Książka porusza kwestie etyki w medycynie w kontekście aborcji, eutanazji, In Vitro oraz śmierci mózgowej. Autor przytacza wiele przykładów, udowadniających, że współczesnej medycynie życie ludzkie nie jest najwyższą wartością, a arbitralną decyzją ludzi, m.in lekarzy czy sędziów. Książka obrazuje wiele absurdów w kwestii aborcji, eutanazji, In Vitro tzw. śmierci mózgu.

Książka porusza kwestie etyki w medycynie w kontekście aborcji, eutanazji, In Vitro oraz śmierci mózgowej. Autor przytacza wiele przykładów, udowadniających, że współczesnej medycynie życie ludzkie nie jest najwyższą wartością, a arbitralną decyzją ludzi, m.in lekarzy czy sędziów. Książka obrazuje wiele absurdów w kwestii aborcji, eutanazji, In Vitro tzw. śmierci mózgu.

Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Na plus są liczne wypowiedzi lekarzy, pielęgniarek oraz osób związanych z poruszanymi tematami (zarówno o poglądach zbliżonych do autora, jak i różnych). Jednak boli brak źródeł, przez co ciężko zweryfikować informacje. Minusem dla mnie była też sensacyjna, grająca na emocjach narracja, jedynie pobieżna wiedza autora na temat biologii czy medycyny oraz mocno oceniające wypowiedzi o sprawach niezwiązanych z tematem, np. o osobach LGBT.
Według mnie książka dobra dla osób, które lubią kontrowersyjne lektury zmuszające do wyjścia ze strefy komfortu. Jeśli natomiast ktoś szuka rzetelnej wiedzy, raczej nie polecam.

Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Na plus są liczne wypowiedzi lekarzy, pielęgniarek oraz osób związanych z poruszanymi tematami (zarówno o poglądach zbliżonych do autora, jak i różnych). Jednak boli brak źródeł, przez co ciężko zweryfikować informacje. Minusem dla mnie była też sensacyjna, grająca na emocjach narracja, jedynie pobieżna wiedza autora na temat...

Krwawy postęp

Przy lekturze tego reportażu zimne dreszcze przebiegały mi po plecach. Jest to doprawdy przerażający obraz medycyny, ukazuje ciemną stronę postępu. Omawiane tu zagadnienia rozpalają co jakiś czas do czerwoności opinię publiczną. Zwłaszcza w Polsce, gdzie temat aborcji, in vitro jest tematem, którego w internecie czy na forum publicznym lepiej nie poruszać, jeśli nie chcesz paść ofiarą hejtu i przemocy słownej ze strony ich zwolenników.

Jest to katolicka publikacja, z katolickiego wydawnictwa, więc odradzam lekturę tym, którzy są zatwardziałymi zwolennikami omawianych tu tematów, bądź nie mają otwartego na argumenty, gotowego do spokojnej dyskusji umysłu. Choć lektura tejże publikacji mogłaby tak wstrząsnąć czytelnikiem, że może zmieniłby swoje nastawienie?

Ta niewielkich rozmiarów książka pozostawia po sobie wiele emocji, wiele przemyśleń i wstrząsa dogłębnie czytelnikiem, po jej lekturze inaczej patrzę na lekarzy i aż strach powierzyć im swoje życie i zdrowie. Szczególny wpływ na takie myśli miały rozdziały poświęcone eutanazji i śmierci mózgowej.

Ukazuje jak bardzo współczesna medycyna odeszła od Hipokratesa i jego przysięgi, jak bardzo daliśmy opętać się mackami krwawego postępu, gdzie ludzkie życie przestaje być najważniejsze, a istota ludzka zaczyna być traktowana jak bydło albo bezosobowy zlepek komórek, jak bardzo to czego się dopuszczamy coraz bardziej zbliża nas do ideologii faszystów, czynów Mengele, Hitlera. To, co tak bardzo potępialiśmy, co było nie do pomyślenia, co było częścią chorej ideologii, wkrada się do naszych serc, umysłów, i staje się czymś normalnym. Zabijanie, eksperymenty medyczne, decydowanie kto powinien żyć, a kto nie, bawienie się w Boga, ratowanie jednego życia kosztem drugiego, traktowanie człowieka jak przedmiotu, a nie żywej osoby od momentu poczęcia. To wszystko porusza i wstrząsa czytelnikiem w tej książce. Dla wrażliwych osób nie jest to łatwa lektura, mówiąc wprost rozdziera ona serce. W którą stronę zmierza świat? Czy przyjdzie opamiętanie? Autor w tej publikacji pokazuje, że nadzieja jest zawsze, że nawrócić można się w każdej chwili, czego przykładami są lekarze, lekarki, pielęgniarki, które dokonywały bądź pomagały w aborcjach, zabiegach in vitro, eutanazjach, a gdy nadszedł moment oświecenia, porzuciły to, zerwały z tym i zaczęły działać na rzecz życia, na rzecz człowieka w duchu słów Hipokratesa.

Poruszający reportaż, ja polecam, być może kimś wstrząśnie, obudzi, otworzy oczy, pomoże spojrzeć inaczej na pewne sprawy, pomoże zrozumieć tych, którzy zawsze stoją po stronie życia. Polecam !

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu AA i Klubowi Książki Katolickiej.

Krwawy postęp

Przy lekturze tego reportażu zimne dreszcze przebiegały mi po plecach. Jest to doprawdy przerażający obraz medycyny, ukazuje ciemną stronę postępu. Omawiane tu zagadnienia rozpalają co jakiś czas do czerwoności opinię publiczną. Zwłaszcza w Polsce, gdzie temat aborcji, in vitro jest tematem, którego w internecie czy na forum publicznym lepiej nie poruszać,...

Przekartkowałam. I wiecie co? Jestem zdziwiona, że facet od artykułów na temat likwidacji WSI i bierze się za taki temat, będąc kompletnym ignorantem w kwestii medycyny. Książczyna o propagandowej treści, negująca postęp medycyny, wychwalająca naprotechnologię - jak pięknie naukowo brzmi ten termin, będący zwykłym pseudo-kalendarzykiem małżeńskim (budzącym śmiech na sali już w latach 80-tych zeszłego wieku). Ale kościół zastrzegł tą nazwę, uniemożliwiając jednocześnie badania nad tą "metodą". A chyba najbardziej jestem zszokowana, że dajecie tym wypocinom takie wysokie oceny.

Przekartkowałam. I wiecie co? Jestem zdziwiona, że facet od artykułów na temat likwidacji WSI i bierze się za taki temat, będąc kompletnym ignorantem w kwestii medycyny. Książczyna o propagandowej treści, negująca postęp medycyny, wychwalająca naprotechnologię - jak pięknie naukowo brzmi ten termin, będący zwykłym pseudo-kalendarzykiem małżeńskim (budzącym śmiech na sali...

Stronnicze zaprezentowanie złożonych problemów. Brak odnośników, źródeł. Autor, mimo braku wykształcenia medycznego samodzielnie stwierdza, że "in vitro nie jest metodą leczenia bezpłodności" (czyżby miał na myśli leczenie niepłodności?). Na dokładkę-promocja naprotechnologii. Mimo, że jestem osobą wierzącą, czytałam z coraz większym podirytowaniem.

Stronnicze zaprezentowanie złożonych problemów. Brak odnośników, źródeł. Autor, mimo braku wykształcenia medycznego samodzielnie stwierdza, że "in vitro nie jest metodą leczenia bezpłodności" (czyżby miał na myśli leczenie niepłodności?). Na dokładkę-promocja naprotechnologii. Mimo, że jestem osobą wierzącą, czytałam z coraz większym podirytowaniem.

Jedynie rozdział o aborcji trochę rozczarował. Miałam wrażenie, że pisany "na kolanie". Choć może to mocno subiektywna opinia, ponieważ temat aborcji śledzę od lat. Książka zdecydowanie warta przeczytania.

Jedynie rozdział o aborcji trochę rozczarował. Miałam wrażenie, że pisany "na kolanie". Choć może to mocno subiektywna opinia, ponieważ temat aborcji śledzę od lat. Książka zdecydowanie warta przeczytania.

Rzetelnie przygotowana książka. Sporo historycznych i medycznych faktów; do tego kilka ciekawostek – np. Jacques Testart był przeciwny sposobowi, w jaki zaczęła być wykorzystywana opracowana przezeń metoda in vitro.
Znałam już wcześniej większość informacji zamieszczonych w książce. Mimo to lektura była dla mnie zaskoczeniem, żeby nie powiedzieć: szokiem. A to z racji motywów, jakimi kierują się bliscy osób starych, niedołężnych, w ciężkim stanie, zgadzając się na ich terminację. Miłosierni inaczej, jak nazywa ich G. Górny, twierdzą, że powoduje nimi współczucie, że chcą ulżyć choremu w cierpieniu. Tłumaczą sobie i innym, że on by sobie tego życzył.
Do eutanazji dochodzi także wbrew woli, a czasem bez wiedzy, najbliższej rodziny; tylko dlatego, że lekarze po prostu nie wiedzą, co dolega ich pacjentom. Że nie umieją ich leczyć. Albo nie mają na to czasu, zajmując się „prostszymi” przypadkami.
Książka boleśnie pozbawia złudzeń i nie pozostawia zbyt wiele nadziei. Mimo to dziękuję Wydawnictwu AA za możliwość jej przeczytania.

Rzetelnie przygotowana książka. Sporo historycznych i medycznych faktów; do tego kilka ciekawostek – np. Jacques Testart był przeciwny sposobowi, w jaki zaczęła być wykorzystywana opracowana przezeń metoda in vitro.
Znałam już wcześniej większość informacji zamieszczonych w książce. Mimo to lektura była dla mnie zaskoczeniem, żeby nie powiedzieć: szokiem. A to z racji...

Porażające, że to co opisuje autor dzieje się naprawdę. To żadne science fiction, tylko medyczna rzeczywistość.

Książka składa się z czterech rozdziałów tematycznych:
- ABORCJA, czyli ludzie którzy nie są osobami,
- ZAPŁODNIENIE POZAUSTROJOWE IN VITRO, czyli jedno życie za dwadzieścia śmierci,
- EUTANAZJA, czyli śmierć jako rodzaj terapii,
- ŚMIERĆ MÓZGOWA, czyli zwłoki z bijącym sercem.

Oprócz tego jest PROLOG i EPILOG, które odnoszą się przede wszystkim do przysięgi Hipokratesa i jej znaczenia.

---------------------------------------------------------
Książka jest ciekawa i dobrze się ją czyta. Przebieg poszczególnych procedur medycznych jest przedstawiony prosto i przejrzyście. Autor opisał prawdziwe przypadki, wykorzystał świadectwa pacjentów i ich rodzin. Oprócz tego są tu dane statystyczne (głównie dotyczące Holandii - pioniera w dziedzinie eutanazji) i fakty naukowe. Książka jest merytoryczna i rzeczowa.

Jakże trafne i smutne są porównania współczesnych procedur do eugeniki w III Rzeszy...

Porażające, że to co opisuje autor dzieje się naprawdę. To żadne science fiction, tylko medyczna rzeczywistość.

Książka składa się z czterech rozdziałów tematycznych:
- ABORCJA, czyli ludzie którzy nie są osobami,
- ZAPŁODNIENIE POZAUSTROJOWE IN VITRO, czyli jedno życie za dwadzieścia śmierci,
- EUTANAZJA, czyli śmierć jako rodzaj terapii,
- ŚMIERĆ MÓZGOWA, czyli zwłoki z...

Zastanawiałam się jak można ocenić taką książkę. Wszystko to co w niej przeczytałam zmroziło mi krew w żyłach. Nie spodziewałam się, że coś możne mnie zaskoczyć, a jednak tak się stało. Nie jest to miłe zaskoczenie, wręcz przeciwnie. Zdecydowanie wartościowa książka, która pozwala spojrzeć na trudne tematy szerzej, aczkolwiek pewnym grupom społecznym może ona nie przypaść do gustu...

Zastanawiałam się jak można ocenić taką książkę. Wszystko to co w niej przeczytałam zmroziło mi krew w żyłach. Nie spodziewałam się, że coś możne mnie zaskoczyć, a jednak tak się stało. Nie jest to miłe zaskoczenie, wręcz przeciwnie. Zdecydowanie wartościowa książka, która pozwala spojrzeć na trudne tematy szerzej, aczkolwiek pewnym grupom społecznym może ona nie przypaść...

Najlepsza książka przedstawia świat zagłady dzisiejszych czasów.

Najlepsza książka przedstawia świat zagłady dzisiejszych czasów.