- tytuł oryginału
- The War of the Flowers
- data wydania
- 8 września 2006
- ISBN
- 83-7480-019-4
- liczba stron
- 693
- kategoria
- fantastyka, fantasy, science fiction
- język
- polski
- dodał
- bAzyl
Nowa, współczesna powieść, rozgrywającą się w Północnej Karolinie… i dziwnym, równoległym świecie, który istnieje na najdalszych krańcach wyobraźni. Theo Vilmos jest trzydziestojednoletnim wokalistą w niezbyt popularnym zespole rockowym. Kiedyś obdarzony ogromną, niemal magiczną charyzmą na scenie i poza nią, teraz boryka się z codziennością. Kiedy życie daje mu w kość jak nigdy dotąd, Theo...
Theo Vilmos jest trzydziestojednoletnim wokalistą w niezbyt popularnym zespole rockowym. Kiedyś obdarzony ogromną, niemal magiczną charyzmą na scenie i poza nią, teraz boryka się z codziennością. Kiedy życie daje mu w kość jak nigdy dotąd, Theo szuka wytchnienia w samotnej chacie wśród lasów. Czyta dziwny pamiętnik nieżyjącego już krewnego, który opisuje podróż do magicznego świata Faerie. Nim Theo zdąży uznać zapiski za majaczenia wariata, sam trafia do miejsca, które przechodzi jego najśmielsze oczekiwania … miejsca, w którym wypełni się jego przeznaczenie.
Pomysł na fabułę - bajecznie nietypowy, podobnie jak meandry losów bohaterów, z których każdy obdarzony jest ilością indywidualizmu rzadko spotykaną w literaturze, a już szczególnie w literaturze fantastycznej. W tej powieści nie ma NIC sztampowego. Język jest bogaty, barwny. Świat wykreowany odbiera się wszystkimi zmysłami, a po zakończeniu lektury pozostaje tylko popatrzeć w okno i załkać z tęsknoty za przebogatą krainą kwiatów i magii.
Tad Williams potrafi ironizować, potrafi wzruszać, potrafi czerpać z konwencji poezji. I robi to - w sposób wyważony a zarazem uwodzący czytelnika. Przy tym akcja toczy się wartko, nie brak wątku miłosnego, zdrady, przyjaźni. Wobec autora tylko jedno: Chapeau bas.

Moja Biblioteczka
Opinie czytelników
O książce:
Savage Prince
Zawsze robię to na co mam ochotę i z kim mam ochotę. Łamię wszystkie zasady nawet te, które sam ustalam. Wiedziałem, że nie powinienem jej pragnąć...