Tragiczna! Okropny humor bardzo niskich lotów. Ogromna niekonsekwencja w tworzeniu postaci. Rysiek po prostu nie do polubienia, najpierw myśli, że judaistyka to nauka o judo, zaraz potem prowadzi całkiem elokwentna rozmowę z dobrymi ripostami, nastepnie czyta SMS w którym błędy RAZA GO W OCZY, żeby na końcu okazało się że ma dysortografię. Agata wcale nie lepsza. O dwóch starych babach to nawet nie ma co gadać... dno.
Z całym szacunkiem dla ciężkiej pracy autora i całego teamu redaktorów, szkoda było roboty. Nie polecam, szkoda czasu i nerwów.
Kolejka ksiażka Michała Krawczyka po którą sięgnęłam.
Opowieści o Esterze Bidet, dziewczynie zbliżającej się do 30, która o zgrozo jest jeszcze bezdzietną starą panną, o czym jej matka przypomina przy każdej możliwej okazji. Pewnego dnia ogłaszając upadłość swojej kobiecości widzi w telewizji przystojnego Staszka. I od tego momentu wszystko się zmienia. Chciałabym Wam napisać więcej, ale to bezsensu, bo nie mielibyście po co sięgać po tą książkę.
Muszę przyznać że nie zrobiła na mnie tak dobrego wrażenia jak "Na dwoje babka grzeszyła" ale i tak była bardzo udana. Najlepsza bohaterka z książki to Zośka, przyjaciółka Estery, przedsiębiorcza i bardzo senna.