do wytrzymania styl pisania - afektowany, egzaltowany, nienaturalny, np. "Konrad trafił w jej ramiona". Dalej to zdanie jest jeszcze lepsze: "Konrad trafił w jej ramiona, czując zapach ciasta biszkoptowego, był ciekawy, czy dziś też go upiekła i czy dla niego zostało" (str. 64). GO UPIEKŁA, czyli upiekla Konrada??? No, humor zeszytów szkolnych. Takich błędów językowych jest dużo, i to pomimo pracy redaktora i aż 2 korektorów. Dodam jeszcze kolejny przykład z wielu: "Konrad popatrzył na obojga rodziców" (str.72). Powinno być OBOJE rodziców, o czym wiedzą nie tylko maturzyści. Książki nie polecam.
Bardzo słaba, infantylna, płytko zarysowane postacie. Nic się ciekawego nie dzieje. Treść na siłę rozciągnięta do ponad 400 stron. Trudny do wytrzymania styl pisania - afektowany, egzaltowany, nienaturalny, np. "Konrad trafił w jej ramiona". Dalej to zdanie jest jeszcze lepsze: "Konrad trafił w jej ramiona, czując zapach ciasta biszkoptowego, był ciekawy, czy dziś też go...
więcej Pokaż mimo toAlbert właściciel hotelu Primabalerina ma cztery córki, Aurelię, Emilię, Kordelię i Bibiannę. Każda z nich niesie pomoc innym. Mają w sobie wspaniałe cechy charakteru, każda dla Alberta jest jego jedyną ulubienicą. Odkąd zmarła żona pana Orłowskiego magia świąt straciła swój magiczny urok. Na święta mógłby być krewetki, czas spędzony w ciepłych krajach. Nie było barszczu czerwonego z uszkami, pasztecików, krokietów, karpia w galarecie.
Nadszedł czas by to zmienić. Albert z Wacławem wpadają na pomysł aby wydać jedną z córek Alberta za mąż, za syna Wacława. Konrad nie ma nikogo, pochłonięty jest pracą w firmie ojca. Lecz czasy kiedy to rodzice decydowali z kim spędzą resztę życia dawno minęły. Nie można na siłę szukać miłości. Uczuciu trzeba dać czas, aby rozpalić iskierkę nadziei. Siostry Orłowskie są bardzo nie zadowolone z szalonego pomysłu ojców.
Czy dzięki temu pomysłowi uda się przywrócić magię świąt tak jak to było, kiedy żyła ich mama? Czy na świątecznym stole będzie 12 potraw? Czy Konradowi uda zdobyć się serce i miłość jednej z córek Orłowskich?
Wzruszająca, zabawna, momentami smutna opowieść aby pomimo brakujących nam osób, powinno się dbać o czar magii świąt. Pilnować co roku tradycji świąt. To jedna taka chwila kiedy rodziny się jednoczą, wybaczają sobie błędy.
Święta Bożego Narodzenia są raz w roku, mają swój urok. Autorka przeniesie nas do klimatycznego Gdańska, przykrytego świeżą warstwą zimowego puchu. Sprawi, że zatracicie się w świątecznej opowieści, będziecie się wzruszać, śmiać i płakać ze szczęścia nowo zakochanych.
Albert właściciel hotelu Primabalerina ma cztery córki, Aurelię, Emilię, Kordelię i Bibiannę. Każda z nich niesie pomoc innym. Mają w sobie wspaniałe cechy charakteru, każda dla Alberta jest jego jedyną ulubienicą. Odkąd zmarła żona pana Orłowskiego magia świąt straciła swój magiczny urok. Na święta mógłby być krewetki, czas spędzony w ciepłych krajach. Nie było barszczu...
więcej Pokaż mimo toJak już się przyzwyczaiłam do języka rodem z Dickensa, to książka mi się spodobała. Uwielbiam Gdańsk, więc opisy świątecznego miasta przypadły mi do gustu.
Jak już się przyzwyczaiłam do języka rodem z Dickensa, to książka mi się spodobała. Uwielbiam Gdańsk, więc opisy świątecznego miasta przypadły mi do gustu.
Pokaż mimo to