rozwińzwiń

Blade Runner: 2019 tom 1

Okładka książki Blade Runner: 2019 tom 1 Michael Green, Andres Guinaldo, Mike Johnson
Okładka książki Blade Runner: 2019 tom 1
Michael GreenAndres Guinaldo Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Blade Runner 2019 (tom 1) komiksy
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Blade Runner 2019 (tom 1)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2021-10-13
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-13
Data 1. wydania:
2019-11-20
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328150089
Tłumacz:
Maria Jaszczurowska
Tagi:
sci-fi fantastyka
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Blade Runner 2029 Michael Green, Andres Guinaldo, Mike Johnson
Ocena 7,6
Blade Runner 2029 Michael Green, Andr...
Okładka książki Blade Runner 2019 Vol. 3: Home again, Home again Michael Green, Andres Guinaldo, Mike Johnson, Marco Lesko
Ocena 7,6
Blade Runner 2... Michael Green, Andr...
Okładka książki Blade Runner 2019 Vol. 2: Off World Michael Green, Andres Guinaldo, Mike Johnson
Ocena 7,0
Blade Runner 2... Michael Green, Andr...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Cyberpunk 2077. Twój głos Marcin Blacha, Aleksandra Motyka
Ocena 5,5
Cyberpunk 2077... Marcin Blacha, Alek...
Okładka książki Blacksad: Upadek - część pierwsza Juan Díaz Canales, Juanjo Guarnido
Ocena 8,1
Blacksad: Upad... Juan Díaz Canales,&...
Okładka książki Spider-Man. Historia Życia Mark Bagley, Chip Zdarsky
Ocena 7,7
Spider-Man. Hi... Mark Bagley, Chip Z...
Okładka książki Moon Knight Jeff Lemire, Greg Smallwood
Ocena 7,8
Moon Knight Jeff Lemire, Greg S...
Okładka książki Batman Imposter Andrea Sorrentino, Mattson Tomlin
Ocena 7,2
Batman Imposter Andrea Sorrentino, ...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Trauma Team Cullen Bunn, Miguel Valderrama
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Cullen Bunn, Miguel...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
99 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
221
217

Na półkach:

Wynudziłem się niemiłosiernie podczas lektury tego komiksu i choć liczyłem, że rozciągnięcie przedstawionej historii na okres kilkunastu latu wniesie coś ciekawego – na tym polu również się zawiodłem. Nowy rozdział Łowcy Androidów cierpi również na brak interesujących postaci. Chociaż główna bohaterka, Ash, ma w sobie coś charyzmatycznego, choćbym nie wiem jak dobra to była postać – nie ma bata, żeby udźwignęła grube tomiszcze bez ciekawej historii w pojedynkę.
Cała recenzja tutaj: https://popkulturowcy.pl/2022/01/02/blade-runner-2019-tom-1-recenzja-komiksu-android-tez-czlowiek/

Wynudziłem się niemiłosiernie podczas lektury tego komiksu i choć liczyłem, że rozciągnięcie przedstawionej historii na okres kilkunastu latu wniesie coś ciekawego – na tym polu również się zawiodłem. Nowy rozdział Łowcy Androidów cierpi również na brak interesujących postaci. Chociaż główna bohaterka, Ash, ma w sobie coś charyzmatycznego, choćbym nie wiem jak dobra to była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
26

Na półkach: ,

Czy kobieta może być dobrym Łowcą Androidów ?

Dzisiaj kolej na komiks „Blade Runner 2019” Tom 1.
Za scenariusz odpowiadają: Michael Green oraz Mike Johnson. Rysunki: Adnres Guinaldo.
Tom wydało wydawnictwo Story House Egmont.

Historia skupia się na łowczyni Aahna „Ash” Ashina i jej śledztwie dotyczącym porwania żony i córki Aleksandra Selwyna, właściciela korporacji Canaan Corporation.

Dziwne zadanie jak dla łowcy prawda ? A jednak ma to swoje drugie dno o czym dowiemy się w trakcie lektury.

Sama postać Ashiny można opisać dwoma słowami: wyrachowana i bezwzględna, co możemy zobaczyć już na pierwszych stronach komiksu.
Nie jest to nieskazitelnie czysta postać, oj nie, nasza łowczyni dorabia sobie m.in. na częściach „emerytowanych” androidów.

Dlaczego to właśnie ona została przydzielona do tego zadania ?

Co potwornego kryje się za porwaniem córki Selwyna?

Tego musicie się dowiedzieć sami, ale powiem, byłem zaskoczony ;)

Fabularnie według mnie udana pozycja, mamy tajemnicę, mamy akcje, są pościgi.
Krótko mówiąc dzieje się, ale nie na tyle, byśmy byli przeładowani akcją jak to bywa czasem w przypadku komiksów spod znaku DC czy Marvela.
Są momenty kiedy akcja zwalnia i możemy chwilę pomyśleć nad tym co się wydarzyło :D

Najbardziej podobała mi się kreacja świata podziemnego Los Angeles oraz, wybaczcie za lekki spoiler, samych kolonii czego nie zobaczymy w filmach.
No i mamy też nawiązanie do pewnego wątku z samej książki, tego wątku którego nie mogliśmy zobaczyć w wersji filmowej Ridleya Scotta.

A jeśli mówimy tutaj o filmowych adaptacjach dzieła Philipa K. Dicka, to wydarzenia z komiksu są częścią tego świata.

Prawie bym zapomniał o kwestii ewolucji moralnej głównej bohaterki, ponieważ musi na nowo przewartościować swój światopogląd i stanąć w obliczu poważnych decyzji moralnych. I to też uważam, za udany zabieg, który też daje nam coś więcej niż tylko wizualną rozrywkę.

Co do kwestii wizualnej, w końcu to komiks.

Rysunki piękne i szczegółowe, jedna z moich ulubionych kresek, nie mogę się przyczepić. Jest pięknie i barwnie, tonacja kolorów zgodna z tym co znamy z filmów ;)
Wielka metropolia, mnóstwo neonów i deszcz.

Dostajemy także dość sporo materiałów dodatkowych, m.in. obszerna galeria okładek, szkice okładek, szkice postaci oraz co też ciekawe, fragmenty scenariusza wraz z wizualizacją w postaci szkiców i gotowych kadrów.

Komiks warty swojej ceny. Polecam

Czy kobieta może być dobrym Łowcą Androidów ?

Dzisiaj kolej na komiks „Blade Runner 2019” Tom 1.
Za scenariusz odpowiadają: Michael Green oraz Mike Johnson. Rysunki: Adnres Guinaldo.
Tom wydało wydawnictwo Story House Egmont.

Historia skupia się na łowczyni Aahna „Ash” Ashina i jej śledztwie dotyczącym porwania żony i córki Aleksandra Selwyna, właściciela korporacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1231
814

Na półkach: , , , ,

Wybaczcie, że będę narzekał, ale inaczej oszaleję! Dawno nie czytałem nic równie przewidywalnego, gdzie zwroty akcji nie istnieją, a każda próba bycia optymistą gaśnie za zamknięciem drzwi, za przewróconą stroną z omdlenia. Od czego zacząć? Nasza główna detektyw o imieniu Ash polująca na replikanty-androidy jest bezosobowa. Wyprana z jakiejkolwiek satysfakcjonującej osobowości, mało kobieca i delikatnie mówiąc, chamsko skopiowana jako Deckard z filmu lat 80. Czyli wiecie - samotny wilk, ścigająca różnych złoczyńców na zlecenie. I w porządku, możemy jechać na tym schemacie, ale dopiero, gdy twoja bohaterka czymś się wyróżnia. Ale po co konstruować charaktery, jak możesz sobie zmienić faceta w babę i nie dodawać nic od siebie? Pomijam fakt, że nigdy nie byłem fanem franczyzy ,,Blade Runner''. W szczególności z numerkiem 2049 (straszny gniot, nie polecam). Jedyny ,,Blade Runner'', który ma sens, jest wiarygodny i inspirujący, to książka Philipa Dicka. Cała reszta to niepotrzebny dodatek.

Historia mało zaskakująca, bo w głównej mierze śledzimy poczynania pani detektyw na zlecenie, która szuka żony i córki potentata ekonomicznego. A w równoległym czasie obserwujemy, co dwójka zaginionych robi. Taki manewr powoduje, że niweczy napięcie, jakąkolwiek tajemnicę w śledztwie. Pomijam fakt, że robi się podobny do filmu z 1982 r., gdzie główną atrakcją jest strona wizualna - czuć surowy, neo-noirowy klimat dużego, korporacyjnego miasta. No spoko, ładnie to wygląda, obiecująco, ale nigdy, przenigdy, nie zastąpi ci to dobrze budowanej narracji, wybitnych postaci, ustalonych konfliktów czy zagadki do rozwiązania. Nie możesz polegać na samym budowaniu nastroju czy olśniewającej szacie graficznej, gdyż osłabi przekaz, kiedy zaczniesz definiować, kim są dla ciebie bohaterowie, czy czujesz ich emocje czy zawahania. Dla mnie, to taki pusty obrazek, który jakoś wygląda, i całkiem ładnie odnosi się do oryginału filmowego, ale pod tą warstwą jest pustka, bezładna poszlaka, mieszania klisz i taniej sensacji z Polsatu. W połowie chciałem się zdrzemnąć, takie to było ciekawe! Orz w mordę, jak mnie to męczy, kiedy lektura sprawia ci ból, jest generyczna, przetrawiona wymuszonymi dialogami, bez żadnej satysfakcji, kiedy dochodzisz do finału. To jest jak torturowanie czytelnika za to, że wziąłeś lekturę do ręki! Nie, nie, nie zgadzam się, aby takie rzeczy widywały moje oczy. PRECZ!

Wybaczcie, że będę narzekał, ale inaczej oszaleję! Dawno nie czytałem nic równie przewidywalnego, gdzie zwroty akcji nie istnieją, a każda próba bycia optymistą gaśnie za zamknięciem drzwi, za przewróconą stroną z omdlenia. Od czego zacząć? Nasza główna detektyw o imieniu Ash polująca na replikanty-androidy jest bezosobowa. Wyprana z jakiejkolwiek satysfakcjonującej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
660
362

Na półkach:

Cóż za fantastyczna kreska i kolory! Z komiksu wylewa się klimat znany z filmu Ridleya Scotta (jednak różniącego się nieco od książkowego pierwowzoru P.K. Dicka),a historia jest bardzo dobrze poprowadzona. Raczej nie znajdziemy tutaj fabularnych zaskoczeń, ale nie jest to, w moim odczuciu, wadą. To solidna opowieść, zawierająca wszystkie te elementy, które dobrze działają – jest dużo akcji, zniuansowani bohaterowie, intryga. Główna postać się broni, a i wśród pozostałych pojawiają się całkiem interesujące osoby/replikanci. Świetny komiks i gratka dla fanów cyberpunku.

Cóż za fantastyczna kreska i kolory! Z komiksu wylewa się klimat znany z filmu Ridleya Scotta (jednak różniącego się nieco od książkowego pierwowzoru P.K. Dicka),a historia jest bardzo dobrze poprowadzona. Raczej nie znajdziemy tutaj fabularnych zaskoczeń, ale nie jest to, w moim odczuciu, wadą. To solidna opowieść, zawierająca wszystkie te elementy, które dobrze działają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
692
66

Na półkach: ,

Blade Runner to komiks nad komiksami. Zawiesił poprzeczkę tak wysoko, że niewielu zdoła jej dosięgnąć, choć mam nadzieje, że się uda.
Fabularnie rozbudowany niczym książka. Akcja jest wyważona, dostajemy czas na oddech, który i tak trzyma w napięciu. Nasza uwaga jest skupiona na śledzeniu wędrówek bohaterów. Nie są oni dobrzy czy źli, po prostu walczą by przetrwać i znaleźć swoje miejsce do życia.
Rysunki są dopracowane w każdym calu, kolory głębokie, co sprawia, że całość wchłaniasz oczami i utrwalasz w wyobrazni.
Jest to Must Have dla kolekcjonera komiksów. Polecam fanom sci-fi, a czytelnicy którzy chcą się zapoznać z gatunkiem w wersji komiksowej to to jest najlepszy wybór.

Blade Runner to komiks nad komiksami. Zawiesił poprzeczkę tak wysoko, że niewielu zdoła jej dosięgnąć, choć mam nadzieje, że się uda.
Fabularnie rozbudowany niczym książka. Akcja jest wyważona, dostajemy czas na oddech, który i tak trzyma w napięciu. Nasza uwaga jest skupiona na śledzeniu wędrówek bohaterów. Nie są oni dobrzy czy źli, po prostu walczą by przetrwać i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
538
240

Na półkach: ,

avatar
0
0

Na półkach:

Autorzy wzorowali się na oryginale, przez co miasto wygląda jak miasto a nie kartonowe pudła w 2049. Szkoda, że to tyle. Historia jest zbyt kameralna, wszystko dzieje się w zasadzie pomiędzy kilkoma osobami w wielomilionowej metropolii której wielkości nie czuć. Mechaniczne odtworzenie scenografii zmarłego w 2019 r. homoseksualisty - Syda Meada - jest tylko tłem aby było jak w oryginale. Miasto nie jest bohaterem jak w pierwszym filmie. A uczynienie bohaterami komiksu w zasadzie samych kobiet okazał się nie najlepszym pomysłem. Historia nie powala a część pierwsza z trzech jest wybitnie kliszowa.

Zalety? Dobre rysunki, i historia choć miałka nie wlecze się niczym ten smęt Vilenneueva i czyta się jednym tchem. To dobrze, gorzej, że jest taka, iż faktycznie można pomyśleć jak przeciętne do bólu 2049 ze swoją wydumaną jak cholera fabułką ( mam wrażenie, że to takie historie wyśmiewał w Animal Manie Grant Morrison gdzie część sensacyjna jest tak bardzo na siłę, aby tylko był jakiś konflikt, żeby widz miał tylko na czym zaczepić uwagę ) zawiera w sobie jakąś szczególną głębie, której nie zawiera.

W sumie poniżej oczekiwań. Prędzej 6/10 niż 7/10.

Z komiksów s-f zdecydowanie lepiej wyszły te nowe z uniwersum Star Treka.

Autorzy wzorowali się na oryginale, przez co miasto wygląda jak miasto a nie kartonowe pudła w 2049. Szkoda, że to tyle. Historia jest zbyt kameralna, wszystko dzieje się w zasadzie pomiędzy kilkoma osobami w wielomilionowej metropolii której wielkości nie czuć. Mechaniczne odtworzenie scenografii zmarłego w 2019 r. homoseksualisty - Syda Meada - jest tylko tłem aby było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1266
995

Na półkach:

Pierwszy filmowy „Blade Runner” uchodzi, nie bez przyczyny zresztą, za obraz kultowy. Jest to jednak dzieło, do którego niezwykle trudno dopisać sensowną kontynuację. Owszem, był K. W. Jeter i jego trzy książki (w Polsce ukazały się tylko dwie),ale mimo sympatii jakimi je darzę, bądźmy szczerzy – to nie to. Dopiero niedawno światło dzienne ujrzał „Blade Runner 2049”, sequel idealny, mniej więcej w tym samym czasie obudzili się też przedstawiciele medium komiksowego. Projekt mógł łatwo zakończyć się porażką i zostać uznany za odcinanie kuponów, tak się jednak nie stało, co więcej, Titan Comics do dziś wydaje kolejne zeszyty tej franczyzy. To chyba znaczy, że coś w nich musi być, prawda? Polska edycja „Blade Runner 2019” jest bardzo dobrą okazją, by sprawdzić, czy rzeczywiście było na co czekać.

Jedna z najlepszych łowczyń androidów, Aahna Ashina, dostaje nowy przydział. Kobieta ma zbadać zaginięcie żony i córki biznesowego potentata, Alexandra Selwyna. Śledztwo wiedzie funkcjonariuszkę do podziemnego Los Angeles, w którym niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Aahna zetknie się z mroczną stroną przemysłu cybernetycznego, będzie też musiała zrewidować swój stosunek do sztucznych ludzi, tak zwanych replikantów.

Do tytułów o dużym znaczeniu dla popkultury kontynuatorzy muszą podchodzić z ogromną dozą szacunku, ale też ostrożności. Łatwo zrobić fałszywy krok mogący zniechęcić ludzi, dla których dany film czy komiks jest świętością. Zaskarbienie sobie szacunku fanów oryginału jest zatem niezwykle ważne, co więcej, może to pozwolić osobom odpowiedzialnym za taki sequel znacznie rozszerzyć franczyzę. Idzie za tym o wiele bardziej przyziemna rzecz, czyli dobra monetyzacja marki. Bo nie ukrywajmy, jest to jeden z głównych powodów, dla których takie rzeczy w ogóle się robi. Nie ma w tym niczego złego, zwłaszcza jeśli twórcy połączą chęć zarobku ze stworzeniem produktu, który zadowoli fanów i potraktuje ich popkulturową „religię” poważnie. Wydaje mi się, że „Blade Runner 2019” jest komiksem, który te warunki spełnia.

Jest jedna rzecz, która zasadniczo różni omawiany komiks od filmowego „Łowcy androidów”. Nie ma tu tak mocno widocznego filozoficznego zacięcia, jakie towarzyszyło słynnej ekranizacji powieści Dicka. Pomyślicie pewnie, że to wada, ale wcale nie musi tak być. Album Michaela Greena i Mike’a Johnsona ma bowiem inne zalety. Robotę robi zwłaszcza wciągająca intryga, rozpisana na trzy rozdziały (w oryginale każdy wydano jako osobny album),a komiks gatunkowo plasuje się gdzieś w rejonie futurystycznego thrillera science fiction. Scenarzyści wplatają w całość widoczne elementy kryminału, zahaczając czasem także o tak lubianą przez fanów stylistykę noir (cyniczny detektyw w prochowcu, złe wybory, relatywizm moralny, płynność między dobrem i złem),co w połączeniu z charakterystycznymi dla pierwowzoru elementami (ludzcy replikanci fazy Nexus, motyw niepewności co do tego, kto jest człowiekiem, a kto nie) sprawia, że klimat „Blade Runnera” jest tu ostatecznie całkiem żywy.

Rozdziały pierwszy i trzeci rozgrywają się na Ziemi i wówczas dobrze czuć klimat brudnej, deszczowej oraz futurystycznej metropolii. Czyli coś, co fani „Blade Runnera” doskonale znają i dzięki czemu poczują się podczas lektury jak w domu. Warto jednak zawiesić oko na środkowym rozdziale. Już jego tytuł, „Poza światem”, jasno określa, gdzie będzie działa się akcja. To bardzo ciekawy wybór, bowiem dotąd, czy w filmie Scotta, czy u Villeneuve’a, kolonie były jedynie wspominane. W końcu mamy okazję zobaczyć, jak wyglądały i czy na ludzi faktycznie czekało tam obiecywane „nowe życie”.

Aahnę Ashinę, poznajemy w momencie, kiedy działa dla elitarnej policyjnej grupy tytułowych „blade runners”. Green i Johnson kreślą ją jako kobietę twardą i nieustępliwą, dla której przeprowadzanie „dymisji” na modelach Nexus jest nie tylko pracą, ale i osobliwą przyjemnością. Nietrudno się domyślić, że ta postawa ulegnie z czasem zmianie – jej umotywowanie nie należy do przesadnie skomplikowanych, nie jest też jednak przedstawione nadmiernie łopatologicznie. Scenarzyści wyszli z tego obronną ręką, a pomagają w tym retrospekcje i sceny, w których Ash poznaje kolejnych replikantów i dostrzega ich pobudki. Mimo faktu, że w „Blade Runnerze 2019” jest wyraźnie więcej akcji niż w pierwszym i drugim filmie, warto odnotować, że nie jest ona bezrefleksyjna. Bo chociaż nie ma tu tej charakterystycznej głębi, i tak trudno nazwać omawiany komiks niewyszukanym.

Warstwa graficzna „BR 2019” sprawia pozytywne wrażenie. Jakiś czas temu, jeszcze przed lekturą komiksu, widziałem gdzieś okładkę jednego z zeszytów tej serii utrzymaną w konwencji mangi. Przyznam, że mocno się wówczas przestraszyłem, bo szczerze nie cierpię tej stylistyki, na szczęście okazało się, że ilustracje do niej nie nawiązują. Rysunki (dodajmy od razu, że bogate w szczegóły) dobrze pasują do prezentowanej w większości tego albumu futurystycznej metropolii. Przyczepiłbym się jedynie do kolorystyki, która mogłaby być bardziej bura. Szarość z neonowymi akcentami – tak widzę „Blade Runnera” i tego mi tu nieco zabrakło. Choć to mocno subiektywne wrażenia, bo ilustracje są naprawdę solidne i pasują do tej historii. Album wieńczy całkiem pokaźna kolekcja dodatków, spośród których najmilsze dla oka są okładki poszczególnych wydań kolejnych zeszytów.

Czy „Blade Runner 2019” jest produkcją przeznaczoną przede wszystkim dla miłośników tego uniwersum? Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć, a to przede wszystkim z tego względu, że sam wielbię filmowego „Łowcę” od kilku dekad. Trochę brak mi w tym momencie obiektywizmu. Ale być może moje spojrzenie będzie dzięki temu naznaczone miłością. Jak zatem wygląda omawiany komiks w oczach fana? Jest naprawdę bardzo dobry. I choć nie dorównuje poziomem ani pierwszemu, ani drugiemu filmowi, to twórcy nie mają się czego wstydzić – wykonali rzetelną robotę i świetnie rozbudowali świat, który na taką ekspansję po prostu zasługuje. Czekam na więcej.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2021/12/blade-runner-2019-tom-1-recenzja.html
oraz na facebookowym profilu seriwsu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/4902297913126230

Pierwszy filmowy „Blade Runner” uchodzi, nie bez przyczyny zresztą, za obraz kultowy. Jest to jednak dzieło, do którego niezwykle trudno dopisać sensowną kontynuację. Owszem, był K. W. Jeter i jego trzy książki (w Polsce ukazały się tylko dwie),ale mimo sympatii jakimi je darzę, bądźmy szczerzy – to nie to. Dopiero niedawno światło dzienne ujrzał „Blade Runner 2049”,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
127

Na półkach: ,

Świetna pozycja doskonale czująca klimat tego uniwersum. Doskonałe rysunki niezła fabuła, bardzo ciekawy kierunek rozwoju świata i wypełniania dziur między filmami. Czekam na kolejny tom.

Świetna pozycja doskonale czująca klimat tego uniwersum. Doskonałe rysunki niezła fabuła, bardzo ciekawy kierunek rozwoju świata i wypełniania dziur między filmami. Czekam na kolejny tom.

Pokaż mimo to

avatar
721
658

Na półkach: ,

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2968-blade-runner-2019-tom-1

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2968-blade-runner-2019-tom-1

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    111
  • Chcę przeczytać
    54
  • Posiadam
    36
  • Komiksy
    19
  • Komiks
    7
  • 2022
    5
  • 2021
    2
  • Cyberpunk
    2
  • 2023
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Blade Runner: 2019 tom 1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...

Przeczytaj także