Podobnie jak tom drugi, tom trzeci jest kolejną próbą systematycznego przedstawienia pojęcia seksualności w historii ludzkości przez Michela Foucault. Przedstawiony w tej książce nowy paradygmat - Troski o siebie, czerpiąc z poprzednich okresów dokonuje reformy podejścia do małżeństwa, podmiotu czy przyjemności. I oczywiście do miłości do chłopców (bo Foucault musi ją zawsze poruszyć :p ). Dostajemy większe nastawienie na aspekt monistyczny małżeństwa (jedności małżonków),bardziej monogamiczny (ale nie w pełni) i bardziej nastawiony na dbanie o siebie jednostki (tzw. Kulturę Siebie).
Bardziej popularne staje się stanowisko sceptyczne wobec "marnowania" nasienia czy oparcia stosunku na przyjemności (w przeciwieństwie do poparcia nastawienia na prokreację).
Widzimy zalążki "patologizacji" pewnych postaw, aktów przez filozofów i lekarzy. Jednak nadal nie oznacza to przejścia na stanowisko chrześcijańskie, bardzo szczegółowe i kontrolujące. Jest to etap zwiastujący takie podejście.
Trzeci tom jest po prostu kontynuacją myśli z drugiego tomu. Jeżeli komuś przypadła ta formuła z poprzedniego, to ta książka też mu się spodoba. Jeżeli nie, to po prostu nie znajdzie tutaj nic odkrywczego dla siebie. Mi osobiście, jak poprzednie tomy, bardzo przypadła ta lektura do gustu.

Podobnie jak tom drugi, tom trzeci jest kolejną próbą systematycznego przedstawienia pojęcia seksualności w historii ludzkości przez Michela Foucault. Przedstawiony w tej książce nowy paradygmat - Troski o siebie, czerpiąc z poprzednich okresów dokonuje reformy podejścia do małżeństwa, podmiotu czy przyjemności. I oczywiście do miłości do chłopców (bo Foucault musi ją...