Przedwojenna Polska w liczbach
Fascynująca i bezkompromisowa panorama II Rzeczpospolitej: państwa wielkiego sukcesu, jeszcze większych wyzwań i wprost nieprawdopodobnych kontrastów. Ile zarabiał typowy mieszkaniec przedwojennej Warszawy, na co wydawał swoją pensję i ile kosztowały go codzienne zakupy? Dlaczego w przedwojennej Polsce niemal nikt nie mógł marzyć o własnym pokoju, a miliony – nawet o własnym łóżku? Jakie przestępstwa popełniano najczęściej, ilu Polaków nie potrafiło czytać ani pisać i które choroby były głównymi przyczynami śmierci?
Zespół portalu WielkaHISTORIA.pl – najpopularniejszego w Polsce magazynu o historii – odsłania rzeczywistość sprzed stulecia w oparciu nie tylko o oficjalne statystyki, ale też dotąd nieznane lub celowo fałszowane i ukrywane liczby. Przeczytaj o kraju, w którym pociągi wykolejały się średnio co 33 godziny i nagminnie spóźniały o 90 lub więcej minut, ale lot z Warszawy do Krakowa kosztował zaledwie 40 złotych. O Polsce, w której tylko 5% dróg nadawało się do jazdy samochodem, ale która w ciągu jednej dekady zdołała zbudować jeden z najprężniej działających portów nad Bałtykiem. I w której o wynikach wyborów decydowały kobiety, a mimo to żadna z nich nie weszła w skład rządu. Na rynku pracy oferowano im zaś stawki nawet o 40% niższe niż mężczyznom.
Warunki życia, transport, rozrywka, gospodarka, codzienne wyzwania, wojsko, używki, rewolucje technologiczne i sny o koloniach. II Rzeczpospolita taka, jaką była naprawdę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
II Rzeczpospolita – portret z liczb
„Tylko pomyśl – wzywała anglojęzyczna pocztówka z 1918 roku. – Polaków jest 30 milionów. Dla lepszego efektu liczbę wytłuszczono i podkreślono. Pod nią widniała mapa Europy z potężną, pyszniącą się na czerwono Rzeczpospolitą”.
Symbolicznie przyjmujemy, że 11 listopada 1918 roku Polska odzyskała niepodległość i powróciła na mapy Europy. Co roku w tym dniu świętujemy i jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami, a nad naszą głową powiewa biało-czerwona flaga.
Czy jednak zastanawiamy się czasem, jakim państwem była II Rzeczpospolita? Jak żyli ówcześni Polacy? W jakich warunkach mieszkali, czym i za ile podróżowali, ile zarabiali? Jeśli kiedyś zastanawialiście się nad podobnymi kwestiami, to nie pozostaje nic innego jak tylko sięgnąć po naprawdę ciekawą książkę pod tytułem „Przedwojenna Polska w liczbach”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Bellona, a jej autorami są historycy znani z portalu WielkaHISTORIA.pl: Kamil Janicki, Rafał Kuzak, Dariusz Kaliński i Aleksandra Zaprutko-Janicka.
Książka została wydana w twardej oprawie. Na okładce ludzie starają się wypchać z błota automobil. Gdyby oceniać więc książkę po okładce, to widzimy, że II RP nie była krajem supernowoczesnym, skoro pojazdy tonęły w błocie.
Układ recenzowanej publikacji jest bardzo prosty. Składa się ona z trzydziestu sześciu rozdziałów, dotykających niemal każdej dziedziny życia społecznego. W książce znajdziemy bardzo dużo danych liczbowych, twardych faktów i prób porównań II RP nie tylko z pozostałymi państwami ówczesnej Europy, ale także z III Rzeczpospolitą.
Nie powinien nas dziwić fakt, że kilka pierwszych rozdziałów zostało poświęconych kwestii granic i terytorium. Wszak powszechna była opinia, że Polska jest największym krajem na świecie, ponieważ nie posiada żadnych granic. Autorzy skrupulatnie opisali walki zbrojne i ich dramatyczne skutki, szczególnie demograficzne.
Wiele miejsca poświęcono sytuacji gospodarczej, walucie, inflacji. Niestety, nie byliśmy gospodarczą potęgą Europy. W wielu kategoriach wyprzedzały nas takie państwa jak Rumunia czy Bułgaria. Bardzo ciekawe są fragmenty poświęcone takim życiowym sprawom jak kwestia warunków życia, zarobków i cen czy płaconych podatków. Przeczytamy o – legendarnym wręcz – przedwojennym analfabetyzmie czy sytuacji kobiet.
Kilka rozdziałów omawia sytuację w transporcie. Jak jeździły polskie pociągi? Ile kosztowały bilety? Czy zwykły Polak mógł w międzywojniu latać samolotem? Wreszcie, kto mógł sobie pozwolić na radio czy telefon? Czy nasi przodkowie byli skorzy do sięgania po takie używki jak alkohol, czy papierosy? Czy mogli pozwolić sobie na wyjście do kina lub zwiedzanie naszego pięknego kraju z biurem podróży?
„Przedwojenna Polska w liczbach” to naprawdę interesująca pozycja, która będzie gratką dla wszystkich miłośników historii II RP. Mamy szansę spojrzeć na ten kraj nieco chłodniejszym okiem, bez popadania w przygnębienie czy huraoptymizm. Autorzy starają się obiektywnie spojrzeć na międzywojenną Polskę, dzięki czemu dostajemy możliwie pełny obraz kraju, z którego – słusznie – jesteśmy dumni.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 197
- 152
- 41
- 11
- 9
- 5
- 5
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Czytałem tę książkę mniej więcej równolegle z "Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma. Reportaż z 1934 roku". Dało to całkiem niezły ogląd tego, co Newman zobaczył z perspektywy swojego roweru. Ta pozycja oczywiście obejmuje całe dwudziestolecie, ale pewne spostrzeżenia brytyjskiego reportera-cyklisty widać po prostu w liczbach.
Książkę czytało się błyskawicznie, jednak nie jest to pozycja, którą najlepiej pożera się na raz. Spora liczba cyfr z różnych dziedzin temu nie sprzyja, treść trzeba sobie dozować. Nie wszystkie omawiane dane są zbierane w rzetelny sposób (o czym autorzy wspominają),nie wszystkie porównania do teraźniejszości są jasne, ale życie przez te kilkadziesiąt lat diametralnie się zmieniło. Chwilami brakuje odniesień do danych z innych państw w latach dwudziestych i trzydziestych zeszłego stulecia. Dane te czasem się pojawiają, ale można było położyć na to większy nacisk.
To jedna z tych książek, która rozprawia się z mitem II RP, który często prezentowany jest w kinach. W wielu miejscach książki ze stron wyziera bieda (często wstydliwa nawet wobec wielu krajów których z bogactwem nie kojarzymy),w jakiej żyła bardzo duża część obywateli kraju nad Wisłą w epoce międzywojennej.
Czytałem tę książkę mniej więcej równolegle z "Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma. Reportaż z 1934 roku". Dało to całkiem niezły ogląd tego, co Newman zobaczył z perspektywy swojego roweru. Ta pozycja oczywiście obejmuje całe dwudziestolecie, ale pewne spostrzeżenia brytyjskiego reportera-cyklisty widać po prostu w liczbach.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę czytało...
Bardzo ciekawa książka. Liczby są właściwie punktem wyjścia do tego, aby dobrze opisać historię i zarysować realia, w jakich żyli ludzie w tamtych latach.
Do tego w książce znalazło się mnóstwo ciekawych porównań z innymi krajami. To pokazywało, że tak źle jak w Polsce to było jeszcze tylko w Grecji, Rumunii i Bułgarii. Przygnębiające, ale ciekawe
Bardzo ciekawa książka. Liczby są właściwie punktem wyjścia do tego, aby dobrze opisać historię i zarysować realia, w jakich żyli ludzie w tamtych latach.
Pokaż mimo toDo tego w książce znalazło się mnóstwo ciekawych porównań z innymi krajami. To pokazywało, że tak źle jak w Polsce to było jeszcze tylko w Grecji, Rumunii i Bułgarii. Przygnębiające, ale ciekawe
największy minus książki to brak międzynarodowych danych porównawczych. Czytamy na przykład w rozdziale "Radio", że w roku 1935 w Polsce było "ponad 400 000" abonentów (s. 275, zresztą nie wiem skąd autorzy wzięli te dane, bo MRS za rok 1936 podaje 492.000). No i co, kto wie czy to dużo czy mało? Otóż dużo. Co prawda daleko w tyle za np. Niemcami czy Francją, ale np. proporcjonalnie więcej niż w Hiszpanii, nieco bardziej rozwiniętej niż Polska. I tak praktycznie z wszystkimi kwestiami, czy to bezrobocie czy przestępczość.
Owszem, autorzy niekiedy silą się na porównania z dniem dzisiejszym, przeliczają ceny na dzisiejsze złotówki (np. minuta połączenia telefonicznego Kraków - Warszawa),ale zważywszy przemiany cywilizacyjne w ciągu tych 100 lat, te porównania niewiele mówią. To trochę tak jak w słynnym dowcipie o przemówieniu Gomułki, który wyliczał liczbę telewizorów i porównywał ją z mrocznymi czasami sanacji.
największy minus książki to brak międzynarodowych danych porównawczych. Czytamy na przykład w rozdziale "Radio", że w roku 1935 w Polsce było "ponad 400 000" abonentów (s. 275, zresztą nie wiem skąd autorzy wzięli te dane, bo MRS za rok 1936 podaje 492.000). No i co, kto wie czy to dużo czy mało? Otóż dużo. Co prawda daleko w tyle za np. Niemcami czy Francją, ale np....
więcej Pokaż mimo toII RP w pigułce. Konkretnie, rzeczowo, ciekawie.
II RP w pigułce. Konkretnie, rzeczowo, ciekawie.
Pokaż mimo toDane z przedwojennych roczników statystycznych, zebrane i
przeanalizowane w książce, uświadamiają skalę postępu jaki dokonał się w ostatnich stu latach. Dostęp do elektryczności, asfaltowe drogi, bezpłatna edukacja i komfort spania we własnym łóżku, to tylko niektóre zmienne.
W porównaniu z okresem międzywojennym diametralnie zmieniło się podejście do pracujących kobiet - wtedy wiele z nich rezygnowało z pracy po ślubie. Robi wrażenie to, że średnia długość życia na początku lat 30. XX w. wynosiła 48 lat dla mężczyzn i 51 dla kobiet - obecnie to 74 lata dla mężczyzn i 82 dla kobiet.
Szczególnie ciekawy był dla mnie rozdział o przedwojennej policji i postrzeganiu mundurowych przez społeczeństwo.
Treść niektórych rozdziałów jest nużąca, lecz to nie zaniża
wartości publikacji.
Dane z przedwojennych roczników statystycznych, zebrane i
więcej Pokaż mimo toprzeanalizowane w książce, uświadamiają skalę postępu jaki dokonał się w ostatnich stu latach. Dostęp do elektryczności, asfaltowe drogi, bezpłatna edukacja i komfort spania we własnym łóżku, to tylko niektóre zmienne.
W porównaniu z okresem międzywojennym diametralnie zmieniło się podejście do pracujących kobiet -...
a właściwie 8,5, świat jakiego się nie zna
a właściwie 8,5, świat jakiego się nie zna
Pokaż mimo toNajpierw książka mi się podobała, potem stwierdziłem że... no takie trochę krótkie te rozdziały, bardziej takie "artykuły" i mam spory niedosyt - takie to jakieś skrótowe, ledwie liźnięcie tematu... nie wiem, może autorzy mają dużą wiedzę, a pewnie taka była koncepcja książki (żeby było krótko zwięźle i łatwo przyswajalnie dla pokolenia ludzi przyzwyczajonych do natychmiastowej gratyfikacji i którzy nie są w stanie skupić się na dłuższej treści? ;) ) ale moim zdaniem treść jest zbyt uboga, chętnie przeczytałbym więcej, przeczytałbym o poszczególnych zagadnieniach dłuższe rozwinięcia. A na koniec to już nudne wyliczenia: ile było km linii kolejowych, a ile zarabiał policjant w którym roku służby... no ale w sumie jak sam tytuł mówi, miało być "w liczbach" i jest zdecydowanie... aż za bardzo ;) Tematyka książki i poszczególnych rozdziałów ciekawa, ale gdyby były one bardziej opisowe niż wyliczeniowe i gdyby coś więcej tam było - np. może jakieś konkretne poszczególne sytuacje opisane, to byłaby książka ciekawsza.
Książka przystępna, łatwa w czytaniu, generalnie nie nudzi (nie zdąży ;) ),faktycznie łatwo się skupić na tych krótkich treściach... ale dla mnie to "nie to" (co ja lubię najbardziej).
(czytana: 09.2022-9.11.2022)
3+/5 (6/10)
Najpierw książka mi się podobała, potem stwierdziłem że... no takie trochę krótkie te rozdziały, bardziej takie "artykuły" i mam spory niedosyt - takie to jakieś skrótowe, ledwie liźnięcie tematu... nie wiem, może autorzy mają dużą wiedzę, a pewnie taka była koncepcja książki (żeby było krótko zwięźle i łatwo przyswajalnie dla pokolenia ludzi przyzwyczajonych do...
więcej Pokaż mimo toInteresująca pozycja popularnonukowa o II RP, sporo ciekawostek. Może być dobrym początkiem do samodzielnego zgłębiania interesującego nas tematu. Uważam, że warto poświęcić jej wieczór lub dwa.
Interesująca pozycja popularnonukowa o II RP, sporo ciekawostek. Może być dobrym początkiem do samodzielnego zgłębiania interesującego nas tematu. Uważam, że warto poświęcić jej wieczór lub dwa.
Pokaż mimo toPrzyzwoita ksiażka "popularno-naukowa" o II RP, dzięki której mozna zrozumieć, ile Polska osiagnela dzieki przesunieciu granic, mimo komunizmu i dzięki UE, jak nędzny byl ten kraj przed wojną, jakie byly skutki kolonizacji wschodniej Europy przez polską elitę, jak niewiele dały rządy beznadziejnych zaborców austriackiego, a przede wszystkim rosyjskiego. Znikoma liczba dróg o twardej nawierzchni, 80% analfabetyzm na Wschodzie, 3% zelektryfikowanych wsi, powszechna nędza, brak emerytur dla większości, symboliczne szkolnictwo... duzo faktow, ciekawostek.
Przyzwoita ksiażka "popularno-naukowa" o II RP, dzięki której mozna zrozumieć, ile Polska osiagnela dzieki przesunieciu granic, mimo komunizmu i dzięki UE, jak nędzny byl ten kraj przed wojną, jakie byly skutki kolonizacji wschodniej Europy przez polską elitę, jak niewiele dały rządy beznadziejnych zaborców austriackiego, a przede wszystkim rosyjskiego. Znikoma liczba dróg...
więcej Pokaż mimo toCałkiem niezła propozycja dla osób zainteresowanych krótkimi, suchymi faktami poświęconymi międzywojennej Polsce. Jest to książka o tyle istotna i potrzebna, że staje w opozycji do dość popularnej opinii, że II RP była krainą niemal mlekiem i miodem płynącą, ludziom żyło się dostatnie, panował dobrobyt i znajdowaliśmy się pod każdym względem w czołówce państw Europy. Oczywiście tak nie było, o czym czytelnik przekona się czytając choćby o sile nabywczej pieniądza, przeciętnym wynagrodzeniu, ilości samochodów na mieszkańca czy jakości dróg i kolei. Na duży plus właśnie fakt zestawienia przez autorów liczb polskich z liczbami europejskimi, przy których Polska tamtych lat wypadała dość blado. Nie da się jednak nie odnieść wrażenia, że książka stanowi jedynie zbiór króciutkich artykułów, które równie dobrze mogłyby znaleźć się na stronie internetowej autorów. Niemniej lektura pozwala przybliżyć sobie II RP, przede wszystkim z perspektywy zwykłego, przeciętnego obywatela, dla którego wiele dóbr i usług, dzisiaj powszechnych, zdecydowanie było niedostępnych.
Całkiem niezła propozycja dla osób zainteresowanych krótkimi, suchymi faktami poświęconymi międzywojennej Polsce. Jest to książka o tyle istotna i potrzebna, że staje w opozycji do dość popularnej opinii, że II RP była krainą niemal mlekiem i miodem płynącą, ludziom żyło się dostatnie, panował dobrobyt i znajdowaliśmy się pod każdym względem w czołówce państw Europy....
więcej Pokaż mimo to