Bardzo mało o samym Timie. Podawane sukcesy bądź osiągnięcia czy wprowadzone za jego kadencji zmiany są rozciągnięte i rozwodnione. Liczyłem na więcej informacji o bohaterze książki czy też o firmie Apple. Można spokojnie przyciąć tę pozycję do nowelki czy streszczenia i nic na tym historia tutaj opowiedziana nie straci.

Bardzo mało o samym Timie. Podawane sukcesy bądź osiągnięcia czy wprowadzone za jego kadencji zmiany są rozciągnięte i rozwodnione. Liczyłem na więcej informacji o bohaterze książki czy też o firmie Apple. Można spokojnie przyciąć tę pozycję do nowelki czy streszczenia i nic na tym historia tutaj opowiedziana nie straci.

Szkoda czasu: niczego nowego się nie dowiecie, książka pisana jest na kolanach i zdziwiłbym się jakby autor nie był nieoficjalnie finansowany przez dział PR Apple

Szkoda czasu: niczego nowego się nie dowiecie, książka pisana jest na kolanach i zdziwiłbym się jakby autor nie był nieoficjalnie finansowany przez dział PR Apple

Jeżeli oczekujesz, że dowiesz się czegoś na temat postaci Tima Cooka, możesz rozczarować się podobnie do mnie. Jest to opis decyzji Cooka w Apple, ciągle porównywanie Cooka do Jobsa i dużo wchodzenia w sprawy Apple. Liczyłam, że dowiem się więcej o młodości Tima, o jego sukcesach i porażkach, o tym, jaką drogę musiał przejść, aby w ogóle do Apple trafić... Tymczasem dostałam dużo Apple, mało Tima, rozczarowujące.

Jeżeli oczekujesz, że dowiesz się czegoś na temat postaci Tima Cooka, możesz rozczarować się podobnie do mnie. Jest to opis decyzji Cooka w Apple, ciągle porównywanie Cooka do Jobsa i dużo wchodzenia w sprawy Apple. Liczyłam, że dowiem się więcej o młodości Tima, o jego sukcesach i porażkach, o tym, jaką drogę musiał przejść, aby w ogóle do Apple trafić... Tymczasem...

W sumie mało się dowiedziałem o Timie Cooku - poza tym, że robi wszystkie "słuszne", politycznie poprawne rzeczy. Książka stanowi bardziej laurkę zgodną z obecnie popularnymi modami społeczno-kulturowymi, niż studium realnej osoby.

W sumie mało się dowiedziałem o Timie Cooku - poza tym, że robi wszystkie "słuszne", politycznie poprawne rzeczy. Książka stanowi bardziej laurkę zgodną z obecnie popularnymi modami społeczno-kulturowymi, niż studium realnej osoby.

człowiek bez skazy

człowiek bez skazy

Pozycja obowiązkowa dla sympatyków marki Apple, która pokazuje ją i jej obecnego przywutce bez sztucznego upiększania.
Trochę irytowały mnie wspomnienia o Stevie Jobsie. Polecam😃

Pozycja obowiązkowa dla sympatyków marki Apple, która pokazuje ją i jej obecnego przywutce bez sztucznego upiększania.
Trochę irytowały mnie wspomnienia o Stevie Jobsie. Polecam😃

191126 audio G5.
Książkę nazwałbym „Apple za Tima Cooka”. Według mnie proporcje są nieprawidłowe - dużo więcej jest o Apple niż o nim samym. Całość "biografii" to jedna wielka reklama Apple. Nie zarzucam autorowi, że miał takie założenie, gdy zaczynał pisać i zrobił to świadomie, ale niestety tak wyszło. Każdy rozdział mógłby stanowić pojedynczy artykuł o nowych technologiach. Dla fana technologii książka na teraz jest ok. Ale za 10 lat – pewnie będzie mało ciekawa i użyteczna. Jednak ogólnie dobrze się słuchało. Najciekawsze dla mnie były aspekty eko i afera z FBI.

191126 audio G5.
Książkę nazwałbym „Apple za Tima Cooka”. Według mnie proporcje są nieprawidłowe - dużo więcej jest o Apple niż o nim samym. Całość "biografii" to jedna wielka reklama Apple. Nie zarzucam autorowi, że miał takie założenie, gdy zaczynał pisać i zrobił to świadomie, ale niestety tak wyszło. Każdy rozdział mógłby stanowić pojedynczy artykuł o nowych...

Tytuł książki powinien być Apple, gdyż jest głównie o firmie, a przy okazji o Timie. Sporo można się z niej o Apple dowiedzieć, pomimo że to właściwie pean na cześć firmy i jej szefa.

Tytuł książki powinien być Apple, gdyż jest głównie o firmie, a przy okazji o Timie. Sporo można się z niej o Apple dowiedzieć, pomimo że to właściwie pean na cześć firmy i jej szefa.

Liczyłem na większą dawkę informacji o technologiach i produktach Apple umieszczonych w kontekście prezesury Cook'a. Owszem, jest w książce parę ciekawostek, ale zdecydowanie za mało. Za dużo jest natomiast pochwał dla Cook'a czy opisów jego wysiłków w tematach eco oraz równouprawnienia i wyrównywania szans (problemy jak najbardziej istotne, ale na mój gust zbyt duży akcent jest na nie położony w tej biografii). Czyta się dobrze i szybko, ale np. do biografii Jobs's pióra Isaacson'a nie ma porównania.

Liczyłem na większą dawkę informacji o technologiach i produktach Apple umieszczonych w kontekście prezesury Cook'a. Owszem, jest w książce parę ciekawostek, ale zdecydowanie za mało. Za dużo jest natomiast pochwał dla Cook'a czy opisów jego wysiłków w tematach eco oraz równouprawnienia i wyrównywania szans (problemy jak najbardziej istotne, ale na mój gust zbyt duży akcent...

Książka ciekawa, dobrze napisana, ale trochę za dużo w niej o Apple, a za moło o samym Timie Cook'u. Spodziewałem się klasycznej autobografii, która mogłaby zainspirować, a to jest raczej jest poemat o świetnej fimie Apple i jej

Książka ciekawa, dobrze napisana, ale trochę za dużo w niej o Apple, a za moło o samym Timie Cook'u. Spodziewałem się klasycznej autobografii, która mogłaby zainspirować, a to jest raczej jest poemat o świetnej fimie Apple i jej