sorry ale ta książka była po prostu głupia! Jakby pisała ją upośledzona nastolatka

sorry ale ta książka była po prostu głupia! Jakby pisała ją upośledzona nastolatka

MARTA ZBIROWSKA "Matteo","Damiano"
Ta autorka jako kolejna zabrała mnie w świat gangsterskich porachunków i mafijnych zasad .I wiecie co ??Podobało mi się 😁😁😁😁
Mateo jest synem a zarazem następcą Capo Nowego Jorku. Kiedy ze swoją ekipą wpada do burdelu urządza tam Piekło na Ziemi, ale oszczędza jedną dziewczynę, która wcześniej sobie upatrzył Biancę. Jego ojciec odkrywa że jest to zaginiona wnuczka Bossa bostońskiej mafii. W zamian za uratowanie jej życia Matteo otrzymuje obietnicę , że zostanie ona jego żoną. Czy Bianca odnajdzie się w świecie mafii i gangsterów???
Ten opis sugerował mi że czeka mnie super uczta czytelnicza, ale niestety już po kilkunastu kartkach chciałam tą książkę odłożyć gdyby nie to że Bianka miała ostry języczek i wprowadzała dużo humoru, to tej książki bym nie dokończyła.Na szczęście po nieudanym początku zaczyna się akcja i to dość pokręcona 🫣Książka jest momentami dość brutalna ale jest w niej sporo seksu przemocy i mafijnych porachunków. Na duży plus zasługuje zakończenie który jest bardzo emocjonalne i bardzo poruszające no I w ten oto sposób przechodzimy do drugiego tomu z serii mroczni mężczyźni w której to głównym bohaterem jest "Damiano."
Sofia wie że już niedługo zostanie jej odebrana wolność ponieważ ma wyjść za mężczyznę którego niestety sobie sama nie wybrała za kogoś kto będzie ją traktował jako nową zabawkę dlatego dziewczyna na przekór wszystkim postanawia w ramach wakacji stracić niewinność z kimś kogo wybierze sobie sama więc wyjeżdża na dwa tygodnie do Hiszpanii gdzie poznaje niezwykle przystojnego oraz szarmanckiego Włocha kobieta decyduje że to właśnie z nim spędzi niesamowite chwile. Damiano nie zdaje sobie sprawy że dziewczyna z którą spędził niezapomnianą noc jest córką bostońskiej głowy mafii ,a w dodatku ma zostać żoną innego mężczyzny nie potrafi o niej zapomnieć i postanawia ją odszukać. Po przeczytaniu drugiej części cała historia łączy nam się w spójną całość, bohaterowie bardzo skradli moje serce, takiego faceta Każda by chciała mieć. Jeśli chcecie poznać losy Damiano i Bianki i jesteście ciekawi jak się wszystko skończyło polecam przeczytać dwie części. TAKIE SAME RECENZJE DAM W SWOCH POSTACH ,ZEBY ZA DUZO NIE SPOJLEROWAĆ

MARTA ZBIROWSKA "Matteo","Damiano"
Ta autorka jako kolejna zabrała mnie w świat gangsterskich porachunków i mafijnych zasad .I wiecie co ??Podobało mi się 😁😁😁😁
Mateo jest synem a zarazem następcą Capo Nowego Jorku. Kiedy ze swoją ekipą wpada do burdelu urządza tam Piekło na Ziemi, ale oszczędza jedną dziewczynę, która wcześniej sobie upatrzył Biancę. Jego ojciec odkrywa że...

"Matteo", czyli pierwszy tom mrocznych mężczyzn.

Debiut Marty Zbirowskiej opowiada historię Bianci, która sprzedana do domu rozrywki trafia w sidła gangstera Matteo. Mężczyzna przy okazji rozliczenia z burdelmamą wybił każdą osobę, poza główną bohaterką książki. Okazuje się, że dziewczyna jest zaginioną córką Alessandra Esposito- bossa bostońskiej mafii. W zamian za uratowanie jej życia Matteo ma poślubić Biancę. Czy młoda kobieta sobie z tym poradzi?

Pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał. Publikację w mojej głowie podzieliłam na dwie części- w pierwszej połowie książki znajduje się dużo opisów i bardzo znikome, zbyt proste dialogi, natomiast druga część nadrabia straty, akcja się rozkręca, czytelnik zaczyna wciągać się w przedstawiony świat. Sceny erotyczne są w moim guście. Chociaż czasem zdarzyło mi się irytować na dziewczynę, to mroczny mężczyzna zaskoczył mnie swoim charakterem- podobało mi się to, że nadal zachowywał swój nieugięty charakter i nie poddawał się na skinienie Bianci.

Myślę, że dzięki tej książce autorka odnalazła swój styl i w przyszłości zaoferuje czytelnikom więcej. Na pewno nie jest to moja ostatnia publikacja spod pióra Marty Zbirowskiej, po którą sięgnę. Mimo dosyć mocnych minusów chce was zachęcić, żeby dać tej lekturze szansę.

"Matteo", czyli pierwszy tom mrocznych mężczyzn.

Debiut Marty Zbirowskiej opowiada historię Bianci, która sprzedana do domu rozrywki trafia w sidła gangstera Matteo. Mężczyzna przy okazji rozliczenia z burdelmamą wybił każdą osobę, poza główną bohaterką książki. Okazuje się, że dziewczyna jest zaginioną córką Alessandra Esposito- bossa bostońskiej mafii. W zamian za...

Mam dość mieszane uczucia co do tej pozycji. Z jednej strony Bianca, młoda kobieta wychowana przez prostytutkę w jakimś domu publicznym i teoretycznie wydawać by się mogło, że będzie miała trochę więcej oleju w głowie nauczona dojrzewaniem w trudnych warunkach (nic bardziej mylnego) a z drugiej Matteo, przyszły capo, który mimo posiadania żony nie został jej pluszowym misiem, nie biegał na każde jej skinienie co oczywiście wyszło na plus. Właściwie dzięki niemu i ciekawości jaką we mnie wzbudził dobrnęłam do końca ich historii mimo, iż język jakim ją napisano był prymitywny, dialogi nienaturalne a Ona irytująca. Od początku nie polubiłam Bianci, która w większości czasu zachowywała się jak rozkapryszony dzieciak, młodociana, głupiutka żonka grająca na nosie męża na każdym kroku.
Jak dla mnie pewne wątki nie zostały zakończone, zabrakło mi ostatecznej konfrontacji, wyznań, obietnic na przyszłość po prostu trochę więcej uczuć, które można było wyłuskać mając na uwadze zakończenie jakie otrzymaliśmy. Podsumowując zakończenie okazało się być bardzo rozczarowujące.

Mam dość mieszane uczucia co do tej pozycji. Z jednej strony Bianca, młoda kobieta wychowana przez prostytutkę w jakimś domu publicznym i teoretycznie wydawać by się mogło, że będzie miała trochę więcej oleju w głowie nauczona dojrzewaniem w trudnych warunkach (nic bardziej mylnego) a z drugiej Matteo, przyszły capo, który mimo posiadania żony nie został jej pluszowym...

Całkiem udany debiut, jednak czasami daje się odczuć, że to jednak debiut
Podobał mi się sam pomysł na powieść, który nie został do końca wykorzystany. Dużo wątków jest zaczętych ale nie dokończonych.
Bardzo ciekawy początek, potem autorka trochę odpuściła samej akcji na rzecz seksu, którego tu jest bardzo dużo, ale mnie to wcale nie przeszkadzało, bo jest bardzo stonowany i nie nudny.
Niezbyt polubiłam Biancę, zagubioną osiemnastolatkę która musiała szybko dojrzeć do roli żony capo i zacząć żyć w innej rzeczywistości, która niezbyt jej się podobała.
Zagubioną, bo prócz Matteo polubiła też swojego ochroniarza a to mogło doprowadzić do tragedii.
Do tego nagle dowiaduje się , że pochodzi z mafijnej rodziny i i kto jest jej ojcem. Ma również przybrane rodzeństwo, które musi opuścić i zamieszkać z mężem.
A Matteo tylko przy niej pokazuje swoją inną twarz , tą bardziej ludzką.
Tylko czy to wystarczy , by rozkochać w sobie młodziutką żonę?
Powieść czyta się bardzo szybko, tylko pozostawia po sobie pewien niedosyt co dalej dzieje się z bohaterami.
Natomiast mamy przedsmak tego, co będzie się działo w drugiej części z Sofią ,przybrana siostrą Bianci.

Całkiem udany debiut, jednak czasami daje się odczuć, że to jednak debiut
Podobał mi się sam pomysł na powieść, który nie został do końca wykorzystany. Dużo wątków jest zaczętych ale nie dokończonych.
Bardzo ciekawy początek, potem autorka trochę odpuściła samej akcji na rzecz seksu, którego tu jest bardzo dużo, ale mnie to wcale nie przeszkadzało, bo jest bardzo stonowany...

Matteo Castelli bezwzględny, mroczny, dominujący, bez skrupułów. To syn capo Nowego Yorku a tym samym jego następca. Na zlecenie ojca Etorre dostaje zlecenie wyrównać rachunki z Debrą właścicielką domu publicznego, tam z życiem uchodzi tylko jedna osoba Bianca. Jak później się okazuje jest to zaginiona przed laty córka bostonskiej mafii Aleksandro Esposito. W zamian za uratowanie życia Matteo dostanie Biance za żonę.

Czy dwie rodziny mafijne zjednoczą siły?
Czy Bianca pokocha Matteo?

Z Martą poznałam jej styl pisania przy Scandals.com wtedy ta młodzieżówka mnie pochłonęła tak samo jak teraz Matteo. Te zwroty akcji są najlepsze gdy sądzę że chwilę będzie wytchnienia to zaraz coś się dzieje. Super.

Postać Matteo była pokazana jako zły, bezwzględny, darzący do celu, swoje zadania wykonywał z wielkim hukiem. Tylko czego możemy się spodziewać po następcy? No właśnie tego że to on rządził wszystkimi a nawet Bianca co jej nie było na rękę.
Bianca zagubiona osiemnastolatka która musiała szybko dojrzeć do roli żony capo. Po ocaleniu przez Matteo dowiaduje się z jakiej rodziny pochodzi i kto jest jej ojcem. Tylko dlaczego nie pamięta dzieciństwa a ojcem spędziła trochę czasu? Jakie wydarzenia wpłynęły na utate pamięci?
Tego w tej części się nie dowiemy.

Matteo i Bianca dzień i noc ogień i woda jak się odnajdą w małżeństwie.?

Czy Matteo mnie zachwycił swoim zachowaniem? Na początku nie później się zmienił a na koniec wkurzył więc nie polubiłam go bo przegiął a czym to musicie dowiedzieć się sami.

Bianca nie potrafi pokochać Matteo sądzi że za mąż wyjdzie tylko z miłości ale los zadecydował za nią inaczej. Na początku zagubiona dziewczyna przechodzi przemianę i pokazuje pazurki a Matteo nie jest zadowolony z tego.

Jeżeli lubicie romans mafijny to jest to pozycja dla was. Jedyny minus ode mnie to spodziewałam się innego zakończenia i wiele wątków jest nie wyjaśnionych.

Matteo Castelli bezwzględny, mroczny, dominujący, bez skrupułów. To syn capo Nowego Yorku a tym samym jego następca. Na zlecenie ojca Etorre dostaje zlecenie wyrównać rachunki z Debrą właścicielką domu publicznego, tam z życiem uchodzi tylko jedna osoba Bianca. Jak później się okazuje jest to zaginiona przed laty córka bostonskiej mafii Aleksandro Esposito. W zamian za...

Życie Bianki od najmłodszych lat, nie wygląda tak jak powinno. Jednak dziewczyna przez szereg koszmarnych wydarzeń zupełnie nie pamięta swojej przeszłości. Na chwilę obecną mieszka w domu publicznym i tam jest bezpieczna do osiemnastego roku życia. Obiecała jej to kobieta, która prowadzi to miejsce i dała jej opiekę, gdy dziewczyna tego potrzebowała. Bianka jest pogodzona ze swoim losem, lecz los zdaje się z niej kpić w dalszym ciągu. Pewnej nocy, budzą ją odgłosy strzelaniny. I tak poznaje swoje przeznaczenie i swój koszmar, Matteo Castelliego….

Mężczyzna już jakiś czas temu, upatrzył sobie Biankę. A jeśli Matteo czegoś chce, tak ma się stać. Kiedy mężczyzna przyprowadza dziewczynę do domu, jego ojciec, capo Nowego Jorku oświadcza mu, że musi się z nią ożenić. Dla mężczyzny to rozwiązanie idealne. Zresztą, on już dawno przypieczętował los Bianki. Kiedy dodatkowo na jaw wychodzą fakty, czyją zaginioną córką jest ocalona dziewczyna, małżeństwo jest tylko kwestią czasu…

. Bianka jako młodziutka dziewczyna trafia do świata, którego zupełnie nie zna I nie rozumie. Nagle ma rodzinę, pieniądze i szykuje się do ślubu. Jej przyszły mąż, przede wszystkim ją przeraża a ona sama nie potrafi określić, co do niego czuje. Z jednej strony, nie może na niego patrzeć, z drugiej uratował jej życie. A z jeszcze innej, nie tak wyobrażała sobie swoją przyszłość. Bo co tak naprawdę może ją czekać przy tak brutalnym mezczyznie.

Matteo nie zamierza ułatwiać życia Biance. Dostał to co chciał. Wszystko co o nim mówią, jest prawdą. Bierze co chce, nie dba o ludzkie uczucia I tylko on ma rację. A jednak mężczyzna czuje, że Bianka jest dla niego kimś więcej, niż tylko kolejną zachcianką. I w zrobi wszystko żeby dziewczyna oddała mu się z sercem I duszą.

Przywykłam do tego, że ten zły facet, zmienia się pod wpływem kobiety swojego życia. A tutaj nie do końca tak to wygląda. Marta stworzyła Matteo jako bezwzględnego i nie znoszącego sprzeciwu i takiego go mamy. Potrafi pokazać przy żonie swoje drugie oblicze, ale to jednak on chce mieć kontrolę nad wszystkim. Bianka z początku mnie denerwowała. Jednak później przestałam się dziwić jej niezdecydowaniu. Tak naprawdę los sobie z niej zakpił a każde kolejne zdarzenie było jak próba przetrwania w nowym dla niej świecie. A z takim człowiekiem jak Matteo u boku niczego nie można być pewnym…

Poznałam pióro Marty przy młodzieżówce, więc seria mafijna to zupełnie inna bajka. Autorka serwuje nam tutaj tak dużo zwrotów akcji, że przewracając kolejną stronę, nie mamy pojęcia czego można się spodziewać. Podobała mi się kreacja Matteo, bo nie jest on standardowym bohaterem, choć na swojej drodze raczej wolałabym go nie spotkać. Akcja dzieje się bardzo szybko a następujące po sobie zdarzenia są nieprzewidywalne. Plot twisty i intrygi wciągają i mamią.A sceny zbliżeń wywołują nie mały rumieniec. Jest ich sporo, są napisane że smakiem i zdecydowanie pobudzają wyobraźnię. Liczę na to, że w kolejnej części dowiem się, jak dalej toczą się losy Bianki i Matteo. Wygląda na to, że tutaj nic nie idzie standardowo🙈

Życie Bianki od najmłodszych lat, nie wygląda tak jak powinno. Jednak dziewczyna przez szereg koszmarnych wydarzeń zupełnie nie pamięta swojej przeszłości. Na chwilę obecną mieszka w domu publicznym i tam jest bezpieczna do osiemnastego roku życia. Obiecała jej to kobieta, która prowadzi to miejsce i dała jej opiekę, gdy dziewczyna tego potrzebowała. Bianka jest pogodzona...

📚Marta Zbirowska "Matteo"
📖Wyd. @niezwykle
Ocena 10/10🔥❤️
Matteo jest synem groźnego bossa Nowojorskiej mafii. Jego nowym zleceniem było zrobienie piekła w znajomym burdelu. Jednak jedna osoba zwróciła uwagę mężczyzny i była to Bianca. Jako jedynej postanowił darować życie, ponieważ miała w sobie coś co go przyciągało. Kiedy dziewczyna znajduje się w jego domu dochodzi do spotkania z jego ojcem. Ten jest w szoku i okazuje się, że dziewczyna jest zaginioną córką bossa Bostońskiej mafii. W zamian za darowanie jej życia musi go poślubić. Dziewczyna jest wściekła i nie wyobraża sobie tego.
Czy Bianka poradzi sobie w tym świecie?
Kochani jest to moje kolejne spotkanie z piórem autorki i tak jak wam mówiłam poprzednio jest to coś niesamowitego. Autorka ma talent i wielki potencjał do tworzenia prawdziwych perełek. Uwielbiam jej bohaterów, którzy od pierwszych stron całkowicie mną zawładnęli. Każdy z nich ma charakter i nie da się o nich zapomnieć tak szybko. Mamy tutaj mój ulubiony wątek czyli wątek mafijny. W tej serii mamy pokazane, że świat bossów jest światem złym. Ciągłe walki, morderstwa i intrygi. Jestem pod wrażeniem tego, że udało jej się stworzyć coś co przyciąga i nie chce się kończyć książki. Jest to pierwsza część serii i już nie mogę się doczekać aż poznam dalsze losy bohaterów. Matteo jest mężczyzną, który walczy o swoje, pragnie władzy ale i posłuszeństwa. Wszystko byłoby ekstra, gdyby nie zrobił pewnej rzeczy za co jestem na niego ogromnie zła. Mam tylko nadzieję, że zrobi wszystko żeby to jakoś naprawić. Bianka na to nie zasłużyła, zasłużyła na lepsze życie i miłość. Dziewczyna nie miała wyjścia i musiała mu się podporządkować. Niestety nie miała gdzie uciec. Przez to, że wylądowała u niego to jej byt się poprawił, lecz emocji doszło jeszcze więcej.
Ogromne gratulacje za tak dobrą książkę❤️

📚Marta Zbirowska "Matteo"
📖Wyd. @niezwykle
Ocena 10/10🔥❤️
Matteo jest synem groźnego bossa Nowojorskiej mafii. Jego nowym zleceniem było zrobienie piekła w znajomym burdelu. Jednak jedna osoba zwróciła uwagę mężczyzny i była to Bianca. Jako jedynej postanowił darować życie, ponieważ miała w sobie coś co go przyciągało. Kiedy dziewczyna znajduje się w jego domu...

Matteo ... ohh... Matteo... Czy ktoś oprze się temu gangsterowi ?  Bianca ma to szczęście i po tym jak ten przystojniak oszczędza ją przed śmiercią i porywa z domu publicznego musi go poślubić czy tego chce czy nie. Jak potoczą się jej losy, jakie karty przeszłości odkryje ?  
Świat mafii od jakiegoś czasu bardzo się mnie trzyma i mam już tej mafii przesyt ale kiedy napisała do mnie  sama autorka z propozycją recenzencką nie mogłam jej odmówić. A jak już zobaczyłam  okładkę... przepadłam. Bezwzględny capo zawładnął moim sercem.. ale czy udało mu się rozkochać w sobie główną zainteresowaną  - młodziutką Biancę? Tego musicie się dowiedzieć czytając tą książkę  . Ja serdecznie polecam  ! Świetny debiut. Mam nadzieję,  że autorka nie każe nam długo czekać na dalsze losy tej pary. 

Matteo ... ohh... Matteo... Czy ktoś oprze się temu gangsterowi ?  Bianca ma to szczęście i po tym jak ten przystojniak oszczędza ją przed śmiercią i porywa z domu publicznego musi go poślubić czy tego chce czy nie. Jak potoczą się jej losy, jakie karty przeszłości odkryje ?  
Świat mafii od jakiegoś czasu bardzo się mnie trzyma i mam już tej mafii przesyt ale kiedy...

Wydawanie takich historii powinno być zakazane. To jest GNIOT nad GNIOTAMI. Ja aż się dziwię sobie, że udało mi się to skończyć. Naprawdę nie wiem jak komuś mogłoby się to spodobać. W skrócie. Pewna sierota od kilku lat była w burdelu, nikt ją nie dotknął, bo była niepełnoletnia. Gdy ma 18 lat, burdel atakuje Matteo i jego gang ( świeżaków). Zabijają wszystkich oprócz jej. Matteo zabiera ją do domu, gdzie jego ojciec się wścieka i mówi że za KARĘ się z nią ożeni. Gdy nagle na nią patrzy, zmienia zdanie i mówi, że jednak ożeni się z nią w NAGRODĘ. Nie no to jakiś hit, ale idziemy dalej. Oczywiście biedna Bianca boi się go, ale ma niewyparzony język i z jakiś względów Matteo jej się podoba. Ćpun co rucha wszystko co się rusza, ale jak to woli. Na drugi dzień okazuje się, że ona jest zaginiona córką mafioza. i wszystko jasne, wiecie interesy itd. Wystarczył jeden dzień żeby wybaczyła mu 18 lat nieobecności i od razu pokochała rodzinę… I uwaga kolejny hit tej książki. Laska uzależnia się od Matteo, zaczyna coś do niego czuć
.. a wiecie dlaczego? Bo ją pocałował a on tak świetnie całuje … Gdy Matteo trafia do szpitala w stanie krytycznym, najpierw czuje satysfakcję, życzy mu śmierci, ale szybko to się przeradza w TĘSKNOTĘ.. CO Z TEGO ZE LASKA GO TAK NAPRAWDĘ NIE ZNA! I jest jeszcze Federico, ochroniarz którego pokochała… Zgodziła się nawet wyjść za niego. Stwierdziła nawet, że jest z nim szczęśliwa, tylko… czuje PUSTKĘ, że nie zostanie żoną Matteo. WTF LASKA, CO JEST Z TOBĄ NIE TAK. A to co się potem dzieje to brak słów. Na samą myśl, nie chcę mi się pisać. Ta laska jest po prostu pusta tak jak książka Sorry, ale jak czytam, że laska coś czuję do ćpuna, którego widziała 3 razy, bo JĄ POCAŁOWAŁ to aż mam ochotę opłakiwać zaginięcie jej mózgu. Albo jak czytam, że podniecił ją i to wszystko zaczął Fredericko, ale to Matteo kończy, bo dochodząc wyobraża sobie jak Matteo ją pieprzy. Potem to już wogóle miałam wrażenie, że nic się nie dzieje oprócz seksu i ciągłego odpychania. Serio ta Bianca tyle razy płakała, ale przecież ona go kocha. Boże. A on? Po zdradzie patrzy na nią jak śpi i myśli. ,, Jakbym ją nie kochał to bym teraz wziął to co moje nie zważając czy chce czy nie." JA PIER…
SORRY JA WYCHODZĘ

Wydawanie takich historii powinno być zakazane. To jest GNIOT nad GNIOTAMI. Ja aż się dziwię sobie, że udało mi się to skończyć. Naprawdę nie wiem jak komuś mogłoby się to spodobać. W skrócie. Pewna sierota od kilku lat była w burdelu, nikt ją nie dotknął, bo była niepełnoletnia. Gdy ma 18 lat, burdel atakuje Matteo i jego gang ( świeżaków). Zabijają wszystkich oprócz jej....