rozwińzwiń

Punisher Max, tom 9

Okładka książki Punisher Max, tom 9 Jason Aaron, Roland Boschi, Steve Dillon
Okładka książki Punisher Max, tom 9
Jason AaronRoland Boschi Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Punisher Max (tom 9) Seria: Marvel Classic komiksy
292 str. 4 godz. 52 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Punisher Max (tom 9)
Seria:
Marvel Classic
Tytuł oryginału:
Punisher Max (2010)- 12-22 & Punisher Max X-Mas Special.
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2020-10-07
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-07
Liczba stron:
292
Czas czytania
4 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328196834
Tłumacz:
Marek Starosta
Tagi:
Punisher komiksy Marvel
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ultimate X-Men. Tom 6 Steve Dillon, Stuart Immonen, Brian K. Vaughan
Ocena 7,2
Ultimate X-Men... Steve Dillon, Stuar...
Okładka książki Hellblazer. Mike Carey 2 Chris Brunner, Mike Carey, Steve Dillon, Marcelo Frusin, Leonardo Manco
Ocena 7,1
Hellblazer. Mi... Chris Brunner, Mike...
Okładka książki Hellblazer. Mike Carey 1 Lee Bermejo, Mike Carey, Steve Dillon, Marcelo Frusin
Ocena 7,4
Hellblazer. Mi... Lee Bermejo, Mike C...
Okładka książki Punisher: Koszmar Laurence Campbell, Steve Dillon, Garth Ennis, Scott M. Gimple, Mark Texeira, Valerie d'Orazio
Ocena 6,4
Punisher: Koszmar Laurence Campbell, ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Snowpiercer. Przez wieczny śnieg tom 1 Jacques Lob, Jean-Marc Rochette
Ocena 7,2
Snowpiercer. P... Jacques Lob, Jean-M...
Okładka książki Punisher Max, tom 5 Howard Chaykin, Edgar Delgado, Garth Ennis, Lee Loughridge, Goran Parlov
Ocena 7,7
Punisher Max, ... Howard Chaykin, Edg...
Okładka książki Punisher Max, tom 1 Garth Ennis, Leandro Fernandez, Lewis Larosa, Tom Palmer, Dean White
Ocena 7,7
Punisher Max, ... Garth Ennis, Leandr...
Okładka książki DCEased. Niezniszczalni Carl Mostert, Tom Taylor
Ocena 7,2
DCEased. Niezn... Carl Mostert, Tom T...
Okładka książki Tajne imperium Nick Spencer, praca zbiorowa
Ocena 7,9
Tajne imperium Nick Spencer, praca...
Okładka książki Hellblazer. Garth Ennis 1 Steve Dillon, Garth Ennis, Mike Hoffman, Malcolm Jones III, David Lloyd, Mark McKenna, Mark Pennington, Will Simpson, Tom Sutton, Stan Woch, Tom Ziuko
Ocena 7,5
Hellblazer. Ga... Steve Dillon, Garth...
Okładka książki Criminal. Tchórz/Lawless Ed Brubaker, Sean Phillips, Val Staples
Ocena 8,1
Criminal. Tchó... Ed Brubaker, Sean P...

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
73
73

Na półkach: ,

Mocno takie sobie. Sporo usilnej psychologizacji bohatera, której efektem jest Punisher impotent. Takie połączenie Fredka z Kiepskich z dowolnym radzieckim czołgiem. Bo Punisher w tym komiksie ukazany jest jako koleś, który nie radzi sobie ani z samym sobą, ani z nikim innym, ale jak przychodzi do bitewki to nadal łyka wagon ołowiu i wychodzi z tego cało. Zazwyczaj.

Podczas lektury miałem wrażenie, że autorzy nie chcieli pominąć niczego, więc jest tam każdy istotny wątek. Tyle, że Punisher z tego tomu to nie jest Punisher, jakiego znamy. To nieciekawy koleś w nieciekawej historii.

Mocno takie sobie. Sporo usilnej psychologizacji bohatera, której efektem jest Punisher impotent. Takie połączenie Fredka z Kiepskich z dowolnym radzieckim czołgiem. Bo Punisher w tym komiksie ukazany jest jako koleś, który nie radzi sobie ani z samym sobą, ani z nikim innym, ale jak przychodzi do bitewki to nadal łyka wagon ołowiu i wychodzi z tego cało....

więcej Pokaż mimo to

avatar
488
295

Na półkach:

Tom 8 i 9 to (według mnie) najlepszy Punisher jakiego dało nam komiksowe medium. Interpretacja Jasona Aarona to dzieło wręcz wybitne. Nie mogłem oderwać się od lektury, ciągle analizowałem kolejne zaskakujące wydarzenia i arcyciekawe pomysły scenarzysty. Do tej pory nie mogę się pozbierać po tym, co odkrył Bullseye. Aaron całkowicie przedefiniował genezę Franka. Rewelacyjna historia.

Tom 8 i 9 to (według mnie) najlepszy Punisher jakiego dało nam komiksowe medium. Interpretacja Jasona Aarona to dzieło wręcz wybitne. Nie mogłem oderwać się od lektury, ciągle analizowałem kolejne zaskakujące wydarzenia i arcyciekawe pomysły scenarzysty. Do tej pory nie mogę się pozbierać po tym, co odkrył Bullseye. Aaron całkowicie przedefiniował genezę Franka. Rewelacyjna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
609
233

Na półkach:

Uwielbiam ten "run" Aarona/Dillona. Tom #9 jest tak samo dobry jak poprzedni. Komiks po brzegi wyładowany akcją, przemocą, dramaturgią, absurdem i nutką czarnego humoru. W porównaniu z tomem #8 - tym razem jest jednak znacznie więcej wątków dramatycznych związanych z Frankiem. Historia ukazuje go jako niesamowicie tragiczną postać i daje mu tyle samo intrygujący, co smutny rys psychologiczny. Komiks jest też bardzo satysfakcjonującym zakończeniem całej serii o Punisherze. Każdy fan "Pogromcy" powinien sprawdzić.

Uwielbiam ten "run" Aarona/Dillona. Tom #9 jest tak samo dobry jak poprzedni. Komiks po brzegi wyładowany akcją, przemocą, dramaturgią, absurdem i nutką czarnego humoru. W porównaniu z tomem #8 - tym razem jest jednak znacznie więcej wątków dramatycznych związanych z Frankiem. Historia ukazuje go jako niesamowicie tragiczną postać i daje mu tyle samo intrygujący, co smutny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1172
1140

Na półkach:

W końcu nastał ten dzień i w moje ręce wpadł ostatni tom serii Punisher Max. Przyznaję, że jego lektura była niezwykle przyjemna, a finał idealnie pasował do konwencji postaci Franka Castle'a. Nie obyło się jednak bez elementów, które mnie drażniły, ale o tym na końcu tego tekstu. Natomiast już na wstępie powiem wprost - to cholernie dobry komiks. Ma świetny scenariusz, o wiele lepszy niż w poprzednim albumie z Bullseye'em, który średnio przypadł mi do gustu. Tutaj postarano się o wiele bardziej, ale chyba też dlatego, że Aaron wiedział jak to musi się skończyć.

Co mi się podobało :)

1. Scenariusz i monologi Franka
To najmocniejszy element finalnego albumu. Wszystko zaczyna się od momentu gdy Frank trafia do więzienia, a jego ciało jest w nienajlepsze kondycji. Od pierwszego aktu opowieści główny bohater wraca co jakiś czas myślami do przeszłości rozpamiętując kluczowe dla niego momenty. Chwile, które ostatecznie popchnęły go do miejsca, w którym się znalazł. Zwykle takie zagrywki potrafiły mnie wynudzić w komiksach superhero, ale nie tym razem. Całość jest skonstruowana wyśmienicie, a monologi Franka nie ciągną się w nieskończoność. Są rzeczowe, krótkie i trafiają w sedno. Dzięki temu lektura komiksu była dla mnie błyskawiczna i ani razu się nie nudziłem.

2. Kingpin
Drugim wielkim plusem jest obraz głównego antagonisty oraz jego poczynań. To jak nieudolnie walczy o utrzymanie pozycji oraz jest manipulowany przez innych. Szczególnie dobrze natomiast pokazano jego strach przed Punisherem, który zdaje się wymykać śmierci.

3. Finał
Nie można było go napisać lepiej. Jest absolutnie genialny.

4. Sceny akcji.
To nadal ten sam krwawy Punisher, którego znałem w poprzednich tomach. Zatem jest brutalnie, ostro i miejscami bardzo, ale to bardzo krwawo.

5. Występ Elektry
Jest świetny i jej postać przemyka prawie przez cały czas finalnego albumu. Podobało mi się też, jaką dostała rolę oraz jej konfrontacja z Punisherem.

6. Bonusowy rozdział X-Mas
Święta Bożego Narodzenia to niekoniecznie czas radości. Nawet narodziny nowego życia mogą być w tym dniu bardzo krwawe. Szczególnie jeśli w cała sprawę wmiesza się Punisher w stroju Świętego Mikołaja.

Co mnie denerwowało

1. Rysunek (oprócz X-Mas Special)
Niestety rysunek w tym albumie, tak samo jak w poprzednim, to najsłabszy element całej historii. Po prostu ni cholery nie pasuje mi do tego co było wcześniej. Jest zbyt sterylny, sztywny, natomiast brutalne seny nie robią przez to odpowiedniego wrażenia. Przynajmniej w moich oczach.

WERDYKT

Ostatni album Punisher Max jest świetny i mimo mało klimatycznego rysunku potrafił mnie wciągnąć bez reszty. Naprawdę ciesze się, ze miałem przyjemność czytać tą serię na bieżąco, bo mimo średniego startu potem było coraz ciekawiej, a ostatni tom fenomenalnie zwieńczył życie Punishera. Chciałbym więcej takich komiksów.

W końcu nastał ten dzień i w moje ręce wpadł ostatni tom serii Punisher Max. Przyznaję, że jego lektura była niezwykle przyjemna, a finał idealnie pasował do konwencji postaci Franka Castle'a. Nie obyło się jednak bez elementów, które mnie drażniły, ale o tym na końcu tego tekstu. Natomiast już na wstępie powiem wprost - to cholernie dobry komiks. Ma świetny scenariusz, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2943
44

Na półkach: , ,

Świetne zakończenie historii o Punisherze. I choć wcześniej miałem wątpliwości, czy dalej zbierać tą serię, tak po lekturze ostatniego tomu nie żałuję kupna.

Świetne zakończenie historii o Punisherze. I choć wcześniej miałem wątpliwości, czy dalej zbierać tą serię, tak po lekturze ostatniego tomu nie żałuję kupna.

Pokaż mimo to

avatar
684
359

Na półkach:

Tematem tego posta jest tom 9, jednak nie powinno czytać się go bez znajomości tomu 8, z którym tworzy on zamkniętą historię. Czyli: nie musisz znać wcześniejszych tomów, kupujesz tom 8 i 9 i dostajesz autonomiczną historię.

Początkowo planowałem pokazać te komiksy w zbiorowym poście, jednak postanowiłem dać Punisherowi sto procent czasu antenowego.

Te dwa tomy są obok Kaznodziei najlepszymi popowymi komiksami jakie czytałem w tym roku. Największe uznanie należy się Jasonowi Aaronowi za to co tutaj nabroił. Samo poprowadzenie historii to najwyższa liga; logiczność wydarzeń, brak rozwiązań z czapy, wyraziste charaktery, inteligentni antagoniści... Dodatkowo znakomicie pokazana ludzka strona Punishera, ciekawy rys psychologiczny, motywacje, lęki, dążenia... Coś niesamowitego. Komiks jest niezwykle brutalny. W niektórych momentach aż zęby zgrzytały. Sam świat Punishera jest oczywiście w zamyśle bardzo mocno na przemoc ukierunkowany, jednak mam wrażenie, że Aaron wzbił się na jeszcze wyższy poziom. I jak Garth Ennis lubi brutalność przełamać humorem, tak Aaron traktuje sprawę bardzo poważnie, niekiedy tylko wtrącając jakiś czarny jak smoła żarcik.

Rysunki... mam do Dillona (RIP) słabość, ze względu na mojego ukochanego Kaznodzieję. Nie wyobrażam sobie, żeby tamtą serię mógł narysować ktoś inny. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że co druga twarz wygląda u niego tak samo. Że rysunki często nie posiadają zbyt wielu szczegółów (w Kaznodziei jest lepiej pod tym względem)... Jednak miał facet niepowtarzalny, naturalistyczny styl i kapitalnie oddawał na rysunku przemoc, agresję i emocje. Ja Dillona uwielbiam, ze wszystkimi jego wadami i ogromem zalet.

Ta seria to majstersztyk, jeśli chodzi o gatunek w którym się porusza. Czytałem z zapartym tchem. Coś pięknego.

Tematem tego posta jest tom 9, jednak nie powinno czytać się go bez znajomości tomu 8, z którym tworzy on zamkniętą historię. Czyli: nie musisz znać wcześniejszych tomów, kupujesz tom 8 i 9 i dostajesz autonomiczną historię.

Początkowo planowałem pokazać te komiksy w zbiorowym poście, jednak postanowiłem dać Punisherowi sto procent czasu antenowego.

Te dwa tomy są obok...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

"Punisher MAX " to zdecydowanie najlepsza rzecz jaką ma do zaoferowania seria Marvel Classic", że zacytuję pewną opinię. Nawet jeśli się z tym nie zgadzam, nie znaczy to, że przeszedłem obojętnie obok tego komiksu.

O komiksie możemy przeczytać, że:

Krwawe spotkanie z Bullseye’em nie tylko prawie kosztowało Punishera życie, ale i ożywiło wspomnienie jego ostatnich chwil z rodziną – o wiele mniej radosnych, niż mogło się wydawać. Pobity, uwięziony w szpitalu Frank Castle musi teraz stawić czoło mitowi, który zrodził Punishera… i jak najszybciej zmierzyć się z Kingpinem, który trzyma już w garści cały Nowy Jork. Jaką rolę odegra w ich walce piękna i zabójcza Elektra? I czy po wszystkim Frank zdoła wreszcie wrócić do domu?

To już ostatni tom. Jako że to seria niekanoniczna, twórcy zrobili to czego nie dano by im zrobić w głównym nurcie. Ale nie zdradzę o co chodzi. W tej brutalnej i pełnej seksu opowieści Aaron bierze na warsztat znane postacie i motywy i odmienia je nie do poznania. Może brak tutaj tej głębi co u Ennisa ale dla mniej wymagających czytelników lejąca się krew i akcja będą stanowić rekompensatę.

"Punisher MAX " to zdecydowanie najlepsza rzecz jaką ma do zaoferowania seria Marvel Classic", że zacytuję pewną opinię. Nawet jeśli się z tym nie zgadzam, nie znaczy to, że przeszedłem obojętnie obok tego komiksu.

O komiksie możemy przeczytać, że:

Krwawe spotkanie z Bullseye’em nie tylko prawie kosztowało Punishera życie, ale i ożywiło wspomnienie jego ostatnich chwil...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7938
6793

Na półkach: , ,

ŻEGNAJ, FRANK

„Punisher Max” w wykonaniu Jasona Aarona, to bodajże najlepsze dzieło, jakie wyszło spod ręki tego mocno przeciętnego, przereklamowanego i niestety jedynie kopiującego pomysły innych scenarzysty. Może dlatego, że tym razem skupił się na powielaniu tego, co było takie genialne w runie Gartha Ennisa? Tak czy inaczej, jego „Puni”, choć nie tak wyśmienity, jak ennisowska wersja, to nie tylko dobra kontynuacja, ale też i znakomite zwieńczenie świetnej, dojrzałej, krwawej i brutalnej serii, która pokazała, jaki naprawdę powinien być bohater z czaszką na piersi.

Po tym, jak Punisher musiał zmierzyć się z Kingpinem i Bullseye’em, niemal stracił życie. Co gorsza, walka przypomniała mu nie tylko o ostatnich chwilach jego rodziny, ale też i uświadomiła, co tak naprawdę wtedy się wydarzyło i ile w tym było winy samego Franka. Teraz nasz bohater przebywa w ciężkim stanie w szpitalu. Uwięziony, zmuszony zmagać się ze wszystkim, co tworzyło jego mit i prawdą, której nie chciałby nigdy wyjawić, musi przygotować się na starcie z Kingpinem. Problem w tym, że ten trzęsie już całym Nowym Jorkiem, a co więcej na scenie pojawia się zabójcza Elektra. Czym to wszystko się skończy? Kto wygra, a kto przegra? I, co najważniejsze, kto zdoła przeżyć to, co nadciąga?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/10/punisher-max-9-jason-aaron-steve-dillon.html

ŻEGNAJ, FRANK

„Punisher Max” w wykonaniu Jasona Aarona, to bodajże najlepsze dzieło, jakie wyszło spod ręki tego mocno przeciętnego, przereklamowanego i niestety jedynie kopiującego pomysły innych scenarzysty. Może dlatego, że tym razem skupił się na powielaniu tego, co było takie genialne w runie Gartha Ennisa? Tak czy inaczej, jego „Puni”, choć nie tak wyśmienity, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1280
700

Na półkach:

Ten komiks zmiata z planszy

Ten komiks zmiata z planszy

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    85
  • Posiadam
    29
  • Chcę przeczytać
    25
  • Komiksy
    16
  • Komiks
    6
  • Marvel
    4
  • 2021
    3
  • Komiksy
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2. Komiksy/powieści graficzne/mangi
    2

Cytaty

Więcej
Steve Dillon Punisher Max, tom 9 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także