rozwińzwiń

Hardcore Zen: Punk Rock, Monster Movies and the Truth about Reality

Okładka książki Hardcore Zen: Punk Rock, Monster Movies and the Truth about Reality Brad Warner
Okładka książki Hardcore Zen: Punk Rock, Monster Movies and the Truth about Reality
Brad Warner Wydawnictwo: Wisdom Publications muzyka
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
muzyka
Wydawnictwo:
Wisdom Publications
Data wydania:
2015-12-01
Data 1. wydania:
2015-12-01
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
angielski
ISBN:
1614293163
Tagi:
zen buddyzm muzyka potwory ultraman
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
253
142

Na półkach: , , , , ,

Postanowiłem, że nie będę oceniać ani komentować książek o praktyce. Nie widzę w tym zbyt wielkiego sensu. Ale Werner napisał książkę bardzo specyficzną, ewidentnie wymykającą się konwencji "książka o praktyce". Mnóstwo jest tu autobiografii (niektóre wątki są bardzo śmieszne) i myślę, że jest to zabieg celowy. Pisze wprost o swojej niechęci do autorytetów i za wszelką cenę chciałby uniknąć bycia jednym z nich. Jeśli "Hardcore zen" ma jakieś przesłanie, to brzmiałoby ono jakoś tak: "jestem taki i taki, przeżyłem to i tamto, do praktyki podchodzę tak i tak, nie dajcie sobie wcisnąć nic na wiarę, eksperymentujcie sami, powodzenia".

(Gość przypomina mi kumpla z liceum [L aka WZ], podobny chyba temperament. Bezpośredniość, brak kompleksów, zajawka. Zajawka sobą, ale też najprawdopodobniej oznacza to: zajawka całym światem.)

Trochę cytatów, które chciałbym zapamiętać:

"Hollywood zrobił z buddyzmu przyjemną religię pełną uśmiechniętych łysych starców bełkoczących pozbawione znaczenia słowa głosami, w których pobrzmiewa autorytet. Półki księgarniane uginają się pod ciężarem śmieci w rodzaju Zig Zag Zen i dziesiątków jałowych, opasłych tomów ze słowem «zen" w tytule i jakimś pogodnym obrazkiem na okładce.
Istnieje również popkulturowo akceptowana lista pseudo-mistrzów buddyjskich, kolesi pokroju Kena Wilbera, dla których celem buddyzmu jest jakiś fantastyczny «stan bezkształtu», czy też takich, dla których «celem» buddyzmu jest ułuda zwana satori."
(s. 200)

"Jeżeli przy lekturze tej książki będzie się wam wydawało, że zmuszam was do zaakceptowania mojej wersji prawdy, z góry przepraszam za złe wyrażanie swoich myśli." (s. 25)

"Możemy w nieskończoność szukać oświecenia, ale zawsze znajdziemy wyłącznie rzeczywistość." (s. 13)

"Stary chiński mistrz zen powiedział kiedyś: «Od urodzenia do śmierci zawsze jest właśnie tak»". (s. 65)

"Zdarzało mi się spotykać ludzi, którzy zakochali się na zabój w zazen po raptem kilku dniach, może nawet po jednym wykładzie. Ci ludzie zawsze wydają mi się kretynami, takimi lekkoduchami, którzy równie łatwo zaintersują się aniołami czy leczeniem kryształami. Entuzjazm jest spoko, ale jego nadmiar nigdy nie jest dobry. Ludzie, którzy zanadto ekscytują się zazen na samym początku, rzadko są w stanie wytrwać długo. Szaleństwo mija dość szybko, oczarowanie się ulatnia i tracą zainteresowanie. Ja z początku n i e n a w i d z i ł e m zazen i nadal mi się to czasem zdarza. Było z nim tak jak z dietą albo rzucaniem palenia. Wydawał mi się okropny, ale wiedziałęm, że jest również dla mnie dobry. Nienawidzenie zazen nie stanowi jednak przeszkody w dochodzeniu do prawdziwego zrozumienia. Prawdę mówiąc, to wypróbowana metoda." (s. 101)

"Takie coś [mocne doświadczenie podczas praktyki] jest powszechnym problemem osób praktykujących zazen. Zdarzają im się te naprawdę fajne doświadczenia, naprawdę ważne odkrycia, a następnie ci ludzie czepiają się tego na zawsze niczym bulterier tyłka listonosza - i przegapiają całe swoje życie. To jest gra, którą funduje nam ego: gdy nie jest w stanie przekonać cię swoimi zwykłymi sposobami, rzuca ci coś, co wygląda jak oświecenie odpowiadające twoim wyobrażeniom. A kiedy już zaczniesz w to wszystko wierzyć, twoje ego ma cię dokładnie tam, gdzie chciało. Nigdy już nie zdołasz uczciwie spojrzeć na swoje codzienne życie.
Na szczęście możesz jednak zapomnieć o tym wszystkim i wrócić tu, gdzie jesteś." (s. 189-190)

Postanowiłem, że nie będę oceniać ani komentować książek o praktyce. Nie widzę w tym zbyt wielkiego sensu. Ale Werner napisał książkę bardzo specyficzną, ewidentnie wymykającą się konwencji "książka o praktyce". Mnóstwo jest tu autobiografii (niektóre wątki są bardzo śmieszne) i myślę, że jest to zabieg celowy. Pisze wprost o swojej niechęci do autorytetów i za wszelką cenę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
181

Na półkach:

No nie powiem, robi duże wrażenie i jednocześnie pełni rolę bardzo przejrzystej instrukcji obsługi buddyzmu zen. W dodatku, napisane to jest lekko i z humorem. Choć wnioski autora dotyczące natury rzeczywistości są dla umysłu zachodniego bardzo dziwne i nieoczywiste.

No nie powiem, robi duże wrażenie i jednocześnie pełni rolę bardzo przejrzystej instrukcji obsługi buddyzmu zen. W dodatku, napisane to jest lekko i z humorem. Choć wnioski autora dotyczące natury rzeczywistości są dla umysłu zachodniego bardzo dziwne i nieoczywiste.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Dość trudno jest chyba znaleźć tę pozycję na rynku . Chociaż widziałem aktywną ofertę na allegro . Ciekawe jak długo .
https://allegrolokalnie.pl/oferta/hardcore-zen

Dość trudno jest chyba znaleźć tę pozycję na rynku . Chociaż widziałem aktywną ofertę na allegro . Ciekawe jak długo .
https://allegrolokalnie.pl/oferta/hardcore-zen

Pokaż mimo to

avatar
49
39

Na półkach:

Trochę dziwna ta jego awersja do halucynogenów oparta raptem na trzech-czterech kontaktach z LSD. Najpierw Warner pisze, że w buddyzmie niczego nie należy przyjmować ex autoritate: "Kiedy pierwszy raz zetknąłem się z buddyzmem, ze zdziwieniem dowiedziałem się, że Budda [...] nigdy nie kazał uczniom uwierzyć w coś tylko dlatego, że sam tak powiedział" (s. 23). "Nigdy nie umiałem akceptować cudzych prawd i nie sądzę, że ktokolwiek powinien je akceptować". (s.25)

Z drugiej strony, już pod koniec książki, próbuje mnie przekonać, że stosowanie halucynogenów i deprywacji sensorycznych - wbrew długoletnim badaniom empirycznym prowadzonym między innymi przez Grofa - w najmniejszym stopniu nie przybliża do poznania prawdy ani do powstrzymania cierpienia: "Smutne to, lecz prawdziwe, że wielu ludzi uważających się za zwolenników Buddy oddaje się praktykom, które Budda osobiście jasno i wyraźnie potępił" (s. 172).
Jeżeli nikt nie powinien akceptować cudzych prawd, to jakie ma mieć dla mnie znaczenie, że Budda coś "jasno i wyraźnie potępił"? Zdecyduj się pan. Szanuję też, kiedy ktoś - zamiast mówić o sprawach, o których nie ma pojęcia - potrafi powiedzieć "sorry, nie wiem, nie znam się na tym".

Książka ma świetne momenty, jak przenikliwy opis buddyjskiego podejścia do umysłu: "Takie sytuacje przydarzają się każdemu nieustannie. Jedyny szczególny chwyt, jaki stosuje buddysta, to wystrzeganie się wciągnięcia przez takie myśli, gdy się pojawiają - a to zdarza się nieustannie. Buddysta uczy się, że myśli są tylko myślami, czymś, co nie wymaga żadnej reakcji. Jednak większość z nas je podsyca: pojawia się niewielka iskra narzekania, a my, zamiast pozwolić jej zgasnąć, podsycamy ją". (s. 144) Cholernie celne.

Trochę dziwna ta jego awersja do halucynogenów oparta raptem na trzech-czterech kontaktach z LSD. Najpierw Warner pisze, że w buddyzmie niczego nie należy przyjmować ex autoritate: "Kiedy pierwszy raz zetknąłem się z buddyzmem, ze zdziwieniem dowiedziałem się, że Budda [...] nigdy nie kazał uczniom uwierzyć w coś tylko dlatego, że sam tak powiedział" (s. 23). "Nigdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1186
57

Na półkach:

Bardzo przyjemnie oceniam czas spędzony z tą książką. Esencja zen przedstawiona za pomocą całego mnóstwa wartych zanotowania w mózgowej pamięci podręcznej myśli opartych o kulturę buddyjską. Interesująco omówione kwestie buddyzmu sprawiają, że książka może także służyć jako ciekawy poradnik dla osób chcących poznać lub pogłębić tajniki omawianej religii oraz sztuki zen, czyli osiągania wewnętrznego spokoju, poprzez wyciszenie i medytację.
Bardzo pozytywnie odebrałam połączenie problematyki religijnej okraszonej nutą mocnej muzyki. Płynący z książki wydźwięk punk rocka (którego uwielbiam!) dodaje całej publikacji odrobiny pikanterii i rockowego pazura.
Ps. Plusik dla autora za przywołanie i poświęcenie wzmianki dwóm moim ulubionym punkowym kapelom – The Misfits oraz The Ramones (fakt ten zaważył na przyznaniu przeze mnie ‘Hardcore zen’ dodatkowej gwiazdki :-)). Polecam!

Bardzo przyjemnie oceniam czas spędzony z tą książką. Esencja zen przedstawiona za pomocą całego mnóstwa wartych zanotowania w mózgowej pamięci podręcznej myśli opartych o kulturę buddyjską. Interesująco omówione kwestie buddyzmu sprawiają, że książka może także służyć jako ciekawy poradnik dla osób chcących poznać lub pogłębić tajniki omawianej religii oraz sztuki zen,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
815
15

Na półkach: , ,

Podobnie jak przy "Zenarchii" Thornleya zestawienie dwóch odmiennych wizji rzeczywistości, czyli punk rocka i buddyzmu mogłoby zostać uznane nie tyle za pomylone co wręcz niewłaściwe.Warner udowadnia, że tak wcale być nie musi.Najbardziej przekonującym spoiwem tych idei jest chyba sugerowana zasada: kwestionowania autorytetów (nie ważne czy jest nim społeczeństwo czy nawet sam Budda Siakjamuni).Silnie akcentowana jest tu wartość praktyki zazen
choć nie raz może wydawać się monotonna i pozornie bezcelowa.

Każdy rozdział zaczyna się aforyzmem postaci prawdziwych:
Henry Rollins,Philip K. Dick,Isaac Asimov,Woody Allen ale też i fikcyjnych:Bart Simpson,Eric Cartman z South Parku !

ZEN autora jest "twardo stąpający po ziemi", "nie bujający w obłokach" - jest czymś znacznie głębszym niż tzw. "wyższe" stany umysłu.
Mocnej krytyce zostaje poddana "psychodeliczna ścieżka"
prezentowana w książce "Zig Zag Zen" nie wyłączając
(znanego i cenionego skądinąd) Terence'a McKenna.
Oberwało się też Kenowi Wilberowi.
Skołowani mogą się poczuć oneironauci (do który się zresztą zaliczam) czytając m.in. że:
"zachowanie świadomości we śnie nie jest wcale niczym godnym pochwały" - z czym pozwolę się nie zgodzić.
Uważam, że autor zlekceważył chociażby rolę terapeutyczną
jasnych snów.Pogląd ten jednak nie ma wpływu na moja wysoką ocenę - Rewelacyjna książka !!.

Podobnie jak przy "Zenarchii" Thornleya zestawienie dwóch odmiennych wizji rzeczywistości, czyli punk rocka i buddyzmu mogłoby zostać uznane nie tyle za pomylone co wręcz niewłaściwe.Warner udowadnia, że tak wcale być nie musi.Najbardziej przekonującym spoiwem tych idei jest chyba sugerowana zasada: kwestionowania autorytetów (nie ważne czy jest nim społeczeństwo czy nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
5

Na półkach: ,

Bardzo fajna książeczka.
Lekka i jednocześnie przekazująca esencję tego czym jest Zen.
Poleciłbym zwłaszcza tym, którzy chcą zapoznać się z tematem - warto zacząć od tej pozycji, ponieważ może nam odpowiednio "ustawić perspektywę".
Zawsze odrzucały/onieśmielały mnie różne książki o medytacji/zen ze względu na przeładowanie symboliką i odwołaniami religijnymi, mistycznymi, itp. Zresztą bardzo często przeczącymi samym sobie.
W "Hardcore Zen" przedstawiona jest sama istota, odarta z wszelkich nieistotnych "naleciałości".

Bardzo fajna książeczka.
Lekka i jednocześnie przekazująca esencję tego czym jest Zen.
Poleciłbym zwłaszcza tym, którzy chcą zapoznać się z tematem - warto zacząć od tej pozycji, ponieważ może nam odpowiednio "ustawić perspektywę".
Zawsze odrzucały/onieśmielały mnie różne książki o medytacji/zen ze względu na przeładowanie symboliką i odwołaniami religijnymi, mistycznymi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
98
73

Na półkach: , ,

o tym ze mozna zyc jednoczesnie punkrockiem i buddyzmem zen, a jedno z drugim sie nie wyklucza. halas rowniez moze byc doswiadczeniem pustki. jednym slowem Zen po nowoczesnemu, bez owijania w bawelne i gornolotnych slow.

o tym ze mozna zyc jednoczesnie punkrockiem i buddyzmem zen, a jedno z drugim sie nie wyklucza. halas rowniez moze byc doswiadczeniem pustki. jednym slowem Zen po nowoczesnemu, bez owijania w bawelne i gornolotnych slow.

Pokaż mimo to

avatar
167
75

Na półkach: , ,

Fajna książka. Zero mentorstwa i pięknych słówek, ale za to wiele cennych myśli. Widać dystans autora do samego siebie. Trudne tematy podane w nietypowy, "rockowy" sposób.

Fajna książka. Zero mentorstwa i pięknych słówek, ale za to wiele cennych myśli. Widać dystans autora do samego siebie. Trudne tematy podane w nietypowy, "rockowy" sposób.

Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach:

Świetna, lekka książka o muzyce punk, o potworach z Japonii i o zen, które spina wszystko.

Świetna, lekka książka o muzyce punk, o potworach z Japonii i o zen, które spina wszystko.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    114
  • Przeczytane
    74
  • Posiadam
    19
  • Ulubione
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Buddyzm
    4
  • Teraz czytam
    2
  • 2014
    2
  • Biografie/Wspomnienia/Wywiady
    1
  • Kultura/Sztuka
    1

Cytaty

Więcej
Brad Warner Hardcore zen Zobacz więcej
Brad Warner Hardcore zen Zobacz więcej
Brad Warner Hardcore zen Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także