Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja

Okładka książki Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja Gabriela Gargaś
Okładka książki Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja
Gabriela Gargaś Wydawnictwo: Czwarta Strona literatura dziecięca
80 str. 1 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2020-10-28
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-28
Liczba stron:
80
Czas czytania
1 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366570924
Tagi:
literatura polska święta Mikołaj dzieci Boże Narodzenie
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
189
188

Na półkach:

"Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja" to piękna opowieść o wierze nie tylko w Świętego Mikołaja, ale i w drugiego człowieka, ale o tym za chwilę...

Eryk i Mela to rodzeństwo, on ma 9 lat, ona 8. Pomimo codziennych przepychanek, bardzo się kochają i troszczą się o siebie. Dużą rolę w ich życiu odgrywa mieszkająca piętro niżej babcia Danusia. To właśnie ona wpaja dzieciom najważniejsze wartości i prawdy o otaczającym świecie.

Pewnego dnia, kolega Eryka uświadamia mu, że Święty Mikołaj nie istnieje. Rozczarowany chłopiec postanawia, że w tym roku nie będzie obchodzić świąt Bożego Narodzenia. Mela jest zasmucona postawą brata. Marzy o tym, by ten odzyskał wiarę. Babcia natomiast przypomina dzieciom co tak naprawdę jest najważniejsze w zbliżające się święta Bożego Narodzenia.

Tej nocy, którą rodzeństwo spędza u dziadków, wydarzą się rzeczy, o których Mela i Eryk nawet nie śnili. Poznają tajemnice Świętego Mikołaja oraz spędzą w jego towarzystwie kolejny dzień. To będzie niezapomniany czas... Mikołaj pokaże dzieciom na czym polega słynna magia świąt, a dzieci dowiedzą się, że każdy może być pomocnikiem Mikołaja, wystarczy tylko otworzyć swoje serce na innych ludzi.

Bardzo podobała mi się ta książka. Nie ma tu podziałów na grzeczne i niegrzeczne dzieci czy na dobrych i złych ludzi. Mikołaj nikogo nie ocenia. Wyjaśnia, że niektórzy po prostu potrzebują nieco więcej miłości, a on ma na to sprawdzony sposób. Dzięki babci Danusi znajdziecie tu również wątek historii narodzenia Syna Bożego. Jest tutaj tyle piękna i dobra, choć też nieco goryczy i smutku w przypadku tych, którym życie nie układa się tak, jak by tego chcieli. Podczas lektury, nie raz łamał mi się głos, a w oczach kręciły się łzy. Książka z pewnością nie pozostawia czytelnika bez refleksji.
Na końcu zamieszczono kartkę z kalendarza, na której można notować dobre uczynki każdego dnia grudnia. Jest także lista przykładowych działań będących inspiracją do czynienia i szerzenia dobra.

"Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja" to piękna opowieść o wierze nie tylko w Świętego Mikołaja, ale i w drugiego człowieka, ale o tym za chwilę...

Eryk i Mela to rodzeństwo, on ma 9 lat, ona 8. Pomimo codziennych przepychanek, bardzo się kochają i troszczą się o siebie. Dużą rolę w ich życiu odgrywa mieszkająca piętro niżej babcia Danusia. To właśnie ona wpaja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1970
1146

Na półkach: ,

Rozczarowałam się tą książką. Tytuł sugeruje, że będzie tu mowa o poszukiwaniu świętego Mikołaja przez głównych bohaterów. A tutaj mamy sytuację, w której starszy z rodzeństwa, Eryk, zaczyna wątpić w istnienie Mikołaja i bojkotuje nadchodzące Święta. Aż tu nagle jednej nocy Mikołaj we własnej osobie wpada do ich pokoju, zabiera do swojego domu, pokazuje pracownię z prezentami i tak dalej.

Mnóstwo w tej książce cukrowania, infantylności i moralizowania. Szkoda! Tyle jest pięknych, pełnych ciepła i świątecznego klimatu historii, które udowadniają, że można pisać do dzieci i dla dzieci w sposób mądry i fajny. Ta książka do nich, niestety, nie należy. Może Autorka powinna jednak ograniczyć się do pisania powieści obyczajowych dla dorosłego czytelnika...

Rozczarowałam się tą książką. Tytuł sugeruje, że będzie tu mowa o poszukiwaniu świętego Mikołaja przez głównych bohaterów. A tutaj mamy sytuację, w której starszy z rodzeństwa, Eryk, zaczyna wątpić w istnienie Mikołaja i bojkotuje nadchodzące Święta. Aż tu nagle jednej nocy Mikołaj we własnej osobie wpada do ich pokoju, zabiera do swojego domu, pokazuje pracownię z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
243

Na półkach: , , ,

Mela i Eryk to rodzeństwo z którymi przeżyjemy przygodę. Na początku poznajemy całą rodzinę dzieci i wszystkich przyjaciół. Poznajemy ich z dziecięcego punktu widzenia, więc nieco mniej poważnie i po prostu z innej perspektywy. Babcia Danusia, która jest sympatyczna i bardzo zmartwiła się na wieść o tym, że jej wnuczek nie wierzy w Mikołaja. Opowiada im przed świętami historię narodzin małego Jezusa.

Ale przecież głównym bohaterem jest tu Mikołaj, który wkracza do akcji na latających saniach i zabiera dzieci w podróż do swojej krainy. Pokazuje im swój dom, warsztat zabawek oraz magiczne pokoje. Nie powiem wam z czym ale mogę zdradzić, że wizyta u Mikołaja uczy dzieci o:

Dobrych uczynkach.
Przepraszaniu za złe czyny.
Miłości, która jest potrzebna i jednocześnie krucha.
O różnych rodzajach miłości.
O marzeniach, które nie są tylko życzeniami o zabawki.
Pomocnikach Mikołaja .
Domu dziecka.
Co daje nam dzielenie się.

Książka ta wnosi ciepłe uczucia do małych serduszek i tych większych. W magicznym świątecznym czasie wszystko jest możliwe a wystarczy przypomnieć o miłości, której każdy z nas przecież potrzebuje. Oraz o czynieniu dobra i przepraszaniu za złe uczynki. Autorka w zgrabny sposób przeskakuje między poważnymi sprawami do żartobliwych scen przy których dzieci wybuchają śmiechem. Zwraca uwagę na więzi rodzinne i przyjaźń.
całość i cytaty:
https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2022/01/22-eryk-i-mela-na-tropie-swietego-mikolaja-gargas-gabriela/

Mela i Eryk to rodzeństwo z którymi przeżyjemy przygodę. Na początku poznajemy całą rodzinę dzieci i wszystkich przyjaciół. Poznajemy ich z dziecięcego punktu widzenia, więc nieco mniej poważnie i po prostu z innej perspektywy. Babcia Danusia, która jest sympatyczna i bardzo zmartwiła się na wieść o tym, że jej wnuczek nie wierzy w Mikołaja. Opowiada im przed świętami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
147

Na półkach: ,

Państwo Psotniccy mają dwoje dzieci - 8 letnią Melę i 9 letniego Eryka.W tym samym bloku mieszkają dziadkowie, razem tworzą bardzo ciepłą, wesołą rodzinę. Dzieci mają wielu przyjaciół, na osiedlu Pogodnym żyje im się szczęśliwe.
W mieszkaniu dziadków trwają przygotowania do Świąt. Babcia angażuje dzieci do pomocy w tworzeniu ozdób i gotowaniu, co zawsze sprawiało im radość. Jednak w tym roku jest inaczej. Kolega Eryka powiedział mu, że Mikołaj nie ostnieje. Chłopiec utracił radość towarzyszącą oczekiwaniu.

"Ale w czekaniu jest coś magicznego.Czekanie pozwala nam się przygotować na to, co piękne" .

Babci i Meli było przykro, że Eryk siedzi smutny, osowiały.Dziewczynka pomyślała sobie życzenie by brat odzyskał radość.
Tej samej nocy Melania usłyszała dzwoneczki, obudziła brata , a kiedy wyjrzeli przez okno, zobaczyli zaprzęg reniferów i Świętego Mikołaja!

Pani Gabriela Gargaś jest znaną autorką wielu powieści, tym razem stworzyła historię dla dzieci. Cudowną , przynoszącą nadzieję, przypominającą czytelnikowi co w życiu jest ważne. To książka o wspaniałej rodzinie , marzeniach , pięknie oczekiwania, o prawdziwym sensie Świąt - tu babcia doskonale wyjaśniła dzieciom, o co chodzi, jak to możliwe że Jezus rodzi się każdego roku.
To właśnie babcia Danusia skradła w tej historii moje serce, ciepła , wspaniała , mądra, taka jak powinna być prawdziwa babcia.

Ta książka pokazuje nam, że by Święta były naprawdę piękne i by poczuć magię Świąt, nie potrzebujemy drogich prezentów, pełnego wymyślnych dań stołu. Najważniejsze by byli z nami nasi bliscy.

"[...] Eryk pomyślał sobie, że chyba każdy, kto bezinteresownie robi coś dla innych, jest pomocnikiem Świętego Mikołaja".

Sięgnijcie po tę książeczkę, poczytajcie dzieciom lub samym sobie, jestem pewna że spodoba Wam się tak jak mi i mojemu synowi.
Książka podzielona jest na rozdziały, a każdy z nich opatrzony jest piękną ilustracją.
Na ostatnich jej stronach znajdziemy 24 okienka kalendarza do zapisywania dobrych uczynków dziecka, można wykorzystać podane przykłady.
To idealna lektura na długie zimowe wieczory, która rozgrzeje nasze serca i natchnie je nadzieją.

Państwo Psotniccy mają dwoje dzieci - 8 letnią Melę i 9 letniego Eryka.W tym samym bloku mieszkają dziadkowie, razem tworzą bardzo ciepłą, wesołą rodzinę. Dzieci mają wielu przyjaciół, na osiedlu Pogodnym żyje im się szczęśliwe.
W mieszkaniu dziadków trwają przygotowania do Świąt. Babcia angażuje dzieci do pomocy w tworzeniu ozdób i gotowaniu, co zawsze sprawiało im radość....

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
87

Na półkach:

#dladzieci 😊

Gabriela Gargaś "Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja".

Zaczęłam wprowadzać syna w klimat świąteczny, co nie jest trudne, bo on uwielbia, jak czytam mu bajki. Cieszę się i mam nadzieję, że jak już przyjdzie czas, sam będzie z chęcią sięgał po książki, będzie czytał ze zrozumieniem. Po prostu, że dalej będzie miał z tego frajdę.

"Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja" to fantastyczna opowieść dla dzieci młodszych i starszych. Eryk to chłopiec, który ze względu na opinię rówieśników przestaje wierzyć w Świętego Mikołaja, tym samym przestaje wierzyć w magię świąt. Mela natomiast wypowiada życzenie. Chciałaby, aby Eryk znów pokochał święta. I właśnie to życzenie powoduje, że dzieci spotykają Świętego Mikołaja! Przeżywają z nim piękną przygodę, poznają jego miejsce pracy, a także niektóre sekrety. Poznają także pomocników. I tu nie chodzi tylko o Elfy. Pomocników jest bardzo dużo!

W książce są poruszone trudne tematy. Takie jak dom dziecka. Oczywiście informacje są przekazane w taki sposób, aby dziecko mogło wszystko zrozumieć. Jest piękny morał. Mianowicie, dobro popłaca. Bycie dobrym można oznaczać wiele rzeczy. Najważniejsze, to aby kochać i być kochanym, być dobrym i szczerym, poznawać świat i cieszyć się każdą chwilą. To właśnie jest piękne i magiczne.

Najlepszą recenzją jest śmiech mojego syna. Oj jak on się śmiał słuchając! A ja śmiałam się razem z nim! Bo to właśnie jest piękne, te wspólne chwilę, beztroskie, pełne szczerego śmiechu. Gdy czytałam o domu dziecka i dzieciach, które w nim przebywają, była chwila refleksji, dużo pytań, dlatego wiem, że on zrozumiał treść. Na swój własny sposób. Widać było, że posmutniał. Dlatego razem zdecydowaliśmy, że postaramy się zrobić coś dla kogoś obcego, coś miłego.

Skończyłam czytać i usłyszałam jedno zdanie "czemu już koniec?". Tak więc, śmiało stwierdzam, że powyższa lektura przypadła do gustu, poruszyła struny w sercu, dała ogrom radości! Z chęcią będziemy wracać do niej co rok! Bo to właśnie w tym wszystkim jest najlepsze. Bajki świąteczne mają swój klimat, niezwykły klimat!

Razem z Karolem, serdecznie polecamy 😊

#dladzieci 😊

Gabriela Gargaś "Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja".

Zaczęłam wprowadzać syna w klimat świąteczny, co nie jest trudne, bo on uwielbia, jak czytam mu bajki. Cieszę się i mam nadzieję, że jak już przyjdzie czas, sam będzie z chęcią sięgał po książki, będzie czytał ze zrozumieniem. Po prostu, że dalej będzie miał z tego frajdę.

"Eryk i Mela na tropie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
286

Na półkach:

Eryk i Mela to sympatyczne rodzeństwo, które jak to każde rodzeństwo od czasu do czasu się ze sobą nie zgadza. Kiedy wielkimi krokami zbliża się ten magiczny czas w roku, Eryk przestaje wierzyć w Mikołaja, bo kiedyś trzeba w końcu dorosnąć. Tym faktem bardzo zasmucił babcię Danusię oraz swoją siostrę, ale pewnej nocy wydarzyło się coś, co na zawsze zmieniło ich myślenie. Sam Święty Mikołaj zapukał w okno rodzeństwa i zaprosił ich do swojego odległego domu, aby zwiedzili jego tajemną siedzibę i poznali jego zwyczaje i sekrety. Ku ich wielkiemu zdziwieniu, Mikołaj zapragnął zostać z nimi na jeden dzień i przeżyć go razem z nimi oraz poznać ich przyjaciół i odwiedzić babcię, a także pokazać Erykowi i Meli czym jest dobro, miłość, radość i jak wspaniali potrafią być ludzie, a co najważniejsze - o życzeniach. Jak się spełniają i jak przeróżne mogą być.


„Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja” będzie wspaniałą pozycją dla dzieci pod choinkę. Książeczkę czyta się szybko i przyjemnie, a kolorowe ilustracje dodają całości magii. Język jest bardzo współczesny i na czasie, więc starszym dzieciakom powinien przypaść do gustu i bez problemu znajdą z nim wspólny język. Lekka i ciepła książka przepełniona anegdotkami o miłości, dzieleniu się dobrem, przyjaźni, w otoczeniu magii świąt. Jeżeli lubicie takie historie, ta z pewnością przypadnie Wam do gustu i będzie świetnym prezentem pod choinką. Moja córka jest jeszcze na tę pozycję troszkę za mała (odmówiła czytania ze względu na małą ilość ilustracji, a za dużo pustych stron :D),ale to nic nie szkodzi. Wszak książki nie mają daty ważności 😊

Eryk i Mela to sympatyczne rodzeństwo, które jak to każde rodzeństwo od czasu do czasu się ze sobą nie zgadza. Kiedy wielkimi krokami zbliża się ten magiczny czas w roku, Eryk przestaje wierzyć w Mikołaja, bo kiedyś trzeba w końcu dorosnąć. Tym faktem bardzo zasmucił babcię Danusię oraz swoją siostrę, ale pewnej nocy wydarzyło się coś, co na zawsze zmieniło ich myślenie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
32

Na półkach:

Polecam, czytałam dzieciom i zadowoleni są z bajki, wrócimy ponownie do przeczytania

Polecam, czytałam dzieciom i zadowoleni są z bajki, wrócimy ponownie do przeczytania

Pokaż mimo to

avatar
84
60

Na półkach:

Czy dorośli powinni oceniać książki dla dzieci? Wpadła nam w ręce nowa Gabrysia Gargaś. Nowa, bo w zupełnie nowej odsłonie. Świąteczna książka dla dzieci. Niby wszystko jest: miłość, przyjaźń, szukanie tego, co ważne, wzajemna troska. Jest, a jednak czegoś zabrakło. Wszystko powiedziane wprost, bez miejsca na domysły, interpretacje, rozważania. Niektóre tematy spłycone, czytając inne czułam niechęć idącą w stronę zażenowania. Nie ma tu magii, atmosfery świąt, tej aury tajemniczości; czegoś, dzięki czemu książka zapadnie w pamięć.
ALE
Nie dla mnie ta książka została napisana. Ola za to "była kupiona" już w trakcie czytania pierwszego rozdziału. Bo Mela lubi Cleo, a jej najlepsza przyjaciółka chce zostać youtuberką. I jeszcze młodszy brat kolegi Eryka lubi "Świnkę Peppę" (jak nasza Nina!). Brzmi znajomo? Ola, Eryk i Mela właśnie zostali kumplami. Mają przecież tyle wspólnego! Ola przeżywała każdy fragment książki. Była zła, że ktoś mógł podważyć istnienie Mikołaja i bardzo chciała, żeby on istniał. I po przeczytaniu tej książki bardzo wierzy, że on gdzieś tam jest, a weszła już w taki wiek, że wątpliwości ma coraz więcej. Przeżywała wizytę w domu Mikołaja, a potem jego pobyt u Meli i Eryka. Analizowała poszczególne rozdziały, dopytywała, komentowała. Zaśmiewała się, gdy czytałyśmy ostanie sceny - te z imprezą na pożegnanie.
I może mnie książka nie porwała, ale Ola przeżyła kolejną lekturową przygodę.
Ocenę książek dla dzieci trzeba chyba jedna pozostawić dzieciom. Bo co my tam wiemy?

Czy dorośli powinni oceniać książki dla dzieci? Wpadła nam w ręce nowa Gabrysia Gargaś. Nowa, bo w zupełnie nowej odsłonie. Świąteczna książka dla dzieci. Niby wszystko jest: miłość, przyjaźń, szukanie tego, co ważne, wzajemna troska. Jest, a jednak czegoś zabrakło. Wszystko powiedziane wprost, bez miejsca na domysły, interpretacje, rozważania. Niektóre tematy spłycone,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
104
104

Na półkach:

Dziś chciałbym razem z moimi dziećmi przedstawić Wam książkę pod tytułem „Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja” autorstwa Gabrieli Gargaś, która Naszym zdaniem jest idealnym prezentem zarówno na Mikołajki jak również jako dodatek do prezentu świątecznego.

Eryk i Mela to przeurocze rodzeństwo, które poznajemy na kilka dni przed Gwiazdką.

Eryk właśnie dowiedział się, że Święty Mikołaj nie istnieje.

To sprawia, że nie jest wstanie cieszyć się zbliżającymi się wielkimi krokami świętami.
Pewnej nocy dzieci słyszą tajemnicze dźwięki dobiegające zza okna.

Okazuje się, że to są dzwonki sań samego Świętego Mikołaja.

Mikołaj postanowił pomóc dzieciom przywrócić wiarę w magię Świąt.

Zajrzyjcie do tej magicznej książki i wraz z Erykiem i Melą oddaj się przygodom.

Naszym zdaniem jest to wzruszająca i magiczna historia.

W tym ostatnim trudnym czasie dla Nas wszystkich jest to idealna historia, która sprawi, że czas oczekiwania na zbliżające się święta będzie naprawdę magiczny.

Książka i zawarta w niej opowieść wzbudza w czytelniku pozytywne emocje.

Delikatnie zmusza do rozmowy o tym co dobrego możemy zrobić dla innych. Nawet te małe, drobne uczynki mogą sprawić wiele dobra.

Uważamy, że przygoda Eryka i Meli jest idealna na ten czas przedświąteczny, ale nie tylko.

Jest to książka, którą warto przeczytać nie jeden raz ale co najmniej dwa.

Warto.

Polecamy z całego serca.

Dziś chciałbym razem z moimi dziećmi przedstawić Wam książkę pod tytułem „Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja” autorstwa Gabrieli Gargaś, która Naszym zdaniem jest idealnym prezentem zarówno na Mikołajki jak również jako dodatek do prezentu świątecznego.

Eryk i Mela to przeurocze rodzeństwo, które poznajemy na kilka dni przed Gwiazdką.

Eryk właśnie dowiedział się, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
164

Na półkach:

Typowa świąteczna książka dziecięca - przyjemny humor, który z pewnością przypadnie do gustu młodszym czytelnikom.

Typowa świąteczna książka dziecięca - przyjemny humor, który z pewnością przypadnie do gustu młodszym czytelnikom.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    55
  • Chcę przeczytać
    17
  • Posiadam
    13
  • 2022
    2
  • Dziecięce
    2
  • 52/2020
    2
  • 2020
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2020
    2
  • Egzemplarz recenzencki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja


Podobne książki

Okładka książki Kocia szajka i zaginione bajki Malwina Hajduk, Agata Romaniuk
Ocena 8,0
Kocia szajka i... Malwina Hajduk, Aga...
Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,3
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...

Przeczytaj także