Złoty Menhir
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Asteriks
- Tytuł oryginału:
- Le Menhir d'OR
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2020-11-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-11-12
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- asteriks asterix obeliks obelix Komiks Francuski
We wsi panuje podniecenie: Kakofoniks postanowił wziąć udział w słynnym konkursie pieśni galijskich bardów, w którym nagrodą jest Złoty Menhir. Asteriks i Obeliks będą towarzyszyć bardowi, aby chronić go przed Rzymianami, którzy mają go śledzić - nie wolno im spuszczać Kakofoniksa z oka, choćby nawet miało to dla nich oznaczać utratę słuchu ! Sprzedana po raz pierwszy w formie książki z płytą w 1967 roku, ta wyjątkowa historia stała się prawie niemożliwa do odnalezienia i nigdy nie została opublikowana w postaci albumu. Historia ta, napisana z właściwą dla René Goscinny’ego błyskotliwością, przeznaczona do nagrania audio, a graficznie genialnie zilustrowana przez Alberta Uderzo w towarzyszącej płycie książce, to klejnocik, który warto odkryć na nowo. Niewątpliwie zasługuje na włączenie jej do kolekcji ilustrowanych albumów Asteriksa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 89
- 27
- 22
- 12
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Jeden z moich ulubionych cykli komiksowych. Dwóch Galów którzy przeżywają proste przygody I cieszą się po prostu życiem. Świetna seria, bardzo fajny humor I ciekawe przygody w każdym kolejnym komiksie. Gorąco Polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/
Jeden z moich ulubionych cykli komiksowych. Dwóch Galów którzy przeżywają proste przygody I cieszą się po prostu życiem. Świetna seria, bardzo fajny humor I ciekawe przygody w każdym kolejnym komiksie. Gorąco Polecam. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/
Pokaż mimo toKocham przygody Asteriksa oraz Obeliksa i reszty szalonych oraz nieugiętych Galów. Dlatego bardzo zaciekawił mnie "Złoty menhir", pierwotnie wydany na płycie gramofonowej z książeczką w 1967 roku. Było to coś unikalnego w świecie komiksu, choć wtedy pojawiła się już pierwsza animacja, a pierwsze dwa albumy rozchodziły się w ogromnym nakładzie. Jednak o "Złotym menhirze" szybko zapomniano i dopiero niedawno odkopano na nowo nieliczne płyty z tą książką. Czy było warto? W mojej opinii: To zależy :)
A konkretniej, to zależy od tego jak wielkimi fanami tej serii jesteśmy. Z pewnością mamy tutaj do czynienia z interesującą ciekawostką. Świetnie opracowane rysunki, nie najgorsza historyjka, choć zdecydowanie odstająca od tego co potem dali nam Goscinny i Uderzo. W tym momencie nie dziwi mnie fakt, że ta przygoda została zapomniana. No bo tak naprawdę siłą Asteriksa jest idealna kombinacja gagów słownych z rysunkami. Tutaj niby to jest, ale w wersji bardzo okrojonej.
Ponieważ tak między Bogiem a prawdą, mamy tutaj krótką przygodę, gdzie Kakofoniks udaje się na konkurs bardów aby zawalczyć o nagrodę Złotego Menhiru. Asteriks z Obeliksem mu towarzyszą robiąc za eskortę i uczestnicząc w bójkach spowodowanych wątpliwym talentem ich barda. Po drodze do przygody pakują się Rzymianie z jednego z obozów otaczających wioskę niezwyciężonych szaleńców, jak często ich nazywali. I to w zasadzie tyle.
Dlatego uważam to za ciekawy smaczek historyczny, ale nic więcej. Dla wiernych fanów serii z pewnością będzie ciekawy. Dla mniej oddanych lub takich jak ja, którzy wolą pełnoprawne przygody Asteriksa i Obeliksa, co najwyżej będzie on ciekawostką. Krótką, lekką, miejscami wesołą nowinką, ale nic ponad to. Osobiście wyczekuję bardziej na kolejny pełnoprawny album serii, którą w mojej opinii godnie kontynuuje duet Conrad-Ferri. Ich poprzednie prace bardzo przypadły mi do gustu i szczerze powiedziawszy wolę wracać do nich niż do "Złotego Menhiru".
Kocham przygody Asteriksa oraz Obeliksa i reszty szalonych oraz nieugiętych Galów. Dlatego bardzo zaciekawił mnie "Złoty menhir", pierwotnie wydany na płycie gramofonowej z książeczką w 1967 roku. Było to coś unikalnego w świecie komiksu, choć wtedy pojawiła się już pierwsza animacja, a pierwsze dwa albumy rozchodziły się w ogromnym nakładzie. Jednak o "Złotym menhirze"...
więcej Pokaż mimo toMega fajne
Mega fajne
Pokaż mimo toCzuć, że jest to na podstawie słuchowiska i w takiej formie zapewne sprawdza się lepiej. Sympatyczna lektura, ładne rysunki, ale fabuła prosta i niezbyt zaskakująca.
Czuć, że jest to na podstawie słuchowiska i w takiej formie zapewne sprawdza się lepiej. Sympatyczna lektura, ładne rysunki, ale fabuła prosta i niezbyt zaskakująca.
Pokaż mimo toKto nie czytał przygód Asteriksa i Obeliksa, niech szczerze żałuje!!! Rysunki, opowieść - godziny śmiechu.
Na szczęście komiksy są dostępne 🙂
Kto nie czytał przygód Asteriksa i Obeliksa, niech szczerze żałuje!!! Rysunki, opowieść - godziny śmiechu.
Pokaż mimo toNa szczęście komiksy są dostępne 🙂
Asteriks. Złoty Menhir to wyjątkowa perełka na rynku. Po raz pierwszy została wydana w 1967 roku w formie płyty z książką, której dziś już nie sposób znaleźć. Zaś tytułowy Złoty Menhir to główna nagroda w Konkursie Bardów Galijskich, który odbędzie się w lesie karnuckim.
Podejrzewam, że nie ma wśród nas osoby, która nie znałaby przygód Asteriksa i Obeliksa oraz mieszkańców niezdobytej przez Rzymian wioski. Tajemniczy eliksir przygotowywany przez Druida Panoramiksa daje jej mieszkańcom nadludzką siłę, szybkość i spostrzegawczość, przez co Rzymianie omijają Galów szerokim łukiem. Jednak tym razem wieść o Konkursie Bardów Galijskich motywuje legiony rzymskie do konfrontacji.
Na ów konkurs udaje się Kakafoniks, bard galijskiej wioski, który czuje całym sobą, że to jest szansa wybicia się i utarcia nosa wszystkim tym, którzy nie wierzą w jego talent. Nie będzie podróżował sam, gdyż w dobie panoszących się wokoło Rzymian, trzeba uważać na siebie. Towarzyszyć mu będzie Asteriks i Obeliks, a przed nimi wiele przygód, również niebezpiecznych, jak śpiew Kakafoniksa. Czytaj dalej https://wrolimamy.pl/recenzja/asteriks-zloty-menhir/
Asteriks. Złoty Menhir to wyjątkowa perełka na rynku. Po raz pierwszy została wydana w 1967 roku w formie płyty z książką, której dziś już nie sposób znaleźć. Zaś tytułowy Złoty Menhir to główna nagroda w Konkursie Bardów Galijskich, który odbędzie się w lesie karnuckim.
więcej Pokaż mimo toPodejrzewam, że nie ma wśród nas osoby, która nie znałaby przygód Asteriksa i Obeliksa oraz...
Galijskie pieśni.
Dzielni Galowie powracają w kolejnej komiksowej odsłonie! Ten powrót bardzo cieszy - nieco zbyt długo nie mieliśmy z nimi ostatnio kontaktu ;) Ów powrót nie jest co prawda tak do końca "powrotem" - oryginalna historia zatytułowana "Złoty Menhir" powstała w 1967 roku - jednak każde spotkanie z Asteriksem i Obeliksem to każdorazowo okazja do świetnej zabawy.
Tym razem równie ważną rolę w całej tej galijskiej historii odegra jeszcze jeden mieszkaniec jedynej niepodbitej jeszcze przez Rzymian wioski, a jest nim Kakofoniks. Wyśmiewany i uciszany przez wszystkich bard ma ewidentnie dosyć takiego stanu rzeczy. Postanawia, że już nikt nigdy nie zakwestionuje jego talentu. Aby dowieść wartości swego talentu Kakofoniks postanawia wziąć udział w "Konkursie Bardów Galijskich", który odbędzie się w Lesie Karnuckim. Bard zamierza nie tylko wziąć w nim udział, ale planuje także zdobyć w konkursie główną nagrodę - Złoty Menhir!
Przenikliwy Asteriks jest zdania, że z tej historii mogą w niezawiniony przez nikogo sposób wyniknąć kłopoty... Postanawia więc, że wraz z Obeliksem będą chronić Kakofoniksa towarzysząc mu w wyprawie na konkurs. Podejrzenia małego Gala są jak zwykle słuszne - za rogiem jak zawsze czają się Rzymianie...
Historia jak zawsze jest wesoła i pełna niepodrabialnego humoru, za który całe rzesze czytelników pokochały wojowniczych, dzielnych Galów. Warto przy tym nadmienić raz jeszcze o tym, że "Złoty Menhir" to jedna z najstarszych opowieści o galijskiej wiosce. Warto więc przeczytać ;)
Komiks sam w sobie z klasycznie rozumianym komiksem nie ma zbyt wiele wspólnego, co może być nieco zaskakujące. Autorzy nie stosują w tej opowieści klasycznego układu z dymkami i obramowanymi, następującymi po sobie komiksowymi scenami. "Złoty Menhir" to raczej album, w którym fabuła toczy się w formie pisanej, a duże ilustracje są uzupełnieniem całości. Oryginalne, ale ciekawe ;)
Kolejna odsłona lubianych bohaterów po prostu cieszy :) Szkoda troszeczkę, że to bardziej album, a nie komiks, jednak w niczym nie umniejsza to treści, oprawy graficznej i szalenie pozytywnych wrażeń po lekturze.
Polecam!
#ZlotyMenhir #AsteriksiObeliks #EgmontPolska #Komiks
https://cosnapolce.blogspot.com/2020/12/asteriks-zoty-menhir-rene-goscinny.html
Galijskie pieśni.
więcej Pokaż mimo toDzielni Galowie powracają w kolejnej komiksowej odsłonie! Ten powrót bardzo cieszy - nieco zbyt długo nie mieliśmy z nimi ostatnio kontaktu ;) Ów powrót nie jest co prawda tak do końca "powrotem" - oryginalna historia zatytułowana "Złoty Menhir" powstała w 1967 roku - jednak każde spotkanie z Asteriksem i Obeliksem to każdorazowo okazja do świetnej...
Każdy szanujący się fan przygód dwójki niebywale popularnych Galów, powinien zainteresować się nowo wydanym albumem Asteriks: Złoty menhir. Co w tym tytule jest takiego nadzwyczajnego? Chociażby fakt, że jest to zupełnie nowa historia duetu Goscinny i Uderzo, która nigdy wcześniej nie pojawiła się na rynku komiksowym. Śmiało, można więc napisać o prawdziwej perełce, która powinna znaleźć się w każdej szanującej się kolekcji.
Nowa historia skupia się głównie na postaci niebywale „utalentowanego” barda Kakofoniksa, który swoim śpiewem umila czas innym mieszkańcom wioski. W życiu każdego „artysty” nadchodzi jednak pora, aby zaprezentować swój talent szerszemu gronu odbiorców. Postanawia więc on wziąć udział w konkursie o tytułowy Złoty Menhir przeznaczonym dla galijskich bardów. W trosce o zdrowie innych w podróży postanowili mu towarzyszyć Asteriks i Obeliks. Ich obecność będzie całkiem przydatna, szczególnie że Kakofoniks wpadnie w ręce Rzymian i ma posłużyć jako „prezent” dla generała Syropeukaliptusa. Nawet nielubiani żołnierze wroga nie zasługują jednak na tak dużą dawkę cierpień, trzeba więc szybko uwolnić barda z ich nieświadomych zagrożenia rąk.
W przypadku recenzowanego albumu Złoty menhir nie mamy do czynienia z typowym komiksem w dosłownym tego słowa znaczeniu. W bardzo dużym uproszczeniu można uznać tytuł za krótką książeczkę obrazkową, jest to jednak zbyt mocne uogólnienie. Oryginalna historia została wydana bowiem w 1967 roku, kiedy to seria święciła swoje największe triumfy, jak słuchowisko na płycie gramofonowej z dołączaną książeczką z ilustracjami. Musiało minąć ponad pięćdziesiąt lat, aby o historii ponownie sobie przypominano i postanowiono wydać ją w bardziej przystępnej papierowej formie.
Sama opowieść nie jest tutaj zbytnio zaskakująca i doskonale wpisuje się ona w trend innych historii z serii. Nie ma tutaj mowy o fabularnych zaskoczeniach czy niesamowitych zwrotach akcji. Krótka opowiastka ma zapewnić czytelnikowi chwilę niezobowiązującego relaksu i humoru (niezależnie od tego ile lat ma na karku). Pod tym względem sama treść spisuje się doskonale i zapewnia taką samą rozrywkę jak typowe komiksy...
Cała recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-albumu-asteriks-zloty-menhir/
Każdy szanujący się fan przygód dwójki niebywale popularnych Galów, powinien zainteresować się nowo wydanym albumem Asteriks: Złoty menhir. Co w tym tytule jest takiego nadzwyczajnego? Chociażby fakt, że jest to zupełnie nowa historia duetu Goscinny i Uderzo, która nigdy wcześniej nie pojawiła się na rynku komiksowym. Śmiało, można więc napisać o prawdziwej perełce, która...
więcej Pokaż mimo toObowiązkowa pozycja dla oddanych fanów "Asteriksa", sympatyczna ciekawostka dla pozostałych. Brak formy komiksowej tego albumu nie przeszkadza patrzyć na "Złoty menhir" jak na klasyczny odcinek przygód Asteriksa i Obeliksa. Tym razem dostajemy opowieść o nieznośnym bardzie, który cały czas irytuje swoim śpiewem, stale też wpadając w rozmaite kłopoty. Ale mając przy sobie dzielnych Galów, choć niereformowalny - ostatecznie jest bezpieczny. Całość bawi dzięki typowemu dla serii humorowi, który objawia się przede wszystkim w sprawnie napisanych przez Goscinnego dialogach. Rysunki Uderzo przypominają nam z kolei o wielkiej stracie, jaką była dla komiksowego świata tegoroczna śmierć tego rysownika.
Obowiązkowa pozycja dla oddanych fanów "Asteriksa", sympatyczna ciekawostka dla pozostałych. Brak formy komiksowej tego albumu nie przeszkadza patrzyć na "Złoty menhir" jak na klasyczny odcinek przygód Asteriksa i Obeliksa. Tym razem dostajemy opowieść o nieznośnym bardzie, który cały czas irytuje swoim śpiewem, stale też wpadając w rozmaite kłopoty. Ale mając przy sobie...
więcej Pokaż mimo toKONKURS PIEŚNI GALIJSKICH
Najnowszy „Asteriks” na polskim rynku to rzecz, którą trudno uznać za nową, bo jej pierwotna wersja pochodzi z roku 1967. Albumu nie da się też nazwać mianem komiksu, bo to kolejna w dorobku i autorów, i serii ilustrowana książeczka, która została wydana w formacie, do jakiego przyzwyczaiły nas komiksy z tej serii. Ale nie ma to najmniejszego znaczenia, bo jak każda z poprzednich publikacji o dzielnych Galach, tak i ta absolutnie warta jest poznania.
Galijscy bardowie przygotowują się do nie lada wyzwania: ma się bowiem odbić konkurs pieśni. Głowna nagroda w nim to tytułowy Złoty Menhir. Oczywiście Kakofoniks zamierza podjąć się tego wyzwania, ale Rzymianie zamierzają śledzić go nawet, jeśli mieliby w trakcie ogłuchnąć. Dlatego też naszego barda pilnować mają Asteriks i Obeliks. Ale czy będą w stanie wypełnić zadanie? I co czeka na nich w trakcie tego wyzwania?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/11/asteriks-zoty-menhir-rene-goscinny.html
KONKURS PIEŚNI GALIJSKICH
więcej Pokaż mimo toNajnowszy „Asteriks” na polskim rynku to rzecz, którą trudno uznać za nową, bo jej pierwotna wersja pochodzi z roku 1967. Albumu nie da się też nazwać mianem komiksu, bo to kolejna w dorobku i autorów, i serii ilustrowana książeczka, która została wydana w formacie, do jakiego przyzwyczaiły nas komiksy z tej serii. Ale nie ma to najmniejszego...