Duże spoilery. Cykl "Wojownicy", a zwłaszcza książki Nowej Przepowiedni już dwukrotnie sprawił, że zapłakałam. Pierwszy raz - nad śmiercią Pierzastego Ogona. Drugi - Rozżarzonej Skóry.
To było coś, czego się nie spodziewaliśmy. Medyczka była młoda i miała przed sobą jeszcze wiele sezonów. Poza tym była ciekawą postacią i chciałoby przeczytać się więcej na jej temat - może superedycja?
Liściasta Sadzawka zdecydowała, że musi podążać za głosem swojego serca, który nakazuje jej pozostanie wśród klanów.

Duże spoilery. Cykl "Wojownicy", a zwłaszcza książki Nowej Przepowiedni już dwukrotnie sprawił, że zapłakałam. Pierwszy raz - nad śmiercią Pierzastego Ogona. Drugi - Rozżarzonej Skóry.
To było coś, czego się nie spodziewaliśmy. Medyczka była młoda i miała przed sobą jeszcze wiele sezonów. Poza tym była ciekawą postacią i chciałoby przeczytać się więcej na jej temat - może...

Nie działo się za dużo, a poprzednia część znów mnie nastawiła pozytywnie na dalsze części tej serii. Wydaje się takim wypełnieniem tylko żeby było. Przynajmniej już nie podróżują, tylko są zwykłe dramaty życia klanowego. Nie da się nie wciągnąć w akcje, nawet jak właściwie akcji nie ma wiele.

Nie działo się za dużo, a poprzednia część znów mnie nastawiła pozytywnie na dalsze części tej serii. Wydaje się takim wypełnieniem tylko żeby było. Przynajmniej już nie podróżują, tylko są zwykłe dramaty życia klanowego. Nie da się nie wciągnąć w akcje, nawet jak właściwie akcji nie ma wiele.

Zmierzch opowiada o drugim pokoleniu czworonożnych przyjaciół. W drugiej serii Klany musiały się przenieść i poznają nowe domy. Jednak i tu czekają na nie kłopoty. Oprócz walk, w piątej części bohaterowie mierzą się ze skrajnymi uczuciami. Mamy tu zakazaną miłość, kłótnie, zazdrość, śmierć i wiele innych. Książka trzyma w napięciu do ostatnich słów - dosłownie. Po przeczytaniu ostatniego zdania płakałam kolejny raz przez tą książkę❤

Zmierzch opowiada o drugim pokoleniu czworonożnych przyjaciół. W drugiej serii Klany musiały się przenieść i poznają nowe domy. Jednak i tu czekają na nie kłopoty. Oprócz walk, w piątej części bohaterowie mierzą się ze skrajnymi uczuciami. Mamy tu zakazaną miłość, kłótnie, zazdrość, śmierć i wiele innych. Książka trzyma w napięciu do ostatnich słów - dosłownie. Po...

Fajny tom. Pierwsza połowa spokojna i przyjemna a druga połowa bardziej dramatyczna. Szkoda że Liściasta Sadzawka i Wronie Pióro nie są już razem a Wiewiórcza Lot i Jeżynowy Pazur nie mogą się dogadać. Przykro mi z powodu śmierci Rozżarzonej Skóry. Rozumiem Jasne Serce która czuła się odrzucona ponieważ jej partner Obłoczny Ogon więcej czasu spędzał ze Stokrotkom, Jasne Serce chciała pomóc ale nie chciała zajmować miejsca Liściastej Sadzawki. Dziwne jak zachował się Pojedyńcza Gwiazda kiedy został przywódcą. Napad borsuków naprawdę niebezpieczny i przerażający, sam fakt że była tak samo przerażona (Stokrotka pieszczoszka dwunożnych) jak byli Wojownicy Klanu Pioruna. Mam nadzieje że kolejny tom będzie mniej dramatyczny.

Fajny tom. Pierwsza połowa spokojna i przyjemna a druga połowa bardziej dramatyczna. Szkoda że Liściasta Sadzawka i Wronie Pióro nie są już razem a Wiewiórcza Lot i Jeżynowy Pazur nie mogą się dogadać. Przykro mi z powodu śmierci Rozżarzonej Skóry. Rozumiem Jasne Serce która czuła się odrzucona ponieważ jej partner Obłoczny Ogon więcej czasu spędzał ze Stokrotkom, Jasne...

Przez większość czasu był to dość przyjemny tom, ale zakończenie niezupełnie przypadło mi do gustu. To dobrze, że Liściasta Sadzawka wróciła do swojego klanu, ale powinna była zażądać, żeby pozwolono jej się spotykać z Wronim Piórem. Tymczasem wygląda na to, że całkiem z niego zrezygnowała. Biedny Wronie Pióro, jakoś nie ma szczęścia do kotek... Finałowa bitwa z borsukami znów była za bardzo dramatyczna jak dla mnie. Ale najbardziej rozczarował mnie Obłoczny Ogon. Nigdy bym się po nim nie spodziewała, że będzie zaniedbywał Jasne Serce dla innej kotki. Mam nadzieję, że w następnym tomie się opamięta.

Przez większość czasu był to dość przyjemny tom, ale zakończenie niezupełnie przypadło mi do gustu. To dobrze, że Liściasta Sadzawka wróciła do swojego klanu, ale powinna była zażądać, żeby pozwolono jej się spotykać z Wronim Piórem. Tymczasem wygląda na to, że całkiem z niego zrezygnowała. Biedny Wronie Pióro, jakoś nie ma szczęścia do kotek... Finałowa bitwa z borsukami...

Autorki nas nie oszczędzają i nie tylko. Książki są tak wypełnione uczuciami, że widzę w naszych kocich bohaterach odbicia ludzi, którzy zmagają się ze swoimi problemami. Tylko Wojownicy są bardziej lojalni i mają więcej godności niż nie jeden człowiek. <3

Autorki nas nie oszczędzają i nie tylko. Książki są tak wypełnione uczuciami, że widzę w naszych kocich bohaterach odbicia ludzi, którzy zmagają się ze swoimi problemami. Tylko Wojownicy są bardziej lojalni i mają więcej godności niż nie jeden człowiek. <3

To jak Erin Hunter czaruje czytelnika widać właśnie w tej pozycji. Niby przez całą książkę nie dzieje się nic nadzwyczajnego a tu nagle wjeżdża końcówka....😵

To jak Erin Hunter czaruje czytelnika widać właśnie w tej pozycji. Niby przez całą książkę nie dzieje się nic nadzwyczajnego a tu nagle wjeżdża końcówka....😵

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Świetna książka!

Świetna książka!

Kocham tę książkę jest znacznie lepsza niż ,,Blask Gwiazd" i strasznie płakałam na śmierci Rożzarzonej Skóry.

Kocham tę książkę jest znacznie lepsza niż ,,Blask Gwiazd" i strasznie płakałam na śmierci Rożzarzonej Skóry.