Do zobaczenia w piekle. Kresowa apokalipsa: reportaże
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Wysoki Zamek
- Data wydania:
- 2019-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395038785
- Tagi:
- Kresy wygnanie
- Inne
Książka Wojciecha Pestki to zbiór reportaży o mieszkańcach wschodnich ziem II Rzeczpospolitej – Polakach, Ukraińcach, Żydach, Łotyszach, Białorusinach… Doświadczenie totalitaryzmu: hitlerowskiego i komunistycznego, w sposób tragiczny odcisnęło się na ich życiu niezależnie od narodowości i wyznania. Próbowano pozbawić ich ludzkiej godności, języka ojczystego i wiary w imię absurdalnych, zbrodniczych idei.
Wśród bohaterów książki jest Alfred Schreyer z Drohobycza – wychowanek Brunona Schulza, Irena Sandecka z Krzemieńca – ucząca potajemnie dzieci języka polskiego, Stanisław Vincenz – miłośnik i znawca Huculszczyzny i Pokucia, ks. Ludwik Rutyna, który przeżył napady ukraińskich nacjonalistów, „repatriację” i po rozpadzie ZSRR wrócił do rodzinnego Buczacza, Knuts Skujenieks – jeden z najwybitniejszych poetów łotewskich...
Reportaże Wojciecha Pestki mają wymiar ponadczasowy: autor przenosi punkt ciężkości z „wielkiej polityki” na losy jednostki wypowiadającej posłuszeństwo systemowi, w którym przestępstwem jest posiadanie zasad moralnych albo chociażby zwykła ludzka przyzwoitość.
Większość bohaterów reportaży już nie żyje – to docierający do nas z zaświatów, uchwycony w ostatniej chwili głos tych, którzy przeszli przez piekło.
Książka została przetłumaczona na język ukraiński (До побачення в пеклі, przekład Andrij Pawłyszyn, Lwów 2012) oraz rosyjski (До свиданья в аду, przekład Sergiej Morejno, Moskwa 2019) i uhonorowana licznymi nagrodami, między innymi: nominacją do Nagrody im. J. Mackiewicza, Ogólnopolską Literacką Nagrodą im. B. Prusa, Międzynarodową Nagrodą Literacką im. Hryhorija Skoworody (Ukraina) i Międzynarodową Nagrodą Literacką im. Mikołaja Gogola (Ukraina).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 110
- 50
- 32
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Tzw. kresy wschodnie już w okresie Dwudziestolecia były objęte swego rodzaju romantycznym mitem. Pewnie to był wpływ Sienkiewicza, ale może coś więcej? W końcu to było coś w rodzaju naszych kolonii (bo zamorskich nie mieliśmy) albo naszego dzikiego zachodu (tyle, że akurat na wschodzie). Ten mit dalej jest u nas żywy, zwłaszcza że obecnie wiąże się do tego z tęsknotą za "rajem utraconym".
Nie jest tu szczególnie ważne, że te kresy nigdy takim rajem nie były. Czytając te reportaże poczułem się zdołowany a do tego uzmysłowiłem sobie, że chyba nie czytałem żadnej książki o Kresach, która byłaby tak naprawdę optymistyczna. Najbliżej były chyba "Szczenięce lata" ale i ona jakoś tak zostawiały lekki posmak goryczy.
A przy tym takie pytania: czy lepsza jest pamięć czy brak pamięci? Czy pamięć czyni szczęśliwszym czy jednak brak pamięci daje więcej szczęścia?
Tzw. kresy wschodnie już w okresie Dwudziestolecia były objęte swego rodzaju romantycznym mitem. Pewnie to był wpływ Sienkiewicza, ale może coś więcej? W końcu to było coś w rodzaju naszych kolonii (bo zamorskich nie mieliśmy) albo naszego dzikiego zachodu (tyle, że akurat na wschodzie). Ten mit dalej jest u nas żywy, zwłaszcza że obecnie wiąże się do tego z tęsknotą za...
więcej Pokaż mimo to„Człowiek potrafi się przystosować do każdych warunków
Zbudować świat wokół siebie.
I wtedy jest łatwiej.
Nie chcę pamiętać, jak to było.
Ale nawet w piekle można żyć.”
To słowa Marii, jednej z bohaterek reportażu Wojciecha Pestki. Jest on bardzo wymowny i w pełni oddaje nastrój i charakter „Do zobaczenia w piekle”. Autor bowiem oddaje głos ludziom, którzy przeżyli swoiste piekło. Piekło wojny, prześladowań, więzienia, zsyłek na Syberię, pacyfikacji. Tragedii w tym reportaży jest wiele a relacje o nich robią ogromne wrażenie.
Świetny jest również styl Pestki. Nienachalny i subtelny, pełen nostalgii a reportaże napisane są pięknym, barwnym językiem. Autor podejmuje naprawdę trudne i niewygodne tematy ale wychodzi z tego obronną ręką. Nie są przekraczane granice, nie ma sensacji na siłę, na próżno szukać tu epatowania tragedią a mimo to reportaże te szokują, wzruszają i pozostają w pamięci na długo. To jedna z takich książek, która wbija czytelnika w fotel ale której napisać coś mądrego i sensownego jest trudnym zadaniem. Brak mi bowiem odpowiednich słów aby wyrazić wrażenie jakie we mnie wywołała i jednocześnie zachwyt pod adresem autora.
Bardzo polecam, naprawdę znakomity reportaż.
„Człowiek potrafi się przystosować do każdych warunków
więcej Pokaż mimo toZbudować świat wokół siebie.
I wtedy jest łatwiej.
Nie chcę pamiętać, jak to było.
Ale nawet w piekle można żyć.”
To słowa Marii, jednej z bohaterek reportażu Wojciecha Pestki. Jest on bardzo wymowny i w pełni oddaje nastrój i charakter „Do zobaczenia w piekle”. Autor bowiem oddaje głos ludziom, którzy przeżyli...
Nie wiem, dlaczego nie przeczytałam Pestki wcześniej. Miałam go od kilku lat w pamięci, ale ciągle były inne lektury, inne pasje, inne zainteresowania. Wreszcie przysiadłam i przeczytałam. Za jednym zamachem, bo "Do zobaczenia w piekle" nie pozwala się odłożyć, kiedy już się zaczęło. Znakomite reportaże; nostalgiczne, poetyckie, gęste od faktów. To, co do mnie przemówiło najbardziej, to to, że Pestka każdą opowiadaną historię buduje wokół konkretnego człowieka - to nie są historie Pestki, ale historie ludzi, których spotkał w swoich wędrówkach. Polecam zarówno miłośnikom reportażu, jak i zainteresowanym historią Kresów Wschodnich.
Nie wiem, dlaczego nie przeczytałam Pestki wcześniej. Miałam go od kilku lat w pamięci, ale ciągle były inne lektury, inne pasje, inne zainteresowania. Wreszcie przysiadłam i przeczytałam. Za jednym zamachem, bo "Do zobaczenia w piekle" nie pozwala się odłożyć, kiedy już się zaczęło. Znakomite reportaże; nostalgiczne, poetyckie, gęste od faktów. To, co do mnie przemówiło...
więcej Pokaż mimo toTak prawdę powiedziawszy to mam mieszane uczucia co do tej książki.
Z jednej strony bardzo mnie ona zmęczyła. Czasami gubiłam się w osobach, faktach historycznych i wydarzeniach przedstawionych w książce. Musiałam wracać lub kilka razy czytać jeden fragment żeby zrozumieć o czym autor pisze.
Z drugiej strony... czytałam z zainteresowaniem i niedowierzaniem do jakich podłych i okrutnych czynów jest zdolny człowiek względem drugiego człowieka. Podziwiałam także bohaterów książki za to, że po tak traumatycznych doświadczeniach potrafili żyć dalej. Kończyli szkoły, studia, zakładali rodziny itd.
Książka przełamuje również stereotypy, dowiadujemy się, że podczas wojny byli dobrzy Niemcy, którzy pomagali prześladowanym i źli Polacy, którzy donosili na rodaków.
Jeśli lubisz literaturę faktu i pasjonujesz się historią - polecam.
Tak prawdę powiedziawszy to mam mieszane uczucia co do tej książki.
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony bardzo mnie ona zmęczyła. Czasami gubiłam się w osobach, faktach historycznych i wydarzeniach przedstawionych w książce. Musiałam wracać lub kilka razy czytać jeden fragment żeby zrozumieć o czym autor pisze.
Z drugiej strony... czytałam z zainteresowaniem i niedowierzaniem do jakich...
Świetnie napisane. Postaci i historie jedne ciekawsze, drugie mniej. Ale literacko - kapitalna pozycja. Ciężko dzisiaj niestety znaleźć autorów tak mistrzowsko posługujących się językiem polskim...
Świetnie napisane. Postaci i historie jedne ciekawsze, drugie mniej. Ale literacko - kapitalna pozycja. Ciężko dzisiaj niestety znaleźć autorów tak mistrzowsko posługujących się językiem polskim...
Pokaż mimo to