- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Kai-Fu Lee
W ramach doktoratu na Carnegie Mellon University, Lee opracował pierwszy na świecie niezależny od mówców system ciągłego rozpoznawania mowy. Pracował jako dyrektor wykonawczy w Apple, SGI, Microsoft i Google. Jest jedną z najwybitniejszych postaci w chińskim sektorze internetowym. Był dyrektorem założycielem Microsoft Research Asia oraz prezesem Google China. Stworzył stronę internetową Wǒxuéwǎng (chiński: 我 学 网; dosłownie: „Uczę się Internetu”),która pomaga młodym Chińczykom w nauce i rozwoju kariery. Jest jednym z najczęściej obserwowanych mikroblogerów w Chinach. Jego konto na portalu Sina Weibo obserwuje ponad pięćdziesiąt milionów ludzi.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Większość ludzi wyobraża sobie chińskie fabryki jako prymitywne warsztaty zatrudniające tysiące źle opłacanych robotników zszywających tanie...
Większość ludzi wyobraża sobie chińskie fabryki jako prymitywne warsztaty zatrudniające tysiące źle opłacanych robotników zszywających tanie buty i pluszowe misie. Takie fabryki rzeczywiście jeszcze istnieją, ale są marginesem w chińskim przemyśle wytwórczym, w którym dokonała się ogromna przemiana technologiczna. Dziś największym atutem chińskiego przemysłu wytwórczego nie jest tania siła robocza – w krajach takich jak Indonezja czy Wietnam zarobki są niższe. Prawdziwą siłą tego przemysłu są elastyczność łańcuchów logistycznych i cała armia zdolnych inżynierów, którzy potrafią zaprojektować prototyp nowego urządzenia i wdrożyć jego produkcję w odpowiedniej skali.
Tempo w Chinach jest niewiarygodne. Kiedy kierowałem zespołami w Chinach, zwoływałem zebrania w soboty czy niedziele, czy kiedykolwiek miałe...
Tempo w Chinach jest niewiarygodne. Kiedy kierowałem zespołami w Chinach, zwoływałem zebrania w soboty czy niedziele, czy kiedykolwiek miałem ochotę, i wszyscy przychodzili, i nikt nie narzekał. Jeśli wysłałem SMS o 19.00 podczas kolacji i do 20.00 nie było odpowiedzi, zastanawiałem się, co się stało. Proces podejmowania decyzji trwa cały czas. Na rynku coś się dzieje, więc trzeba zareagować. To, jak sądzę, sprawiło, że chiński ekosystem jest tak niewiarygodnie szybki w wymyślaniu innowacji i wprowadzaniu ich na rynek... W Stanach pracowałem u pewnego przedsiębiorcy. Nie chcę wymieniać nazwisk, ale ten człowiek zadzwonił do mnie pewnego dnia i powiedział: – Andrew, jesteśmy w Dolinie Krzemowej. Musisz przestać nas traktować, jakbyśmy byli w Chinach, bo my po prostu nie potrafimy pracować w takim tempie.
3 osoby to lubiąWybierzmy świat, w którym maszyny będą maszynami, a ludzie ludźmi. Wykorzystujmy maszyny do pracy, i co ważniejsze, kochajmy się nawzajem.
Wybierzmy świat, w którym maszyny będą maszynami, a ludzie ludźmi. Wykorzystujmy maszyny do pracy, i co ważniejsze, kochajmy się nawzajem.
1 osoba to lubi