Wciągająca, kobieca, szczera. Polecmam

Wciągająca, kobieca, szczera. Polecmam

Książka opisuje kilka najważniejszych emocji i pokazuje pytania jakie możemy sobie przy każdej z nich zadać, aby dokonać autorefleksji. Niemniej spodziewałam się trochę głębszego podejścia do tych emocji i ich opisania.
Za to ogromny plus za same karty emocji, ich wykonanie i przepiękne rysunki.

Książka opisuje kilka najważniejszych emocji i pokazuje pytania jakie możemy sobie przy każdej z nich zadać, aby dokonać autorefleksji. Niemniej spodziewałam się trochę głębszego podejścia do tych emocji i ich opisania.
Za to ogromny plus za same karty emocji, ich wykonanie i przepiękne rysunki.

Na samym początku moją uwagę zwróciła bardzo ciekawa forma wydania książki autorstwa Pań Katarzyny Miller, Joanny Olekszyk
pt. '' Poznaj siebie. Karty emocji''.

Gdy otworzyłam pudełko w pięknym kolorze czerwonym, a jego zawartość zaskoczyła mnie, gdyż ujrzałam estetycznie położoną książkę, a w środku znajdowały się pięknie zapakowane w folię karty emocji.

Nie potkałam się nigdy z podczas czytanych przeze mnie książek bądź publikacji naukowych z tak estetycznie zaprezentowaną wiedzą w tej książce, która odsłania, jak może wyglądać po części nasze życie z użyciem kart emocji czy ono się spełnia wraz z naszymi oczekiwaniami i czy zgadza się to, co już miało miejsce albo jest tuż dopiero przed nami.

Panią Katarzynę Miller miałam okazję wcześniej poznać ze wcześniejszych wypowiedzi, których udzielała w programach telewizyjnych. Podoba mi się jej otwartość, stanowczość, wyrazistość oraz odpowiednie podejście do ludzi, które ja osobiste cenię sobie. Polubiłam ją.

Natomiast zastanawiałam się, jaką rolę będzie pełniła współautorka książki Pani Joanna Olekszyk, której twórczości niedane było mi poznać. Ufam, że dzięki tej książce odsłoni ona tę pisarską tajemnicę.

Na samym początku, gdy rozpoczęłam, czytać tę książkę to zapoznałam się z pierwszym rozdziałem dotyczącym tematyki, dlaczego, emocje.

Mogłam poznać za pomocą zadawanych pytań w rozmowie przeprowadzonej z autorkami, jakie one mają wpływ na nasze życie, jakie one są naprawdę, czy my znamy, potrafimy je nazwać, przeżyć, jak je okazujemy, jak my na nie reagujemy, wyjaśniają one za pomocą pytań i udzielonych odpowiedzi czym one są i czy potrafimy je zauważyć.

Uważam, że tego rodzaju określanie zdanie emocji jest nam potrzebne. Mamy możliwość odkrycia dzięki kartom nasze odczucia, jakie czujemy w danym dniu. Omówiony każdy stan naszych emocji składa się z wyjaśnień, na czym on polega, po co nam to uczucie oraz zadania.

Moim zdaniem zadania te zobrazują nam, jak spoglądamy na życie poprzez sytuacje, w których się znajdujemy i podpowiadają nam, co możemy jeszcze w nim, zmienić nie wstydząc się tego.

Emocje pozytywne i negatywne pozwolą nam tutaj odsłonić wiele barw naszego codziennego życia, ale za to możemy je obserwować i analizować zastanawiając się, czy dokonujemy słusznych decyzji w sprawie zachowania, które nie zawsze może się podobać osobom, z którymi przebywamy w towarzystwie.

Jak dla mnie ta książka mi odpowiada i mi się podoba pod każdym treściwie dobranym w niej tematycznym opisanym zagadnieniem.

Książkę tę czytało mi się bardzo dobrze.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowany mi do recenzji egzemplarzu książki autorstwa Pań Katarzyny Miller, Joanny Olekszyk pt. '' Poznaj siebie. Karty emocji''.

Warto przeczytać tę książkę.

Na samym początku moją uwagę zwróciła bardzo ciekawa forma wydania książki autorstwa Pań Katarzyny Miller, Joanny Olekszyk
pt. '' Poznaj siebie. Karty emocji''.

Gdy otworzyłam pudełko w pięknym kolorze czerwonym, a jego zawartość zaskoczyła mnie, gdyż ujrzałam estetycznie położoną książkę, a w środku znajdowały się pięknie zapakowane w folię karty emocji.

Nie potkałam...

Czy znasz swoje emocje? Wiesz, jak je nazwać i okazywać? Te na pozór proste pytania są dla wielu ludzi problematyczne. A przecież owe emocje są kluczowe w życiu! Jako dziecko łatwo było złościć się, płakać, uśmiechać, choć nie zawsze było to akceptowane, zwłaszcza przez rodziców. Teraz, w dorosłym wieku... bywa inaczej. Ukrywane uczucia i emocje mogą prowadzić do wielu negatywnych konsekwencji, a nawet chorób takich jak depresja.

"Poznaj siebie. Karty emocji" Katarzyny Miller i Joanny Olekszyk to podróż w głąb siebie, która zapewnia zrozumienie tego, co czujemy oraz uświadomienie wagi emocji w codziennym życiu.

Zacznę od tego, że widząc na stronie internetowej tę pozycję, od razu wiedziałam, że chcę ją mieć. Samo wykonanie zestawu jest niesamowite - pięknie zaprojektowane pudełko, w którym kryje się talia kart oraz mała, niepozorna książeczka (niech Was to nie zwiedzie!). Rozpakowując paczkę, musiałam zbierać szczękę z podłogi. Dodatkowo, mam ogromny problem z wyrażaniem swoich emocji i otwartym mówieniu o nich, dlatego "Poznaj siebie" miało szansę okazać się strzałem w dziesiątkę.

W książce opisane są różnorodne emocje, które odczuwać możemy na co dzień. Na końcu każdego z nich znajduje się kilka zadań/pytań, pozwalających na dokładniejsze przeanalizowanie emocji oraz tego, kiedy i w jaki sposób ostatnimi czasy pojawiła się ona w naszym życiu. Takie drobne zabiegi pozwalają na otwarcie umysłu, a także na uświadomienie, że nawet skrajne emocje mogą pomóc nam poczuć wolność. Wspomniana wcześniej talia kart składa się z ilustracji podpisanych nazwą uczucia. Są dwie możliwości korzystania z niej, chociaż zapewne można wymyślić jeszcze kilka innych. Można losować kartę, a następnie odszukać informacji o niej w książce lub czytać o danej emocji, odszukując do niej karty. W moim przypadku sprawdziła się metoda numer jeden. Niektóre dni zaczynałam od wylosowania pozytywnego uczucia, przez co udawało mi się tak nastroić na cały dzień!

Styl pisania autorek przypał mi do gustu. Obawiałam się, że skoro to książka wchodząca w tematykę psychologiczną, pełna będzie specjalistycznych, niezrozumiałych słów. A tutaj otrzymałam luz oraz bezpośredniość.

Nie ukrywam, że zamawiając książkę spodziewałam się trochę więcej wyjaśnień, teorii odnoszących się ogólnie do ludzkiego rozumienia emocji, ich postrzegania, niekoniecznie opisu pojedynczych emocji. Jednak mimo to nie zawiodłam się.

Polecam książkę wszystkim, którzy chcieliby zrozumieć siebie, a także otworzyć się na pokazywanie uczuć/emocji.

Wydawnictwu Zwierciadło bardzo dziękuję za egzemplarz książki oraz możliwość jej zrecenzowania!

Czy znasz swoje emocje? Wiesz, jak je nazwać i okazywać? Te na pozór proste pytania są dla wielu ludzi problematyczne. A przecież owe emocje są kluczowe w życiu! Jako dziecko łatwo było złościć się, płakać, uśmiechać, choć nie zawsze było to akceptowane, zwłaszcza przez rodziców. Teraz, w dorosłym wieku... bywa inaczej. Ukrywane uczucia i emocje mogą prowadzić do wielu...

Emocje... Nauczyliśmy się je wypierać, ukrywać, tłumić. Bo „złość piękności szkodzi”, bo „zaraz Ci dam powód do płaczu”.

Z moich obserwacji wynika, że wiele osób ma problem z emocjami, z rozpoznawaniem, nazywaniem i przeżywaniem emocji. A przecież one nigdzie nie znikają i są wyjątkowo potrzebne w naszym życiu bez wyjątków! Dają nam informacje na temat tego, co się w nas dzieje.

Bardzo ważne więc jest rozmawianie o emocjach i rozumienie ich. Może w tym pomóc zestaw „Pozna siebie. Karty emocji” autorstwa Katarzyny Miller i Joanny Olekszyk od Wydawnictwa Zwierciadło.

Swoją recenzję zacznę od własnej motywacji. Dlaczego kupiłam zestaw? Po pierwsze, kocham karty. Używam ich do pracy nad sobą i czasami podczas sesji coachingowych. Po drugie, chcę poznać siebie. Uważam, że gdy nie znamy siebie, nie możemy być w pełni sobą i żyć według własnych zadań. Po trzecie, bardzo interesuje mnie temat emocji i pragnę poszerzać moją wiedzę. Dodatkowo skusiłem się na zestaw Poznaj siebie karty emocji ze względu na to, że jedną z autorek jest Katarzyna Miller. Uwielbiam wywiady z nią na YouTube, serio, obejrzyjcie choć jeden i zrozumiecie.

Zamówiłam zestaw przedpremierowo i miałam okazję dostać go dzień wcześniej (wow!). Gdy otworzyłam przesyłkę i zobaczyłam książkę oraz karty to od razu się zakochałam. Wykonanie jest cudowne, a rysunki na kartach tak mi się spodobały, że od razu obejrzałam wszystkie! Dzięki kartom możemy uczyć się o emocjach w formie gry - szukać wśród nich tego, co w tej chwili czujemy albo wylosować jedną emocję i zastanowić się, czy ją rozumiemy.

Sama książka rozpoczyna się wywiadem z Katarzyną Miller o wadze każdej bez wyjątku emocji i o tym, że warto je przeżywać, rozpoznawać i nazywać, a nie tłumić. Mówi się też o tym, jak można używać kart. Dalej widzimy opis każdej emocji i odpowiedź na pytanie, po co ona nam. Nie zabrakło też zadań, które pomogą nam zajrzeć w głąb siebie i dowiedzieć się czegoś nowego o sobie.

Moim zdaniem zestaw „Poznaj siebie. Karty emocji” to must have dla każdej osoby, która chce czuć świadomie i lepiej rozumieć siebie, swoje emocje oraz komunikaty, które one w sobie niosą. Polecam z całego serca.

Emocje... Nauczyliśmy się je wypierać, ukrywać, tłumić. Bo „złość piękności szkodzi”, bo „zaraz Ci dam powód do płaczu”.

Z moich obserwacji wynika, że wiele osób ma problem z emocjami, z rozpoznawaniem, nazywaniem i przeżywaniem emocji. A przecież one nigdzie nie znikają i są wyjątkowo potrzebne w naszym życiu bez wyjątków! Dają nam informacje na temat tego, co się w nas...

Niestety zawiodłam się, książka nic nowego nie wnosi.

Niestety zawiodłam się, książka nic nowego nie wnosi.

Czym są emocje? Lubisz o nich rozmawiać? Teoretycznie każdy z nas wie czym one są. Rozróżniamy setki emocji są nimi bowiem wszelkie uczucia, które towarzyszą nam na co dzień. Niektóre bywają przelotne, inne z kolei towarzyszą nam przez zdecydowanie dłuższy czas. Charakterystyczną cechą emocji jest to, że pojawiają się nagle i są z czymś powiązane – tym czymś może być jakieś wydarzenie, ale i myśli skoncentrowane wokół jakiejś tematyki. Emocje wywołują w nas również otaczający nas ludzie. Można więc powiedzieć, że emocje są odpowiedziami na to, co spotykamy na swojej drodze.
Bardzo ważne jest, aby nauczyć się je odróżniać i co najważniejsze o nich rozmawiać. Pomocne w tym mogą okazać się karty emocji od Katarzyny Miller i Joanny Olekszyk. „Poznaj siebie. Karty emocji” to przepiękne wydanie ilustrowanych kart z emocjami. W załączonej książce znajdziemy opisy poszczególnych emocji oraz zadania do wykonania, które pomogą nam zajrzeć wewnątrz siebie. Dzięki nim możemy lepiej się poznać i nauczyć nazywać to co czujemy.
Karty mogą także okazać się przydanym narzędziem dla rodziców, którzy chcą zacząć rozmawiać z dziećmi, czy nastolatkami o emocjach. Niestety większość z nas ma problemy z mówieniem tego co czuję, a karty mogą to ułatwić.

Czym są emocje? Lubisz o nich rozmawiać? Teoretycznie każdy z nas wie czym one są. Rozróżniamy setki emocji są nimi bowiem wszelkie uczucia, które towarzyszą nam na co dzień. Niektóre bywają przelotne, inne z kolei towarzyszą nam przez zdecydowanie dłuższy czas. Charakterystyczną cechą emocji jest to, że pojawiają się nagle i są z czymś powiązane – tym czymś może być jakieś...

Gdy byliśmy dziećmi, to bez ograniczeń wyrażaliśmy swoje emocje. Jeśli byliśmy smutni, to płakaliśmy. Jeśli byliśmy źli, to krzyczeliśmy bez opanowania. A jeśli cieszyliśmy się, to uśmiechaliśmy i śmialiśmy się. To wydaje się takie oczywiste, lecz w pewnym momencie musieliśmy poznać normy społeczne, a następnie się do nich przystosować. To również wydaje się oczywiste, ale czy na pewno dobre? Czy na pewno chcieliśmy słyszeć, że mamy się zachowywać, nie krzyczeć, być silnym, nie płakać, nie śmiać się na całe gardło, nie przesadzać z zachwycaniem się? Prawie każdy z nas usłyszał coś podobnego od rodziców, nauczycieli czy nawet rówieśników. Nie pozostało nam nic innego niż pozbyć się niektórych emocji z naszego życia. Jednakże czy nie łatwiej i zarazem lepiej byłoby, zamiast się ich pozbywać, nauczyć się ich kontrolować?

Wielokrotnie wspominałam w swoich recenzjach, że mam małą obsesję na punkcie psychologii i chwytam się każdego tematu związanego z nią. Tym razem padło na emocje, które już od dawna zgłębiam w kontekście naukowym i z radością przyjęłam powstanie poradnika "Poznaj siebie" i kart emocji do niego dołączonych. Co takiego przyciągnęło mnie do niego?

Pomysł! Może nam się wydawać, że znajomość emocji jest czymś naturalnym i uczonym nas od dzieciństwa. Lecz mój wstęp powinien mówić sam za siebie. Z wiekiem rozwijamy się, dojrzewamy i poznajemy coraz to nowsze emocje, które nie zawsze są akceptowane przez nasze otoczenie albo wiąże się z nimi negatywny stereotyp. A nie bez powodu dostaliśmy olbrzymią gamę emocji. Dlatego uważam, że ta mała książeczka i 52 karty mogą za pomocą wiedzy i przepięknej wizualizacji przynieść wiele dobrego.

W samym poradniku czytelnik odnajduje opis wszystkich emocji przedstawionych na kartach. Opisy są napisane luźnym i przyjemnym językiem, który nie wymaga żadnej specjalistycznej wiedzy. Język autorek jest też bezpośrednio skierowany do czytelnika, dzięki czemu można mieć odczucie, że prowadzimy ciekawą dyskusję, która dotyczy nas. Lecz nie ma tam miejsca na nieścisłości, ponieważ przy każdej emocji najpierw mamy opis w postaci najzwyklejszej definicji, a następnie bardziej przyziemne jej wyrażenie, by ukazać konkretne przykłady odczuwania danych emocji. Osobiście przypadło mi to do gustu, gdyż nie zawsze słowa są w stanie wytłumaczyć wszystkie aspekty, a przykład niesie ze sobą rozwiązanie.

Pisarki w książce wykazują, że nie ma niepotrzebnych emocji. Jeśli nawet jakieś nie lubimy lub jest ona kłopotliwa, to nie pojawia się przypadkiem. Dzięki niej jesteśmy w stanie zdać sobie sprawę z niektórych sytuacji, trudności czy nawet przewidzieć przyszłość. Sama baza 52 emocji to gama różnorodności i barwności naszej osobowości. Pomyślcie, ile z nich daje nam odczucie szczęścia! A że istnieją negatywne? Nie ma w tym nic złego – bez nich nie byłoby już dawno nas na Ziemi. Jeśli nadal macie co do tego wątpliwości, to w tym krótkim poradniku znajdują się ćwiczenia pozwalające na zrozumienie oraz refleksję.

A teraz najważniejsza część! Bo książek o emocjach czy to w formie naukowej, czy poradników jest naprawdę dużo. Jednak "Poznaj siebie" się wyróżnia na tle innych – kartami emocji! Zacznę od tego, że są one piękne i mocno oddziaływają na wyobraźnię. To coś więcej niż nazwa emocji i jakaś tam ilustracja. To emocjonalna uczta dla naszych umysłów. Niektóre są wyjątkowo intensywne i można to odczuć z perspektywy sztuki, ale również zafascynowania i zachwytu. Lecz poza wizualnym aspektem, po co one są? By lepiej zrozumieć, a dzięki najróżniejszym sposobom wykorzystywania ich nie czułam się ograniczona. Można odnajdywać emocje, które w tym momencie czujemy, można losować, by sprawdzić, czy rozumie się daną emocję i czy jest przez nas używana. Kto, co zapragnie.

"Poznaj siebie. Karty emocji" to niezwykła przygoda, którą można odczuć w aspekcie duchowym, ale i umysłowym. Wymaga od czytelnika zaangażowania i patrzenia w głąb siebie. Za tym idzie odwaga i chęć ewentualnych zmian. Nie musimy się ograniczać do tego, co nas nauczyły często wypaczone wzorce. Świat niesie ze sobą coś więcej, a te karty razem z poradnikiem udowadniają to.

Gdy byliśmy dziećmi, to bez ograniczeń wyrażaliśmy swoje emocje. Jeśli byliśmy smutni, to płakaliśmy. Jeśli byliśmy źli, to krzyczeliśmy bez opanowania. A jeśli cieszyliśmy się, to uśmiechaliśmy i śmialiśmy się. To wydaje się takie oczywiste, lecz w pewnym momencie musieliśmy poznać normy społeczne, a następnie się do nich przystosować. To również wydaje się oczywiste, ale...

Opis zacznę od cytatu Franka Herberta, którego przywołuje pani Kasia, autorka książki: ,, Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie umieranie. Stawię mu czoła. Niechaj przyjdzie po mnie. A kiedy przyjdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przyszedł strach, tam nie ma już nic. Tylko ja pozostanę".
Karty emocji są znakomitą lekturą dla wszystkich. To nauka poznawania siebie i tego, co czujemy. Ubogi jest ten, kto ma ograniczone emocje. Chodzi o to, że rodzice czasem źle robią zakazując nam czuć wstyd czy złość. Tłumaczą nam by się nie denerwować i dać spokój naszym frustracjom. Nie rozumieją, że wtedy krzywdzą swoje dzieci. Nie wyrzucone emocje z ich ciałka skutkują w późniejszym czasie różnymi chorobami. Sami doskonale zdajemy sobie sprawę, że jeśli coś nas trapi, a nikomu o tym nie powiemy, to później te emocje zżerają nas od środka. Jakbyśmy gnili wewnątrz siebie i to tylko upośledza nasze ciało. Potem z braku odczucia tej emocji jesteśmy smutni i popadamy w depresję. Czujemy się niezrozumiani przez społeczeństwo i bliskie nam osoby. Więzimy w sobie ogrom uczuć, których z jakichś powodów boimy się pokazać. Boimy, lub w dzieciństwie nam tego zabraniano. Musimy pamiętać, że do pełni szczęścia potrzeba nam niewiele. Jeśli zbiera nam się na płacz, to zróbmy to. On oczyści naszą duszę z bólu, który aktualnie przeżywamy. Jesteśmy źli? Chcielibyśmy jakoś to odreagować? To zróbmy to. W innych stanach są nawet zajęcia ze śmiechu, złości, czy płaczu. Poprzez nie uwalniają wszystko, co ich gnębi od środka. To się nazywa oczyszczenie z zalegających emocji.
Karty emocji uświadomią wam wiele rzeczy. Pomogą czuć się wolnym, odegnają nasz strach, który w sobie samym jest szkodliwy, choć nic złego nam nie robi. Strach, to emocja, nie człowiek z siekierą. Strach obezwładnia nasze myśli i ogranicza jestectwo. Nie bójmy się czuć. Poznajmy siebie i swoje emocje, a wtedy przekonamy się, że życie potrafi być piękne. Że możemy być wolni. Polecam.

Opis zacznę od cytatu Franka Herberta, którego przywołuje pani Kasia, autorka książki: ,, Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie umieranie. Stawię mu czoła. Niechaj przyjdzie po mnie. A kiedy przyjdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przyszedł strach, tam nie ma już nic. Tylko ja pozostanę".
Karty emocji są znakomitą lekturą...

Zacznę od tego, iż całe wykonanie tego zestawu jest cudne. Karty są pięknie wykonane, gdy tylko je zobaczyłam to od razu, musiałam przejrzeć wszystkie! 

W książce możemy znaleźć opisane niektóre emocje, w sposób zrozumiały dla czytelnika. Na końcu krótkich opisów znajdują się zadania, które pomogą zastanowić się nad daną emocją. Ma to bardzo dobry wpływ na myślenie i pozwala ograniczyć pewne reakcje związane z odczuwaną przez nas w danej chwili emocją. 

Talia kart, też ma ciekawe zastosowanie. Możemy albo na początku dnia wylosować którąś kartę i zobaczyć, jakie uczucie chce nam dziś towarzyszyć, lub odszukać konkretną, która dziś do nas pasuje i oglądając ją, zastanowić się nad daną emocją. Później można przeczytać rozdział związany z naszą kartą i pomóc sobie, lub poprawić nastrój. Sama preferowałam drugą opcję, i uważam, że jest to naprawdę przydatne w dniu codziennym, szczególnie w sytuacji takiej jak teraz, gdzie większość z nas musi sobie radzić sama ze swoimi myślami i emocjami.  

Zacznę od tego, iż całe wykonanie tego zestawu jest cudne. Karty są pięknie wykonane, gdy tylko je zobaczyłam to od razu, musiałam przejrzeć wszystkie! 

W książce możemy znaleźć opisane niektóre emocje, w sposób zrozumiały dla czytelnika. Na końcu krótkich opisów znajdują się zadania, które pomogą zastanowić się nad daną emocją. Ma to bardzo dobry wpływ na myślenie i...