The Doll Factory
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Picador
- Data wydania:
- 2019-05-02
- Data 1. wydania:
- 2019-05-02
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781529002393
- Tagi:
- miłość XVIII wiek malarstwo sztuka
A sharp, scary, gorgeously evocative tale of love, art and obsession' Paula Hawkins, author of The Girl on the Train
The Doll Factory, the debut novel by Elizabeth Macneal, is an intoxicating story of art, obsession and possession.
London. 1850. The Great Exhibition is being erected in Hyde Park and among the crowd watching the spectacle two people meet. For Iris, an aspiring artist, it is the encounter of a moment – forgotten seconds later, but for Silas, a collector entranced by the strange and beautiful, that meeting marks a new beginning.
When Iris is asked to model for pre-Raphaelite artist Louis Frost, she agrees on the condition that he will also teach her to paint. Suddenly her world begins to expand, to become a place of art and love.
But Silas has only thought of one thing since their meeting, and his obsession is darkening...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 758
- 706
- 146
- 54
- 44
- 21
- 15
- 15
- 14
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Okładka książki prezentuje się ciekawie. Mamy w szklanym naczyniu zamknięty świat. Kobietę z długimi, rudymi włosami, zwierzęta, owady, nawet miasto w tle. Już samo to może podsunąć naszej głowie wiele myśli dotyczących powieści. Posiada skrzydełka, które dodatkowo chronią ją przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o autorce, a na drugim fragment z powieści. Piękne owady fruwają nam na odwrocie okładki i skrzydełka. Ma kremowe stronice, czcionkę wystarczająca dla oka, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane, literówek brak. Podzielona została na rozdziały.
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i z tego, co wiem, na naszym rynku wydawniczym jest dostępna jeszcze antologia, gdzie napisała swoje opowiadanie, jednak z pewnością po nią nie sięgnę. Już piszę Wam, dlaczego... Otóż książka ta jest bardzo specyficzna. Inna, niż z reguły czytam. Oczywiście ma zarys całej fabuły, która nie mogę nie przyznać, jest wymyślona świetnie, ale pióro niestety nie przekonało mnie, by jeszcze kiedykolwiek sięgnąć. Nużyła mnie, niewiele się działo, a jeśli już, to moje odczucia były niezbyt pozytywne. Ma prawie czterysta stron, gdzie w większości czułam...
...OBRZYDZENIE. To, co miało tutaj miejsce było obrzydliwe, oczywiście nie cała książka taka jest, ale są takie momenty i one niestety psują całokształt. Dziwne hobby Truposza doprowadzało mnie do dreszczy, ciarek i odruchu wymiotnego. I im dalej w las, tym gorzej. Nie mogłam zdzierżyć tej postaci i całą powieść zastanawiałam się, dlaczego nie porzucę tej książki i nie zacznę czegoś innego? Z reguły staram się trzymać zasady, że jak już coś zacznę, to i kończę, a ta nie była jeszcze na tyle kiepska, bym miała to zrobić. Uwierzcie mi, jestem wrażliwym człowiekiem, nie ukrywam tego. Czytam obrzydliwe powieści, gdzie np. krew leje się strumieniami, czy jest sporo trupów, ale żadna z nich nie odrzuciła mnie na tyle, jak ta lektura.
Bohaterów mamy kilku, są oni dosyć specyficzni (a jakże). Nikt z nich nie zyskał mojej sympatii. Czasami obawiałam się tego, co im chodzi po głowie i co się zaraz wydarzy... Każde żyje tak jakby w swoim świecie. Każde z nich obarczone jest swoją przeszłością, problemami, które wpływają na ich codzienną egzystencję. Jeden pragnie miłości i obecności, ktoś inny uznania i sławy, a ktoś inny jeszcze wolności. Patrząc ogółem każdy z nich ma swoje marzenia, które stara się spełnić. Jednak tak jak wspomniałam wyżej, nikogo z nich niestety, nie polubiłam.
Ważnym wątkiem tutaj jest sztuka, dążenie do spełniania marzeń, celów, wyrwania się ze szponów stereotypów, uwolnienie z klatki, która wcale nie jest złota... Mamy też człowieka z obsesją, która uświadamia nam, jak może być niebezpieczna i jaki obrót przybrać. Niemniej nie zmienia to mojego zdania, że jest tak pokręcona, że drugi raz bym się za nią nie zabrała. Wzbudziła we mnie tylko negatywne emocje i odczucia, i jest to książka, której nie polecę niestety dalej. Oczywiście, jeśli macie ochotę - sięgnijcie, ale nie spodziewajcie się cudów.
Okładka książki prezentuje się ciekawie. Mamy w szklanym naczyniu zamknięty świat. Kobietę z długimi, rudymi włosami, zwierzęta, owady, nawet miasto w tle. Już samo to może podsunąć naszej głowie wiele myśli dotyczących powieści. Posiada skrzydełka, które dodatkowo chronią ją przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o autorce, a na drugim...
więcej Pokaż mimo toNaturalistyczna i ciężka w odbiorze. 1851 rok Londyn i zapchlone prostytutki, brudne błotniste ulice i fabryki a obok arystokracja i blihtr i malarze tworzący nowe style w sztuce, wykraczający poza ramy. Artystyczna książka i tekst - mamy troche wierszy, listów. Malarz Luis i Iris jego muza którą uczy malować. Jest i Silas dziwak który preparuje zwierzeta, szkielety i co też arystokraci od niego zamówią. Fani Pachnidła będą zachwyceni, ta książka to jej młodsza siostra, dlatego w poprzednich komentarzach piszą że to plagiat, i troche tak jest. Ja daje 7 bo jest dobrze napisana ale wtórna.
Naturalistyczna i ciężka w odbiorze. 1851 rok Londyn i zapchlone prostytutki, brudne błotniste ulice i fabryki a obok arystokracja i blihtr i malarze tworzący nowe style w sztuce, wykraczający poza ramy. Artystyczna książka i tekst - mamy troche wierszy, listów. Malarz Luis i Iris jego muza którą uczy malować. Jest i Silas dziwak który preparuje zwierzeta, szkielety i co...
więcej Pokaż mimo toWarta do przeczytania historia.
Warta do przeczytania historia.
Pokaż mimo toPlagiat , ale dobrze napisany.
Plagiat , ale dobrze napisany.
Pokaż mimo toNie dotrwałam do końca utknełam na 123stronie. bardzo nudna lektura i do tego obrzydliwa. Nie warto tracić czasu
Nie dotrwałam do końca utknełam na 123stronie. bardzo nudna lektura i do tego obrzydliwa. Nie warto tracić czasu
Pokaż mimo toJak dla mnie książka nudna. Zapowiadało się ciekawie, ale im dalej tym gorzej. Zakończenie, to już w ogóle wielkie rozczarowanie. Jest to ocena subiektywna.
Nudna książka jak lektura szkolna.
Jak dla mnie książka nudna. Zapowiadało się ciekawie, ale im dalej tym gorzej. Zakończenie, to już w ogóle wielkie rozczarowanie. Jest to ocena subiektywna.
Pokaż mimo toNudna książka jak lektura szkolna.
Akcja ,, Fabryki lalek" umiejscowiona jest w XIX wiecznym Londynie , ale nie jest to opowieść o wytwornych damach i dżentelmenach brylujących na salonach, tu mamy do czynienia z ludźmi ubogimi, doświadczonymi przez los, żyjącymi z pracy własnych rąk, tak jak bliźniaczki Rose i Iris, poznajemy ciemne zaułki Londynu , gdzie na wąskich uliczkach śmierdzących uryną spotkać można prostytutki i małoletnich złodziejaszków. ,,Fabryka lalek " to taki retro thriller,za sprawą odrażającego Silasa, który prowadzi sklep makabrycznymi osobliwościami i owładnięty jest obsesją ma punkcie Iris. Książka klimatem przypomina ,,Pachnidło", ja lubię tego rodzaju powieści, trochę odrażające, mroczne, czasem nawet budzące niesmak z szalonymi ,psychopatycznymi bohaterami, dlatego ,, Fabryka lalek" trafiła w mój gust czytelniczy 👍
Akcja ,, Fabryki lalek" umiejscowiona jest w XIX wiecznym Londynie , ale nie jest to opowieść o wytwornych damach i dżentelmenach brylujących na salonach, tu mamy do czynienia z ludźmi ubogimi, doświadczonymi przez los, żyjącymi z pracy własnych rąk, tak jak bliźniaczki Rose i Iris, poznajemy ciemne zaułki Londynu , gdzie na wąskich uliczkach śmierdzących uryną spotkać...
więcej Pokaż mimo toJak dla mnie strata czasu.
Może dla kogoś komu odpowiadało "Pachnidło" to jest coś,dla mnie głupkowata,momentami obrzydliwa...nic ciekawego.
Jak dla mnie strata czasu.
Pokaż mimo toMoże dla kogoś komu odpowiadało "Pachnidło" to jest coś,dla mnie głupkowata,momentami obrzydliwa...nic ciekawego.
Nieco naciągane 3. Jeśli ktoś lubi Pachnidło, to pewnie mu się spodoba. Ja przez książkę Suskinda nie byłam w stanie przebrnąć, a film był momentami był tak zochydzony, że szło puścić pawia. Tu jest tak samo. Praktycznie wszystkie rozdziały z Silasem tylko przelatywałam wzrokiem, by znaleźć jakieś "ważniejsze" momenty fabuły. Spoiler: nie było ich :). Tytuł praktycznie nie miał nic wspólnego z fabułą, jedynie na początku coś tam wspomniane, że tam pracowała. Potem nagle stała się modelką dla malarza i tamten temat się zamknął. Wątek romantyczny nawet okej, tylko Iris była dziwnie zazdrosna o niego - przecież nic sobie wprost nie powiedzieli, ale ona i tak robiła mu wyrzuty, nie odzywała się do niego i kazała domyślić się, co jest nie tak. Gdyby nie ten cały... ekhm... naturalizm... to nawet mogłoby to być coś ciekawego, ale to było tak obrzydliwe, że gdyby nie sam pomysł na fabułę, to chyba dałabym przynajmniej o gwiazdkę mniej.
Nieco naciągane 3. Jeśli ktoś lubi Pachnidło, to pewnie mu się spodoba. Ja przez książkę Suskinda nie byłam w stanie przebrnąć, a film był momentami był tak zochydzony, że szło puścić pawia. Tu jest tak samo. Praktycznie wszystkie rozdziały z Silasem tylko przelatywałam wzrokiem, by znaleźć jakieś "ważniejsze" momenty fabuły. Spoiler: nie było ich :). Tytuł praktycznie nie...
więcej Pokaż mimo to"Trawi ją zgorzknienie spowodowane tym, że jednym listem odebrano jej marzenia, że straciła urodę i perspektywy. I tym, że każdego dnia twarz Iris patrzyła na nią niczym lustrzane odbicie tego, kim niegdyś była ona sama lub kim mogłaby być."
⠀
Wyobrażacie sobie powrót do przeszłości?
Listy, telegramy, oczekiwanie na pocztę? Chociaż lubię dostawać listy, nie wyobrażam sobie czekać na wiadomości od rodziny tygodniami. I chociaż czasem narzekam, to cieszę się, że jest jak jest i telefony ułatwiają nam życie.
⠀
Przenosimy się do Londynu do 1850 roku. Przechadzamy się uliczkami i poznajemy Iris Whittle, która w pracowni lalek nakłada farbę na porcelanę i marzy o tym, by wyrwać się z niej jak najprędzej i malować prawdziwe obrazy. Chce się rozwijać i poznawać świat.
Dalej spotykamy oczarowanego dziewczyną Silasa. Mężczyznę trochę dziwnego, maniaka, który uważa że któregoś dnia będzie o nim głośno.
W ciemnej uliczce nieśmiało spogląda na nas Albie - dziesięcioletni chłopiec, którego marzeniem są nowe zęby. Przez to chwyta się wszystkiego, od kradzieży po wszelakie zbieractwo.
Kolejną spotkaną osobą jest Louis Frost, malarza, który pokarze Iris malarski świat, który zachwyci ją całkowicie.
Nie wszystko oczywiście będzie proste i łatwe. Dziewczyna nie dostrzeże obsesji Silasa na swoim punkcie. Zignoruje wysyłane sygnały, a potem....
No właśnie, czy potem jeszcze dane będzie jej zobaczyć wszystko to, co pragnęła zobaczyć?
Tego oczywiście już nie zdradzę. Powiem tylko, że "Fabryka lalek" zbyt długo czekała na swoją kolej.
"Trawi ją zgorzknienie spowodowane tym, że jednym listem odebrano jej marzenia, że straciła urodę i perspektywy. I tym, że każdego dnia twarz Iris patrzyła na nią niczym lustrzane odbicie tego, kim niegdyś była ona sama lub kim mogłaby być."
więcej Pokaż mimo to⠀
Wyobrażacie sobie powrót do przeszłości?
Listy, telegramy, oczekiwanie na pocztę? Chociaż lubię dostawać listy, nie wyobrażam sobie...