Pamiętacie Tolę? My spotykamy się z nią systematycznie już od kilku miesięcy i bardzo te spotkania lubimy :-) Ostatnio trafiła do nas "Zima Toli", czyli czwarty tom opowiadań o jej małych i dużych przygodach. Wcześniejsze to "Wiosna Toli", "Lato Toli" i "Jesień Toli" :-) Wszystkie stanowią fantastyczną całość, ale można poszczególne tomy czytać oddzielnie. My pokochałyśmy Tolę za jej spontaniczność, ciekawość świata, życzliwość i pomysłowość :-) Ta urocza kilkulatka po prostu skradła nasze serca. Wszystkie opowiadania są ciekawe, zabawne, ciepłe i mądre, a dodatkową ich atrakcją są fantastyczne ilustracje. To książki, do których chce się wracać. W najnowszej części całej serii opowiadań Tola odkrywa uroki zimy, kiedy to cały świat przykryty jest białą kołderką, a "w salonie u babci i dziadka pachnie lasem". Tola z niecierpliwością oczekuje nadchodzących świąt, ubiera choinkę i przygotowuje cały dom na ich nadejście. Zima jednak to nie tylko magiczne i rodzinne święta... Zimą można przecież jeździć na sankach, lepić bałwana, jeździć na łyżwach, urządzać bitwy na śnieżki i robić aniołka. Jednym słowem zimą można się fantastycznie bawić :-) Zachęcam was zatem do odkrywania uroków zimy razem z Tolą :-) Polecam i życzę przyjemnej lektury :-)

Pamiętacie Tolę? My spotykamy się z nią systematycznie już od kilku miesięcy i bardzo te spotkania lubimy :-) Ostatnio trafiła do nas "Zima Toli", czyli czwarty tom opowiadań o jej małych i dużych przygodach. Wcześniejsze to "Wiosna Toli", "Lato Toli" i "Jesień Toli" :-) Wszystkie stanowią fantastyczną całość, ale można poszczególne tomy czytać oddzielnie. My pokochałyśmy...