Doświadczenia kata

Okładka książki Doświadczenia kata James Berry
Okładka książki Doświadczenia kata
James Berry Wydawnictwo: Wydawnictwo Aktywa Seria: Rozmowy z Katem biografia, autobiografia, pamiętnik
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Rozmowy z Katem
Tytuł oryginału:
My experiences as an executioner
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Aktywa
Data wydania:
2019-07-31
Data 1. wyd. pol.:
2019-07-31
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394652890
Tłumacz:
Grzegorz Kołodziejczyk
Tagi:
kara śmierci egzekucje kat historia
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
419
391

Na półkach:

Chyba jest to pierwsza w Polsce książka, która zdradza tajniki profesji "kata" pomimo, że jest ich już kilka na rynku. Napisane jednak tak, że szkoda słów. Tu nie ma ściemy jest wiedza z pierwszej ręki. Serdecznie polecam!

Chyba jest to pierwsza w Polsce książka, która zdradza tajniki profesji "kata" pomimo, że jest ich już kilka na rynku. Napisane jednak tak, że szkoda słów. Tu nie ma ściemy jest wiedza z pierwszej ręki. Serdecznie polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1406
1394

Na półkach: , ,

Witajcie ❤ Dzisiaj czas na recenzję książki na faktach. #JamesBerry #DoświadczeniaKata . Za egzemplarz oraz zaufanie dziękuję Wydawnictwo Aktywa 🥰😘🌹❤
Powieść jest autobiografią. Możecie w niej przeczytać o początkach pracy Jamesa Berry jako kata w Wielkiej Brytanii. Swoją pierwszą egzekucję przeprowadził 31.03.1884r. w Edynburgu . Od razu miał do wykonania 2 wyroki śmierci. Jak się z tym czuł - przeczytacie w tej książce. 🥰 Powiem tak rodzina kata była przeciwna jego pracy, robiła wszystko, żeby go nie przyjęto. Jego praca to była hańba dla rodziny. Po czasie dziennikarze robili sobie z tego użytek...

Znajdziecie również w niej informacje jak dojeżdżał do pracy i jak z niej wracał. Musiał nieźle manewrować i się ukrywać przed rządnym krwi tłumem. Zapoznałam się również z informacjami jak Berry szykował się na powieszenie skazańców. Perfekcyjnie odmierzał wysokość spadu, aby śmierć była bezbolesna i natychmiastowa. Opisuje kilkanaście przypadków skazanych na najwyższy wymiar kary - jak zachowywali się tuż przed śmiercią. Nie ma tu krwawych scen... Nie musicie się bać...W innym rozdziale mamy opisane wrażenia więźniów tuż przed ich końcowym losem. Berry był za karą śmierci. Denerwowało go to, że bogaci, wpływowi przestępcy często uzyskiwali uchylenie wyroku, a biedni niestety tego zaszczytu nie dosięgali. W tamtych czasach za morderstwo była tylko 1 kara. Kara śmierci. Często za zabójstwo odpowiadało upojenie alkoholowe. W dzisiejszych czasach do tego dodałabym narkotyki, dopalacze i fanatyzm. O chorobach psychicznych nie wspomnę, bo to osobny temat.
Książkę pochłonęłam w ciągu jednego dnia. Fajnie było zapoznać się z historią kata z Wielkiej Brytanii. Uwielbiam takie tematy.
Polecam tą autobiografię, zwłaszcza jeżeli lubicie podobną tematykę. 8/10 Zachęcam do jej przeczytania. Przeczytajcie ile zarabiał Berry za 1 egzekucję. I takie moje małe pytanie... Jesteście za karą śmierci? Czy przeciwko niej? A może macie jakiś inny, zamienny pomysł - co zrobić z bestiami?
Ja jestem za karą śmierci jedynie w przypadku winnego w 1000% , którego nie da się zresocjalizować.

Witajcie ❤ Dzisiaj czas na recenzję książki na faktach. #JamesBerry #DoświadczeniaKata . Za egzemplarz oraz zaufanie dziękuję Wydawnictwo Aktywa 🥰😘🌹❤
Powieść jest autobiografią. Możecie w niej przeczytać o początkach pracy Jamesa Berry jako kata w Wielkiej Brytanii. Swoją pierwszą egzekucję przeprowadził 31.03.1884r. w Edynburgu . Od razu miał do wykonania 2 wyroki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
150

Na półkach:

Zapraszam was na recenzję kolejnej książki z serii „Rozmowy z katem”. Tym razem przeniesiemy się do dziewiętnastowiecznej Anglii, gdzie przez siedem lat urząd kata piastował James Berry.

James Berry w bardzo ciekawy i przystępny sposób opisał swoje doświadczenia i przemyślenia na temat pracy kata. Pozycja choć krótka, zawiera wiele ciekawych informacji, które szczegółowo przybliżają nam wszystkie aspekty tego trudnego zawodu.

W książce poznajemy kolejne ludzkie oblicze kata. Człowieka, który swoją pracę traktował, jako misję społeczną. Podjął się jej z prostych pobudek. Chciał zapewnić godny byt swojej rodzinie. W swojej pracy zachowywał się jak profesjonalista. Był dokładny, sumienny i ludzki. Wykonując karę główną starał się skrócić męki skazanych do minimum, dlatego bardzo skrupulatnie przygotowywał się do każdej zleconej mu egzekucji. W swojej książce przedstawił swoją autorską skalę, według której przygotowywał odpowiedni spad dla więźniów. Wszystko po to, aby w ostatnich chwilach zaoszczędzić im cierpienia.

James Berry doskonale zapamiętał każdą egzekucję. Obserwując skazanych w ich ostatnich chwilach życia wyciągnął wiele ciekawych wniosków na temat ich psychiki. Spostrzeżenia kata ugruntowały również jego stosunek do kary śmierci. W jego opinii kara, nie powinna być uniwersalną formą walki z przestępczością. Kat wierzył, że istnieją jednostki, które nie są zdemoralizowane do szpiku kości. Zastosowanie kary głównej ma sens w przypadku najgorszych zwyrodnialców. Bo tylko widmo stracenia może ich powstrzymać przed najgorszymi występkami.

Angielski kat to człowiek z zasadami. W swojej książce zdradził wiele anegdot związanych z jego zawodem. Jako osoba budząca powszechne zainteresowanie wśród społeczeństwa, spotkał się z wieloma humorystycznymi reakcjami ludzi, którzy rozpoznali go jako kata.

James Berry swoją pracę traktował jak rzemiosło. Przygotowując się skrupulatnie do każdej egzekucji okazywał szacunek skazanym. Autor bardzo rzetelnie i wiarygodnie nakreślił nam wszystkie ważne aspekty związane z pracą kata. Przedstawił swój punkt widzenia na ważne zagadnienia dotyczące kary śmierci. Polecam zainteresowanym tematem.

Zapraszam was na recenzję kolejnej książki z serii „Rozmowy z katem”. Tym razem przeniesiemy się do dziewiętnastowiecznej Anglii, gdzie przez siedem lat urząd kata piastował James Berry.

James Berry w bardzo ciekawy i przystępny sposób opisał swoje doświadczenia i przemyślenia na temat pracy kata. Pozycja choć krótka, zawiera wiele ciekawych informacji, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
114

Na półkach: , ,

Wspomnienia Jamesa Berrego są wartosciowym spojrzeniem na ten kontrowersyjny zawód. Autor nie szuka sensacji ani makabrycznych szczegółów, lecz skupia się bardziej na kwestiach technicznych i, co ciekawe, obyczajowych, a nawet moralnych, przytacza także kilka życiowych anegdot.

Wspomnienia Jamesa Berrego są wartosciowym spojrzeniem na ten kontrowersyjny zawód. Autor nie szuka sensacji ani makabrycznych szczegółów, lecz skupia się bardziej na kwestiach technicznych i, co ciekawe, obyczajowych, a nawet moralnych, przytacza także kilka życiowych anegdot.

Pokaż mimo to

avatar
842
740

Na półkach:

W maju 2019 miałam wielką przyjemność przeczytać książkę "Dziennik kata". Wspomnienia Johna Ellisa zrobiły na mnie ogromne wrażenie, dlatego postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę z cyklu "Rozmowy z katem" od wydawnictw Aktywa. Wybór padł również na Brytyjczyka. Dziś parę słów o książce "Doświadczenia kata "James'a Berry'ego, który pełnił funkcję kata pod koniec XIX wieku.

Cel napisania książki
"Rozmowy z katem" ma formę gawędy. Jest to zbiór ciekawostek i historii spod szubienicy, książka, która ma zaspokoić (niezdrową) ciekawość. James Berry postawił sobie za cel odczarowanie wizerunku kata. Nie chciał, żeby profesja ta kojarzyła się z żądnym krwi osiłkiem. Chciał pokazać, że są to profesjonaliści, którzy działają w imię prawa, a ich celem jest zapewnienie humanitarnej śmierci.

Zawartość
Rozdziały I i II ("Kat i jego dom" oraz "Jak zostałem katem") – parę słów o tym kim jest Pan Berry, dlaczego wybrał, ten, a nie inny zawód, jak na jego decyzję zareagowali najbliżsi, jak wyglądało szukanie pierwszych zleceń.

Rozdział III ("Moja pierwsza egzekucja")

Rozdziały IV i V ("Moja metoda egzekucyjna: obliczenia i przyrządy" oraz "Moja metoda egzekucyjna: czynności") – autor szczegółowo opisuje tajniki swojej pracy. Najbardziej dyskusyjna, przy wykonywaniu kary śmierci przez powieszenie, była długość tzw. spadu. Ile dać skazanemu sznura, aby śmierć nastąpiła szybko, przez przesunięcie kręgów, a nie wolno i boleśnie, przez uduszenie. Zależy to od wzrostu, wagi, budowy ciała, ale też wszelkich urazów w okolicach szyi. Autor omawia różne przypadki i przedstawia szczegółowe obliczenia.

Rozdział VI ("Inne metody egzekucyjne")- przedstawienie w jaki sposób była wykonywana kara śmierci w innych krajach (we współczesnych autorowi czasach),oraz opinia Pana Berry'ego na ich temat.

Rozdziały VII – XIII (kolejne tytuły: "Dwa straszne doświadczenia", "Jak umierają mordercy", "Z punktu widzenia zabójcy", "O karze głównej", "Wieszanie jako rzemiosło zawodowe", "Prasa i opinia publiczna", "Incydenty i anegdoty") – mają charakter felietonów. Autor jasno przedstawia w nich swoje poglądy m.in. na system sądownictwa, karę śmierci, postrzegania zawodu kata czy powody pchające ludzi do popełniania przestępstw. Z tych tekstów wyłania się człowiek bardzo zaangażowany w swoją pracę. James Berry to nie typ, który przyjdzie, zrobi swoje, zgarnie pieniądze i wróci do domu. To człowiek, który obserwuje, wyciąga wnioski i aktywnie przedkłada propozycje ulepszenia np. w książce znajdziemy propozycje reformy sądownictwa i profesji kata. Ponad to, z kart książki wyłania się osoba, która ma swoje poglądy i nawet jeżeli nie są one popularne, nie boi się o nich dyskutować.

Podsumowanie
James Berry wydaje się profesjonalistą w każdym calu. Podjął się niełatwej dla psychiki i powszechnie pogardzanej profesji. Zaangażował się w to co robił, walczył o swoją reputację i o reformy w systemie karnym. Poglądy, które prezentuje na stronach książki "Doświadczenia kata" mogą być kontrowersyjne. Niektóre stwierdzenia, w kontekście ludzkiego życia, mogą wydawać się bezduszne. Nie zapominajmy jednak, że są to opinie, które wyraża człowiek o swojej pracy. Człowiek, który chce, żeby ta praca była postrzegana jak każda inna, a nie jak zwyrodniałe zjawisko.

W maju 2019 miałam wielką przyjemność przeczytać książkę "Dziennik kata". Wspomnienia Johna Ellisa zrobiły na mnie ogromne wrażenie, dlatego postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę z cyklu "Rozmowy z katem" od wydawnictw Aktywa. Wybór padł również na Brytyjczyka. Dziś parę słów o książce "Doświadczenia kata "James'a Berry'ego, który pełnił funkcję kata pod koniec XIX...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
565

Na półkach:

"W opinii zwykłego Anglika zabójca to poprostu zabójca i tyle. Nikczemna kreatura, która odebrała komuś życie i która z mocy prawa, boskiego i Narodowego, musi za swój czyn ponieść śmierć. Jest to kreatura różna od reszty ludzkiego plemienia, demon, potwór, który wzbudził gniew wymiaru sprawiedliwości, musi więc zdechnąć jak pies. Dla mnie natomiast zabójca to obiekt badań. "

Doświadczenia kata Jamesa Berrego to dosyć smukła niczym szubienica książka (172 strony) więc można ją ogarnąć na raz.
James Berry który został katem nie z powołania a z wyboru (uciekając przed biedą) wyznawał biblijną zasadę że" Kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego" jednak był katem, któremu zależało na szybkiej i bezbolesnej egzekucji. Mimo że zdarzyly mu się wpadki przy pracy takie jak np. oderwanie głowy skazanego od reszty ciała podczas wieszania to swoją pracę wykonywał sumiennie i z wielką dokładnością.

Doświadczenia kata to idealna lektura uzupełniająca poprzednie książki z tej tematyki od Wydawnictwa Aktywa. Czasy dżentelmenów i londyńskich kreatur, morderczyń, które za nędzne pieniądze z ubezpieczenia mordowały swoje dzieci, czasy gdzie zazdrosne kobiety dosypywały arszenik do drinków swoich mężów. Kat opowiada o ich ostatnich chwilach przed egzekucją, o swoim zabieganiu o tą jakże oryginalną posadę oraz o niemiłych słowach jakie rzucane były pod jego kątem.

"W opinii zwykłego Anglika zabójca to poprostu zabójca i tyle. Nikczemna kreatura, która odebrała komuś życie i która z mocy prawa, boskiego i Narodowego, musi za swój czyn ponieść śmierć. Jest to kreatura różna od reszty ludzkiego plemienia, demon, potwór, który wzbudził gniew wymiaru sprawiedliwości, musi więc zdechnąć jak pies. Dla mnie natomiast zabójca to obiekt badań....

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
168

Na półkach: ,

Książka pozwala nam poznać powody, jakie skłoniły Berry'ego do objęcia stanowiska kata, jego poglądy na temat kary śmierci, opisy niektórych egzekucji, jakie wykonał oraz tego, jak się do nich przygotowywał. Ponadto przedstawia nam różne sposoby wymierzania kary śmierci nie tylko w Anglii, ale na całym świecie oraz przybliża ich zalety, oraz wady. Wydanie jest wzbogacone także o ilustracje przedstawiające różne metody egzekucji, wizytówki Berry'ego i podobizny straceńców.

Książka nie należy do najobszerniejszych, jest najcieńszą pozycją z serii Rozmowy z katem, jednak to nie umniejsza jej wartości. Czyta się ją bardzo szybko, jest napisana prostym, zrozumiałym językiem i opatrzona wieloma interesującymi rysunkami. Najbardziej zainteresował mnie rozdział o różnych metodach egzekucji, gdzie autor przybliża nam te bardziej i mniej znane z nich oraz opisuje sposób, w jaki działają, zwracając szczególną uwagę na to, które z nich powodują natychmiastową i bezbolesną śmierć ofiary. Był to bowiem priorytet, jakim kierował się James Berry jako kat.

Swój zawód traktował jak każdy inny, jego zdaniem kara główna była słuszna i potrzebna, jak sam mawiał:

"...przywiązuję dużą wagę do nakazu Pisma:"Kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego" i w moim przekonaniu zniesienie kary śmierci podważałoby boskie przykazanie.".

Nie zmienia to jednak faktu, że z chęcią wprowadziłby parę zmian w warunkach określających jej nakładanie, które szczegółowo tłumaczy w jednym z rozdziałów książki.

Złożył podanie o stanowisko kata, aby poprawić swoją sytuację finansową i utrzymać rodzinę, początkowo spotkało się to z dużym sprzeciwem ze strony rodziny i znajomych, jednak po czasie sytuacja się uspokoiła. Nie uspokoiły się jednak gazety i dziennikarze, którzy szukali w jego fachu materiału na dobrze sprzedający się tekst. W książce kilkukrotnie mamy możliwość przeczytać o jego perypetiach sądowych i procesach o zniesławienie.

"Doświadczenia kata" pozwalają nam poznać bliżej zawód kata i przyjrzeć się z bliska temu, co towarzyszy na co dzień osobom, które go wykonują. Poznamy prawdziwe przypadki skazańców, którymi zajmował się Berry, jego proces działania oraz refleksje na temat kary głównej.

Dla osób zainteresowanych tematem kary śmierci na pewno będzie to pouczająca i satysfakcjonująca lektura. Jest świetną kontynuacją serii Rozmowy z katem, której poprzednie dwie części także mogę szczerze polecić. Jest także dobrym tytułem, który pozwoli nam poznać osobę kata i uświadomić sobie, że nie musi on być niezrównoważoną, bezlitosną osobą, pozbawioną poczucia wstydu i litości. Wręcz przeciwnie, uświadomi nam, że aby kara była wykonana w sposób możliwie jak najbardziej bezbolesny i natychmiastowy powinien się on odznaczać łagodnością i dobrocią oraz niezwykle silną wolą, która pozwoli mu wykonać wyrok.

Książka pozwala nam poznać powody, jakie skłoniły Berry'ego do objęcia stanowiska kata, jego poglądy na temat kary śmierci, opisy niektórych egzekucji, jakie wykonał oraz tego, jak się do nich przygotowywał. Ponadto przedstawia nam różne sposoby wymierzania kary śmierci nie tylko w Anglii, ale na całym świecie oraz przybliża ich zalety, oraz wady. Wydanie jest wzbogacone...

więcej Pokaż mimo to

avatar
730
239

Na półkach: ,

"Doświadczenia kata" to trzecia książka z cyklu Rozmowy z katem wydana nakładem Wydawnictwa Aktywa. Wszystkie pozycje serii poruszają tematykę związaną z karą śmierci. Są to 172 strony bardzo ciekawej historii, a warto też wspomnieć iż pierwsza publikacja książki miała miejsce w roku 1892 w Wielkiej Brytanii.

James Berry urodzony w 1852 roku w Yorkshire. Był sprzedawcą butów, a nawet policjantem, wykonywał wiele zawodów żeby utrzymać rodzinę, a ostatecznie złożył podanie na stanowisko kata. Do podjęcia tej dycyzji zmusiła go sytuacja finansowa. Mimo ogromnego sprzeciwu rodziny i znajomych udało mu się zdać egzaminy i zostać katem, a w 1884 roku wykonał swoją pierwszą egzekucję. Traktował swoją pracę jak każdy inny zawód. Dzięki silnej woli potrafił doskonale panować nad emocjami żeby dobrze wykonywać powierzone mu zadanie.
Był wyjątkowo łagodnym i spokojnym człowiekiem, na początku swojej kariery wysyłał kapelanom wiersz i prosił o przeczytanie go skazańcom.
Starał się udoskonalić metodę wykonywania egzekucji by przebiegała ona bez komplikacji. Chciał aby skazany jak najmniej cierpiał, a jego śmierć była szybka i bezbolesna.

"Doświadczenia kata" to książka, która pozwala nam poznać tajniki zawodu kata. James Berry opowiada w niej o prawdziwych przypadkach osób skazanych na śmierć, których egzekucję przeprowadził własnoręcznie. Autor opisuje przebieg egzekucji, zachowanie więźniów w drodze na szubienicę oraz swoje własne przemyślenia na temat kary śmierci.
Jest to naprawdę pouczająca i wciagająca lektura, zawierająca ciekawe grafiki, rysunki szubienic, tabele i obliczenia wykonane przez Berry'ego. Bardzo interesująca jest też korespondencja dotycząca wykonywanych wyroków, którą prowadził z urzędnikami.
"Doświadczenia kata" to niesamowita historia profesji, która od zawsze wzbudzała ogromne kontrowersje i zainteresowanie. Czytajcie, bo warto!

"Doświadczenia kata" to trzecia książka z cyklu Rozmowy z katem wydana nakładem Wydawnictwa Aktywa. Wszystkie pozycje serii poruszają tematykę związaną z karą śmierci. Są to 172 strony bardzo ciekawej historii, a warto też wspomnieć iż pierwsza publikacja książki miała miejsce w roku 1892 w Wielkiej Brytanii.

James Berry urodzony w 1852 roku w Yorkshire. Był sprzedawcą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
358

Na półkach:

× www.majuskula.blogspot.com ×

Ilu katów, tyle opinii dotyczących kary śmierci, czyli jednego z najbardziej kontrowersyjnych tematów na świecie. Czy da się sprawić, aby zabijanie było humanitarne? Czy w tym zawodzie można pozwolić sobie na błędy, choć umiera zbrodniarz?

Seria „Rozmowy z katem” szturmem pojawiła się na polskim rynku wydawniczym i myślę, że zasługuje na większą popularność. To zbiór książek, które bardzo merytorycznie podchodzącą do tak zawiłej tematyki, jaką jest kara śmierci. Lata mijają, a kwestie egzekucji lub ich braku nadal są kontrowersyjne, czemu ciężko się dziwić. Dlatego uważam, iż powinno się poznać różne spojrzenia, ciekawostki, zdobyć odpowiednią wiedzę — pomocne przy wyrabianiu sobie własnej opinii. Tym razem spotykamy Jamesa Berry’ego, którego zawód, wbrew nazwisku, nie był zbyt słodki. Pan Berry zasłynął jako dobry kat, trochę prekursor drogi obranej przez wspominanego w poprzednim tomie Johna Ellisa. Kolejna autobiografia, na równie świetnym poziomie, pouczająca oraz wciągająca. Można stworzyć interesujący zestaw i już teraz przyznaję — naprawdę czekam na następne pozycje! Ciągle zachwyca mnie sama idea poprowadzenia takiej serii, i to w fantastycznej formie.

Cienka książeczka, niepozorna, a zawiera w sobie tyle mocnych słów. Pragnę zaznaczyć, że pierwsze wydanie pojawiło się ponad wiek temu! Jednak każde zdanie jest świeże, napisane w zrozumiały sposób, chociaż duża w tym zasługa naszego polskiego tłumacza, Grzegorza Kołodziejczyka, któremu należą się brawa. Nie omijam tego szczegółu, gdyż nie chciałabym, aby ktokolwiek poczuł uprzedzenie do publikacji pozycji z racji jej starości. Wszystko trafia prosto do głowy, można odłożyć słowniki, próżno szukać trudnych archaizmów. Całość podzielono na trzynaście dość krótkich rozdziałów, dzięki czemu skończymy lekturę w konkretnym momencie, a potem do niej na spokojnie wrócimy.

James Berry urodził się 8 lutego 1852 roku w Heckmondwike w Yorkshire. Imał się różnych zajęć: przez osiem lat służył w policji w Bradford, wcześniej zatrudniony w drukarni, aż w końcu postanowił zgłosić się na stanowisko kata. Rodzina Jamesa była bardzo przeciwna temu pomysłowi, lecz mężczyzna postawił na swoim. Rozpoczęła się jego trwająca siedem lat kariera, przerwana przez incydent z udziałem skazanego Roberta Godale’a. Podczas wieszania prawie doszło do dekapitacji. Kat złożył rezygnację z pracy, choć i tak miano go zwolnić.

Mimo tej tragicznej sytuacji, ciężko zaprzeczyć stwierdzeniu, że James Berry przysłużył się dla dobra więźniów. Udoskonalał metodę wieszania, starając się, aby człowiek jak najmniej cierpiał. W książce kat opisuje sposoby, jakimi się posługiwał, dzieli zdaniem na temat różnych rozwiązań i zdradza opinię w kwestii kary śmierci. W środku znajdziemy też sporo grafik, które umilają czytanie. Czy to autobiografia, czy jednak literatura faktu? Skłaniam się ku drugiemu nazewnictwu, gdyż autor skupił się przede wszystkim na swoich zawodowych doświadczeniach, przekazał je w odpowiedniej formie, nie żałuję ani i spędzonej nad egzemplarzem. Powędruje dalej, do moich bliskich zaciekawionych kryminologi — a ich nie brakuje!

„Doświadczenia kata” są kolejną udaną częścią cyklu. Powtarzam się, wiem, ale naprawdę trzymam kciuki za rozwój serii, będę wypatrywać następnych tomów i serdecznie zachęcam do przeczytania wszystkie osoby lubiące poszerzać wiedzę. To lektura idealna zwłaszcza na długie jesienne godziny, które w końcu nadeszły. A z racji gabarytów, może nawet na jeden wieczór? Polecam!

× www.majuskula.blogspot.com ×

Ilu katów, tyle opinii dotyczących kary śmierci, czyli jednego z najbardziej kontrowersyjnych tematów na świecie. Czy da się sprawić, aby zabijanie było humanitarne? Czy w tym zawodzie można pozwolić sobie na błędy, choć umiera zbrodniarz?

Seria „Rozmowy z katem” szturmem pojawiła się na polskim rynku wydawniczym i myślę, że zasługuje na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
629
315

Na półkach: , ,

Literatura faktu czy jednak autobiografia?
Nigdy wcześniej nie słyszałam o panu Jamsie Berrym. A Wy? Dopiero dzięki Wydawnictwu Aktywa, gdy w moje ręce trafiła cienka książeczka zatytułowana "Doświadczenia kata" Jamesa Berry'ego , miałam okazję bliżej poznać jego sylwetkę. Zaczęłam się również zastanawiać do jakiej kategorii zaliczyć tę pozycję. Z jednej strony jest to literatura faktu, gdyż opowiada o pracy angielskiego wykonawcy wyroków śmierci, a z drugiej pan Berry opowiada sam o sobie, w pewien sposób jest to część jego życia. Niezależnie od klasyfikacji czytanie było niebywale przyjemne i stanowiło pewną odmianę po literaturze współczesnej. Z racji tego, że James B. żył na przełomie XIX i XX wieku język wypowiedzi jest stosowny do jego czasów.
172 strony o śmierci
172 strony. Tyle liczy sobie książka i wystarczy zaledwie jedno popołudnie by ją przeczytać. Przedmowę napisał angielski fotograf i autor Henry Snowden Ward, po czym oddał głos samemu panu Barry'emu. Autor jest niezwykle skrupulatny i dokładny w opisach swych czynności, jednakże oszczędza czytelnikowi drastycznych szczegółów. Nie umniejsza to wartości książki, a tylko świadczy o charakterze pana Barry'ego i jego szacunku dla osób, których wykonał karę ostateczną.
Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad życiem i pracą osób wykonujących wyroki śmierci. Wiadomo ktoś musiał/musi to robić, ale moje myśli nie skupiały się ani na detalach sposobu ich wykonywania, ani osobowości osób je wykonujących. Dzięki tej lekturze uświadomiłam sobie, że to praca trudna, wymagająca silnej psychiki, współczucia, umiejętności zachowania spokoju, znajomości budowy ludzkiego ciała, a także rzetelności w wykonywanych obowiązków.
Utwór Jamesa miał ludziom przybliżyć i w pewien sposób "odczarować" zawód kata. Prawdę mówiąc nie wiem jak jest obecnie, ale w czasach Autora zawód ten nie cieszył się szacunkiem i poważaniem, wymagał podróżowania i nie był szczególnie dobrze płatny.
Sznury, spady i skazańcy
James Berry niezwykle profesjonalnie podszedł do fachu, jakim stało się wykonywanie wyroków śmierci. W Wielkiej Brytanii stosowano egzekucję przez powieszenie i powiem szczerze byłam zaskoczona, że i do tej czynności trzeba się należycie przygotować. Nie chodzi o to by skazanemu dodatkowo zadać cierpienie, czy nawet pozbawić go głowy przez złą długość sznura czy spadu. Książka zawiera tabele opracowane przez pana Berry'ego, jego przemyślenia na temat stosowanych metod kar śmierci w innych krajach. James stara się również udowodnić przewagę powieszenia nad innymi, stara się odpowiedzieć na pytanie co skłania ludzi do krzywdzenia innych, a także proponuje reformę przepisów karnych odnoszących się do procesów o zabójstwo.
"Jak umierają mordercy"
Tak brzmi tytuł jednego z rozdziałów "Doświadczeń kata". Autor poświęcił sporo miejsca na jego rozwinięcie. Dlaczego? Jak sam mówi chciałby "dać opinii publicznej solidną podstawę do wyrobienia sobie trzeźwego poglądu na temat kary głównej".[cytat pochodzi z książki]Dla Jamesa Berry'ego zabójca to nie tylko zabójca. To przede wszystkim człowiek i na swój sposób obiekt badań.
Przytoczone przykłady wykonanych wyroków są niebywale ciekawe. Autor przybliżył postacie kilku skazańców nakreślając ich czyny, jednakże skupił się głównie na ich zachowaniu w obliczu nadchodzącej śmierci.
Podsumowanie
James Berry patrzy na czytelnika z okładki książki. To elegancki, wyglądający na skromnego, mężczyzna. Nie ma na czole wyryte, że jest katem. Jeśli mu pozwolicie opowie o swoich doświadczeniach nieco archaicznym, ale przyjemnym stylem. Jest rzeczowy, sumienny, dżentelmen w każdym calu. Jest również bardzo skryty, nie dowiecie się zbyt wiele o jego rodzinie, ale o pracy jak najbardziej. Mnie "Doświadczenia kata" przypadły do gustu, były ciekawym spojrzeniem w przeszłość i wzbudziły we mnie ciekawość na zgłębienie tego tematu.
Polecam miłośnikom kryminalistyki, ale i każdemu czytelnikowi, który gotów się zgłębić temat wykonywania wyroków śmierci. Znajdziecie tu oprócz przygotowań do egzekucji, osobiste doświadczenia Autora ze skazańcami, a nawet anegdoty i incydenty związane z wykonywaniem tego fachu.

Literatura faktu czy jednak autobiografia?
Nigdy wcześniej nie słyszałam o panu Jamsie Berrym. A Wy? Dopiero dzięki Wydawnictwu Aktywa, gdy w moje ręce trafiła cienka książeczka zatytułowana "Doświadczenia kata" Jamesa Berry'ego , miałam okazję bliżej poznać jego sylwetkę. Zaczęłam się również zastanawiać do jakiej kategorii zaliczyć tę pozycję. Z jednej strony jest to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    61
  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    13
  • 2019
    4
  • 2020
    2
  • Historia
    2
  • Recenzenckie
    2
  • Crime
    1
  • Śmierć
    1
  • Recenzje!
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Doświadczenia kata


Podobne książki

Przeczytaj także