Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Giełzak
3
6,7/10
Urodzony: 1987 (data przybliżona)
Marcin Giełzak (ur. 1987) – współzałożyciel think tanku WE the CROWD. Aktywnie uczestniczy w kampaniach crowdfundingowych i prowadzi szkolenia z tego zakresu. Współorganizował pierwsze w Polsce wydarzenia poświęcone ekonomii współdzielonej. Współpracuje m.in. z „Nowym Marketingiem”, „Mam StartUp”, „Nowym Obywatelem”. Autor książki Antykomuniści lewicy (Poznań 2014).
6,7/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
197 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Układ Sił 44 (2/2024)
Marcin Giełzak, Witold Repetowicz
Cykl: Układ Sił (tom 44)
8,3 z 4 ocen
6 czytelników 0 opinii
2024
Układ Sił 43 (1/2024)
Marcin Giełzak, Witold Repetowicz
Cykl: Układ Sił (tom 43)
7,8 z 6 ocen
9 czytelników 0 opinii
2023
Układ Sił 37/2022
Łukasz Gacek, Marcin Giełzak
Cykl: Układ Sił (tom 37)
8,0 z 5 ocen
8 czytelników 1 opinia
2022
Crowdfunding. Zrealizuj swój pomysł ze wsparciem cyfrowego Tłumu
Bartosz Filip Malinowski, Marcin Giełzak
6,3 z 3 ocen
26 czytelników 2 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Wieczna Lewica : Myśli i Aforyzmy Marcin Giełzak
7,2
"Nie jestem lewakiem, ale..."
Tego typu komentarzy pod filmami Dwóch Lewych Rąk jest całkiem sporo. Skąd ten fenomen? Wydaje mi się, że Marcin Giełzak (wraz z Jakubem Dymkiem) wyróżnia się wśród polskich lewicowców przede wszystkim tym, że traktuje swoich słuchaczy/widzów poważnie. Nie zabawia się w ideologiczne wojenki,erystyczne przekomarzanki, ani nie próbuje po klasistowsku umoralniać "ciemnogrodu". Zamiast tego woli odnosić się do faktów, badań, historii, nie stroniąc przy tym od własnej subiektywnej perspektywy, co uważam za dowód uczciwości.
Zaznajamiając się z twórczością i poglądami takich postaci, jak Dembowski, Libelt, Krzywicki, Limanowski, czy Brzozowski i porównując ich do dzisiejszych socjalistów, doszedłem do wniosku, że "dobra" i wartościowa lewica po prostu w Polsce umarła. Nadzieję, że jednak nie do końca, przywrócił mi dopiero podcast Dwie Lewe Ręce. "Wieczna Lewica" Marcina Giełzaka tylko mnie w tej nadziei umacnia.
Lewicowość przedstawiona w tej książce jest postępowo tradycyjna, jednocześnie heterodoksyjna (paradoks jedynie pozorny) i widać, że przy tym głęboko przemyślana, a jednak w samym źródle i swej istocie typowa. Przywodzi na myśl socjalizm PPS-owski (do czego zresztą sam autor się odwołuje),który jest silnie zakorzeniony w myśli polskiego romantyzmu, nie gubiąc jednak politycznej trzeźwości i stroniąc od antykwaryczności, do której Polacy mają niestety słabość.
Polecam gorąco wszystkim. Ludziom o lewicowej wrażliwości dla zobaczenia, że istnieje coś więcej od polityki tożsamościowej skupiającej się na wymyślnych problemach proletariatów zastępczych, a tym z prawej strony dla uzmysłowienia sobie, że "lewicowy" nie musi być synonimem naiwności, głupoty, czy oszołomstwa.
Wieczna Lewica : Myśli i Aforyzmy Marcin Giełzak
7,2
Marcin Giełzak (zarówo w swojej książce, jak i podcaście) odczarowuje i odkłamuje lewicę- tak dzisiejszą, jak i historyczną. Już za sam ten fakt należą się autorowi brawa. Choć światopoglądowo stoję w opozycji do socjalizmu, to intelektualna i moralna uczciwość nakazuje mi docenić i uznać pozytywną hitoryczną rolę jaką ten nurt odegrał w naszej (i nie tylko naszej) części świata. Cenię Marcina m.in. za to, że nie posiada w swoich imperatywach taniego antyklerykalizmu (tak charakterystyczneo dla dzisiejszej polskiej lewicy) oraz za to, że należy do tej mniejszości, która potrafi zrozumieć prawdziwe źródła i wartości towarzyszące socjalizmowi u jego zarania. Jest to coś niezwykłego, choć jeszcze trochę ponad 80 lat temu były to rzeczy oczywiste.
Cieszę sę również, że Marcin Giełzak zdecydował się na aforystykę. Lubię tę formę przekazu, pewnie dlatego, że- podobnie do autora- zaczytywałem i zaczytuję się w klasykach tego gatunku, jak Davila, Nietzsche, de Chamfort, Blake, Cioran, czy Elzenberg.
Z wieloma perspektywami i stanowiskami pisarza trudno mi się zgodzić, ale nie o to chyba autorowi chodziło, wszak książka ma skłaniać do refleksji, nie kiwania z uznaniem głową przy co drugiej stronie.
Nie wiem komu mógłbym polecić książkę. Jeśli już miałbym ją targetować, to skierowałbym się ku ludziom zarówno z prawicy jak i lewicy, którzy nie mają zbytniej wiedzy o socjalizmie, a chcieliby znaleźć jakiś punkt zaczepienia dla jej pogłębienia. Mógłbym polecić "Wieczną lewicę" również tym, którzy nie lubią wychodzić poza bańkę... komuś jeszcze? Chyba napiszę Nietzschem, że książka jest dla wszystkich i dla nikogo. ;)