Gdy tylko przeczytałam opis wiedziałam, że tak książka to coś dla mnie. Uwielbiam oba klimaty: mafii i bikerów. Po jednej stronie mamy Sinner'a członka MC, który ma swoje problemy i malutkie dziecko, z kobietą, którą ledwo toleruję. Na swojej drodze spotyka Lycye - kobieta jest księżniczką mafii i to strasznie komplikuje sprawy między nimi, przez zatarg jaki mają. Początkowo to ma być tylko seks i jak to Lucya ciągle powtarza "ostatni". Niestety tak się nie dzieje, ponieważ za bardzo ich do siebie ciągnie.
Jestem zawiedziona tą książką, bo oczekiwałam więcej i to dużo więcej. Niestety mamy tu mnóstwo seksu, a mało pokazania rodzącego się uczucia między obydwojgiem. Niewiele wprowadzenia w życie klubu i do tego mało rozwinięte postacie poboczne. Przecież Lucya nie poznała żadnego z przyjaciół Sinnera... Koniec tez mnie nie zadowolił, ponieważ miałam wrażenie, że brakuje tam takiego fajnego ogarnięcia - zamknięcia tematu. Po prostu czuję niedosyt i do tej książki na pewno nie wrócę.

Gdy tylko przeczytałam opis wiedziałam, że tak książka to coś dla mnie. Uwielbiam oba klimaty: mafii i bikerów. Po jednej stronie mamy Sinner'a członka MC, który ma swoje problemy i malutkie dziecko, z kobietą, którą ledwo toleruję. Na swojej drodze spotyka Lycye - kobieta jest księżniczką mafii i to strasznie komplikuje sprawy między nimi, przez zatarg jaki mają....

MC romanse! Sinner - gorący motocyklista jak i czuły, kochający, oddany ojca dla swego małego dziecka. Lucy - mafijna księżniczką ... o co więcej można prosić? Sinner jest najlepszym złym chłopcem, ale jest skłonny zaryzykować swój klub dla kobiety, którą kocha. Historia była słodka, seksowna, brutalna i prymitywna, jednak każdy twardy człowiek potrzebuje delikatnego miejsca czy osoby!

MC romanse! Sinner - gorący motocyklista jak i czuły, kochający, oddany ojca dla swego małego dziecka. Lucy - mafijna księżniczką ... o co więcej można prosić? Sinner jest najlepszym złym chłopcem, ale jest skłonny zaryzykować swój klub dla kobiety, którą kocha. Historia była słodka, seksowna, brutalna i prymitywna, jednak każdy twardy człowiek potrzebuje delikatnego...

Lucya i Sinner nie pochodzili z dwóch różnych światów, on należy do MC ,a ona do rosyjskiej mafii, ich światy były bardzo podobne do siebie, na pierwszym miejscu jest rodzina, lojalność, zaufanie,a potem dopiero liczy się miłość ale gdy przychodzi ta prawdziwa i jedyna , to nic się nie liczy, to tak jak ze zdrowiem gdy go nie ma to żadne pieniądze , czy dobra materialne nie cieszą , nie ma po co żyć i dla kogo. Trochę to potrwało zanim to dotarło do Sinnera, on bardziej przyda się Klubowi jak będzie szczęśliwy,kochany ,a nie nieszczęśliwy nikomu na dobre by to nie wyszło, jednak musiał ponieść jego nielojalność jakieś konsekwencje,dostał ostrzeżenie od Traina by nie spi...ył z Lucyą, bo jak jest tą jedyną i na zawsze to warto nawet zaryzykować odejście z Klubu, końcówka przesłodka i taka powinna być , bo oboje zasłużyli sobie na szczęście, a Amy na wspaniałą mamę taką jak jest Lucya

Lucya i Sinner nie pochodzili z dwóch różnych światów, on należy do MC ,a ona do rosyjskiej mafii, ich światy były bardzo podobne do siebie, na pierwszym miejscu jest rodzina, lojalność, zaufanie,a potem dopiero liczy się miłość ale gdy przychodzi ta prawdziwa i jedyna , to nic się nie liczy, to tak jak ze zdrowiem gdy go nie ma to żadne pieniądze , czy dobra materialne nie...

Trochę mam problem z tymi książkami ostatnio…znowu mamy bohaterów którzy praktycznie nie wychodzą z łóżka, a ich ekscesy były czasem aż wręcz niesmaczne…ileż można czytać o bohaterkach, które robią się wilgotne na sam widok faceta? Ale to chyba tylko cccze prośby 😊 rozbawiła mnie Lucy cała chętna na randkę pomimo tego, że wiedziała kim jest Sinner a później nagle panika, że nie mogą się spotykać…czyżby jakiś problem z rozdwojeniem jaźni? No a później to ukrywanie…było oczywiste, że w końcu to się źle skończy…brakowało mi jakiś sensownych dialogu zamiast maratonów seksu…i takie jakieś kiepskie to MC i Bratva, że się tak późno zorientowali….hahaa. Omijając sceny seksu, książkę czytało się okej. Podobały się zwłaszcza relacje Sinnera z córką. Widać było, że głęboko mu na niej zależy. Akcja na koniec trochę chaotyczna, i chyba za szybko skończona. Z siostry Lucy to całkiem niezła manipulatorka :P być może książka nie będzie należeć do moich ulubionych, ale czytało się ją szybko :P

Trochę mam problem z tymi książkami ostatnio…znowu mamy bohaterów którzy praktycznie nie wychodzą z łóżka, a ich ekscesy były czasem aż wręcz niesmaczne…ileż można czytać o bohaterkach, które robią się wilgotne na sam widok faceta? Ale to chyba tylko cccze prośby 😊 rozbawiła mnie Lucy cała chętna na randkę pomimo tego, że wiedziała kim jest Sinner a później nagle panika,...