Książka ta powinna być o połowę krótsza. Między bohaterami dochodzi do ciągle tych samych nieporozumień.
Często autorka myliła czas jaki powinien upłynąć wg fabuły. Najpierw pisała o następnym poranku lub dniu, a potem jakby minął tydzień. A w grudniu i styczniu, pełnym śniegu, bohaterowie jeżdżą motocyklami, np do kawiarni. Im dalej w las tym bardziej się to wszystko kupy nie trzymało.

Książka ta powinna być o połowę krótsza. Między bohaterami dochodzi do ciągle tych samych nieporozumień.
Często autorka myliła czas jaki powinien upłynąć wg fabuły. Najpierw pisała o następnym poranku lub dniu, a potem jakby minął tydzień. A w grudniu i styczniu, pełnym śniegu, bohaterowie jeżdżą motocyklami, np do kawiarni. Im dalej w las tym bardziej się to wszystko kupy...

MAKABRA! Wieje tandetą a smród wattpada cisgnie sie na kilometry.

MAKABRA! Wieje tandetą a smród wattpada cisgnie sie na kilometry.

Hmm... Sama nie wiem co sądzę o tej książce. Niby mi się podobała ale tak jak autorka stwierdziła na końcu książki, główna bohaterka była bardzo denerwująca. Ogólnie historia była ok, taka książka na odmóżdżenie się 😜

Hmm... Sama nie wiem co sądzę o tej książce. Niby mi się podobała ale tak jak autorka stwierdziła na końcu książki, główna bohaterka była bardzo denerwująca. Ogólnie historia była ok, taka książka na odmóżdżenie się 😜

Ta książka to absolutna tragedia. Bohaterowie co się z przedszkolakami na mózgi pozamieniali i nielegalne wyścigi motocyklowe....które w sumie są tak ekscytujące, że aż wcale. Oto przepis na gniota...
Przedmiotowe traktowanie, schematy i brak jakichkolwiek relacji jest tu na porządku dziennym i ośmielę się nawet stwierdzić, że gorzej się chyba nie dało.
O ile rozumiem, że "można się zakochać od pierwszego wejrzenia" tak tutaj to było tak przekoloryzowane, że aż niesmaczne. Ciągłe sceny łóżkowe, alkohol, imprezy czy inne pierdoły nie wnosiły totalnie nic do fabuły. Dosłownie były to perypetie typowej pick me girl, która spędziła z bad boyem jakieś 15 godzin a gdy ten ją zostawił to ją to zniszczyło i odmieniło na zawsze! Ponieważ, wiecie, złamał jej serce, które rozbiło się na milion kawałków i już nigdy nie będzie takie samo!

Brak mi słów by opisać jak duży poziom irytacji czułam podczas czytania. To nie jest tak, że poziom na fabułę był jakiś bardzo zły. Po prostu wykonanie....Tu niemal nic się nie kleiło, wszystko działo się na zasadzie "bo tak" bo trzeba było pchać fabułę do przodu.
Chciałabym powiedzieć, że ta książka ma chociaż jakieś wartości i na przykład ukazuje jak okropnie może czuć się młoda osoba, której rodzice nie poświęcają wystarczająco dużo uwagi .... TYLE, ŻE NIE. Tutaj bohaterka mówi, że brakuje jej rodziców byleby tylko powiedzieć, bo w końcu ważniejsze są kolejne sceny romantyczno-erotyczno-dramatyczne.

Ta książka to absolutna tragedia. Bohaterowie co się z przedszkolakami na mózgi pozamieniali i nielegalne wyścigi motocyklowe....które w sumie są tak ekscytujące, że aż wcale. Oto przepis na gniota...
Przedmiotowe traktowanie, schematy i brak jakichkolwiek relacji jest tu na porządku dziennym i ośmielę się nawet stwierdzić, że gorzej się chyba nie dało.
O ile rozumiem, że...

#Rider nie jest pierwszą książką Anny Langner, po którą sięgnęłam i na pewno nie ostatnią.

Książka opowiada o Ivy - pięknej dziewczynie z bogatego domu, która tym razem wakacje spędza w domu razem ze swoim bratem. Już pierwszego dnia namawia swojego brata, by wziął ją na wyścigi motocykli, na które on ostatecznie się zgadza. Gdy docierają na miejsce, czas Ivy staje się przedmiotem zakładu. Tu wkracza nasz tytułowy Rider, który wygrywa wyścig, tym samym jej czas.
Rider to niegrzeczny chłopak z przeszłością, co daje nam idealny wzór na pełny emocji romans.

Historia Ivy i Setha (Rider) jest pełna emocji i zwrotów akcji. Nie brakuje scen zbliżeń, które pojawiają się w idealnej ilości, ale również nie brakuje łez i bólu.
Ale co mnie najbardziej urzekło to scena, w której główną rolę grały róże i stokrotki. Najpierw byłam mega szczęśliwa, a później zrobiło mi się przykro. (Kto czytał to może wie, o co dokładnie mi chodzi)

Książka mi się podobała i myślę, że śmiało mogę ją polecić.

#Rider nie jest pierwszą książką Anny Langner, po którą sięgnęłam i na pewno nie ostatnią.

Książka opowiada o Ivy - pięknej dziewczynie z bogatego domu, która tym razem wakacje spędza w domu razem ze swoim bratem. Już pierwszego dnia namawia swojego brata, by wziął ją na wyścigi motocykli, na które on ostatecznie się zgadza. Gdy docierają na miejsce, czas Ivy staje się...

#rider, autorstwa @anna.langner_ od @niegrzeczneksiazki to historia wzruszająca i z charakterem. Barwna, pełna sprzecznych emocji opowieść miłosna, która porusza trudne doświadczenia młodych ludzi.
Ivy to młoda dziewczyna z bogatego domu, którą każdy ocenia przez pryzmat stanu konta jej rodziców. Dziewczynie nie do końca się to podoba, przez co trzyma się na uboczu i nie ma znajomych. Natomiast jej brat korzysta z życia pełnymi garściami. Jego pasją są motory i wyścigi. Podczas jednego z wyścigów chłopak przegrywa zakład, w którym do wygrania była właśnie Ivy. Dziewczyna zmuszona jest spędzić dziesięć godzin w towarzystwie rywala jej brata. Rider to chłopak o złej reputacji. Jest arogancki, bezczelny i do tego piekielnie przystojny. Ivy zła na cały ten zakład postanawia jak najbardziej uprzykrzyć Riderowi te wspólne godziny. Jednak kiedy poznaje go bliżej okazuje się, że chłopak tak naprawdę pod maską bezczelności ukrywa swoją wrażliwą stronę, którą Ivy odkrywa. Okazuje się, że tą dwójkę łączy bardzo wiele. Oboje ukrywają swoje demony. Wkrótce wybucha między nimi uczucie, które całkowicie ich obezwładnia. Jednak to, że pochodzą z zupełnie innych światów nie ułatwia tej relacji. Młodzi ludzie będą musieli stawać przed wieloma wyzwaniami i niejednokrotnie ich miłość zostanie wystawiona na próbę. Czy tych dwoje, którzy pochodzą z zupełnie innych sfer będą mieli szansę na szczęście? A może taka relacja z góry skazana jest na porażkę?
#rider to historia o młodości, która rządzi się swoimi prawami. Jednak nie jest ona łaskawa dla bohaterów. Kompleksy, brak zrozumienia ze strony dorosłych, czy też bunt młodzieńczy są nieodzownym elementem młodzieńczych lat. Praktycznie każdy w tym wieku popełniał błędy, które budowały nasz charakter i pozwalały nabrać pokory. Bohaterowie tej historii niejednokrotnie musieli walczyć nie tylko o miłość, ale przede wszystkim o siebie. Opowieść o tym, ze droga do szczęścia zazwyczaj usłana jest kolcami, jednak na każdego gdzieś na jej końcu czeka szczęście. Polecam

#rider, autorstwa @anna.langner_ od @niegrzeczneksiazki to historia wzruszająca i z charakterem. Barwna, pełna sprzecznych emocji opowieść miłosna, która porusza trudne doświadczenia młodych ludzi.
Ivy to młoda dziewczyna z bogatego domu, którą każdy ocenia przez pryzmat stanu konta jej rodziców. Dziewczynie nie do końca się to podoba, przez co trzyma się na uboczu i nie ma...

Rider to motocyklista, który organizuje nielegalne wyścigi w swoim mieście. Podczas jednego z nich na torze pojawia się śliczna blondynka Ivy, która od razu wpada mu w oko. Rider nie zamierza jej jednak tego pokazać, natomiast zakłada się z jej bratem o możliwość spędzenia z nią dziesięciu godzin. Brat Ivy po przegranym wyścigu oddaje ją w ręce Ridera, z którym dziewczyna spędza czas. Mimo że Rider zastrzega jej, iż nic między nimi nie będzie, obydwoje czują inaczej i od pierwszych spędzonych razem chwil coś ich do siebie ciągnie. Książkę oceniam bardzo pozytywnie. Rider zdecydowanie jest moim faworytem, jeśli chodzi o ulubionego bohatera. Był męski, silny, tajemniczy, nie ulegał łatwo emocjom. Ivy, pomimo ostrzeżeń autorki że jest irytująca, mnie osobiście się podobała. Urzekła mnie swoją elegancją, dobrym sercem i empatią. Lubiłam w niej to, że umie się zbuntować i powiedzieć stop, kiedy trzeba. Polubiłam też postać drugoplanową Barry’ego i jego historię z Amy (mam nadzieję, że już niedługo sięgnę po ich dalsze losy),która była nieoczywista i intrygująca. Książkę czyta się bardzo szybko, mały minus za powtarzanie wątku rozstania (po trzecim zerwaniu przestałam liczyć, ile jeszcze Rider kopnie Ivy w zadek).

Rider to motocyklista, który organizuje nielegalne wyścigi w swoim mieście. Podczas jednego z nich na torze pojawia się śliczna blondynka Ivy, która od razu wpada mu w oko. Rider nie zamierza jej jednak tego pokazać, natomiast zakłada się z jej bratem o możliwość spędzenia z nią dziesięciu godzin. Brat Ivy po przegranym wyścigu oddaje ją w ręce Ridera, z którym dziewczyna...

Kiedy los stawia na drodze bogatej, trzymanej pod kloszem dziewczyny chłopaka o złej reputacji, to musi skończyć się historią pełną emocji. W wyniku zakładu, który przegrał jej brat, Ivy jest zmuszona spędzić dziesięć godzin w towarzystwie bezczelnego i arganckiego Ridera. Dziewczyna nie jest z tego zadowolona, więc postanawia jak najbardziej uprzykrzyć życie zwycięzcy.
Okazuje się, że nie ona jedna nosi maskę, a ocenianie po pozorach to nawyk, którego trudno się pozbyć. Bez widowni, sterotypów i uprzedzeń zakłócających osąd tajemniczy chłopak daje się poznać jako ktoś zupełnie inny, niż Ivy się zdawało. Czy lokalna księżniczka i typ spod ciemnej gwiazdy mają prawo do wspólnego szczęścia?

Kiedy los stawia na drodze bogatej, trzymanej pod kloszem dziewczyny chłopaka o złej reputacji, to musi skończyć się historią pełną emocji. W wyniku zakładu, który przegrał jej brat, Ivy jest zmuszona spędzić dziesięć godzin w towarzystwie bezczelnego i arganckiego Ridera. Dziewczyna nie jest z tego zadowolona, więc postanawia jak najbardziej uprzykrzyć życie...

Rider, ale tutaj zrobiłeś zamieszania! Gdybym była na miejscu naszej bohaterki nigdy w życiu bym mu nie wybaczyła za pierwszym razem. No dobra, może na pierwszy raz przymknełabym oko, ale kolejny raz był by nie do wybaczenia. Książkę czyta się super, nie ma ma natarczywego motywu seksu, jest ciagle akcja i cały czas się coś dzieje.

Rider, ale tutaj zrobiłeś zamieszania! Gdybym była na miejscu naszej bohaterki nigdy w życiu bym mu nie wybaczyła za pierwszym razem. No dobra, może na pierwszy raz przymknełabym oko, ale kolejny raz był by nie do wybaczenia. Książkę czyta się super, nie ma ma natarczywego motywu seksu, jest ciagle akcja i cały czas się coś dzieje.

Ivy pochodzi z bogatego domu💰. Młoda, pyskata dziewczyna, która pozornie ma wszystko, jednak wewnętrznie ciągle jej czegoś brakuje. Otoczenie uważa ją za cichą myszkę, która nic nie wie o życiu. Oj, jak bardzo się mylą.😅

Rider od zawsze walczył o lepsze jutro. Biedny bad boy, który musi udźwignąć dużo więcej niż powinien. Ukojenie znajduje na nielegalnych wyścigach. To właśnie tam spotyka Ivy, która musi spędzić z nim 10 godzin.

Obydwoje przed światem skrywają swoje ja. Jednak, gdy nikt nie patrzy, gdy świat pogrąży się w mroku, maski opadają. Pod nimi kryją się młodzi, zagubieni ludzie, szukający ukojenia, spokoju i bezpieczeństwa🏡.

Podobały mi się ich rozmowy, wbijanie szpili drugiemu, chęć podstawienia na swoim, co poradzić do scen erotycznych, a ich tutaj nie brakuje🔥. Jednak wszystko przedstawione jest ze smakiem i czułością. Rider potrafi zapewnić Ivy bezpieczeństwo i troskę, której ta tak bardzo potrzebuje.

Połączenie tej dwójki ciągnie za sobą różne trudności i komplikacje. Dużo się dzieje, a bohaterowie muszą walczyć nie tylko o siebie nawzajem, ale przede wszystkim o swoje wewnętrzne przekonania. Całość spina się piękną klamrą na dachu.

Autorka zafundowała nam piękną historię, w której nie brakuje walki o sprawiedliwość i marzenia, trudności, ciągnącej się za człowiekiem przeszłości. Ból i kłopoty pokazują, jak czasami trudno jest walczyć o miłość, ale ta walka zdecydowanie jest tego warta.

Ivy pochodzi z bogatego domu💰. Młoda, pyskata dziewczyna, która pozornie ma wszystko, jednak wewnętrznie ciągle jej czegoś brakuje. Otoczenie uważa ją za cichą myszkę, która nic nie wie o życiu. Oj, jak bardzo się mylą.😅

Rider od zawsze walczył o lepsze jutro. Biedny bad boy, który musi udźwignąć dużo więcej niż powinien. Ukojenie znajduje na nielegalnych wyścigach. To...