rozwińzwiń

Do zobaczenia w piekle. Kresowa apokalipsa: reportaże

Okładka książki Do zobaczenia w piekle. Kresowa apokalipsa: reportaże Wojciech Pestka
Okładka książki Do zobaczenia w piekle. Kresowa apokalipsa: reportaże
Wojciech Pestka Wydawnictwo: Wysoki Zamek reportaż
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Wysoki Zamek
Data wydania:
2019-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395038785
Tagi:
Kresy wygnanie
Inne
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
650
645

Na półkach:

Tzw. kresy wschodnie już w okresie Dwudziestolecia były objęte swego rodzaju romantycznym mitem. Pewnie to był wpływ Sienkiewicza, ale może coś więcej? W końcu to było coś w rodzaju naszych kolonii (bo zamorskich nie mieliśmy) albo naszego dzikiego zachodu (tyle, że akurat na wschodzie). Ten mit dalej jest u nas żywy, zwłaszcza że obecnie wiąże się do tego z tęsknotą za "rajem utraconym".

Nie jest tu szczególnie ważne, że te kresy nigdy takim rajem nie były. Czytając te reportaże poczułem się zdołowany a do tego uzmysłowiłem sobie, że chyba nie czytałem żadnej książki o Kresach, która byłaby tak naprawdę optymistyczna. Najbliżej były chyba "Szczenięce lata" ale i ona jakoś tak zostawiały lekki posmak goryczy.

A przy tym takie pytania: czy lepsza jest pamięć czy brak pamięci? Czy pamięć czyni szczęśliwszym czy jednak brak pamięci daje więcej szczęścia?

Tzw. kresy wschodnie już w okresie Dwudziestolecia były objęte swego rodzaju romantycznym mitem. Pewnie to był wpływ Sienkiewicza, ale może coś więcej? W końcu to było coś w rodzaju naszych kolonii (bo zamorskich nie mieliśmy) albo naszego dzikiego zachodu (tyle, że akurat na wschodzie). Ten mit dalej jest u nas żywy, zwłaszcza że obecnie wiąże się do tego z tęsknotą za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
940
940

Na półkach: , , ,

„Człowiek potrafi się przystosować do każdych warunków
Zbudować świat wokół siebie.
I wtedy jest łatwiej.
Nie chcę pamiętać, jak to było.
Ale nawet w piekle można żyć.”

To słowa Marii, jednej z bohaterek reportażu Wojciecha Pestki. Jest on bardzo wymowny i w pełni oddaje nastrój i charakter „Do zobaczenia w piekle”. Autor bowiem oddaje głos ludziom, którzy przeżyli swoiste piekło. Piekło wojny, prześladowań, więzienia, zsyłek na Syberię, pacyfikacji. Tragedii w tym reportaży jest wiele a relacje o nich robią ogromne wrażenie.

Świetny jest również styl Pestki. Nienachalny i subtelny, pełen nostalgii a reportaże napisane są pięknym, barwnym językiem. Autor podejmuje naprawdę trudne i niewygodne tematy ale wychodzi z tego obronną ręką. Nie są przekraczane granice, nie ma sensacji na siłę, na próżno szukać tu epatowania tragedią a mimo to reportaże te szokują, wzruszają i pozostają w pamięci na długo. To jedna z takich książek, która wbija czytelnika w fotel ale której napisać coś mądrego i sensownego jest trudnym zadaniem. Brak mi bowiem odpowiednich słów aby wyrazić wrażenie jakie we mnie wywołała i jednocześnie zachwyt pod adresem autora.

Bardzo polecam, naprawdę znakomity reportaż.

„Człowiek potrafi się przystosować do każdych warunków
Zbudować świat wokół siebie.
I wtedy jest łatwiej.
Nie chcę pamiętać, jak to było.
Ale nawet w piekle można żyć.”

To słowa Marii, jednej z bohaterek reportażu Wojciecha Pestki. Jest on bardzo wymowny i w pełni oddaje nastrój i charakter „Do zobaczenia w piekle”. Autor bowiem oddaje głos ludziom, którzy przeżyli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
266

Na półkach: , ,

Nie wiem, dlaczego nie przeczytałam Pestki wcześniej. Miałam go od kilku lat w pamięci, ale ciągle były inne lektury, inne pasje, inne zainteresowania. Wreszcie przysiadłam i przeczytałam. Za jednym zamachem, bo "Do zobaczenia w piekle" nie pozwala się odłożyć, kiedy już się zaczęło. Znakomite reportaże; nostalgiczne, poetyckie, gęste od faktów. To, co do mnie przemówiło najbardziej, to to, że Pestka każdą opowiadaną historię buduje wokół konkretnego człowieka - to nie są historie Pestki, ale historie ludzi, których spotkał w swoich wędrówkach. Polecam zarówno miłośnikom reportażu, jak i zainteresowanym historią Kresów Wschodnich.

Nie wiem, dlaczego nie przeczytałam Pestki wcześniej. Miałam go od kilku lat w pamięci, ale ciągle były inne lektury, inne pasje, inne zainteresowania. Wreszcie przysiadłam i przeczytałam. Za jednym zamachem, bo "Do zobaczenia w piekle" nie pozwala się odłożyć, kiedy już się zaczęło. Znakomite reportaże; nostalgiczne, poetyckie, gęste od faktów. To, co do mnie przemówiło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
700
45

Na półkach: ,

Tak prawdę powiedziawszy to mam mieszane uczucia co do tej książki.

Z jednej strony bardzo mnie ona zmęczyła. Czasami gubiłam się w osobach, faktach historycznych i wydarzeniach przedstawionych w książce. Musiałam wracać lub kilka razy czytać jeden fragment żeby zrozumieć o czym autor pisze.

Z drugiej strony... czytałam z zainteresowaniem i niedowierzaniem do jakich podłych i okrutnych czynów jest zdolny człowiek względem drugiego człowieka. Podziwiałam także bohaterów książki za to, że po tak traumatycznych doświadczeniach potrafili żyć dalej. Kończyli szkoły, studia, zakładali rodziny itd.
Książka przełamuje również stereotypy, dowiadujemy się, że podczas wojny byli dobrzy Niemcy, którzy pomagali prześladowanym i źli Polacy, którzy donosili na rodaków.

Jeśli lubisz literaturę faktu i pasjonujesz się historią - polecam.

Tak prawdę powiedziawszy to mam mieszane uczucia co do tej książki.

Z jednej strony bardzo mnie ona zmęczyła. Czasami gubiłam się w osobach, faktach historycznych i wydarzeniach przedstawionych w książce. Musiałam wracać lub kilka razy czytać jeden fragment żeby zrozumieć o czym autor pisze.

Z drugiej strony... czytałam z zainteresowaniem i niedowierzaniem do jakich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
7

Na półkach:

Świetnie napisane. Postaci i historie jedne ciekawsze, drugie mniej. Ale literacko - kapitalna pozycja. Ciężko dzisiaj niestety znaleźć autorów tak mistrzowsko posługujących się językiem polskim...

Świetnie napisane. Postaci i historie jedne ciekawsze, drugie mniej. Ale literacko - kapitalna pozycja. Ciężko dzisiaj niestety znaleźć autorów tak mistrzowsko posługujących się językiem polskim...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    108
  • Przeczytane
    50
  • Posiadam
    32
  • E-booki
    4
  • 2020
    3
  • Ebooki
    3
  • Ebook
    3
  • Kresy
    2
  • 2020
    2
  • Polska
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Do zobaczenia w piekle. Kresowa apokalipsa: reportaże


Podobne książki

Przeczytaj także