Powieść z zasadami, jednak trochę dołująca. Za dużo się dzieje negatywnych rzeczy u głównego bohatera (a moze mial to byc wspolczesny Hiob?),w dodatku bez konsekwencji dla "sprawcy". Nie można zarzucić tej powiesci, ze jest przewidujaca, bo absolutnie nie jest, dlatego szybko się czyta. Tu również zbyt wiele nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, widać, że autorka ma fo teggo pewną tendencję. Dobra odmiana od książek, w których zaraz po pierwszych randkach para idzie do łóżka lub są ciągłe zdrady partnera/współmałżonka

Powieść z zasadami, jednak trochę dołująca. Za dużo się dzieje negatywnych rzeczy u głównego bohatera (a moze mial to byc wspolczesny Hiob?),w dodatku bez konsekwencji dla "sprawcy". Nie można zarzucić tej powiesci, ze jest przewidujaca, bo absolutnie nie jest, dlatego szybko się czyta. Tu również zbyt wiele nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, widać, że autorka ma fo...

Dająca do myślenia opowieść o sile miłości i o wartościach, o które warto walczyć. O tym, ile jesteśmy w stanie poświęcić z siebie dla drugiej osoby i czy są sprawy, których nie warto poświęcać, nawet dla miłości? Choć bohaterowie zakochują się od pierwszego wejrzenia, wiele wody upłynie, nim nastąpi szczęśliwy happy end. Akcja jest dynamiczna, dzieje się sporo, nie ma mowy o nudzie. A przy tym jest to opowieść tak po ludzku i po bosku - dobra.

Dająca do myślenia opowieść o sile miłości i o wartościach, o które warto walczyć. O tym, ile jesteśmy w stanie poświęcić z siebie dla drugiej osoby i czy są sprawy, których nie warto poświęcać, nawet dla miłości? Choć bohaterowie zakochują się od pierwszego wejrzenia, wiele wody upłynie, nim nastąpi szczęśliwy happy end. Akcja jest dynamiczna, dzieje się sporo, nie ma mowy...

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Małgorzaty Lis i zarazem debiut autorki. Czy to spotkanie zaliczam do udanych o tym poniżej.

Ania i Marcin prezentują dwa zupełnie odmienne światopoglądy. Ich przypadkowe, bądź nie (zależnie właśnie od zapatrywania na rzeczywistość)spotkanie da początek obiecującej znajomości.
Ania to dwudziestokilkuletnia dziewczyna, którą zajmuje głównie praca i oddanie sprawom wiary. Dziewczyna jest bardzo mocno wierząca i na życie zapatruje się właśnie przez pryzmat wiary. Skrycie marzy o znalezieniu odpowiedniego, czyli również wierzącego chłopaka i założeniu z nim rodziny.
Marcin jest boleśnie doświadczonym przez życie ateistą, któremu taki stan rzeczy odpowiada i dla nikogo nie zamierza zmieniać swych poglądów.
Młodzi zakochani próbują pogodzić te odmienne zapatrywania i stworzyć udany związek. Nie jest im łatwo i niemal na każdym kroku dochodzi do spięć. Ania jest dziewczyną mało doświadczoną, twardo obstającą przy swoim zdaniu, nie gotową na żadne ustępstwa. Marcin pragnie poważnego związku, jednak nawet dla ukochanej nie zamierza rezygnować z zasad, które wyznaje.
Życie przyniesie im wiele bolesnych doświadczeń i wystawi ich uczucie na próbę.
Autorka niezwykle subtelnie przedstawia zmagania bohaterów z przeciwnościami. Nie próbuje czytelnika za wszelką cenę przekonywać do własnych poglądów za co duży plus.
Mogę śmiało stwierdzić, że chwile spędzone na lekturze zaliczam do udanych i wpisuję Małgorzatę Lis na listę autorów, do których zapewne powrócę. A do sięgnięcia po książkę zachęcam zarówno wierzących jak i ateistów.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Małgorzaty Lis i zarazem debiut autorki. Czy to spotkanie zaliczam do udanych o tym poniżej.

Ania i Marcin prezentują dwa zupełnie odmienne światopoglądy. Ich przypadkowe, bądź nie (zależnie właśnie od zapatrywania na rzeczywistość)spotkanie da początek obiecującej znajomości.
Ania to dwudziestokilkuletnia dziewczyna, którą zajmuje...

Książkę miałam zaszczyt przeczytać dzięki Book Tour Zaczytanej Ewelki przy współpracy z autorką Małgorzatą Lis.
Jest to moje pierwsze spotkanie z książkami z serii opowieści z wiary i uważam, że bardzo udane. Głównymi bohaterami są  Ania i Marcin, którzy przypadkowo spotykają się w pracy i już nie mogą o sobie zapomnieć.  Książka pełna miłości,  ale też bólu i cierpieniau aż w końcu pojawią się zrozumienie i chęć pomocy.
Serdecznie polecam tę książkę ❤❤❤

Książkę miałam zaszczyt przeczytać dzięki Book Tour Zaczytanej Ewelki przy współpracy z autorką Małgorzatą Lis.
Jest to moje pierwsze spotkanie z książkami z serii opowieści z wiary i uważam, że bardzo udane. Głównymi bohaterami są  Ania i Marcin, którzy przypadkowo spotykają się w pracy i już nie mogą o sobie zapomnieć.  Książka pełna miłości,  ale też bólu i cierpieniau...

Ania to skromna, wierząca kobieta, która w skrytości ducha marzy o wielkiej miłości. Marcin, to pewien siebie ateista. Losy tych dwojga splatają się ze sobą. Los, a może trochę Bóg, sprawia, że Ania i Marcin zakochują się w sobie. Jednak okazuje się, że zanim nastąpi happy end parę czekają tragiczne próby. Czy Marcin i Ania dadzą sobie radę z przeciwnościami losu?
Dobra, choć miejscami mocno rozciągnięta książka Małgorzaty Lis. Fabuła w porządku, jednak bohaterowie troszeczkę nudni i przewidywalni. Szczególnie kobiety (mowa tu o Ani, której infantylne zachowania doprowadzały mnie do szału). Jednak, mimo wszystko, polecam przeczytać, a ja zabieram się za czytanie drugiej części.

Ania to skromna, wierząca kobieta, która w skrytości ducha marzy o wielkiej miłości. Marcin, to pewien siebie ateista. Losy tych dwojga splatają się ze sobą. Los, a może trochę Bóg, sprawia, że Ania i Marcin zakochują się w sobie. Jednak okazuje się, że zanim nastąpi happy end parę czekają tragiczne próby. Czy Marcin i Ania dadzą sobie radę z przeciwnościami losu?
Dobra,...

Początkowo zaciekawiła mnie zbieżność imion, nazwisk i sytuacji z książki z rzeczywistością, ale to się zmieniło. Historia jest bardzo wciągająca i poruszająca. Sami nie wiemy ile zła musi nas spotkać w życiu, aby w końcu było dobrze;)

Początkowo zaciekawiła mnie zbieżność imion, nazwisk i sytuacji z książki z rzeczywistością, ale to się zmieniło. Historia jest bardzo wciągająca i poruszająca. Sami nie wiemy ile zła musi nas spotkać w życiu, aby w końcu było dobrze;)

#654 - Kocham Cię mimo wszystko - Małgorzata Lis - Wydawnictwo eSPe
#214/52/2021

Książka ma 416 stron. Swoją premierę miała dnia 20.11.2019 roku. Jest to tom pierwszy serii Opowieści z wiary. Jest to debiut autorki, która stworzyła ciepłą i bardzo wciągającą opowieść.

Bohaterami tej książki są Ania i Marcin, którzy okazują się bardzo różni od siebie.

Ania jest głęboko wierząca i takiego też chciałaby dla siebie męża. Marcin odrzuca wiarę w Boga.

Ich relace nie są przez to łatwe, a żadne z nich nie chce ustąpić w swoich przekonaniach. Na ich drodze pojawia się coś niezwykłego. Poznajcie tą historię.

Dziękuję za książkę Wydawnictwo eSPe.

https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2696862623946954/

#654 - Kocham Cię mimo wszystko - Małgorzata Lis - Wydawnictwo eSPe
#214/52/2021

Książka ma 416 stron. Swoją premierę miała dnia 20.11.2019 roku. Jest to tom pierwszy serii Opowieści z wiary. Jest to debiut autorki, która stworzyła ciepłą i bardzo wciągającą opowieść.

Bohaterami tej książki są Ania i Marcin, którzy okazują się bardzo różni od siebie.

Ania jest głęboko...

Kochać pomimo wszystko?
Czy to w ogóle jest możliwe?A może to tylko mrzonki 🤔

Autorka w swojej powieści próbuje przekazać wzruszająca historię młodych ludzi,którzy szukają swojego miejsca na ziemi a także próbują stworzyć udany związek mimo dzielących ich różnic.

Z jednej strony mamy tutaj przedstawioną tęsknotę za prawdziwą miłością a z drugiej poszukiwanie świętego spokoju.Odmienne charaktery oraz style życia i przypadkowe spotkanie które porusza do głębi i sprawia że dotychczasowe życie nie będzie już takie samo.

Jak bohaterowie odnajdą się w nowej rzeczywistości?

Czy pomimo wielu prób które zsyła na nich życie odnajdą spokój serca i zawalczą o to co najważniejsze?🧡
Czy będą potrafili kochać się pomimo wszystko?

Kochać pomimo wszystko?
Czy to w ogóle jest możliwe?A może to tylko mrzonki 🤔

Autorka w swojej powieści próbuje przekazać wzruszająca historię młodych ludzi,którzy szukają swojego miejsca na ziemi a także próbują stworzyć udany związek mimo dzielących ich różnic.

Z jednej strony mamy tutaj przedstawioną tęsknotę za prawdziwą miłością a z drugiej poszukiwanie świętego...

"Kocham Cię mimo wszystko" to debiut autorki, ale trzeba wyraźnie przyznać, że niebywale udany. Przypadkowe spotkanie, pierwsze spojrzenie i wrażenie powodują że dwoje nieznanych sobie dotąd osób czuje że nie może przejść obok tej sytuacji obojętnie. Dalszy splot pomyślnych zdarzeń doprowadza do zawarcia bardzo ciekawej i interesującej znajomości dla Ani i Marcina, która daje nadzieję na świetlaną, szczęśliwą przyszłość. Na drodze do ich szczęścia staje kwestia wiary, która jest tak naprawdę miłością i dobrem. Marcin, po utracie swoich rodziców nie może uwierzyć w istnienie Boga i zrozumieć fakt, w jakim celu dopuszcza do ludzi takie tragedie. Ania, dziewczyna głębokiej wiary uczęszcza do duszpasterstwa i czynnie bierze udział w kościelnej "oazie". O tyle, o ile cenię i rozumiem zasady moralne dziewczyny, która chce być wierna przykazaniom i swoim przekonaniom o tyle muszę szczerze przyznać że niebywale mnie irytowała zachowując się momentami po prostu jak " stara dewotka" momentami aż nierealna, a nie normalna, zdrowa kobieta, która potrzebuje od mężczyzny bliskości, czułości i zwykłej obecności.
Miałam chęć nią zwyczajnie potrząsnąć, choć biorąc pod uwagę zachowanie jej matki zrzucałam to na karb odziedziczonych genów i sposobu wychowania córki. Nadmienie tutaj, że mamie Ani jako osobie bardzo głęboko wierzącej i posiadającej już jednak doświadczenie życiowe takie zachowanie raczej nie dawało dobrego świadectwa wiary, a raczej jego braku. I braku Boga w życiu, a on sam działa poprzez nas, zwykłych ludzi.
Marcin poprzez swoją dosyć trudną drogę i fakt że Bóg nie tylko go doświadcza, ale i czuwa nad jego życiem powoduje że jego wyrazisty charakter nabiera jeszcze większego szlifu.
Powieść z serii "Opowieści z wiary" i tym razem mnie nie zawiodła, za to nie tylko wycisnęła z moich oczu morze bardzo pozytywnych łez, ale i skłoniła do głębszej, duchowej refleksji nad swoim życiem, wyborami a także życiem duchowym. Polecam dla osób wierzących, wątpiących, sceptycznych i tych, którzy Boga szukają. Bardzo dobra, zyciowa i wartościowa powieść dla każdego 😊
Book Tour 2021 Zaczytana Ewelka

"Kocham Cię mimo wszystko" to debiut autorki, ale trzeba wyraźnie przyznać, że niebywale udany. Przypadkowe spotkanie, pierwsze spojrzenie i wrażenie powodują że dwoje nieznanych sobie dotąd osób czuje że nie może przejść obok tej sytuacji obojętnie. Dalszy splot pomyślnych zdarzeń doprowadza do zawarcia bardzo ciekawej i interesującej znajomości dla Ani i Marcina, która...

Książka warta przeczytania i polecenia innym.

Książka warta przeczytania i polecenia innym.