Szóste dziecko
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Sam Porter (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- The Sixth Wicked Child
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2020-10-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-10-28
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381435512
- Tłumacz:
- Agata Ostrowska
- Tagi:
- śledztwo przeszłość tajemnica nieuchwytny morderca
Kolejna powieść porównywanego do Stephena Kinga autora „Czwartej małpy” i „Piątej ofiary”.
Książki o detektywie Samie Porterze odniosły międzynarodowy sukces, prawa zostały sprzedane do kilkudziesięciu krajów. Wyczekiwana finałowa część niesie ze sobą nieoczekiwane zwroty akcji.
Detektywowi Samowi Porterowi słowa „Ojcze, wybacz mi” przywołują dawno zapomniane wspomnienia; celowo pogrzebaną przeszłość. Dla Ansona Bishopa stają się pomostem łączącym dzieciństwo z teraźniejszością i powodem do ujawnienia ukrytej od dawna prawdy. Kilka słów, zapisanych obok każdego ciała, łączy ofiary z nieuchwytnym mordercą, w tym samym momencie pozostawiającym po sobie trupy na przestrzeni całych Stanów Zjednoczonych. FBI wpada w panikę – tym bardziej że w jego szeregach szerzy się korupcja. Kiedy Anson Bishop, główny podejrzany w sprawie Zabójcy Czwartej Małpy, ujawni swoją historię, zmieni zupełnie nie tylko kierunek śledztwa, ale też życie wszystkich zaangażowanych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kto jest zwierzyną, a kto myśliwym?
J.D. Barker podbił rynek kryminałów fenomenalną „Czwartą małpą”, zawrócił w głowie „Piątą ofiarą”, a w „Szóstym dziecku” zaprasza czytelników do finałowego pojedynku między Ansonem Bishopem i Samuelem Porterem, którego koniec zaskoczy nawet najbardziej doświadczonych czytelników kryminałów.
Trylogia #4MK to teoretycznie seria, która nie proponuje nic nowego w samym gatunku. Ot kolejny seryjny morderca, którego działania paraliżują Chicago. Sam Porter to kolejny z całej galerii detektywów. Te jednostki osobno niczym się nie wyróżniają. Jednak pomiędzy nimi tworzy się niesamowita chemia, która udziela sie czytelnikowi, utrzymując jego uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Razem tworzą duet, o którym chce się czytać. A ich umysłowe pojedynki nie pozwolą wam odłożyć książki aż do epilogu.
Fabuła ostatniej części trylogii zaczyna się kilka godzin po zakończeniu „Piątej ofiary”. Dla tych, którzy podobnie jak ja mieli wrażenie „coś ważnego stało się w poprzednim tomie, ale nie pamiętam co dokładnie”, uspokajam. Autor dość płynnie wprowadzi nas ponownie w tę historię. I już na pierwszych stronach wywraca wszystko do góry nogami. Bo wszystko, co przyswoiliśmy w poprzednich tomach, to co ułożyło nasz światopogląd, zostaje zniszczone. I oto czytelnik staje przed najważniejszym pytaniem, kto tu tak naprawdę jest zwierzyną, a kto myśliwym?
Jak już wspominałam, ta seria wyróżnia się między innymi niezwykłą chemią między dwoma głównymi bohaterami. Widać to zwłaszcza w tym tomie, gdy obaj schodzą na dalszy plan. Główną scenę przejmują postacie, które wcześniej pojawiały się gdzieś w tle. I szkoda, bo żadna nich nie była na tyle charyzmatyczna, by przykuć mnie do książki tak bardzo, jak to było w „Czwartej małpie”. Oczywiście wciąż na przestrzeni fabuły przewijają się pamiętniki Bishopa, jednak tej iskry trochę zabrakło. Zwłaszcza w samym środku tej książki. W finale Barker stawia na mieszanie czytelnikowi w głowie, na długą szachową potyczkę niż na fajerwerki, pościgi i wybuchy.
Czy dałam się zaskoczyć? Tak. Czy momentami ta powieść mi się dłużyła? Tak. Czy do niej wrócę? Z pewnością. Na pewno zdecyduję się na powrót do pierwszego tomu, gdzie ta chemia między dwoma postaciami jest najmocniej wyczuwalna. Czy powtórzę całą trylogię? Pewnie kiedyś tak. Bo choć miałam uczucie, że „Szóste dziecko” mnie męczyło, to faktycznie było to dość widowiskowe zakończenie naprawdę dobrej trylogii. Bo po ostatnim zdaniu, odłożyłam książkę na półkę i stwierdziłam, że nie byłabym w stanie wymyślić lepszego zakończenia dla przygód Portera i Bishopa.
Kinga Kolenda
Oceny
Książka na półkach
- 1 574
- 674
- 219
- 76
- 33
- 32
- 29
- 27
- 25
- 25
OPINIE i DYSKUSJE
Cykl książek SAM PORTER to thrillery kryminalne autorstwa J.D. Barkera.
W trylogii znalazły się bardzo intrygujące tytuły, które przeniosą nas w świat morderstw, akcji, zagadek, sensacji i niezwykłej przebiegłości .
Każda z części trzyma w napięciu, pobudza wyobraźnię, opisy bohaterów są pełne szczegółów, wyczuwamy każdą emocję. Podoba mi się psychologiczne tło postaci a sama fabuła w każdej z części nie pozwala czytelnikowi na odłożenie książki.
Seria jest jedną z lepszych jakie miałam okazję poznać i z pewnością fani dobrego kryminału będą usatysfakcjonowani. Skoro trylogia to oczywiście poznajemy trzy różne zbrodnie, którym stawia czoła nasz główny bohater – Sam Porter i niemalże w obsesyjny sposób postanawia złapać tajemniczego mordercę.
Treść jest pełna napięcia głównie w trzeciej części, gdzie przeszłość Sama zaczyna wychodzić na światło dzienne. Do zakończenia całej tej historii potrzeba dużo cierpliwości. Ciekawość o rozwiązaniu sprawy rośnie w zastraszającym tempie, więc gwarantuję, że całą trylogię przeczytacie szybciej niż można to sobie wyobrazić.
Tytuły trylogii #4MK to:
„Czwarta Małpa”
„Piąta Ofiara”
„Szóste dziecko”
Za każdy egzemplarz do recenzji dziękuję @wydawnictwoczarnaowca
Cykl książek SAM PORTER to thrillery kryminalne autorstwa J.D. Barkera.
więcej Pokaż mimo toW trylogii znalazły się bardzo intrygujące tytuły, które przeniosą nas w świat morderstw, akcji, zagadek, sensacji i niezwykłej przebiegłości .
Każda z części trzyma w napięciu, pobudza wyobraźnię, opisy bohaterów są pełne szczegółów, wyczuwamy każdą emocję. Podoba mi się psychologiczne tło postaci a...
Już po wysłuchaniu pierwszego rozdziału tej książki wiedziałam, że popełniłam błąd. Sięgając po "Szóste dziecko" założyłam, że to kryminał, z bohaterem, którego miałam okazję poznać kilka lat temu, przy okazji lektury "Czwartej małpy". Nie przyszło mi do głowy, że to trzecia część trylogii i bez znajomości drugiego tomu z cyklu, "Piąta ofiara", jej czytanie będzie jak układanie puzzli, których połowa rozsypała się na dywanie a kilka wciągnął odkurzacz.
Przez początek tej historii przebrnęłam jak ślepiec, później było już odrobinę łatwiej ale jestem zła na siebie, iż nie doczytałam, że serię tą należy czytać w porządku chronologicznym i najlepiej w niewielkich odstępach czasu. Zawiłość fabuły, mnogość bohaterów i ofiar sprawiają, że łatwo się zgubić w tej historii.
A jest w niej wszystko, co w dobrych kryminałach być powinno: seryjny morderca, wyrównujący rachunki z przeszłości, policjant w roli oskarżonego, który musi dowieść swojej niewinności, groźny wirus zagrażający całemu miastu i skorumpowani stróże prawa. Są też zbrodnie krwawe i okrutne, które wyglądają jak tajemniczy rytuał. Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że autorowi zabrakło umiaru i pewnie zupełnie niezamierzenie zamiast wciągającej opowieści powstał pastisz powieści kryminalnej. Czytelnikowi trudno sobie wyobrazić, że ta historia mogłaby wydarzyć się naprawdę. Najbardziej irytująca jest tu postać głównego bohatera, detektywa Sama Portera, który sprawnie lawiruje między rolą ofiary, głównego podejrzanego i ostatniego sprawiedliwego, w zależności od tego, która wersja w danym momencie pasuje autorowi. Brak realizmu to dla mnie największy minus, jeśli chodzi o tego typu literaturę.
Zastanawiam się, czy moja ocena "Szóstego dziecka" byłaby inna gdybym czytała tę trylogię po kolei. Wydaję mi się, że nie. Nie lubię epatowania przemocą, mierzi mnie, kiedy obraża się inteligencję czytelnika, fundując mu akcję, która trzyma się razem tylko na wątłych nitkach a tak jest w tym przypadku. Wiem, że seria ta ma swoich zagorzałych wielbicieli ale jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Na mnie powieść J.D. Barkera nie zrobiła na mnie wrażenia.
Audiobook (czytał Marcin Hycnar)
Już po wysłuchaniu pierwszego rozdziału tej książki wiedziałam, że popełniłam błąd. Sięgając po "Szóste dziecko" założyłam, że to kryminał, z bohaterem, którego miałam okazję poznać kilka lat temu, przy okazji lektury "Czwartej małpy". Nie przyszło mi do głowy, że to trzecia część trylogii i bez znajomości drugiego tomu z cyklu, "Piąta ofiara", jej czytanie będzie jak...
więcej Pokaż mimo toMój stosunek do tej książki wyraża najlepiej Porter na stronie 412: "Rzygać mi się chce od tego enigmatycznego picu".
Mój stosunek do tej książki wyraża najlepiej Porter na stronie 412: "Rzygać mi się chce od tego enigmatycznego picu".
Pokaż mimo toRewelacyjna książka! Przeczytałam ją już jakiś czas temu, ale ciągle o niej myślę. Cała trylogia jest świetna, ale jej zakończenie po prostu genialne. Wszystkie wątki zostają zamknięte, a tajemnice wychodzą na jaw, trzyma w napięciu, nie można się od niej oderwać. A samo zakończenie jest proste, ale niezwykle efektowne i idealnie dopełnia całość.
Rewelacyjna książka! Przeczytałam ją już jakiś czas temu, ale ciągle o niej myślę. Cała trylogia jest świetna, ale jej zakończenie po prostu genialne. Wszystkie wątki zostają zamknięte, a tajemnice wychodzą na jaw, trzyma w napięciu, nie można się od niej oderwać. A samo zakończenie jest proste, ale niezwykle efektowne i idealnie dopełnia całość.
Pokaż mimo toPo drugim, niesamowitym tomie trylogii o Samie Porterze przyszedł czas na jej finał. Dajcie mi jeszcze z dziesięć takich powieści! To była doprawdy emocjonująca przygoda pełna niedowierzania, trzymania w śmiertelnym napięciu i niekończącym się podziwie w stronę autora. Co parę stron Barker odkrywał nowe karty, które były coraz bardziej pokręcone i po których ciężko było się pozbierać. Przeczytałam ją w ekspresowym tempie zachwycona rozwojem wydarzeń. Ciężko napisać tu dużo bez zdradzania fabuły, napiszę więc tylko, że jest to jedna z najlepszych serii kryminalnych, której poziom gigantycznie podniósł poprzeczkę każdej kolejnej książce kryminalnej jaką wezmę do ręki.
Po drugim, niesamowitym tomie trylogii o Samie Porterze przyszedł czas na jej finał. Dajcie mi jeszcze z dziesięć takich powieści! To była doprawdy emocjonująca przygoda pełna niedowierzania, trzymania w śmiertelnym napięciu i niekończącym się podziwie w stronę autora. Co parę stron Barker odkrywał nowe karty, które były coraz bardziej pokręcone i po których ciężko było się...
więcej Pokaż mimo toCo tu się działo... taka plątanina wątków i akcji, że trudno było stwierdzić, kto jest dobry, a kto zły. Zakończenie niekoniecznie nam to rozświetla
Co tu się działo... taka plątanina wątków i akcji, że trudno było stwierdzić, kto jest dobry, a kto zły. Zakończenie niekoniecznie nam to rozświetla
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzeczytajcie naprawdę warto. 👌👏👏👏
Przeczytajcie naprawdę warto. 👌👏👏👏
Pokaż mimo to.... i w dalszym ciągu nie wiem, kim z zawodu był ojciec Bishopa. Karuzela zdarzeń mniej lub bardziej wiarygodnych, jednak sprawnie napisana i wciągająca, a przecież o to chodzi w takich powieściach.
.... i w dalszym ciągu nie wiem, kim z zawodu był ojciec Bishopa. Karuzela zdarzeń mniej lub bardziej wiarygodnych, jednak sprawnie napisana i wciągająca, a przecież o to chodzi w takich powieściach.
Pokaż mimo toZ ogromną przykrością informuję, że seria o zabójcy czwartej małpy, zwanym 4M zakończona. I ponownie się powtórzę – jest to jedna z najlepszych serii jakie ostatnio zdarzyło mi się poznać.
W tej części autor tak zakręcił fabułę, że naprawdę można było zgłupieć….
Policjant Sam Porter w dalszym ciągu poszukuje Bishopa, którego uważa za mordercę, ale … wychodzą na jaw wydarzenia z jego własnej przeszłości. Wydarzenia, o których zapomniał, gdy kilka lat temu dostał kulkę. Bishop chce, by Sam przypomniał sobie to kim naprawdę był i co się wydarzyło i w tym celu podrzuca zarówno jemu, jak i FBI różne tropy. Sam ze ścigającego staje się ściganym. Fascynująca akcja ponownie przeplatana jest informacjami z pamiętników Bishopa. Dzięki temu poznajemy przeszłość i motywację mordercy.
Autor trzyma nas w niepewności do samego – doskonałego zresztą końca.
Cała seria będzie mi siedzieć w głowie jeszcze długo i podejrzewam że będzie takim odnośnikiem z którym będę porównywać kolejne książki, a poprzeczka jest ustawiona naprawdę wysoko.
Z ogromną przykrością informuję, że seria o zabójcy czwartej małpy, zwanym 4M zakończona. I ponownie się powtórzę – jest to jedna z najlepszych serii jakie ostatnio zdarzyło mi się poznać.
więcej Pokaż mimo toW tej części autor tak zakręcił fabułę, że naprawdę można było zgłupieć….
Policjant Sam Porter w dalszym ciągu poszukuje Bishopa, którego uważa za mordercę, ale … wychodzą na jaw...
Jestem pod wrażeniem jak drobiazgowo autor rozplanował fabułę i zbudował charakter postaci trzymając czytelnika do ostatniej chwili w totalnym skupieniu i ciekawości.
Czytając tę serię to jak wpaść do studni, w której grząsko, mokro i niespokojnie kiedy to próbuje się znaleźć wystający kamień, który przybliży nas do wyjścia by za chwilę znów stracić równowagę. Tylko spokój i cierpliwość, a także przenikliwość umysłu nas uratuje.
Warto nie dać się zwieźć i zaufać intuicji do samego końca książki.
Jestem pod wrażeniem jak drobiazgowo autor rozplanował fabułę i zbudował charakter postaci trzymając czytelnika do ostatniej chwili w totalnym skupieniu i ciekawości.
więcej Pokaż mimo toCzytając tę serię to jak wpaść do studni, w której grząsko, mokro i niespokojnie kiedy to próbuje się znaleźć wystający kamień, który przybliży nas do wyjścia by za chwilę znów stracić równowagę. Tylko spokój...