Sama historia z przeszłości Aleksa była dość ciekawa, ale tylko tyle

Po pierwsze zbyt szybko między bohaterami doszło do zbliżenia, i nie można było poczuć tej chemii i zmiany relacji bo już było po wszystkim
Po drugie jako że to romans to liczyłam że moment pierwszego seksu między nimi będzie jakoś fajnie przedstawiony i opisany dłużej niż kilka zdań. Zwłaszcza że to był dla Emily pierwszy raz z facetem i w sumie zostało to opisane po łebkach. Byle jak.
Uważam że autorka nie przyłożyła się do tego co ważne w tego typu powieściach. A chciałabym choć raz w tej książce przeczytać coś pikantnego ze szczegółami, a nie ze poszli do sypialni, ściągnęli ubrania i na tym koniec.
Dlatego ich relacja wydawała się taka nijaka, pomijając fakt tej agresj8, zazdrości czy zabroczosci ale już mogę to zrozumieć że Alex miał ciężkie dzieciństwo z ojcem tyranem a potem wojsko które zmienia ludzi, no i ta sytuacja z Lucasem. Także mogło mu to rzutować na dalsze życie i był jaki był, Emily też miała traumy z przeszłości, czuła się niekochana więc jak już ktoś ją pokochał i chronił to nie umiała mu odmówić i dala się sterować.
Kolejna rzecz która mnie trochę dziwiła to to że Emily tak dbała o to co je i pije, żeby nie przytyć a chodziła na imprezy i upjjala się, a przecież wiadomo że alkohol tuczy i szkodzi.. sama sobie zaprzeczała a niby miała taką obsesję.

Ogólnie czytało się szybko i było kilka fajnych scen, ale dużo brakowało w tej książce.

Sama historia z przeszłości Aleksa była dość ciekawa, ale tylko tyle

Po pierwsze zbyt szybko między bohaterami doszło do zbliżenia, i nie można było poczuć tej chemii i zmiany relacji bo już było po wszystkim
Po drugie jako że to romans to liczyłam że moment pierwszego seksu między nimi będzie jakoś fajnie przedstawiony i opisany dłużej niż kilka zdań. Zwłaszcza że to był...

Czytało się to jak jakieś streszczenie bez krzty emocji i zaskoczenia. Pomijając już fakt strasznie irytującej gł. bohaterki i niezrównoważonego psychicznie Alexa.

Czytało się to jak jakieś streszczenie bez krzty emocji i zaskoczenia. Pomijając już fakt strasznie irytującej gł. bohaterki i niezrównoważonego psychicznie Alexa.

Emily młoda dziewczyna,która przed siedmiu laty przeżyła tragiczne wydarzenie. Jej cała rodzina zginęła w pożarze domu. Od tamtej pory dziewczyna zmaga się z koszmarami.Wiedzie spokojne I ułożone życie. Praca w bibliotece,codzienne treningi i spotkania z przyjaciółka trzymają ją w kupie. Emily za namową przyjaciółki zmienia pracę. Aby to uczcić dziewczyny wybierają się na koncert do klubu. A tam na jej drodze staje niezwykle przystojny I tajemniczy mężczyzna Alex. Typ mężczyzny, który uwielbia rządzić i stawiać na swoim.Jego życie też nie oszczędzało.Po pobycie w wojsku i na misji, teraz próbuje poukładać swoje życie.
Czy to przypadkowe spotkanie ma szansę przerodzić się w coś więcej??

"Walcz o mnie "to  historia o zmaganiach się z trudną przeszłością, wyrzutami sumienia,lękiem i bólem po stracie bliskich.O pragnieniu miłości i bezpieczeństwa.O trudnej relacji ,radzeniu sobie z kompleksami, samokceptacji i budowaniu pewności siebie.
Historia dwójki ludzi ,którzy pomimo pogmatwanej przeszłości walczą o siebie I miłość. Chodź ich relacja jest trudna i pełna burz to czuć tą  chemię i pożądanie między nimi.
Ciekawa fabuła i dobrze wykreowani bohaterowie.Ona spokojna ,cicha ale potrafiąca postawić na swoim kobieta .On władczy ,nie znoszący sprzeciwu ,ale wrażliwy i opiekunczy mężczyzna.

Po poznaniu pióra autorki w poprzedniej książce I emocjach jakich na mnie wywarła wiedziałam, że muszę poznać I tą historię.
Czekam na  więcej takich książek spod pióra autorki.
Wciągającą, wywołującą zarówno uśmiech jak I wzruszenie , pełna emocji powieść.

Emily młoda dziewczyna,która przed siedmiu laty przeżyła tragiczne wydarzenie. Jej cała rodzina zginęła w pożarze domu. Od tamtej pory dziewczyna zmaga się z koszmarami.Wiedzie spokojne I ułożone życie. Praca w bibliotece,codzienne treningi i spotkania z przyjaciółka trzymają ją w kupie. Emily za namową przyjaciółki zmienia pracę. Aby to uczcić dziewczyny wybierają się na...

Sztuczna, niedojrzała, nudna, antypatyczna. Nie znalazłam żadnych pozytywów w fabule, bohaterach, dialogach itp. Styl autorki jest strasznie toporny, nieprzyjemnie się to czyta. Potwierdzeniem tego faktu jest to, że każda książka wydana została przez inne wydawnictwo. Jeżeli ktoś pisze dobrze i książki się sprzedają, to wydawnictwa nie wypuszczają takich autorów ze swoich rąk. A tu każda z innej parafii.

Sztuczna, niedojrzała, nudna, antypatyczna. Nie znalazłam żadnych pozytywów w fabule, bohaterach, dialogach itp. Styl autorki jest strasznie toporny, nieprzyjemnie się to czyta. Potwierdzeniem tego faktu jest to, że każda książka wydana została przez inne wydawnictwo. Jeżeli ktoś pisze dobrze i książki się sprzedają, to wydawnictwa nie wypuszczają takich autorów ze swoich...

Historia całkiem ciekawa, niestety jak dla mnie w wielu wątkach trochę niepotrzebnie rozciągnięta. Język autorki niekiedy też wydawał mi się dość małostkowy, ale mniemam że taki był zamysł postaci. Wątki głównej bohaterki z radzeniem sobie z problemami natomiast może przykuć uwagę wielu kobiet, które same borykają się z rozwiązywaniem własnych życiowych kłopotów. Jak dla mnie zawsze musi być zachowany spokój rozumu, żeby z resztą można było sobie łatwo poradzić. Trzeba żyć w zgodzie z własnym rozumem i sercem.
Książka według mnie do przeczytania, nie wniosła bym jej jednak pod tytuły 'must read'.

Historia całkiem ciekawa, niestety jak dla mnie w wielu wątkach trochę niepotrzebnie rozciągnięta. Język autorki niekiedy też wydawał mi się dość małostkowy, ale mniemam że taki był zamysł postaci. Wątki głównej bohaterki z radzeniem sobie z problemami natomiast może przykuć uwagę wielu kobiet, które same borykają się z rozwiązywaniem własnych życiowych kłopotów. Jak dla...

Tytuł tej książki wydawał mi się nudny, ale po przeczytaniu opisu postanowiłam, że dam jej szansę. To opowieść o trudnej miłości, chwilami byłam zła, bo zachowanie głównego bohatera zaczynało przypominać przemoc psychiczna. Ciężka przeszłość obojga daje o sobie znać. Całość przeczytałam z zainteresowaniem i na końcu ciężko było rozstać mi się z bohaterami. 2 razy czytając ją poplakalam się, budzi emocje.

Tytuł tej książki wydawał mi się nudny, ale po przeczytaniu opisu postanowiłam, że dam jej szansę. To opowieść o trudnej miłości, chwilami byłam zła, bo zachowanie głównego bohatera zaczynało przypominać przemoc psychiczna. Ciężka przeszłość obojga daje o sobie znać. Całość przeczytałam z zainteresowaniem i na końcu ciężko było rozstać mi się z bohaterami. 2 razy czytając...

Wyobraźcie sobie, że uwielbiacie chodzić na siłownie. Poznajecie przystojnego chłopaka, który już na dzień dobry zabrania Wam ćwiczyć, bo macie spędzić z nim czas i koniec! A wy? No właśnie, co byście zrobiły? Albo sytuacja, gdy jesteście na diecie i czegoś np. nie jecie (dajmy na to białego pieczywa),a wasz NOWO poznany mężczyzna, ma o to pretensje? Czujecie się smutne, że się zdenerwował i jecie to co Wam każe? Czy może twardo trzymacie się swoich racji?

„Walcz o mnie”, od samego początku, wywoływała u mnie napady śmiechu, łamane przez ciągłe przewracanie oczami, a nawet, czasami bałam się, że z niedowierzania wypadną mi gałki oczne! Tak okropnego głównego bohatera to już dawno nie miałam w książce. W większości przypadków, to właśnie żeńskie postacie wyprowadzają mnie z równowagi. Ale tutaj….Alex powinien już dawno siedzieć w jakimś zakładzie zamkniętym bez okien. Rozumiem, że autorka chciała stworzyć zaborczego mężczyznę, który wie czego chce, jest władczy, męski i w ogóle ma się za pana i władcę, ale coś tu poszło zdecydowanie nie tak. To co miało być męskie, zakrawało na totalne buractwo. Ja się momentami zastanawiałam, czy postać Alexa, nie okaże się później pacjentem zakładu psychiatrycznego! Bo nie dość, że czasami przemawiał przez niego obrażający się nastolatek, to wszystko miało być tak jak on chce, bo jak nie, to on pokazywał na co go stać. Zdarzały się też momenty, że płakał, więc stabilny emocjonalnie to on na pewno nie był. Nie spodobało mu się, że ktoś flirtuje z jego kobietą, a ona się uśmiechała? – od razu została wywieziona do lasu, spuścił jej lanie, a potem „pokazał jej do kogo należy”…. A co na to nasza główna bohaterka Emily? No w sumie nic, nawet jej się podobało, gdy „zaznaczał swoje terytorium”. Pisze te zdania w cudzysłowach, bo nawet nie wiecie jak niecenzuralne słowa cisną mi się na palce, jak tylko sobie przypomnę niektóre wydarzenia z tej książki. Emily miała być taka nieufna, miała traumę z dzieciństwa, obsesyjnie dbała o swoją wagę ( co przypominane jest co jakiś czas – tak żebyśmy o tym nie zapomnieli ),a summa summarum robiła wszystko co chciał Alex….nawet jak ona sama nie chciała, to i tak po czasie zmieniała myślenie.
Sama fabuła nie jest zbytnio ambitna, wręcz mogę powiedzieć, że niczym mnie nie zaskoczyła. Ale szczerze, jak już na początku ta książka mnie tak od siebie odepchnęła, to choćby nie wiadomo co później się działo, niesmak pozostał i mojego zdania raczej nic już nie mogło zmienić. Chociaż w sumie tutaj nic zachwycającego nie znalazłam. Nawet sceny seksu, które trwały max 6 zdań, były mechaniczne, suche, bez polotu, a na jakiekolwiek emocje to już na pewno nie macie co liczyć.
Podchodziłam z ogromnym dystansem do tej książki i trochę się jej obawiałam, widząc oceny na lc i czytając niektóre recenzje. Myślałam, że może nie będzie tak źle… ale niestety, jestem ogromnie rozczarowana i sfrustrowana po przeczytaniu tego debiutu. I choć na te pierwsze książki często patrzy się bardziej „przychylnym” okiem, tak w tym przypadku niestety nie polecam.

Wyobraźcie sobie, że uwielbiacie chodzić na siłownie. Poznajecie przystojnego chłopaka, który już na dzień dobry zabrania Wam ćwiczyć, bo macie spędzić z nim czas i koniec! A wy? No właśnie, co byście zrobiły? Albo sytuacja, gdy jesteście na diecie i czegoś np. nie jecie (dajmy na to białego pieczywa),a wasz NOWO poznany mężczyzna, ma o to pretensje? Czujecie się smutne,...

„Walcz o mnie” @patrycja_rozanska_autor @wydawnictwoniezwykle to zarazem debiutancka powieść autorki oraz I tom serii. Do debiutów podchodzę z rezerwą, tak samo było i w tym przypadku. Zacznę od tego, że nie była to może zła pozycja, ani też jakaś wow. Była umiarkowanie przeciętna. Książka miała ogromny potencjał, jeżeli chodzi o fabułę. Ponieważ główna bohaterka interesowała się motoryzacją, a to rzadko spotykane zajęcie głównych bohaterek w romansach. Nawet się ucieszyłam, „o coś nowego, świeżego, innego niż mafia”. I myślałam, że to będzie to. Ale niestety, relacja między głównymi bohaterami oraz zachowania ich były irytujące, dziecinne i miałam ochotę momentami ich udusić. Ale mimo, że byli tak denerwujący to książkę czytało się w miarę sprawnie. Jedna cecha charakteru Emily - głównej bohaterki, uległość była nie do przejścia. Nie rozumiem po co takimi cechami obdarowywać kobiety w romansach ?
Nie wiem czy sięgnę po kolejną pozycje autorki. Może tak, aby zobaczyć czy jest jakiś progres w pisaniu ? Ale to jeszcze zobaczymy jak to się potoczy.

„Walcz o mnie” @patrycja_rozanska_autor @wydawnictwoniezwykle to zarazem debiutancka powieść autorki oraz I tom serii. Do debiutów podchodzę z rezerwą, tak samo było i w tym przypadku. Zacznę od tego, że nie była to może zła pozycja, ani też jakaś wow. Była umiarkowanie przeciętna. Książka miała ogromny potencjał, jeżeli chodzi o fabułę. Ponieważ główna bohaterka...

Mamy tutaj lekki romans z całą paletą emocji w tle. Napisana prostym językiem, w przystępny sposób, szybko się czyta. Ciekawy pomysł na historię.

Mamy tutaj lekki romans z całą paletą emocji w tle. Napisana prostym językiem, w przystępny sposób, szybko się czyta. Ciekawy pomysł na historię.

Książkę Patrycji Różańskiej "Walcz o mnie" czyta się bardzo szybko. Jest napisana prostym językiem. Historia wciąga i w niektórych momentach rozśmiesza

Książkę Patrycji Różańskiej "Walcz o mnie" czyta się bardzo szybko. Jest napisana prostym językiem. Historia wciąga i w niektórych momentach rozśmiesza