rozwińzwiń

Pamiętniki Fanny Hill

Okładka książki Pamiętniki Fanny Hill John Cleland
Okładka książki Pamiętniki Fanny Hill
John Cleland Wydawnictwo: Alma-Press literatura obyczajowa, romans
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Fanny Hill: Memoris of a Woman of Pleasure
Wydawnictwo:
Alma-Press
Data wydania:
1989-10-01
Data 1. wyd. pol.:
1989-10-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
837020077X
Tłumacz:
Mieczysław Sztycer
Tagi:
#dziennik #kurtyzana #wspomnienia #sex
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2
2

Na półkach:

Najgorsze tłumaczenie jakie w życiu czytałam! Dla osób chcących zapoznać się z historią Fanny Hill - sięgajcie po tłumaczenie Joanny Środy. Porównałam tłumaczenie Sztycera z oryginałem i o borze szumiący, jest źle. Użyty w książce język jest infantylny, momentami wręcz odrzucający (można użyć w tym miejscu słowa "cringe"). Brakuje fragmentów opisów, a część z nich została przerobiona na dialogi. Widać też brak jakichkolwiek konsultacji językowych, co przejawia się np. w błędnym tłumaczeniu elementów ubioru. Czytając tłumaczenie Sztycera miałam wrażenie, że czytam najpospolitszego starego harlequina, a nie bogatą językowo opowieść o losach byłej kurtyzany, jak ma to miejsce w angielskim oryginale.

Najgorsze tłumaczenie jakie w życiu czytałam! Dla osób chcących zapoznać się z historią Fanny Hill - sięgajcie po tłumaczenie Joanny Środy. Porównałam tłumaczenie Sztycera z oryginałem i o borze szumiący, jest źle. Użyty w książce język jest infantylny, momentami wręcz odrzucający (można użyć w tym miejscu słowa "cringe"). Brakuje fragmentów opisów, a część z nich została...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
42

Na półkach:

Niby "bez cenzury" i "obrazoburcza", ale w gruncie rzeczy trochę śmieszna i jakby groteskowa, więc nie czuć tej kontrowersji moim zdaniem. Dobrze się czytało i warto było poznać

Niby "bez cenzury" i "obrazoburcza", ale w gruncie rzeczy trochę śmieszna i jakby groteskowa, więc nie czuć tej kontrowersji moim zdaniem. Dobrze się czytało i warto było poznać

Pokaż mimo to

avatar
115
93

Na półkach:

Książka ciekawa pobudza zmysły.... Warta przeczytania.....polecam

Książka ciekawa pobudza zmysły.... Warta przeczytania.....polecam

Pokaż mimo to

avatar
2837
796

Na półkach: ,

[...]
Nienawidząc szczerze długich i niepotrzebnych wstępów, wolę zawierzyć ci, pani, te wyznania bez zbędnych usprawiedliwień, miast wprowadzać cię z bojaźliwym drżeniem w tajniki mego rozwiązłego żywota, spisane z taką samą niefrasobliwością, z jaką ów żywot wiodłam.
Prawda! Naga, szczera prawda – oto mój cel. Nie zadam sobie trudu, by przesłonić ją figowym listkiem, lecz odmaluję sprawy w takich barwach, w jakich mi się jawiły w naturze, nie zważając, iż złamię te z owych zasad przyzwoitości, jakich nigdy nie spisano dla wyznań tak nieskrępowanych jak nasze.
[...]
„pięknym za nadobne” ma prawo odpłacać mężczyzna kobiecie, lecz nie kobieta mężczyźnie. Jest to niesprawiedliwe, ale póki świat światem, tak było i tak będzie. Zdrada była i pozostanie na wieki przywilejem rodu męskiego. Bez względu na to kto kogo zdradził -mężczyzna kobietę, czy kobieta mężczyznę – świat zawsze obarczy całym ciężarem winy tylko kobietę.

Zgodzę się w 100% z posłowiem prof. Bogumiły Kaniewskiej, która sugeruje, by czytać tę książkę jako opowieść o namiętności. Oprócz tego, że powieść ta została wyklęta, cały jej nakład został spalony, a kolejne przedruki surowo zabronione, gdyż uznano ją za skandal obyczajowy, to wśród pospólstwa wciąż krążyły jej kolejne, pirackie wersje. Zakazany owoc smakuje najlepiej... prawda ?!...
𝗭 𝗣𝗥𝗘𝗠𝗘𝗗𝗬𝗧𝗔𝗖𝗝Ą 𝗜 Ś𝗪𝗜𝗔𝗗𝗢𝗠𝗜𝗘 𝗚𝗢𝗥Ą𝗖𝗢 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠 !

[...]
Prawda jest wszechpotężna i nie zawsze jest tak, że nie chcemy uwierzyć w to, o czym z całego serca marzymy.

[...]
Nienawidząc szczerze długich i niepotrzebnych wstępów, wolę zawierzyć ci, pani, te wyznania bez zbędnych usprawiedliwień, miast wprowadzać cię z bojaźliwym drżeniem w tajniki mego rozwiązłego żywota, spisane z taką samą niefrasobliwością, z jaką ów żywot wiodłam.
Prawda! Naga, szczera prawda – oto mój cel. Nie zadam sobie trudu, by przesłonić ją figowym listkiem, lecz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
342
165

Na półkach:

Zwierzenia prostytutki bez cenzury.

Zwierzenia prostytutki bez cenzury.

Pokaż mimo to

avatar
55
14

Na półkach:

Pamiętam czasy, gdy jako dorastający chłopak miałem tą książkę w ręku, pachniała wolnością, innym światem. Wryła się w mózg jak kornik w drzewo.

Pamiętam czasy, gdy jako dorastający chłopak miałem tą książkę w ręku, pachniała wolnością, innym światem. Wryła się w mózg jak kornik w drzewo.

Pokaż mimo to

avatar
1020
1011

Na półkach:

Seksualny przebój licealny. Czytany jak film z momentami.
Plus kusząca okładka. Sama historyjka cienka.

Seksualny przebój licealny. Czytany jak film z momentami.
Plus kusząca okładka. Sama historyjka cienka.

Pokaż mimo to

avatar
499
213

Na półkach: , , , ,

Fanny to sierota pochodząca ze wsi. Po śmierci rodziców sprzedaje cały swój niewielki dobytek i wyjeżdża do Londynu. Na miejscu postanawia poszukać zatrudnienia. W biurze pośrednictwa pracy poznaje panią Brown, która pod pretekstem pomocy biednej wieśniaczce, postanawia przygarnąć ją pod swój dach jako damę do towarzystwa. Kiedy jednak Fanny pojawia się na miejscu, okazuje się, że jej rzekoma dobrodziejka jest stręczycielką, a ona sama ma zostać przeszkolona do roli kurtyzany.
I staje się nią. Początkowo los się do niej uśmiecha, i poznaje swoją pierwszą miłość- Karola. Kiedy jednak tych dwoje zmuszone będzie się rozstać, Fanny chcąc nie chcąc, w końcu zacznie sprzedawać swe wdzięki, poznając przy tym grzeszne przyjemności. A tychże będzie w jej karierze wiele.

Kiedy w 1748 roku John Cleland wydał swoją libertyńską powieść "Pamiętniki Fanny Hill" społeczeństwo było zdecydowanie mocniej pruderyjne niż współcześnie, i dlatego również wypadało by oceniać tą powieść przez pryzmat mentalności XVIII wiecznej opinii publicznej. Zapewne wywołała zgorszenie, szok, niedowierzanie, ale także rumieniec wstydu, rozpalała zmysły i kusiła barwnymi opisami aktu seksualnego. Czasy obecne w których literatura erotyczna przeżywa żniwa, w dobie globalnej wioski jaką jest internet możemy znaleźć i przeczytać niemal wszystko. Przestrzeń czasowa jest w tym przypadku jak przepaść, bo to co kiedyś gorszyło, dziś przechodzi do porządku dziennego. I tak jest właśnie z "Pamiętnikami Fanny Hill", które zawierają wiele opisów seksu głównej bohaterki, aczkolwiek seksu... powiedzmy to sobie szczerze zupełnie zwyczajnego, a chwilami nawet lekko nudnego. Mnie tu nic nie zaskoczyło, nie zdziwiło (przepraszam! zdziwiło, ale o tym później),nie powaliło na kolana. Nawet tajemnicza orgia u madame Cole prędzej bawi niż podnieca.
Generalizując seksu jest tu bardzo dużo, gdzieś nawet jest jakaś cienka oś fabularna, ale jest to wszystko bardzo płytkie, choć czyta się lekko. Natomiast zważywszy na fakt, że jest to powieść erotyczna, moje oczekiwania były inne. Powtarzalność opisów aktów miłosnych doprowadza do tego, że czytelnik ma ochotę po prostu te momenty pominąć. Śmieszą też zwroty jakimi posługuje się Fanny- narratorka. Pierwszy raz podczas czytania "erotyku" spotkałam się z takimi określeniami. Wzbudzają sympatię, ale nic poza tym.

Kolejnym aspektem, który jest nie do końca poważnie potraktowany przez samego autora, to bardzo duże szczęście sprzyjające Fanny. Praktycznie z każdych kłopotów wychodzi obronną ręką. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo jej uroda powali na kolana- akurat ten fakt jest jak najbardziej prawdopodobny, zwłaszcza jeśli dziewczyna lekkich obyczajów zdążyła sobie wyrobić "renomę" w środowisku. Natomiast w tym przypadku, na początku swej drogi Fanny nikt w branży nie zna, z klienteli oczywiście. A mimo to, najpierw spotyka Karola, a nie długo po jego wyjedzie zaczyna opiekować się nią bogaty lord, którego zresztą utrzymanką się staje. Oj za dużo tego szczęścia. To jest po prostu mało prawdopodobne.

I teraz napiszę co mnie dziwi. Otóż poruszony homoseksualizm w powieści. Zdaje sobie sprawę, że książka powstała 274 lata temu. Kilka zdań wyżej zaznaczyłam, że poglądy na tą pozycję znacznie się różniły ze względu na dysonans światopoglądowy jaki zaszedł w społeczeństwie na przestrzeni niemal 300 lat. Nie rozumiem jednak postawy tytułowej bohaterki, którą seks między dwoma mężczyznami obrzydza, podobnie z miłością lesbijską. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że sam Cleland posiadał niestety zapędy homofobiczne, ale nie pasuje mi tu grzeszne oburzenie słodkiej Fanny, choćby ze względu na status społeczny, który sobie sama wybrała. To chyba jedyna rzecz, która mnie autentycznie zastanowiła, i mocno zaskoczyła, gdyż podkreślam, Fanny to nie zakonnica porwana z nowicjatu, tylko (w momencie gdy jest świadkiem zbliżenia seksualnego między dwoma mężczyznami) rasowa ... brzydko mówiąc dziwka, której nie przeszkadza, że kupczy swoim ciałem, gorszy zaś miłość dwóch chłopców. Paradoks.

Fanny przechodzi przemianę. Z prostej dziewczyny staje się wyśmienitą kochanką. A nawet kochanką doskonałą. Tymczasem pojawia się problem pieniędzy, a ściślej mówiąc godnego życia. Bo Fanny zdążyła się przyzwyczaić do pewnego poziomu, więc kiedy jej kochanek zrywa z nią kontakty, wówczas dziewczyna staje się już pełnoetatową luksusową kurtyzaną, którą odwiedzać będą najbogatsi i najbardziej wpływowi. A jej to naprawdę będzie się podobać. Sam Cleland jednak trochę przesadził, kiedy postać przez niego stworzona dochodzi do konkluzji,że jest artystką. Nieco to zabawne, a może powinno smucić?

Fanny to sierota pochodząca ze wsi. Po śmierci rodziców sprzedaje cały swój niewielki dobytek i wyjeżdża do Londynu. Na miejscu postanawia poszukać zatrudnienia. W biurze pośrednictwa pracy poznaje panią Brown, która pod pretekstem pomocy biednej wieśniaczce, postanawia przygarnąć ją pod swój dach jako damę do towarzystwa. Kiedy jednak Fanny pojawia się na miejscu, okazuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1562
656

Na półkach:

Nie jest to powalająca książka, czasem opisy są zwyczajnie śmiesznie naiwne, ale jednak szybko i przyjemnie się czyta.

Nie jest to powalająca książka, czasem opisy są zwyczajnie śmiesznie naiwne, ale jednak szybko i przyjemnie się czyta.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    75
  • Chcę przeczytać
    31
  • Posiadam
    13
  • E-book
    2
  • BIBLIOTEKA PAMIĘĆ FLASH CZARNY i METALOWY
    1
  • 👍 Posiadam
    1
  • Literatura piękna
    1
  • 2000
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • 2023
    1

Cytaty

Więcej
John Cleland Pamiętniki Fanny Hill Zobacz więcej
John Cleland Pamiętniki Fanny Hill Zobacz więcej
John Cleland Pamiętniki Fanny Hill Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także