Gdybym miała napisać kim jest Staś, odpowiedziałabym jednym zdaniem - Staś jest równolatkiem mojego syna, który lubi to, co on, i który również marzy o karierze piłkarza. Jedyna różnica jest taka, że ani ja, ani mój mąż nie piszemy książek. Ta by nie powstała, gdyby chłopiec pewnego dnia nie strzelił samobója, stawiającego jego karierę piłkarza pod znakiem zapytania, czyli kompletny towarzyski blamarz. Pewnych rzeczy nie dowiedziałby się również, gdyby nie jego determinacja, dociekliwość i pomoc rodziców. Bo choć to on jest narratorem, dzielącym się z innymi swoimi przygodami i obserwacjami, to jego mama wszystko spisuje, redaguje, pomaga spotykać osobistości z piłkarskiego świata.
Książka jest naprawdę ładnie wydana. Zawiera mnóstwo zdjęć, ilustracji, a także pojęć i ciekawostek zawartych w formie abc kibica. Polecamy ją zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom, ponieważ dzieci zobaczą, że nie tylko one mają kłopoty z rówieśnikami i z rodzicami, którzy są zbyt często skupieni na smartfonie, a nie na rzeczywistym świecie. Natomiast dorosłym pomoże zrozumieć, co czują dzieci w trudnych sytuacjach i jak są postrzegani przez swe pociechy. Przede wszystkim, by bez względu na wszystko wspierali je w próbowaniu różnych rzeczy, pozwalających znaleźć im pasję, która da im radość i satysfakcję, a być może kiedyś stanie się ich życiową drogą.

Gdybym miała napisać kim jest Staś, odpowiedziałabym jednym zdaniem - Staś jest równolatkiem mojego syna, który lubi to, co on, i który również marzy o karierze piłkarza. Jedyna różnica jest taka, że ani ja, ani mój mąż nie piszemy książek. Ta by nie powstała, gdyby chłopiec pewnego dnia nie strzelił samobója, stawiającego jego karierę piłkarza pod znakiem zapytania, czyli...

"Staś na tropie. Jak prawie zostałem piłkarzem" to bardzo ciekawa i niesamowicie prawdziwa opowieść, w której tytułowy Staś - narrator, a jednocześnie główny bohater historii, w prostych słowach opisuje swoje refleksje nad piłkarską karierą. Nie znajdziecie tu gotowego przepisu na sukces na boisku, wręcz przeciwnie! Młody Staś z godną podziwu przenikliwością i determinacją szuka odpowiedzi na męczące go pytania, ale tak naprawdę wnioski, do których dojdzie nawet jemu samemu wydadzą się zaskakujące. By jednak nie zdradzać zbyt wiele powiem tylko tyle – rozważania Stasia są wyjątkowo dojrzałe i bardzo obiektywne. I choć chłopiec musiał przyznać sam przed sobą, że czasem się mylił, to koniec końców myślę, że swój cel osiągnął!

To, co w tej książce urzeka, to fakt, że Staś nie koloruje rzeczywistości i w swojej opowieści jest bardzo autentyczny. Czasem kręci, żeby nie odrobić lekcji, nie zawsze dobrze dogaduje się z bratem, a i w szkole nie idzie mu tak dobrze, jak oczekiwaliby tego dorośli. Co więcej, sporo jego przemyśleń stanowi naprawdę cenny przekaz! To wszystko sprawia, że młodzi czytelnicy nie tylko poczują silną więź z autorem tej historii, ale także będą mieli szansę wspólnie z nim zastanowić się nad wieloma istotnymi kwestiami. Znajdzie się tu także sporo smaczków dla prawdziwych fanów piłki. Tu i ówdzie ujrzycie dymki, zawierające tzw. „ABC kibica”. To właśnie w tych krótkich ciekawostkach przeczytacie, czym jest FIFA, dlaczego warszawski klub FCB Escola Varsovia jest wyjątkowy oraz czym różni się futbol amerykański od piłki nożnej. Nie zabraknie także krótkich życiorysów najsłynniejszych piłkarzy.

Ciekawa jest również oprawa graficzna tej książki! Znajdziecie tu nie tylko fotografie sławnych futbolistów, ale także ciekawe grafiki ze Stasiem w roli głównej. Będą to zarówno naprawdę świetnie zaaranżowane zdjęcia, jak i równie udane rysunki, za które odpowiada Paweł Kuranda. Nie zabraknie także pamiątkowych fotografii z rodzinnego albumu Stasia. Całość jest naprawdę bardzo udana i zdecydowanie warta uwagi! Gorąco polecam wszystkim czytelnikom, którzy szukają niebanalnej lektury o futbolu. Autentyczna, ciekawa i nieszablonowa – taka jest właśnie opowieść Stasia Łazarwicza i Ewy Winnickiej.

"Staś na tropie. Jak prawie zostałem piłkarzem" to bardzo ciekawa i niesamowicie prawdziwa opowieść, w której tytułowy Staś - narrator, a jednocześnie główny bohater historii, w prostych słowach opisuje swoje refleksje nad piłkarską karierą. Nie znajdziecie tu gotowego przepisu na sukces na boisku, wręcz przeciwnie! Młody Staś z godną podziwu przenikliwością i determinacją...

Kim w przyszłości chce zostać statystyczny 10-latek? Zapewne piłkarzem 😉 Taki plan towarzyszy również niezwykle rezolutnemu Stasiowi. W jego klasie właściwie nie ma dziecka, które by o tym nie marzyło. Marzy więc i on. Niestety pechowy samobój mocno komplikuje jego sytuację towarzyską i krzyżuje plany. Staś mierzy się z odrzuceniem, przykrymi docinkami i wyśmiewaniem. Postanawia więc sprawdzić, jak w rzeczywistości wygląda życie sławnego piłkarza. Stara się znaleźć odpowiedzi na dręczące go piłkarskie wątpliwości.

Rozmawia z wieloma ludźmi sportu, poszerza swoją wiedzę, zdobywa cenne doświadczenie. Powoli zaczyna do niego też docierać, że nie każdy musi być sławnym piłkarzem. W życiu można robić wiele ciekawych rzeczy.

Książka jest świetnie napisana. Lekki styl, sporo humoru, narracja w pierwszej osobie, do tego mnóstwo piłkarskich historii, anegdot i ciekawostek. Nie zabrakło w niej również zdjęć i interesujących grafik. Dzięki temu spodoba się nie tylko fanom piłki nożnej.

To świetny dziecięcy reportaż, pozwalający zobaczyć świat oczami Stasia. Poznamy jego życie w domu, w szkole i poza nią. Dowiemy się, co lubi a za czym nie przepada. Przyjrzymy się koleżeńskim relacjom i możne nawet nieco lepiej zrozumiemy, jak 10-latkowie widzą siebie i swoje otoczenie.

Jestem tą książką oczarowana! 😍 Z przyjemnością sięgnę po kolejne części z tej świetnie zapowiadającej się serii!
Polecam!

Instagram: @biblioteka.malych.czytaczy

Kim w przyszłości chce zostać statystyczny 10-latek? Zapewne piłkarzem 😉 Taki plan towarzyszy również niezwykle rezolutnemu Stasiowi. W jego klasie właściwie nie ma dziecka, które by o tym nie marzyło. Marzy więc i on. Niestety pechowy samobój mocno komplikuje jego sytuację towarzyską i krzyżuje plany. Staś mierzy się z odrzuceniem, przykrymi docinkami i wyśmiewaniem....

Staś Łazarewicz to wesoły dziesięciolatek, który zadaje masę pytań. Niezwykle ambitny, bo chce zostać piłkarzem, podobnie jak wszyscy koledzy w jego klasie. Nawet jego rówieśniczki - dziewczyny chciałyby zostać piłkarkami, ale wstydzą się powiedzieć.
Wiadomo dlaczego!
„Jeśli jesteś sławnym piłkarzem, to wszyscy na świecie Cię znają, jak Cristiano Ronaldo, Leo Messi, Hary Kane czy Robert Lewandowski.” (zdjęcia sławnych piłkarzy i ich opisy znajdują się w książce).
Cała klasa Stasia chce zostać piłkarzami, kolekcjonują nawet naklejki i karty ze zdjęciami zawodników, które później umieszczają w specjalnych albumach, albo się nimi wymieniać.
Tak więc czy Staś zostanie sławnym piłkarzem?
Czy też dobrym matematykiem?
Którą dziedzinę wybierze?
Musicie koniecznie przeczytać! Książka: „Staś na tropie” jest nie tylko zabawna, ale także momentami śmieszna. Jest także fascynująca, bo to właśnie w niej znajduje się wywiad Stasia ze sławnymi piłkarzami oraz trenerami, jak: Kazimierz Deyna czy Kazimierz Górski, a także prezes PZPN-u Zbigniew Boniek. Ponadto Staś postanowił napisać list do Łukasza Piszczka i teraz czeka czy piłkarz mu odpisze.
Czy tak się stanie?
Upewnicie się czytając. „Staś na tropie” pokazuje jak prawdziwa i szczera jest piłka nożna oraz że poprzez czytanie tej książki dzieci lepiej poznają świat i to nie tylko świat piłki nożnej.
To jeszcze nie koniec przygód pogodnego Stasia. Następna przygoda będzie o tym co się dzieje, gdy chłopca wybrali do roli anioła i pirata jednocześnie….
Szybko czytajcie, bo kolejne przygody Stasia czekają.
Polecamy: Dobre Recenzje

Staś Łazarewicz to wesoły dziesięciolatek, który zadaje masę pytań. Niezwykle ambitny, bo chce zostać piłkarzem, podobnie jak wszyscy koledzy w jego klasie. Nawet jego rówieśniczki - dziewczyny chciałyby zostać piłkarkami, ale wstydzą się powiedzieć.
Wiadomo dlaczego!
„Jeśli jesteś sławnym piłkarzem, to wszyscy na świecie Cię znają, jak Cristiano Ronaldo, Leo Messi, Hary...