Blackpink to mój ulubiony zespół i bardzo lubię K-pop więc z chęcia czytałam tą książkę. Jest dużo o Blackpink więc dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy na ich temat:) Poznałam pojęcia w innym języku i wytwórnię YG Entertainment. Polecam książkę dla tak zwanych ,,Blink''.
Bardzo polecam!!!!

Blackpink to mój ulubiony zespół i bardzo lubię K-pop więc z chęcia czytałam tą książkę. Jest dużo o Blackpink więc dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy na ich temat:) Poznałam pojęcia w innym języku i wytwórnię YG Entertainment. Polecam książkę dla tak zwanych ,,Blink''.
Bardzo polecam!!!!

Blackpink miało być 9-osobowym zespołem ? Jeśli interesuje Was nurt K-popu i zespoły tej fali muzycznej, możecie przeczytać książkę dedykowaną najbardziej popularnemu girlsbandowi koreańskiemu na świecie.

Po książkę „Blackpink” sięgnęłam tylko z czystej ciekawości. Nie jestem ich fanką, ale słyszałam i znam kilka piosenek w wykonaniu Blackpink. Nie miałam wielkich oczekiwań, chciałam tylko dowiedzieć się o twórczości dziewczyn nieco więcej, jak i poznać ich historie przed debiutem. Jak już wcześniej wspomniałam, nie jestem fanką dziewczyn, jednak przy okazji szukania informacji o BTS dowiedziałam się też paru rzeczy.

Książka „Blackpink księżniczki k-popu” zawiera głównie podstawowe informacje o zespole i jest dobrą pozycją dla osób, które dopiero zaczynają się interesować tym typem muzyki. Książka zawiera główne fakty, historię zespołu, jak się rozwijał i zdobywał sławę na całym świecie. Mniej skorzystają z niej osoby, które już trochę wiedzą o zespole i szukają pogłębionych opracowań. Ci, podobnie jak ja, nie będą do końca usatysfakcjonowani.

Ale trzeba powiedzieć, że styl pisania autora jest lekki i przyjemny w odbiorze. Autor w bardzo przystępny sposób podaje informacje, które zachęcają do czytania. W książce znajdziemy także osobne rozdziały o każdej z dziewczyn. Uważam, że jest to bardzo dobre posunięcie, ponieważ dostarcza jeszcze więcej informacji o każdej z członkiń zespołu i można przyjrzeć się im bardziej indywidualnie.

Blackpink miało być 9-osobowym zespołem ? Jeśli interesuje Was nurt K-popu i zespoły tej fali muzycznej, możecie przeczytać książkę dedykowaną najbardziej popularnemu girlsbandowi koreańskiemu na świecie.

Po książkę „Blackpink” sięgnęłam tylko z czystej ciekawości. Nie jestem ich fanką, ale słyszałam i znam kilka piosenek w wykonaniu Blackpink. Nie miałam wielkich...

BLACKPINK. Księżniczki k-popu to nieoficjalna biografia zespołu. Jeśli interesujecie się k-popem i macie ochotę dowiedzieć się więcej o Blackpink to ta pozycja jest właśnie dla Was.

Nie ukrywam, że osobiście nie pałam sympatią do tego zespołu. Według mnie kreowane są na księżniczki k-popu oraz super gwiazdy, a w rzeczywistości nie są aż takie dobre. Na pewno są ikoną nowego k-popu. Koreański pop starej generacji już dawno się skończył, a to on właśnie był wart uwagi. Nawet kiedyś prowadziłam prelekcje na konwentach na temat właśnie starej i nowej generacji tego gatunku.
Blackpink reprezentują ten nowy k-pop, który bardziej przypomina muzykę zachodnią. Dziewczynom udało się zaliczyć wspólny kawałek z Dua Lipą, na świecie zespół również jest rozpoznawany.

Sama z siebie nigdy nie interesowałam się zespołem, więc ta książka była dla mnie dobrą lekturą, by móc poznać historię dziewczyn. Muszę jednak zaznaczyć, że jest w niej trochę nieścisłości i kilka rzeczy, które w k-popie jednak wygląda inaczej (poprawiłabym też trochę słowniczek, który znajduje się na końcu). Pamiętam, że chyba nawet poruszałam już to przy okazji recenzji książki z BTS.

Poznajemy kulisy sławy dziewcząt. Znajdziemy też kwestionariusze dotyczące ich osób - podstawowe informacje i jakieś ciekawostki. Nie brakuje też tutaj zdjęć, ale przyznam szczerze, że liczyłam, iż będzie ich więcej, a tym czasem mamy tylko kilka. A szkoda, bo byłby to jeszcze większy atut.

Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest dobra. Tak jak wspomniałam na początku, książka jest idealna dla fanów k-popu, a już na pewno Blackpink. Jeśli ktoś dopiero zaczyna, albo nie znał tego zespołu, to jest to dobra pozycja, by go poznać :)

https://www.whothatgirl.pl/2020/06/blackpink-ksiezniczki-k-popu-adrian.html

BLACKPINK. Księżniczki k-popu to nieoficjalna biografia zespołu. Jeśli interesujecie się k-popem i macie ochotę dowiedzieć się więcej o Blackpink to ta pozycja jest właśnie dla Was.

Nie ukrywam, że osobiście nie pałam sympatią do tego zespołu. Według mnie kreowane są na księżniczki k-popu oraz super gwiazdy, a w rzeczywistości nie są aż takie dobre. Na pewno są ikoną...

"Zrobiły ekspresową, olśniewającą karierę. Każdego dnia rozwijają się muzycznie, a także jako tancerki i gwiazdy. Przyszłość Blackpink jest świetlana"
~
Biografie są dla mnie całkiem ciekawą formą odkrywania nowych artystów. Słyszałam wcześniej o Blackpink, koreańskim girlsbandzie, przede wszystkim przez social media. Nie raz przewinęły mi się posty ich fanów na portalach takich jak między innymi Twitter. Nigdy nie rozumiałam fenomenu tych dziewczyn. Dlaczego tak dużo ludzi je uwielbia? Przede wszystkim to był jeden z powodów, dla których przyjęłam propozycję przeczytania nieoficjalnej biografii zespołu, autorstwa Adriana Besley'a. Pamiętajcie, że moja opinia będzie się na pewno różnić od zagorzałych fanów Blackpink. Jestem bowiem zielona w temacie k-popu, ale ciekawa, więc z uwagą czytałam tę książkę, starając się lepiej poznać ten świat. Plusem tej biografii dla osób takich jak ja na pewno będzie obecność zdjęć. O wiele inaczej czyta się o danych członkiniach zespołu jeżeli mamy do dyspozycji kilka ich zdjęć, gdzie są one podpisane. Pozwoliło mi to przede wszystkim szybciej dopasowywać imię do twarzy. Każda z dziewczyn ma również poświęcony sobie rozdział, który przedstawia w skrócie ich historię, co także jest ciekawym aspektem książki. Niewątpliwie bardzo pomocny jest słowniczek, który znajduje się na wym końcu. Dzięki niemu mogłam swobodnie mieć dostęp do używanych w biografii nazw i przypominać sobie ich znaczenia. Nie wiem czy będzie to idealna pozycja dla fanów. Większość informacji to jednak podstawy i myślę, że Blinks mogą nie znaleźć tam nic nowego, ale nie zakazuje im to trzymania książki na półce. Myślę, że jednak taki gadżet będzie dla fana w jakiś sposób wartościowy. Raczej kierowałabym tę książkę bezpośrednio dla nowych fanów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Blackpink, a także dla osób ciekawskich, takich jak ja, którzy lubią poznawać obce dla siebie światy. Dowiedziałam się całkiem sporo nowych rzeczy na temat k-popu oraz niektórych artystów. Ogromnym plusem jest też to, że książka jest pisana prostym, przystępnym dla każdego językiem. Sprawiło to, że nie męczyłam się podczas czytania, jednocześnie czując że faktycznie zapamiętuje to o czym czytam. Podsumowując, jest to na pewno ciekawa książka. Pozwoli nieco lepiej poznać Jisoo, Jennie, Rosé oraz Lisę. Przyznaję się, że po książce skusiłam się do przejrzenia teledysków oraz nagrań z występów i muszę przyznać że dziewczyny naprawdę mają talent, który zasługuje na większą uwagę.

"Zrobiły ekspresową, olśniewającą karierę. Każdego dnia rozwijają się muzycznie, a także jako tancerki i gwiazdy. Przyszłość Blackpink jest świetlana"
~
Biografie są dla mnie całkiem ciekawą formą odkrywania nowych artystów. Słyszałam wcześniej o Blackpink, koreańskim girlsbandzie, przede wszystkim przez social media. Nie raz przewinęły mi się posty ich fanów na portalach...

Ciężko napisać recenzję książki, która porusza tematykę czytelnikowi całkowicie obcą. Ba! Która go totalnie nie interesuje. Bo ja akurat fanką k-popu nie jestem i nie będę. Nie moje klimaty. Za to moja córka zakochała się w tym rodzaju muzyki. Mało tego. Zaczęła sama uczyć się języka koreańskiego z aplikacji w smartfonie. Nie umiem ocenić jej postępów, ale łazi po domu i gada po koreańsku, więc coś tam umie… Czyli generalnie k-pop nie jest zły, zachęca do samodzielnej nauki. Chwała mu za to.

Wiedziona redakcyjną rzetelnością uczciwie sięgnęłam po książkę i zaczęłam ją czytać. Czy jest ciekawa? Dla mnie totalnie nie. Dużo opisów fryzur, strojów, makijażu, poszczególnych spotkań w telewizji, internecie, kulisy kręcenia teledysków, opisy koncertów w różnych miejscach na świecie, smaczki z życia prywatnego. Czyli generalnie wszystko to, co może zainteresować tylko prawdziwego fana, czyli Blinks. Tak nazywają się fani zespołu Blackpink, a nazwa wcale nie jest przypadkowa. Została narzucona odgórnie.

Moje dziecko na widok książki wydało głośny okrzyk zachwytu i zabrało się za czytanie. Nie przesadzę, jeśli powiem, że z wypiekami na twarzy. No ale ona jest fanką i jak na porządną fankę przystało, interesuje się najdrobniejszymi szczegółami z życia swoich idolek. Nie jest w tym zresztą odosobniona. Na ile zdołałam się zorientować, zespół Blackpink jest bardzo modny wśród nastolatków.

Pełna recenzja → https://wrolimamy.pl/recenzja/blackpink/

Ciężko napisać recenzję książki, która porusza tematykę czytelnikowi całkowicie obcą. Ba! Która go totalnie nie interesuje. Bo ja akurat fanką k-popu nie jestem i nie będę. Nie moje klimaty. Za to moja córka zakochała się w tym rodzaju muzyki. Mało tego. Zaczęła sama uczyć się języka koreańskiego z aplikacji w smartfonie. Nie umiem ocenić jej postępów, ale łazi po domu i...

Czy warto było wydawać książka na temat zespołu, który ma tylko kilka piosenek, same minialbumy i tak naprawdę 4 lata działalności?

Książka zawiera dziwne słownictwo, research jest porządny, zaś około 300 stron to tak naprawdę opis ubioru idolek.
Jak dla mnie nie warto było jeszcze tego wydawać.

Książka nie jest ani wybitna, ani bardzi słaba, stąd ocena 5/10.

https://strazniczkafoxtribus.blogspot.com/2020/04/blackpink-ksiezniczki-k-popu-adrian.html?m=1

Czy warto było wydawać książka na temat zespołu, który ma tylko kilka piosenek, same minialbumy i tak naprawdę 4 lata działalności?

Książka zawiera dziwne słownictwo, research jest porządny, zaś około 300 stron to tak naprawdę opis ubioru idolek.
Jak dla mnie nie warto było jeszcze tego wydawać.

Książka nie jest ani wybitna, ani bardzi słaba, stąd ocena 5/10....

Osobiście, jestem wielka fanką zespołu. Dzięki tej książce mogłam lepiej poznać dziewczyny, i dowiedzieć się różnych ciekawostek, które w internecie ciężko znaleźć. Polecam ją wszystkich blinks dopiero zaczynającym swoją przygodę z Blackpink.

Osobiście, jestem wielka fanką zespołu. Dzięki tej książce mogłam lepiej poznać dziewczyny, i dowiedzieć się różnych ciekawostek, które w internecie ciężko znaleźć. Polecam ją wszystkich blinks dopiero zaczynającym swoją przygodę z Blackpink.