rozwińzwiń

Ulecz moje serce

Okładka książki Ulecz moje serce Małgorzata Lis
Okładka książki Ulecz moje serce
Małgorzata Lis Wydawnictwo: eSPe Seria: Opowieści z wiary literatura obyczajowa, romans
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Opowieści z wiary
Wydawnictwo:
eSPe
Data wydania:
2023-10-31
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-31
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382012798
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
774
768

Na półkach: , , ,

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Małgorzaty Lis i jestem po prostu zachwycona ."Ulecz moje serce" to cudownie napisana powieść,która jest balsamem na złamane serce.Lekka i przyjemna lektura,którą czyta sie jednym tchem.
Niewidomy Grzegorz ma dwie dorosłe córki i nieco apodyktyczną matkę,która wszystko wie najlepiej.Żona Grzegorza umiera przy porodzie najmłodszej córki -Zosi.Starsza córka Kinga staje się w jakis sposób "mamą" dla młodszej siostry i dlatego też pełno w niej teraz żalu i smutku,że ojciec bardziej interesuje się Zosią niż nią . A Grzegorz próbuje "załatać"pustkę po żonie serfując w internecie w poszukiwaniu bratniej duszy.Kinga i Zosia to dwie odmienne "dusze".Pierwsza winą za śmierć matki obarcza Zosię ,a Zosia pomimo tego,że wychowała się bez matki ,tryska optymizmem i potrafi min obdarzyć każdego.
Emilia matka Grzegorza ,jest starsza osobą,która bez przerwy narzeka i ma pretensje,że nikt z nia sie nie liczy.Mamy tu jeszcze Alinę,która opiekuje się Emilią a w wolnym czasie również szuka bratniej duszy w internecie...
Wkrótce Zosia poznaje przez przypadek przystojnego Ignacego,który okazuje się być synem lekarza,który "przyczynił" się do śmierci mamy Zosi i Kingi...I tu zaczyna się przepiękna historia ,która przywoła uśmiech na twarzy ,pełna jest emocji a zarówno zmusi do refleksji nad życiem.
Ta książka przynosi ukojenie i daje nadzieję na to,że zawsze jest czas na miłość .

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Małgorzaty Lis i jestem po prostu zachwycona ."Ulecz moje serce" to cudownie napisana powieść,która jest balsamem na złamane serce.Lekka i przyjemna lektura,którą czyta sie jednym tchem.
Niewidomy Grzegorz ma dwie dorosłe córki i nieco apodyktyczną matkę,która wszystko wie najlepiej.Żona Grzegorza umiera przy porodzie najmłodszej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2090
1474

Na półkach:

Lekka i przyjemna powieść,o tym do czego może doprowadzić przypadkowe spotkanie w kawiarni,a raczej spotkanie pomyłkowe.Zośka,główna bohaterka,to wiecznie uśmiechnięta dziewczyna z optymizmem patrząca na świat,jej przeciwieństwem jest Kinga jej siostra,zagoniona pani architekt,której do pełni szczęścia brakuje dziecka.
Najbardziej denerwującą postacią z powieści była babcia Emilia,generalnie lubię starsze panie występujące w książkach,jej nie polubiłam.Jest to typ apodyktyczny,we wszystko się wtrącający.
Powieść czyta się szybko,wciąga od samego początku.Polecam!!

Lekka i przyjemna powieść,o tym do czego może doprowadzić przypadkowe spotkanie w kawiarni,a raczej spotkanie pomyłkowe.Zośka,główna bohaterka,to wiecznie uśmiechnięta dziewczyna z optymizmem patrząca na świat,jej przeciwieństwem jest Kinga jej siostra,zagoniona pani architekt,której do pełni szczęścia brakuje dziecka.
Najbardziej denerwującą postacią z powieści była babcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
255

Na półkach:

Przepiękna okładka, która skrywa przepiękną historię. Było to moje już drugie spotkanie z autorką. Pokochałam opowieści z wiary. W tej historii podobał mi się wątek wybaczania, którego tutaj pełno. To było według mnie podwaliną tej historii. Podwójny wątek miłosny również mi się podobał.

Przepiękna okładka, która skrywa przepiękną historię. Było to moje już drugie spotkanie z autorką. Pokochałam opowieści z wiary. W tej historii podobał mi się wątek wybaczania, którego tutaj pełno. To było według mnie podwaliną tej historii. Podwójny wątek miłosny również mi się podobał.

Pokaż mimo to

avatar
89
69

Na półkach:

,,Ulecz moje serce" to kolejna książka autorstwa Małgorzaty Lis. Jest to poruszająca opowieść, w której nie brakuje miłości, ale spotkamy też tutaj utratę bliskich. Napisana jest lekkim stylem, dzięki temu książkę czyta się szybko i przyjemnie, jednocześnie książka porusza i zostaje w pamięci czytelnika na długi czas, napełniając go wiarą.

Poznajemy tu losy Zosi, której mama zmarła przy porodzie. Osierocając maleńka Zosię i jej starszą siostrę Kingę. Dziewczynki zostały pod opieką niewidomego ojca, który uważa, że to lekarz popełnił błąd w wyniku czego zmarła jego ukochana żona.
Gdy poznajemy Zosię ta jest już dorosłą kobietą, która jest pełna życia oraz radości - to taka niepoprawna optymistka. Pewnego dnia w skutek pomyłki jej ciotki dziewczyna poznaje Ignacego.

Ignacy jest synem lekarza, tego samego przez którego Zosia wychowała się bez mamy. Zosia i Ignacy zakochują się w sobie i chcą spędzić ze sobą życie.

Czy rodziny Zosi i Ignacego zapomną o przeszłości?
Czy zaakceptują ich związek?
Czy Zosia i Ignacy będą szczęśliwi?

Za egzemplarz do recenzji dziękuję @wydawnictwo.espe

,,Ulecz moje serce" to kolejna książka autorstwa Małgorzaty Lis. Jest to poruszająca opowieść, w której nie brakuje miłości, ale spotkamy też tutaj utratę bliskich. Napisana jest lekkim stylem, dzięki temu książkę czyta się szybko i przyjemnie, jednocześnie książka porusza i zostaje w pamięci czytelnika na długi czas, napełniając go wiarą.

Poznajemy tu losy Zosi, której...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
312
299

Na półkach:

Jeśli szukacie lektury, która przyniesie wam zarówno radość jak i wzruszenia to mam coś dla was. "Ulecz moje serce" Małgorzaty Lis spełni te wymagania w 100%. Autorka leczy nasze zabiegane i zagubione serca słowem, które ma wielką moc.
Słowo to:
- umacnia w Wierze,
- wlewa otuchę,
- daje nadzieję,
- pokazuje czym jest prawdziwa miłość,
A przede wszystkim pokazuje, że przebaczając" oczyszczamy" nasze serce. Tylko prawdziwe przebaczenie pozwoli uwolnić się nam od przeszłości dzięki czemu będziemy mogli pójść do przodu.
Główna bohaterka Zosia skradła moje serce od pierwszych stron. Jej wiara w ludzi i w świat sprawiła, że ja też bardziej optymistycznie spojrzałam w przyszłość. Bohaterka podchodzi do życia z takim entuzjazmem, że wydawać by się mogło, że jej życie jest usłane płatkami róż. A to wcale nie prawda życie Zosi nie jest pozbawione trosk i zmartwień. Do tego dochodzą nie wypełni dobre relacje z siostrą, zrzędliwa babcia, która wie wszystko 🙂oraz wydarzenie, z przeszłości które pomimo upływu lat wciąż tak samo boli.
Kochana autorka z całego serca dziękuję ci za tą mądrą i wzruszającą powieść. Przy takich książkach jak twoja wiem czemu kocham czytać. Po płaszczykiem niby zwyczajnej historii rodziny Kozłowskich przekazałaś nam piękną życiową lekcję opartą na miłości, zaufaniu i przebaczeniu.
Czytajcie książki p. Małgosi to takie perełki dobra i miłości.

Jeśli szukacie lektury, która przyniesie wam zarówno radość jak i wzruszenia to mam coś dla was. "Ulecz moje serce" Małgorzaty Lis spełni te wymagania w 100%. Autorka leczy nasze zabiegane i zagubione serca słowem, które ma wielką moc.
Słowo to:
- umacnia w Wierze,
- wlewa otuchę,
- daje nadzieję,
- pokazuje czym jest prawdziwa miłość,
A przede wszystkim pokazuje, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
92

Na półkach:

Wiem, że od Bożego Narodzenia minęło już sporo czasu, a my myślimy o Wielkanocy, ale wracam myślami do świątecznych prezentów, bo i tym razem dostałam kilka książek. Jedną z nich właśnie przeczytałam, i jestem niesamowicie poruszona, więc postanowiłam zaprosić i Wam czytelnicy, do lektury.


Ulecz moje serce to ósma powieść Małgorzaty Lis. Ten z Was kto czyta moją książkową rubrykę, ten wie, że wcześniej polecałam jej powieści, ale ta chyba zrobiła na mnie największe wrażenie. Tym razem poznajemy rodzinę Kozłowskich mieszkających w Katowicach. Pani Emilia, nestorka rodu, to nie ukrywam, osoba trudna w codziennym obejściu. Narzekająca, że nikt nie szanuje ludzi starszych, nikt nie ma dla niej czasu itd. Mająca zawsze „dobrą” radę dla swoich wnuczek – zajść w ciążę, znajdź męża, staranniej krój biszkopt na tort itd. Ciekawe kto czytając będzie miał jej dość? Jej syn to niewidomy (od dzieciństwa),to wdowiec od ponad lat, ojciec dwóch dorosłych córek. Jego córki – to Kinga, mężatka, kobieta spełniona i na pozór szczęśliwa oraz Zosia niepoprawna optymistka, która mimo 24 lat nie zdała jeszcze matury, nie ma chłopaka (ku niezadowoleniu rodziny),pracująca jako rejestratorka w przychodni.
Niby nic wielkiego, typowa rodzina, albo prawie typowa. Ale

Małgorzata Lis pokazuje, że pod fasadą zwykłości kryją się serca bardzo poranione, pełne brzydkich blizn. Ale od czego są szczęśliwe przypadki, zbiegi okoliczności, albo Boża interwencja. Dzięki nim jest szansa na uzdrowienie serc złamanych i szczęśliwe zakończenie. Autorka pokazuje jednak, że nie jesteśmy marionetkami, w rękach losu czy Boga, ale mamy wolną wolę, i nieustannie podejmujemy decyzję którą drogą pójdziemy.

Poruszająca opowieść o zranieniach, uzdrowieniu, o miłości i poszukiwaniu szczęścia.

Wiem, że od Bożego Narodzenia minęło już sporo czasu, a my myślimy o Wielkanocy, ale wracam myślami do świątecznych prezentów, bo i tym razem dostałam kilka książek. Jedną z nich właśnie przeczytałam, i jestem niesamowicie poruszona, więc postanowiłam zaprosić i Wam czytelnicy, do lektury.


Ulecz moje serce to ósma powieść Małgorzaty Lis. Ten z Was kto czyta moją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
151

Na półkach:

„Ulecz moje serce” to kolejna już książka Małgorzaty Lis, po którą sięgnęłam z ciekawością.
Zachęcam Was do przeczytania, bo jak zwykle u autorki znajdziecie wspaniałych bohaterów, których nie sposób nie polubić. Oczywiście nie każdy jest idealny, jednak poznając bliżej te osoby, ich problemy i doświadczenia życiowe, jesteśmy w stanie spojrzeć na nich i inaczej i wiele im wybaczyć.
Tym razem autorka akcję swojej powieści osadza w Katowicach. Zaprasza nas do poznania pewnej rodziny. Zosia, to pełna życia i optymizmu dziewczyna. Jej mama zmarła tuż po narodzinach Zosi, więc z pewnością dzieciństwo nie było łatwe. Ma starszą siostrę Kingę, ich relacje nie należą do udanych. Ojciec Grzegorz jest niepełnosprawny, stracił wzrok w dzieciństwie. Zawsze dużo pomagała im mama Emilia, w tej chwili już leciwa seniorka rodu. Mieszka sama, odwiedza ją pielęgniarka, przemiła Alinka, także syn i wnuczki.
Zosia przez pomysł swojej ciotki Sabiny trafia na randkę. Okazuje się, że doszło do pomyłki. Dzięki takiej pomyłce poznaje Ignacego. Na początku znajomość z tym trochę starszym od niej facetem nie rokuje za dobrze. Jednak charakter Zosi, sprawia że nie sposób nie chcieć spędzać z nią czasu. Kiedy zaczyna się między nimi budować relacja, staje między nimi przeszłość. Więcej nie zdradzę, jednak gwarantuję, że będzie ciekawie, emocjonalnie.
Bohaterowie będę mierzyć się z bolesnymi, nieprzepracowanymi traumami. Autorka w ciekawy sposób pokazuje nam jak ważne w życiu jest przebaczenie i nie chowanie urazy przez lata. Niektórych sytuacji nie da się cofnąć, można jednak przynajmniej spróbować zrozumieć i wybaczyć. Niestety zatracając się w nienawiści do innych, tak naprawdę krzywdzimy siebie.
Bardzo polubiłam Alinkę, dobrą i cierpliwą, oraz Zosię główną bohaterkę. Kinga jej siostra nie dała się tak od razu polubić, dziewczyna zatraciła się w swoich niespełnionych marzeniach. Tu autorka zmusza nas do rozważenia, czy cel uświęca środki. Ostatecznie jednak Kinga również zasłużyła na moje uznanie.
Pani Małgorzata Lis zwraca naszą uwagę na osoby z niepełnosprawnościami. Z jednej strony jest im bardzo trudno, ale z drugiej chcą żyć normalnie i tak być traktowani.

„Ulecz moje serce” to kolejna już książka Małgorzaty Lis, po którą sięgnęłam z ciekawością.
Zachęcam Was do przeczytania, bo jak zwykle u autorki znajdziecie wspaniałych bohaterów, których nie sposób nie polubić. Oczywiście nie każdy jest idealny, jednak poznając bliżej te osoby, ich problemy i doświadczenia życiowe, jesteśmy w stanie spojrzeć na nich i inaczej i wiele im...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
8

Na półkach:

Świetna książka, wciąga od pierwszych stron. Ciepła lektura, która ukoi niejedno serce.

Świetna książka, wciąga od pierwszych stron. Ciepła lektura, która ukoi niejedno serce.

Pokaż mimo to

avatar
277
262

Na półkach:

Ciepła i krzepiąca serce. Tak mogłabym krótko ocenić najnowszą powieść Małgorzaty Lis, której pióro od wielu już lat wzmacnia wiarę czytelników.

W "Ulecz moje serce" poznajemy rodzinę Kozłowskich, której członkowie zmagają się z różnymi życiowymi i wielu z nas znanymi problemami.

Zosia z opóźnieniem przystępuje do matury. Grzegorz jest niewidomy i od ponad dwudziestu lat opłakuje zmarłą po porodzie żonę. Kinga nie może zajść w ciążę, a Emilia - seniorka rodu - czuje się samotna w swojej starości... Ach, i jest jeszcze Alina, która zderza się z niewdzięcznością swojej córki, i Ignacy, który pracuje tak dużo, że nie ma czasu na życie osobiste.

Tak to wygląda "z wierzchu". Jeśli jednak zajrzymy głębiej, okazuje się, że wszystkie te problemy mają bardziej złożone przyczyny i często całkiem proste rozwiązania.

Jedną z nich jest rozpamiętywanie krzywd i zalewanie serca goryczą. Małgorzata Lis wyraźnie pokazuje, że brak przebaczenia najbardziej zatruwa nie tych, wobec których czujemy złość czy nienawiść, ale przede wszystkim nas samych. Pielęgnowanie urazów powoduje też, że skupiamy się na sobie i nie jesteśmy w stanie otworzyć się na Łaskę. A przecież Bóg pragnie "uleczyć nasze serca"!

Podobnie głęboko przedstawiła też Małgorzata Lis problem niepłodności i jej wpływu na małżeństwo, włączając do powieści dyskusję wokół jej leczenia i moralnych aspektów in vitro. W wątku tym również pokazała, jak wiele taktu i delikatności potrzeba, żeby nie ranić osób zmagających się z tym problemem pytaniami ingerującymi w ich intymność...

Ujęły mnie też w powieści kreacje wierzących lekarzy, którzy pracują tak, "jakby życie i zdrowie pacjenta zależało wyłącznie od nich, a jednocześnie z pokorą uznają, że wszystko ostatecznie zależy od Boga".

Myślę zresztą, że każdy znajdzie w tej powieści coś dla siebie. Coś, co poruszy jego serce albo skłoni do refleksji...

Szczerze polecam!

Ciepła i krzepiąca serce. Tak mogłabym krótko ocenić najnowszą powieść Małgorzaty Lis, której pióro od wielu już lat wzmacnia wiarę czytelników.

W "Ulecz moje serce" poznajemy rodzinę Kozłowskich, której członkowie zmagają się z różnymi życiowymi i wielu z nas znanymi problemami.

Zosia z opóźnieniem przystępuje do matury. Grzegorz jest niewidomy i od ponad dwudziestu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
91

Na półkach:

Co to była za książka! Pełna tajemnic, wzruszeń ale i chwil, gdzie trzeba odłożyć książkę i pomyśleć przez chwile.

Zostawiam wam dwa fragmenty a pełna poniżej:

„- Co tak dumasz? – Ignacy przerwał jej rozmyślania.
– Zastanawiam się, dlaczego cię kocham.
– I…? – Spojrzał na nią przelotnie i aż uniósł brwi ze zdziwienia.
– I nie wiem dlaczego. Tak po prostu jest i już. Kiedy się kocha, nie pyta się dlaczego, bo to wtedy nie byłaby już miłość.”

„- Może wszystko jest właśnie po to? – zapytał.
– Po co?
– Żeby wyleczyć rany z przeszłości. Źle zagojone, tworzą brzydkie blizny, a te potrafią boleć nie mniej niż skaleczenia. Czasem trzeba wyciąć martwą tkankę i zaszyć na nowo…”

Zosia to jedna z głównych bohaterek książki. Mieszka ona z niewidomym tatą, który mimo swojej niepełnosprawności świetnie sobie radzi w życiu codziennym. Niestety ciężej u niego z psychiką, mimo upływu wielu lat wciąż tęskni za zmarłą żoną, nie może pogodzić się z jej stratą i wciąż rozmyśla jakby było, gdyby ona była tu z nimi. Zosią ma też starszą siostrę, która pragnie dziecka, lecz niestety nie może go mieć. Posiada również babcię, schorowaną staruszkę, która może nieźle namieszać w życiu dziewczyny.

Babcia Zosia pragnie, by jedna z jej wnuczek znalazła sobie partnera do życia. Stara się zeswatać ją z wnukami koleżanek, lecz to nie przynosi żadnego efektu. W końcu Zosia znowu ulega namowom babci i idzie na randkę w ciemno. Będąc w umówionym miejscu okazuje się, że mężczyzna, do którego dosiadła się kobieta nie jest tym z kim się umówiła. Właśnie tak w zupełnie przypadkowy sposób poznaje kilka lat starszego pana doktora o imieniu Ignacy. Znajomość będzie się rozwijała, lecz czy zamieni się ona w miłość? W pewnym momencie okazuje się, że z rodziną Ignacego Zosię łączy dużo więcej niż mogłoby się wydawać. Czy rodzina głównej bohaterki będzie akceptowała Ignacego, wiedząc kim są jego rodzice?

Książka porusza mnóstwo trudnych tematów, takich jak niepłodność, śmierć, błąd lekarski, niepełnosprawność. Historia, którą napisała autorka jest bardzo życiowa i mogłaby przydarzyć się wielu z was. Jest to też obalenie stereotypu, że osoby z niepełnosprawnością nie potrafią radzić sobie w życiu. W tym przypadku możemy zobaczyć, że osoba niewidoma jest taka jak my wszyscy, potrafi wszystko sama przy sobie zrobić, ale i też ma wielką ochotę na poczucie czym jest miłość, mimo iż wydaje jej się, że już na takie uczucie nie zasługuje.

Książka jest na pozór lekką historią, lecz z drugiej strony czytając mamy wiele momentów, gdzie będziemy się zatrzymywali i zastanawiali nad sytuacjami. Czyta się ją bardzo szybko (mi wyszło 3 godziny bez przerwy) i gwarantuję wam, że na długo ją zapamiętacie.

Co to była za książka! Pełna tajemnic, wzruszeń ale i chwil, gdzie trzeba odłożyć książkę i pomyśleć przez chwile.

Zostawiam wam dwa fragmenty a pełna poniżej:

„- Co tak dumasz? – Ignacy przerwał jej rozmyślania.
– Zastanawiam się, dlaczego cię kocham.
– I…? – Spojrzał na nią przelotnie i aż uniósł brwi ze zdziwienia.
– I nie wiem dlaczego. Tak po prostu jest i już....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    52
  • Chcę przeczytać
    39
  • Posiadam
    4
  • 2023
    3
  • 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • Propozycje Kasi
    1
  • Do zdobycia
    1
  • Przeczytane w 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ulecz moje serce


Podobne książki

Przeczytaj także