Moxie
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Seria:
- #GOYOUNG
- Tytuł oryginału:
- Moxie
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2018-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-17
- Data 1. wydania:
- 2017-09-19
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327158673
- Tłumacz:
- Joanna Nykiel
- Tagi:
- dziewczyna feminizm literatura dla młodzieży nastolatka powieść obyczajowa szkoła wyobraźnia
Vivian Carter ma naprawdę dość! Swojej szkoły, w której chłopcy z drużyny futbolowej robią, co im się żywnie podoba. korytarzach. Wszechobecnych stereotypów. Seksistowskich kontroli ubioru i molestowania na korytarzach. Ale przede wszystkim ma dość bycia grzeczną dziewczynką.
Zainspirowana historią własnej mamy – dawnej fanki punk rocka – Viv tworzy feministyczną gazetkę MOXIE, którą anonimowo dystrybuuje w szkole. Wkrótce inne dziewczyny dołączają do jej walki. Vivian uświadamia sobie, że zapoczątkowała prawdziwą rewolucję!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zrób mi kanapkę – przepis na odważną młodzieżówkę
Przeglądając ostatnie oferty wydawnicze, można zauważyć wysyp książek reklamowanych jako „damskie odpowiedzi na…” lub feministyczne. Sama nie wiem, czy to nowy trend, który wypłynął po fali #MeToo, czy wcześniej po prostu nie zwracałam na to uwagi. Problem polega na tym, żeby odróżnić pozycje, które podawane są za feministyczne, od tych naprawdę poruszających daną tematykę.
Vivian Carter jest sumienną i niewyróżniającą się szesnastoletnią uczennicą. Do czasu. Gdy seksistowskie komentarze jej kolegów ze szkoły przybierają na sile, dziewczyna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Biorąc przykład z mamy, która w czasach swojej młodości była wielką fanką punk rocka, Viv tworzy gazetkę feministyczną, która już wkrótce rozpęta w szkole prawdziwą rewolucję.
„Moxie” to nowość, która już po wejściu do jakiegokolwiek sklepu rzuci Wam się w oczy. Wściekle różowa okładka dosłownie „daje po oczach”. Nie sposób jej przeoczyć wśród innych książek młodzieżowych. Bo trzeba zaznaczyć już na samym początku, „Moxie” to książka przeznaczona dla zdecydowanie młodszych czytelniczek. Nie zmienia to jednak faktu, że lektura może okazać się równie wartościowa i dla starszych przedstawicielek płci pięknej.
Vivian nie jest bohaterką, która bryluje na scenie. Potyka się na zbyt dużych obcasach i co chwilę psuje się jej fryzura. Ale właśnie to jest jej urok. Dziewczyny, które sięgną po „Moxie”, będą mogły utożsamić się z Viv, która jeszcze nie miała chłopaka, a na dodatek boi się do jakiegokolwiek odezwać.
Byłyśmy dziewczynami, które nie lubią się wyróżniać. Które kochają się potajemnie w kolegach, ale nie mają odwagi, żeby zrobić pierwszy krok. Które siedzą spokojnie na lekcjach i zbierają przyzwoite oceny, modląc się w duchu, żeby nikt nie kazał im tłumaczyć symboliki w dwunastym wersie poematu. Krótko mówiąc, byłyśmy grzecznymi dziewczynkami.
Zrób mi kanapkę, kontrole ubioru, które dotyczą tylko dziewcząt, zabawa w „pchnij i złap” to szara rzeczywistość dziewcząt z Rockport. Idealna uczennica z tej szkoły nosi o trzy rozmiary za duże koszulki, aby nie przeszkadzać chłopcom w nauce, nie wypowiada się na lekcjach, bo jej miejsce jest przecież w kuchni, a publiczne obmacywanie na korytarzu traktuje jako komplement. Do czasu, aż Panny Moxie otwarcie rzucą wyzwanie uwielbianym w całym mieście zawodnikom drużyny i szkolnej kadrze.
To książka idealna dla dziewcząt w wieku 13-17 lat, gdy ich ciała wchodzą w etap kobiecości, a one same nie do końca wiedzą, gdzie powinny postawić granice. Media w Polsce skutecznie przesuwają ją raz w jedną, raz w drugą stronę. A jeśli nie książki, to co ma ukształtować umysły polskich nastolatek? „Moxie” wyraźnie pokazuje różnice między zainteresowaniem ze strony płci przeciwnej a molestowaniem seksualnym, na które wciąż w naszym kraju jest przyzwolenie. A w szkołach traktowane jest jako „końskie zaloty“.
„Moxie” to książka pozbawiona dodatkowej ilości cukru i słodyczy, które można zaobserwować w innych powieściach młodzieżowych. To odważny apel do młodych kobiet, że jesteśmy czymś więcej niż „zrób kanapkę” czy ładną otoczką. To wezwanie do wspierania siebie nawzajem pomimo istniejących stereotypów. To jedna z tych książek, które chciałabym przeczytać jako nastolatka i z pewnością przekażę ją młodszej siostrze. Bo wszystkim nam nie zamkną ust. Nie stłamszą wszystkich. Dopóki pozostanie choć jedna z Panien Moxie, kobiety będą walczyć o swoje prawa!
Kinga Kolenda
Oceny
Książka na półkach
- 171
- 142
- 39
- 9
- 8
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Byłyśmy dziewczynami, które nie lubią się wyróżniać. Które kochają się potajemnie w kolegach, ale nie mają odwagi, żeby zrobić pierwszy krok...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Jedna z lepszych młodzieżówek, jakie czytałam. W których "końskie zaloty" są jasno nazwane molestowaniem, seksizmem i tym samym potępione. Szkolny łobuz to szkolny łobuz, a nie zachęcające do stworzenia związku "ciacho". Podoba mi się, że autorka pokazuje młodym dziewczynom, na co nie powinny się zgadzać, że powinny wyznaczać granice innym i potępiać chamskie zachowania często tłumaczone przez niby dojrzałych dorosłych bycia atrakcyjną dla chłopaków. W społeczeństwie (czy to w PL czy USA) nadal panuje zbyt duże przyzwolenie na nie do końca sotosowne zachowanie w stosunku do kobiet, dziewcząt. Chłopakom wolno więcej w stosunku do nas. Czasem o wiele za dużo. Moxie, według mnie, jest potrzebną książką i dobrze, że powstała.
Jedna z lepszych młodzieżówek, jakie czytałam. W których "końskie zaloty" są jasno nazwane molestowaniem, seksizmem i tym samym potępione. Szkolny łobuz to szkolny łobuz, a nie zachęcające do stworzenia związku "ciacho". Podoba mi się, że autorka pokazuje młodym dziewczynom, na co nie powinny się zgadzać, że powinny wyznaczać granice innym i potępiać chamskie zachowania...
więcej Pokaż mimo toUważam, że ta książka porusza ważną kwestię, a mianowicie stereotypów. Stereotypów odnoszących się do kobiet tego jak powinny się zachowywać, jak ubierać i co robić. Pokazuje w jak dużym stopniu kobieta jest postrzegana jako przedmiot. Główna bohaterka ma dosyć takiego traktowania. Moxie jest hasłem, które skłania inne dziewczyny do działania, daje motywację do walki. Ciekawa lektura, która zdecydowanie skłania do przemyśleń.
Uważam, że ta książka porusza ważną kwestię, a mianowicie stereotypów. Stereotypów odnoszących się do kobiet tego jak powinny się zachowywać, jak ubierać i co robić. Pokazuje w jak dużym stopniu kobieta jest postrzegana jako przedmiot. Główna bohaterka ma dosyć takiego traktowania. Moxie jest hasłem, które skłania inne dziewczyny do działania, daje motywację do walki....
więcej Pokaż mimo toMoxie to książka naprawdę wartościowa. Pokazuje jak trudno jest być c kobietą , w społeczeństwie, w którym mężczyźni wioda prym. Ponadto w niezwykły sposób przekazuje, jak ważne są więzy przyjaźni, czy rodziny oraz uczy, że zawsze należy walczyć o swoje prawa, szczególnie kiedy są one przekraczane tylko i wyłącznie dlatego że nie jest się uwielbianym przez wszystkich chłopakiem z drużyny.
Moxie to książka naprawdę wartościowa. Pokazuje jak trudno jest być c kobietą , w społeczeństwie, w którym mężczyźni wioda prym. Ponadto w niezwykły sposób przekazuje, jak ważne są więzy przyjaźni, czy rodziny oraz uczy, że zawsze należy walczyć o swoje prawa, szczególnie kiedy są one przekraczane tylko i wyłącznie dlatego że nie jest się uwielbianym przez wszystkich...
więcej Pokaż mimo toNie zawiodłam się, książka porusza wszystko co trzeba ale nadal trzyma młodzieżowy klimat. Nie polecam jednak filmu, totalne dno lepiej przeczytać książkę
Nie zawiodłam się, książka porusza wszystko co trzeba ale nadal trzyma młodzieżowy klimat. Nie polecam jednak filmu, totalne dno lepiej przeczytać książkę
Pokaż mimo toJennifer Mathieu w swojej książce porusza problem, który niestety nie jest fikcją. Seksizm to coś, co dotyczy praktycznie każdej kobiety. Jak często słyszymy, że kobiety są słabsze, głupsze, czy mniej ważne? Autorka przedstawia tu grupę dziewczyn, które walczą z seksizmem oraz poniżającymi komentarzami, aby każda kobieta mogła postawić się na równi z innymi. Problemy poruszane w tej książce są naprawdę bardzo ważne, szczególnie, że dotyczą one tak wielu kobiet na całym świecie. Mathieu zwraca tu uwagę na to, jak istotny jest feminizm. Porusza także temat molestowania. Mówi, że problemem nie jest ubiór czy zachowanie ofiary. Problem zawsze leży po stronie oprawcy. Poruszanie tak ciężkich wątków jest wielkim plusem tej książki. Vivan, główna bohaterka, jest silna i zdeterminowana. Były jednak momenty, w których jej zachowanie lekko mnie irytowało. Czymś co niezbyt mi się spodobało był wątek miłosny. Miałam wrażenie, że wszystko działo się strasznie szybko, a uczucia Vivian pojawiły się tylko dlatego, że Seth wsparł jej ruch. Niektóre momenty lekko mi się dłużyły i ciężko było mi się wciągnąć w tę historię. "Moxie" jest dość przeciętną młodzieżówką, która nie wywołuje zbyt wielu emocji, ale warto ją przeczytać dla wartości, które propaguje.
Jennifer Mathieu w swojej książce porusza problem, który niestety nie jest fikcją. Seksizm to coś, co dotyczy praktycznie każdej kobiety. Jak często słyszymy, że kobiety są słabsze, głupsze, czy mniej ważne? Autorka przedstawia tu grupę dziewczyn, które walczą z seksizmem oraz poniżającymi komentarzami, aby każda kobieta mogła postawić się na równi z innymi. Problemy...
więcej Pokaż mimo to"Moxie" to zdecydowanie bardzo dobra książka młodzieżowa. Muszę stwierdzić, że zwróciłam na nią uwagę ze względu na tematykę. Historia opiera się na walce młodych dziewczyn z East Rockport High School, które mają dość kontroli ubioru, molestowania przez członków drużyny futbolowej, braku równego traktowania i krzywdzących stereotypów. Główna bohaterka, Vivian, wpada na pomysł stworzenia feministycznego zinu MOXIE, w którym anonimowo wyraża swoje niezadowolenie. Nie wie jeszcze, że ten krok zdecydował o początku rewolucji, której nikt już nie zatrzyma. Oczywiście bardzo podobał mi się przedstawiony motyw feministyczny, który autorka pokazuje z różnych punktów widzenia. Jak zawsze doceniam w książkach zjednoczenie dziewczyn, by walczyć razem w słusznej sprawie. Niezwykłym plusem są opisane różne relacje rodzinne – zarówno naszej narratorki, jak i jej koleżanek. Poruszone zostały też motywy żałoby, przyjaźni i , no właśnie, wątek miłosny. Moim zdaniem jest to najsłabszy punkt tej historii – okey relacja i jakaś chemia między bohaterami była, ale moim zdaniem było to za szybkie. À propos szybkości – wydaje mi się, że autorka chciała całą fabułę rozciągnąć na jeden rok szkolny. Przez to niektóre rozdziały dzieliło kilka tygodni, a bohaterowie zachowywali się, jakby to było kilka dni. Może to małe niedopatrzenie, ale ja zwróciłam na nie uwagę. Żeby zakończyć recenzję optymistycznie, dopowiem, że 'girl power vibe' jest bardzo mocny, dający kopa do działania i energii, którą można zarażać innych. Ostrzegam też, że trochę będziecie się denerwować na seksistowskie zachowania niektórych bohaterów. Mimo kilku małych minusów, ja polecam gorąco! <3
"Moxie" to zdecydowanie bardzo dobra książka młodzieżowa. Muszę stwierdzić, że zwróciłam na nią uwagę ze względu na tematykę. Historia opiera się na walce młodych dziewczyn z East Rockport High School, które mają dość kontroli ubioru, molestowania przez członków drużyny futbolowej, braku równego traktowania i krzywdzących stereotypów. Główna bohaterka, Vivian, wpada na...
więcej Pokaż mimo toGłówna bohaterka Vivian Carter to
16 - letnia uczennica liceum East Rockport High School. Z pozoru grzeczna i nieśmiała dziewczyna zainspirowana buntowniczą przeszłością swojej mamy niespodziewanie rozpoczyna rewolucję.
Do jej szkoły dołącza nowa uczennica Lucy Hernandez, która w poprzedniej szkole była wiceprzewodniczącą feministycznego klubu.
Vivian oglądając film o zbuntowanych dziewczynach myślała o pudełku wspomnień swojej mamy "MOJA NIEPOKORNA MŁODOŚĆ". Widziała w wyobraźni Wonder Woman walczącą z ulicznymi prześladowcami kobiet.
W jej głowie zaczął rodzić się szalony plan...
W książce "Moxie" widzimy typowy obraz amerykańskiej szkoły, w której rządzi drużyna futbolowa. Chłopcy robią, co im się podoba, a lider drużyny Michell Wilson jest totalnie bezczelny, bo jego ojciec jest dyrektorem szkoły i toleruje wszystkie wybryki chłopaków.
W tej szkole chłopcy ciągle rzucają seksistowskimi tekstami, molestują dziewczyny na korytarzach, a nauczyciele przeprowadzają kontrolę ubioru tylko dziewczyn i karają je za łamanie regulaminu. Dyrektor szkoły udaje, że nie widzi żadnych problemów w swojej placówce szkolnej. Natomiast dziewczyny czują ogromną niesprawiedliwość. Mają dosyć krytykowania, oceniania, zawiści, durnych seksistowskich tekstów chłopaków, podziałów rasowych oraz przeprowadzanych wyborów na dziewczynę z najlepszym tyłkiem.
To wszystko sprawia, że Vivian wściekła się i zainspirowana przeszłością swojej mamy wydaje feministyczną i antyseksistowską gazetkę "Moxie". Potajemnie rozkłada ją w szkolnych damskich toaletach. Vivian czuje misję, aby poprzez MOXIE odmienić East Rockport High. W ten sposób tworzy się silny ruch dziewczyn, które walczą o sprawiedliwość i równouprawnienie.
Ta powieść to także opowieść o prawdziwej przyjaźni i o pierwszej miłości. Bardzo podobała mi się historia poznania się Vivian z Sethem Acostą. Ona na początku nieśmiała i onieśmielona pod wpływem Setha zmienia się nie do poznania. Seth, który wydawał się jej niebezpieczny i zbuntowany okazał się całkiem przystępny. Piękna pierwsza młodzieńcza miłość.
Autorka w swojej powieści porusza ważne tematy o sile w grupie, o tym że każdy jest ważny, wartościowy i ma takie same prawa. Historia o tym, że nikt nie jest sam, gdy wydarzy się coś strasznego.
Ta książka jest rewelacyjna. Spodobała mi się i wciągnęła mnie od pierwszej strony.
Idealna książka dla dziewczyn, bo pokazuje, że każda z nas jest mądra, zdolna, silna i trzeba walczyć o swoje prawa niezależnie od tego ile mamy lat. Każda z nas może być "Panną MOXIE".
Genialna książka, z którą ciekawie spędziłam czas.
W książce możecie zobaczyć wydania gazetek MOXIE.
Na Netflixie jest film inspirowany książką "Moxie" i zamierzam go obejrzeć.
Polecam gorąco!
Główna bohaterka Vivian Carter to
więcej Pokaż mimo to16 - letnia uczennica liceum East Rockport High School. Z pozoru grzeczna i nieśmiała dziewczyna zainspirowana buntowniczą przeszłością swojej mamy niespodziewanie rozpoczyna rewolucję.
Do jej szkoły dołącza nowa uczennica Lucy Hernandez, która w poprzedniej szkole była wiceprzewodniczącą feministycznego klubu.
Vivian oglądając film o...
To jest „Moxie” i nadchodzi rewolucja! Czytając książkę Jennifer Mathieu rozbolała mnie szyja, od kręcenia w złości i niedowierzaniu głową, bo to, jak są traktowane nastoletnie dziewczyny – wzbudza ogromny sprzeciw! Bohaterką, która jako jedyna miała odwagę coś z tym zrobić, jest Vivian Carter, uczennica jednej z teksańskich szkół. Nauczyciele i dyrekcja stawiają na pierwszym miejscu sport, a zwłaszcza drużynę footbolową, więc wszyscy jej członkowie czują się jako bogowie, panowie i władcy całej szkoły. Footboliści mogą robić, co chcą bez ponoszenia kary i bardzo często obrzucają dziewczyny seksistowskimi uwagami, obłapiają i pozwalają sobie na coraz więcej! Gdy do szkoły przychodzi nowa uczennica i na dzień dobry zostaje potraktowana po chamsku – w Viv wybucha gniew! Ma dość kontroli ubioru i molestowania na korytarzach! Czerpiąc inspirację z opowieści matki i wzorując się na ruchu Root Grrrl zaczyna walkę – tworzy feministyczną gazetkę MOXIE, w której wzywa wszystkie dziewczyny do okazywania sobie wsparcia i przeciwstawieniu się takiemu traktowaniu!
Uważam, że „Moxie” powinny przeczytać dorastające nastolatki (głównie dziewczyny),ale i ich rodzicie. Nie tylko w amerykańskich szkołach, ale i w naszych polskich coraz częściej dochodzi do uprzedmiotowień uczniów, hejtu, czy mobbingu. Czy skoro nauczyciele i dyrekcja pozostaje głucha na skargi, sprawę gwałtu zamiata pod dywan, to należy siedzieć cicho? Autorka pokazuje, że nie! I choć Moxie to tylko szkolna gazetka, w której Vivian zachęcała koleżanki do pieczenia ciasteczek, rysowania gwiazdek, to jej akcja skończyła się solidarnością wszystkich dziewczyn. Nie ważne, czy jesteś popularną cheerleaderką, kujonem czy zakompleksioną uczennicą – wszystkie jesteście równe! To, że jesteście kobietami, nie znaczy, że stworzone jesteście do mycia garów, klepania po tyłku i wychowywania dzieci! Przeraża mnie to, co się dzieje z dzieciakami i z jakimi problemami muszą się one teraz mierzyć i bardzo dobrze, że ukazują się takie książki, które mówią, że istnieje kobieca solidarność – „girl power”, a każdy głos jest ważny. Nie potrzeba wiele, by zrobić rewolucję!
To jest „Moxie” i nadchodzi rewolucja! Czytając książkę Jennifer Mathieu rozbolała mnie szyja, od kręcenia w złości i niedowierzaniu głową, bo to, jak są traktowane nastoletnie dziewczyny – wzbudza ogromny sprzeciw! Bohaterką, która jako jedyna miała odwagę coś z tym zrobić, jest Vivian Carter, uczennica jednej z teksańskich szkół. Nauczyciele i dyrekcja stawiają na...
więcej Pokaż mimo toDrogi Czytelniku...
Szkoła? Jest.
Młodzież? Będzie.
Bunt? Jasne.
Tupet? Pewnie.
Rewolucja? Tak.
Molestowanie? Niestety.
Seksizm? Cóż...
Walka? Nieustanna.
Feminizm? A jakże.
Ruch oporu? Obecny.
Między innymi właśnie to serwuje nam Jennifer Mathieu w swojej książce pod tytułem „Moxie”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury.
Nie za miło było przenieść się do świata Vivian, Lucy, Mitchella, Claudii, Meg, Kaitlyn, Jasona, Setha, Lisy, Emmy, Kiery, Sary, Matta, Johna, Franka, Zoe, Alejandra i innych.
Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.
Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, ale jednocześnie tacy nijacy...
Autorka mnie do nich nie przekonała. Nie czułam tu tej 'chemii'. Leci za to minusik.
Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się bardzo powoli. Autorka nie serwuje nam emocji ogromnymi porcjami. Zabrakło mi tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć chociaż nie zabrakło problemów, którymi obarczone są nasze persony. Przyznaję za to następnego minusa.
Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. Daję za to plusika.
Po czwarte, ważne tematy. Fajnie, że są tu poruszane. Według mnie jednak autorka nie za bardzo sobie z nimi poradziła. Przyznaję za to kolejnego minusa.
Powieść jest lekką lekturą do poduszki.
Opowieść pokazuje, że zmiany same nie nastąpią, by coś mogło się zmienić musimy najpierw wykonać pierwszy krok.
Książka niestety nie czyta się sama. Historia mnie nie wciągnęła, nie sprawiła, że chciałam być częścią życia naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca.
Autorce mimo wszystko dziękuję za tę przygodę.
Ogólna ocena - 5/10. :(
NIE POLECAM.
Pozdrawiam, Iza.
Drogi Czytelniku...
więcej Pokaż mimo toSzkoła? Jest.
Młodzież? Będzie.
Bunt? Jasne.
Tupet? Pewnie.
Rewolucja? Tak.
Molestowanie? Niestety.
Seksizm? Cóż...
Walka? Nieustanna.
Feminizm? A jakże.
Ruch oporu? Obecny.
Między innymi właśnie to serwuje nam Jennifer Mathieu w swojej książce pod tytułem „Moxie”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do...
Bardzo dobra książka dla młodzieży, która porusza bardzo ważne kwestie.
Bardzo dobra książka dla młodzieży, która porusza bardzo ważne kwestie.
Pokaż mimo to