Między nami chaos
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Tytuł oryginału:
- A Lite too Bright
- Wydawnictwo:
- Burda Publishing Polska
- Data wydania:
- 2018-11-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-11-14
- Liczba stron:
- 408
- Czas czytania
- 6 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380534810
- Tłumacz:
- Magdalena Grala-Kowalska
Czy wolałbyś żyć z koszmarną prawdą, czy w błogiej nieświadomości?
Życie osiemnastoletniego Arthura wali się w gruzy, kiedy dostaje sądowy zakaz zbliżania się do swojej byłej dziewczyny, traci stypendium i szansę na dobre studia. Chcąc ukrócić nieco jego destrukcyjne zachowanie, ojciec wysyła go na pewien czas do wujostwa. Tam Arthur odkrywa dziennik swojego dziadka, słynnego pisarza, który pięć lat wcześniej na tydzień przed śmiercią wyruszył nagle w zagadkową podróż. Jej celu nie znał nikt z rodziny, a co gorsza – nikt nawet nie próbował się dowiedzieć, co się w tym czasie wydarzyło.
Podążając za wskazówkami, które znajduje w dzienniku, Arthur próbuje odtworzyć ostatnie dni życia swojego dziadka. Chce się dowiedzieć, kim naprawdę był, czego szukał tysiące kilometrów od rodzinnego domu i… czy rzeczywiście nie żyje. Nie wie, że na końcu drogi poza bolesną tajemnicą odkryje prawdziwego siebie.
„Cóż to za fascynująca podróż. Wielowymiarowi bohaterowie oraz genialna historia, która pozostanie z czytelnikami długo po przeczytaniu ostatniej strony”.
Booklist
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Między nami życie
W życiu nie ma nic na pewno. Jedna chwila, jedna decyzja, jedno nieporozumienie są w stanie wywrócić ludzką egzystencję do góry nogami. W obliczu takiego zagubienia chwytamy się czasem najbardziej absurdalnych kół ratunkowych. Bohater debiutanckiej książki Samuela Millera „Między nami chaos” interpretuje podsuniętą mu przez los informację jako zachętę do odbycia podróży śladami swego dziadka. Pozornie chce poznać prawdę o jego ostatnich dniach, w rzeczywistości – pragnie zrozumieć siebie.
W mitologii greckiej „chaos” znaczył tyle, co „próżnia” (to wielkie „nic” przed pojawieniem się ludzkiego świata). Niemal fowistyczna okładka z cieniem chłopaka stojącego na linii trasy pociągu dzięki bogatej palecie barw odsyła nas do uczuć, które mogą towarzyszyć człowiekowi podczas rozważań podobnie pojmowanego chaosu: niepewności, zagubienia, frustracji, strachu, ale też podziwu czy zachwytu. Jeśli takie klimaty robią na was wrażenie, to warto zerknąć do portfolio Tithi Luadthong (pseudonim: Grandfailure), z którego pochodzi okładkowa grafika.
Emocje wyłaniające się z ilustracji na okładce powieści doskonale korespondują z jej treścią. „Między nami chaos” to historia zagubionego osiemnastolatka, który w krótkim czasie traci wszystko, co jest dla niego ważne – dziewczynę, przyjaciela i szansę na dobre studia. W momencie, w którym poznaje go czytelnik, Arthur – z powodu swoich autodestrukcyjnych zachowań – zostaje odesłany przez ojca do wujostwa. To ma być dla niego czas na dojście do siebie, poukładanie sobie w głowie i rozwiązanie dręczących go problemów. Rodzinną terapię przerywa jednak tajemnicze znalezisko – dziennik zmarłego przed pięciu laty dziadka Arthura, sławnego pisarza, który na tydzień przed śmiercią wyruszył w tajemniczą podróż, nikogo nie informując o swoich zamiarach i celu. Chłopak postanawia odtworzyć trasę dziadka i zrozumieć jego motywacje. Nie wie, że zmieni go to na zawsze.
„Między nami chaos” to typowa powieść drogi – podróż bohatera odbywa się nie tylko w wymiarze fizycznym, ale też psychicznym i metaforycznym. Podążając tropem dziadka, Arthur zaczyna dostrzegać sens we wcześniej niejasnych zachowaniach członka rodziny. Wyciągnięte wnioski inspirują go do świeżego spojrzenia na własne życie, ale też na świat w ogóle. Dzięki napotkanym osobom pozwala sobie na rozmyślanie o kwestiach, które wcześniej wydawały mu się oczywiste. Wbrew planom jego ojca to nieustanny ruch i działanie, a nie ukrywanie się przed światem, pozwala Arthurowi przepracować własną traumę. Wszystko to wypada dość przekonująco tylko wtedy, jeżeli weźmiemy historię w nawias ponadprzeciętnej wrażliwości bohatera i spoglądania na świat przez pryzmat jego poetyckiego pojmowania.
Zresztą proza splata się tutaj z poezją. Poza historią referowaną w pierwszej osobie przez Arthura czytelnik śledzi przerywniki w postaci fragmentów utworów jego wybitnego dziadka. Są to dość długie, specyficzne w stylu i bogate w metafory partie tekstu, które spowalniają nieco lekturę z powodu swojego kontemplacyjnego charakteru (nie żeby historia protagonisty była wyjątkowo dynamiczna – jak to w powieściach drogi bywa, ta też skłania raczej do lektury przerywanej rozważaniami o sobie i świecie). Ich sens staje się tak naprawdę jasny dopiero z czasem. Wydaje mi się, że charakterystyczna fabuła i znaczenie dla niej wierszy dziadka młodego Arthura sprawiają, iż warto byłoby poddać „Między nami chaos” drugiemu czytaniu – z pewnością bardzo różniłoby się znaczeniowo od pierwszej lektury.
Do ponownej lektury książki Millera zachęca też jej gatunkowy flirt z realizmem magicznym. Protagonista sprzeczający się z widmami, obecność tajemniczej organizacji oraz dziwne postaci, jakie bohater napotyka na swojej drodze – to wszystko intryguje, może nawet stanowi główny napęd procesu czytania, ale też niepokoi. Gdy z czasem zaczynamy rozumieć przyczynę występowania chociaż części z tych zjawisk, orientujemy się, że nie zwracaliśmy wystarczającej uwagi na te szczegóły, na które powinniśmy.
Miller sięga w swojej debiutanckiej powieści po bardzo ważne, a jednocześnie wymagające odwagi tematy. Z jednej strony „Między nami chaos” to niezwykle ciekawe i życiowe studium przypadku choroby Alzheimera – nieuleczalnego wciąż schorzenia neurodegeneracyjnego, które nie tylko stopniowo pozbawia pacjenta wspomnień, ale też prowadzi do stałych zmian w jego zachowaniu (często również agresji). Na chorobę tę cierpi kilkadziesiąt milionów ludzi i z roku na rok diagnozowana jest u coraz większej liczby osób. Z drugiej strony – co dla polskiego czytelnika może nie być jasne – Miller niejako przepisuje jedne z najważniejszych elementów historii Stanów Zjednoczonych, czyli ruchy kontestacyjne. Pisarz odwołuje się do protestów przeciwko wojnie w Wietnamie oraz pisarzy beatników. By w pełni docenić „Między nami chaos”, trzeba wiedzieć coś o takich postaciach, jak Kerouac czy Ginsberg, a także orientować się w wydarzeniach politycznych Ameryki, zwłaszcza z przełomu lat 60. i 70. Inaczej umknie czytelnikowi sporo sensów, choć oczywiście i bez tego lektura powieści Millera ma wiele do zaoferowania.
Nie rozumiem za bardzo, szczególnie w kontekście równie nieoczywistych tropów interpretacyjnych, sprzedawania „Między nami chaos” jako powieści młodzieżowej. Jasne, bohater to osiemnastolatek i ma również problemy typowe dla swego wieku, ale obawiam się, że większość odbiorców, którzy odpowiedzą na podobną reklamę, będzie – jeśli nie rozczarowana i zawiedziona – przynajmniej zaskoczona. Co więcej, młody odbiorca, który liczy na przystępną młodzieżową dykteryjkę, może nie mieć po prostu kompetencji do zrozumienia tej powieści. Jest też drugi problem – grupa docelowa „Między nami chaos”, zwiedziona określeniem powieści literaturą młodzieżową, zwyczajnie po nią nie sięgnie. Być może właśnie dlatego debiut Millera przemknął bez większego echa. Szkoda.
Alicja Górska
Oceny
Książka na półkach
- 751
- 314
- 118
- 23
- 14
- 11
- 9
- 8
- 5
- 5
Opinia
Recenzja z bloga weronikarecenzuje.blogspot.com
"Między Nami Chaos" to nie jest typowa lektura, po jaką sięgam. W końcu cały mój blog jest poświęcony romansom Young Adult/New Adult, a tu powieść, która niby jest zaklasyfikowana jako młodzieżówka, a jednak nie ma w sobie niczego, co normalnie czytam. Największym czynnikiem, który zachęcił mnie do przeczytania tej powieści, jest jej okładka. Kolorowa, przepiękna i tajemnicza, wręcz zmusiła mnie do zastanowienia się, co takiego może w sobie skrywać ta książka. Kiedy przeczytałam opis, jeszcze bardziej mnie ona zaintrygowała.
Bohaterem i narratorem powieści jest osiemnastoletni Arthur Louis Pullman Trzeci, którego cały świat zostaje wywrócony do góry nogami. Dostaje sądowy zakaz zbliżania się do swojej byłej dziewczyny, traci przyjaciela, stypendium i szansę dostania się na dobre studia. Bezradny ojciec w odpowiedzi na destrukcyjne zachowanie syna wysyła go do wujostwa. Tam Arthur odkrywa dziennik swojego chorego na Alzheimera dziadka, sławnego pisarza, który pięć lat temu na tydzień przed swoją śmiercią wyruszył w tajemniczą podróż. Pragnąc poznać motywy jego zachowania, Arthur podąża za wskazówkami znalezionymi w dzienniku i wyrusza w podróż jego śladami. Szuka odpowiedzi na pytania, które zadawane są od lat, a nad którymi nie zastanawiała się nawet sama jego rodzina. Chce dowiedzieć się kim był, czego szukał.
Wszystko w tej książce jest dokładnie przemyślane. Począwszy od bardzo symbolicznej okładki (chociaż tutaj pochwała należy się naszemu wydawnictwu, bo oprawa graficzna jest po prostu przepiękna i moim zdaniem, o wiele lepsza niż w oryginale), po każdą część wnętrza tej powieści. Książka składa się tak jakby z trzech części: historii opowiadanej przez Arthura, jego pamiętników i wierszy jego dziadka. Wszystko się idealnie między sobą przeplata, tworząc spójną całość. Nie ukrywam, że największą trudność sprawiły mi właśnie te wiersze, a to dlatego, że jestem beznadziejna w interpretacji poezji. Całe szczęście, że autor przychodził z pomocą i wszystko jasno wyjaśniał wraz z rozwojem fabuły.
Autor wplata w fabułę wydarzenia lat sześćdziesiątych, głównie zamieszki przeciwko wojnie w Wietnamie. Nigdy nie byłam fanatyczką historii, nie czułam potrzeby zagłębiać się szczegółowo w wydarzenia z przeszłości. Ale sposób w jaki autor przeplata fikcję z realizmem, jak wiele pasji w to wkłada, to jest warte podziwu. Sprawił, że nie mogłam odłożyć książki na bok, bo z szeroko otwartymi oczami pożerałam kolejne strony. "Między Nami Chaos" to podróż Arthura, w sensie dosłownym i przenośnym. Razem z bohaterem odwiedzamy kolejne miasta Ameryki, począwszy od Truckee w Kaliforni, skończywszy w Kent w Ohio i odkrywamy kolejne fakty z życia jego dziadka. Samuel Miller sam odwiedził te same miejsca, pracując nad swoją powieścią, ponieważ były to jedne z najpopularniejszych miejsc tamtejszych czasów. Jednakże jest to także podróż duchowa. Podróż, która pozwoliła bohaterowi pogodzić się ze stratą, śmiercią dziadka. Podróż, której zakończeniem jest odnalezienie siebie i uzdrowienie.
"Między Nami Chaos" to książka bardzo orzeźwiająca. Dopracowana w każdym detalu i aż jestem zaskoczona, że to debiut autora. Fabuła jest ciekawa, z nutką tajemniczości, a bohaterowie wielowarstwowi, wnoszący do fabuły wiele znaczenia. Odkrywanie rodzinnych tajemnic było przyjemnością i niełatwo było się od lektury oderwać. Z łatwością wczułam się w głównego bohatera, trochę zagubionego chłopaka, który skrywał w sobie wiele bólu. Chociaż normalnie nie sięgam po lektury tego typu, jestem bardzo zadowolona, że miałam tę okazję. Jest to powieść warta każdego słowa polecenia.
Recenzja z bloga weronikarecenzuje.blogspot.com
więcej Pokaż mimo to"Między Nami Chaos" to nie jest typowa lektura, po jaką sięgam. W końcu cały mój blog jest poświęcony romansom Young Adult/New Adult, a tu powieść, która niby jest zaklasyfikowana jako młodzieżówka, a jednak nie ma w sobie niczego, co normalnie czytam. Największym czynnikiem, który zachęcił mnie do przeczytania tej powieści,...