"Mara" to bardzo dobra kontynuacja jednej z najciekawszych serii kryminalnych na polskim rynku wydawniczym. Ma w sobie wszystkie cechy, za które kocha się poprzednie tomy. Jednocześnie konsekwentnie rozwija dwójkę głównych postaci. Jeżeli macie ochotę na kryminał, który jednocześnie jest cenną lekcją historii to "Mara" jest właśnie dla Was.

"Mara" rozpędza się powoli. Jej wstęp niejako podsumowuje dotychczasowe tomy oraz relację, jaka łączy Bastiana i Ankę. Dalej mamy zagadkową śmierć oraz tajemniczy szkielet, który wykopany na terenie domu dziadków Bastiana staje się powodem do odkrycia rodzinnej historii. I w tym momencie akcja nabiera tempa a autorzy powoli odkrywają przed nami tajemnice stojące za obiema sprawami. Niczego więcej nie zdradzę, by nie psuć Wam lektury. Mogę obiecać Wam wciągającą i pasjonującą historię. Szokującą i niekiedy gorzką prawdę oraz masę informacji na temat mało znanego wątku z okresu II wojny światowej.

"Mara" będzie idealna zarówno dla stałych fanów, jak i nowych czytelników. Autorzy tylko wspominają wydarzenia z poprzednich tomów i nie zdradzają nic kluczowego z ich fabuły. Jedynie kontekst relacji między Anką a Bastianem będzie dla Was niezrozumiały. Ten tom poświęcony jest Bastianowi. Przeszłości jego rodziny oraz jemu samemu. Ta postać przeszła długą drogę od czasu pierwszego tomu i według mnie zmieniła się na lepsze, dojrzała. Teraz pora by za sprawą bolesnej przeszłości, Bastian dorósł i stanął ostatecznie na własnych nogach. Anki jest tu odrobinę mniej. Autorzy rozwijają jej trudną relację z Gerardem. Jednocześnie dr Serafin jest jak zawsze gotowa pomóc Bastianowi rozwikłać sekret z przeszłości.

Co urzeka mnie niezmiennie w tej serii etnokryminałów to pomysł na całą serię. Każdy kolejny tom dzieje się w innym regionie Polski. Opowiada o innym, niekiedy wstydliwym epizodzie z historii lokalnej społeczności. Nie inaczej jest w "Marze". Bardzo podoba mi się ukazanie, że przeszłość nigdy nie pozostaje bez wpływu na teraźniejsze życie. Podoba mi się także, że brak tu typowo policyjnych schematów, jakie pojawiają się w kryminałach. Z racji wykonywanych przez dwójkę bohaterów zawodów, do prawdy docierają na inny sposób. Na swoich własnych zasadach. Działania policji są zawsze na drugim planie. Oczywiście Bastian i Anka są im pomocą, jednak niekiedy skazani są tylko na siebie, bo prawda w jaką wierzą jest niejednokrotnie niewygodna dla lokalnych mieszkańców.

"Mara" to idealnie wyważony kryminał, z ważnymi wątkami historycznymi i obyczajowymi. Jest to coś wyjątkowego na rynku wydawniczym i naprawdę świeżego. Cieszę się, że autorzy wypracowali właśnie taki pomysł na tę serię i bardzo czekam na kolejne części. Ogromnie polecam uwadze wszystkie tomy. Także ze względu na nowe, cudowne wydanie.

"Mara" to bardzo dobra kontynuacja jednej z najciekawszych serii kryminalnych na polskim rynku wydawniczym. Ma w sobie wszystkie cechy, za które kocha się poprzednie tomy. Jednocześnie konsekwentnie rozwija dwójkę głównych postaci. Jeżeli macie ochotę na kryminał, który jednocześnie jest cenną lekcją historii to "Mara" jest właśnie dla Was.

"Mara" rozpędza się powoli. Jej...