Co cię nie zabije, to cię wzmocni i inne motywacyjne bzdury
- Kategoria:
- poradniki
- Tytuł oryginału:
- The Motivation Hoax. A Smart Person’s Guide to Inspirational Nonsense
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2018-08-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-08-22
- Liczba stron:
- 185
- Czas czytania
- 3 godz. 5 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788301200923
- Tłumacz:
- Małgorzata Guzowska
"Co cię nie zabije, to cię wzmocni" i inne motywacyjne bzdury
Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Wybierz pracę, którą kochasz, a nigdy w życiu nie będziesz pracował.
Nigdy nie należy się poddawać.
Czy te inspirujące sentencje mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością? Czy wytrzymują konfrontację z faktami, z naukową weryfikacją? James Adonis bierze na warsztat najbardziej popularne motywacyjne hasła i sprawdza, czy ich głosiciele nie mijają się z prawdą. Autor opisuje wyniki badań, odsyła do oryginalnych tekstów, dając dociekliwemu czytelnikowi szansę prowadzenia dalszych poszukiwań. Książka pokazuje nie tylko, z jaką ostrożnością należy podchodzić do „utartych prawd”, lecz także w jaki sposób można je naukowo weryfikować.
To nie jest książka antymotywacyjna. Napisałem ją, by przeciwstawić się wszechobecnym, niemającym nic wspólnego z mądrością, kategorycznym cytatom i powiedzonkom, które są albo z gruntu nieprawdziwe, albo pełne luk. Moja argumentacja dotyczy wyłącznie konkretnych, jednorazowych wypowiedzi osób, które opanowały sztukę automotywacji – uogólnień, nadmiernych uproszczeń czy stwierdzeń w sposób niezamierzony prowadzących na manowce.
Ta książka nie jest świętoszkowatym poradnikiem samopomocy. Nie jest protekcjonalną rozprawą o tym, jak możesz sprawić, żeby twoje życie było lepsze. To tylko próba skorygowania tego, co błędne, niezależnie od tego, jak ciepło i powszechnie zostało przyjęte.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 93
- 44
- 12
- 3
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Co cię nie zabije, to cię wzmocni i inne motywacyjne bzdury
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Warto.
Często nasze życie nie jest takie jak pokazują inni na FB czy innym Instagramie. Ale czy jest one gorsze? ? czy to co na pokaz jest prawdziwe?
Autor pokazuje, że coachingowe afirmacje nie zawsze są jedyną, słuszną i oświeconą prawdą.
Myślę, że warto znać i motywacyjne afirmacje, i te dostosowane do naszych możliwości i okoliczności. A być dobrym człowiekiem - po prostu, chociaż to wcale nie jest proste.
Warto.
więcej Pokaż mimo toCzęsto nasze życie nie jest takie jak pokazują inni na FB czy innym Instagramie. Ale czy jest one gorsze? ? czy to co na pokaz jest prawdziwe?
Autor pokazuje, że coachingowe afirmacje nie zawsze są jedyną, słuszną i oświeconą prawdą.
Myślę, że warto znać i motywacyjne afirmacje, i te dostosowane do naszych możliwości i okoliczności. A być dobrym człowiekiem - po...
Ciekawe i interesujące spojrzenie na ogólnie przyjęte dogmaty życiowe.
Ciekawe i interesujące spojrzenie na ogólnie przyjęte dogmaty życiowe.
Pokaż mimo toJak dla mnie pozycja świetna. Autor ukazuje to jak czasem słowa motywacyjne są bezsensowne, Osobiście nigdy nie wierzyłem w te całe motywacje, a po tej pozycji tylko się w tym umocniłem.
Polecam dla kogoś kto lubi psychologię.
Jak dla mnie pozycja świetna. Autor ukazuje to jak czasem słowa motywacyjne są bezsensowne, Osobiście nigdy nie wierzyłem w te całe motywacje, a po tej pozycji tylko się w tym umocniłem.
Pokaż mimo toPolecam dla kogoś kto lubi psychologię.
Odrobina jakże potrzebnego w naszej rzeczywistości zdrowego rozsądku i dystansu. Ożywcza jak łyk chłodnej wody na pustyni wszechobecnych cukierkowych bon motów a la Coelho. Aż dziw, że wydawca nie poprosił o patronat strony na FB "Zdelegalizować coaching i rozwój osobisty". Teraz NFZ może przypisywać na receptę motywacyjnie poszkodowanym ofiarom. Minusy? Mogłaby być bardziej rozbudowana i ciut mniej przyczynkarska. Wątpliwość budziły też niekiedy niektóre badania przywoływane w tekście przeprowadzane IMHO na niezbyt wielkich próbach.
Odrobina jakże potrzebnego w naszej rzeczywistości zdrowego rozsądku i dystansu. Ożywcza jak łyk chłodnej wody na pustyni wszechobecnych cukierkowych bon motów a la Coelho. Aż dziw, że wydawca nie poprosił o patronat strony na FB "Zdelegalizować coaching i rozwój osobisty". Teraz NFZ może przypisywać na receptę motywacyjnie poszkodowanym ofiarom. Minusy? Mogłaby być...
więcej Pokaż mimo toPo każdym rozdziale przeczytanym stawiałem TAK lub NIE. Co oznaczało, że albo się zgadzam z autorem książki lub nie. Zgodziłem się aż 11 razy. Nie zgodziłem 3 razy i 4 razy nie dałem nic ponieważ rozdział do końca nie przekonywał mnie ani w jedną stronę ani w drugą. Chciałbym omówić może rozdziały z którymi się nie zgadzam bo z którymi się zgadzam to nie ma po co więcej dodawać.
Pierwszy rozdział z którym się nie zgadzam to pierwszy.
Autor tutaj chciał wykazać, że szczęście jest najważniejsze wśród biznesmenów. Ze sportowcami się zgadzam bo talent trzeba mieć mimo wszystko, żeby osiągnąć coś w sporcie a z talentami fizycznymi się rodzimy, ale jak to jest z tymi biznesmenami?
Autor pisze, że biznesmeni mają szczęście, że znaleźli się np. w odpowiednim czasie i miejscu i dlatego, że znaleźli się w odpowiednim czasie i miejscu osiągnęli sukces. Również pisze, że we śnie wpadli na odpowiedni pomysł haha. To znalezienie się w odpowiednim miejscu i czasie nie jest w większości przypadków kwestią szczęścia dlatego, że żeby tak się wstrzelić z pomysłem zdecydowana większość przedsiębiorców zamożnych po prostu próbowała bardzo wiele rzeczy, których nie wychodziło i dopiero za którymś razem się wstrzelili. Bill Gates, który jest podawany za przykład w tej książce jest jednym z niewielu, którym firma wyszła od razu. Wielu miliarderów i milionerów bankrutowało mnóstwo razy zanim się znaleźli w tym odpowiednim miejscu i czasie. Strzelenie się w odpowiedni czas i miejsce to kwestia analizy rynku też co będzie się sprzedawać i na co będzie popyt a nie kwestia szczęścia. A z tymi pomysłami, które przytrafiają się podczas snu to szkoda gadać bo nie znam nikogo komu by się takie coś przytrafiło. Wydaje mi się, że gadanie o bogatej osobie, która sama doszła do majątku, że miała szczęście jest obrazą takiej osoby.
Drugi rozdział z którym się nie zgadzam to drugi rozdział.
Dziwny ten rozdział był i mało konkretów. Sprawa wygląda trochę jak w poprzednim więc za dużo nie będę się powtarzał. Gdyby większość bogatych ludzi się poddało od razu to byśmy mieli na świecie mniej o jakieś 99 % miliarderów i multimilionerów.
Ostatni rozdział z którym się nie zgodziłem to rozdział 13 .
Autor chce tutaj dość wyraźnie podkreślić, że interpretacja tego co nam się przytrafia to mało ważna rzecz a dużo ważniejszą rzeczą jest to co nam się przytrafia. Mogę tutaj odesłać do świetnej książki "Subtelnie mówię F..." Marka Mansona, który w fajny sposób też wyjaśnia ten temat. Manson mówi, że bardzo łatwo jest obrażać się na karty, które otrzymujemy w życiu i nic z tym nie robić i myśleć jak to byłoby fajnie jak byśmy np urodzili się w innym kraju albo innej rodzinie. Jednak prawdziwą sztuką jest przyjąć karty, które otrzymujemy i zrobić coś z tym. Dowodem mimo wszystko są ludzie z biednych krajów, którzy coś tam osiągają.
6/10
Po każdym rozdziale przeczytanym stawiałem TAK lub NIE. Co oznaczało, że albo się zgadzam z autorem książki lub nie. Zgodziłem się aż 11 razy. Nie zgodziłem 3 razy i 4 razy nie dałem nic ponieważ rozdział do końca nie przekonywał mnie ani w jedną stronę ani w drugą. Chciałbym omówić może rozdziały z którymi się nie zgadzam bo z którymi się zgadzam to nie ma po co więcej...
więcej Pokaż mimo to„Szczęście ma tu wszystko do rzeczy.”
Znane porzekadło. Ale zaraz! Coś w nim nie brzmi do końca znajomo. No tak! To przecież przeinaczona wersja sloganu promowanego przez Serenę Williams – „Szczęście nie ma tu nic do rzeczy”. Miała na myśli wszystkie inne warunki, a zwłaszcza ciężką pracę, składające się na jej sukces sportowy. Według niej, na pewno nie szczęście. Autor odważył się go zripostować, pisząc – „I proszę zignoruj Serenę Williams”, bo „szczęście ma tu mnóstwo do rzeczy”. Po czym pokazał swoje argumenty w postaci analiz naukowych prowadzonych przez badaczy, obalających ten mit, by na końcu stworzyć nową myśl.
Bliższą prawdy!
W ten sposób „rozprawił się” w tej książce z wieloma innymi myślami, powiedzeniami, sloganami czy truizmami. Na przykład takimi - "Nigdy nie należ się poddawać." Niektóre rozdziały poświecił tylko jednemu cytatowi, a niektóre zgrupował tematycznie jak szczęście, marzenia, pieniądze czy zdrowie. Odważył się rzucić krytyczne wyzwanie wielu myślicielom z psychologii motywacji, której sam jest przedstawicielem i filozofom jak Konfucjusz i Friedrich Nietzsche, a także osobom znanym (sportowcom, pisarzom, a nawet znawcy bilarda),a przez to mającym wpływ na myślenie i postawy innych ludzi. Skrajności ich wypowiedziom przywrócił równowagę pojęciową, twierdząc, że w rozwoju motywacyjnym zbyt duże znaczenie przypisuje się psychologii pozytywnej, odrzucając psychologię negatywną i zapominając o jej roli uzupełniającej i równie korzystnej, w myśl zasady – każda skrajność przynosi szkody. Ta pozytywna też. Dlatego autor postanowił skorygować to, „co błędne, niezależne od tego, jak ciepło i powszechnie zostało przyjęte”. Odważnie więc proponuje po każdym rozdziale nowe wersje znanych i powszechnie powtarzanych myśli.
Przyznaję, że był przy tym burzeniu logiki dotychczasowego myślenia bardzo przekonywujący, ale przede wszystkim uczył krytycznego myślenia po to, by bezmyślnie przyjmowaną zasadą nie skrzywdzić siebie i innych. By pasji nie zamienić w obsesję, konsekwencję w ślepy upór, a marzenia w samooszustwo. Trochę mnie jego nowe podejście do funkcjonujących w świadomości „złotych myśli” zdemotywowało, bo skoro na przykład szczęście ma duży wpływ na moje sukcesy i na to, co mi się w życiu przydarza, to po co mam pracować, starać się i pokonywać problemy? I tutaj autor przyszedł mi z pomocą, uprzedzając już we wstępie, że nie jest „to książka antymotywacyjna”, ale „książka zwalczająca motywacyjne bzdury” i inne formy, jak sam to ujął - samooszukiwania się, cały ten szajs, melanż bałamutnych cytatów, kłamstw i bajek . Napisał ją „po to, by przeciwstawić się wszechobecnym cytatom i powiedzonkom, które są albo z gruntu nieprawdziwe, albo pełne luk.”
Uzbrojona w tak krytyczne myślenie, zastanowiłam się nad jedną, żelazną zasadą, którą kieruję się w sytuacjach beznadziejnych i bez wyjścia, która nigdy mnie nie zawiodła, a sformułowaną przez Arthura Schopenhauera – Nie masz szansy, ale wykorzystaj ją! Nie znalazłam prostej odpowiedzi. Za to pojawiło się mnóstwo pytań. Czy w jej przesłaniu nie ma zachęty do krzywdzenia innych? Czy czasami nie lepiej odpuścić sobie, bo bilans zysków będzie niewielki w stosunku do poniesionych strat? Czyje liczy się bardziej – moje czy innych? Jak autor przeanalizowałby naukowo tę myśl? I najważniejsze – jak ostatecznie przeformułowałby ją na nowo? Może – nie masz szansy, ale wykorzystaj ją, nie krzywdząc przy tym innych?
Myślę nad tym i nad wieloma innymi powiedzeniami.
I chyba dokładnie o taki efekt autorowi chodziło – zastanowienia się nad tym, co do nas mówią inni i co my ostatecznie przyjmiemy z tego do siebie.
Dla lepszego życia, dla wszystkich!
http://naostrzuksiazki.pl/
„Szczęście ma tu wszystko do rzeczy.”
więcej Pokaż mimo toZnane porzekadło. Ale zaraz! Coś w nim nie brzmi do końca znajomo. No tak! To przecież przeinaczona wersja sloganu promowanego przez Serenę Williams – „Szczęście nie ma tu nic do rzeczy”. Miała na myśli wszystkie inne warunki, a zwłaszcza ciężką pracę, składające się na jej sukces sportowy. Według niej, na pewno nie szczęście. Autor...
Przeczytałam już wiele książek motywacyjnych. Jedna nawet mi raz w życiu pomogła. Ale przyznam szczerze, że najlepiej się uczy człowiek na własnym życiu. Przychodzi taki moment gdy odzywają się stare nawyki bo podświadomość to coś czego nie zmieni się z dnia na dzień. Ile człowiek potrzebuje czasu by zmienić nawyki z dzieciństwa kiedy najbardziej kształtuje się nasz umysł. Potem jednak przychodzi osiemnaście lat i mówią ci, odpowiadaj za siebie. Dużo czasu zajęło mi by zrozumieć co to jest iluzja szczęścia. Bo tak naprawdę jak można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie miało. Każdy człowiek jest inny i powinien przysłowia zmieniać pod siebie. Oto parę moich. "Ucz się ucz, bo nauka to potęgi klucz. A tego czego nie lubisz i tak się nie nauczysz", "W domu ludzie umierają, a gdzie mają? W domu spokojnej starości, pod drzewem?" Dom jest miejscem gdzie normalny człowiek jak wraca powie: "Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej".
Przeczytałam już wiele książek motywacyjnych. Jedna nawet mi raz w życiu pomogła. Ale przyznam szczerze, że najlepiej się uczy człowiek na własnym życiu. Przychodzi taki moment gdy odzywają się stare nawyki bo podświadomość to coś czego nie zmieni się z dnia na dzień. Ile człowiek potrzebuje czasu by zmienić nawyki z dzieciństwa kiedy najbardziej kształtuje się nasz umysł....
więcej Pokaż mimo tohttps://czytomania.wordpress.com/2018/11/15/co-cie-nie-zabije-to-cie-wzmocni-i-inne-motywacyjne-bzdury/
....Autor w 18 rozdziałach postanowił podważyć sens cytatów, którymi jesteśmy bombardowani przez środki masowego przekazu i literaturę. Adonis podkreśla, że jego książka nie jest atakiem w autorów omawianych sentencji, tylko w konkretne zdania! W niej znajdziecie sprzeciw wobec twierdzeń Paulo Coelho jak „Życie jest za krótkie by codziennie się budzić z poczuciem żalu” albo „Miłość jest podróżą, nie celem” tych cytatów jest mnóstwo i mogę je wypisywać w nieskończoność. Co ważniejsze oprócz pisania, że dane stwierdzenie jest niepoprawne Adonis uzasadnia dlaczego się z nim nie zgadza....
https://czytomania.wordpress.com/2018/11/15/co-cie-nie-zabije-to-cie-wzmocni-i-inne-motywacyjne-bzdury/
https://czytomania.wordpress.com/2018/11/15/co-cie-nie-zabije-to-cie-wzmocni-i-inne-motywacyjne-bzdury/
więcej Pokaż mimo to....Autor w 18 rozdziałach postanowił podważyć sens cytatów, którymi jesteśmy bombardowani przez środki masowego przekazu i literaturę. Adonis podkreśla, że jego książka nie jest atakiem w autorów omawianych sentencji, tylko w konkretne zdania! W niej znajdziecie sprzeciw...
Recenzja tej książki jest dla mnie trudna. Sama książka jest napisana dobrze, chociaż całkowicie się z nią nie zgadzam.
Może zacznę od tego co sam autor mówi o tej książce:
"To nie jest książka antymotywacyjna. Napisałem ją, by przeciwstawić się wszechobecnym, niemającym nic wspólnego z mądrością, kategorycznym cytatom i powiedzonkom, które są albo z gruntu nieprawdziwe, albo pełne luk"
Dla mnie ta książka jest skarbnicą wielu inspirujących cytatów.
Nawet jeśli są one nie zgodne z nauką, mnie motywują i inspirują. Wolę trzymać się tego, co mi pomaga, niż szukać potwierdzenia w nauce, danej treści.
Myślę, że warto ją przeczytać, by poznać inny punkt widzenia. Bo co jeśli ta cała motywacja to faktycznie bzdura ?
https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/1967483713551519/?type=3&theater
Recenzja tej książki jest dla mnie trudna. Sama książka jest napisana dobrze, chociaż całkowicie się z nią nie zgadzam.
więcej Pokaż mimo toMoże zacznę od tego co sam autor mówi o tej książce:
"To nie jest książka antymotywacyjna. Napisałem ją, by przeciwstawić się wszechobecnym, niemającym nic wspólnego z mądrością, kategorycznym cytatom i powiedzonkom, które są albo z gruntu nieprawdziwe,...
Większość z nas, a już szczególnie ludzie mający jakiś bliższy kontakt z korporacjami, zna sporo okrągłych haseł, mających za zadanie dopingowanie do większego wysiłku oraz wytężonej pracy, aby osiągnąć spektakularne życiowe i zawodowe sukcesy.
Jedak przy głębszej, naukowej analizie okazuje się, że postępowanie zgodnie z nimi może przynieść skutek zgoła odwrotny do zamierzonego. Okazuje się bowiem, że coś może i „nie zabije” ale spowoduje frustracje oraz może doprowadzić do depresji lub bardzo poważnych kłopotów finansowych.
Zawarte w owych „mądrych sentencjach” przesłania często mijają się z prawdą lub nie uwzględniają bardzo wielu czynników takich jak kapitał kulturowy, wykształcenie, a także zwyczajnie – szczęście. Cześć z tych przykładów przypomina mi bardzo stary dowcip o amerykańskim multimilionerze, który zaczął swoją karierę biznesową od kupowania jajek za jednego centa i sprzedawania ich w innej części miasta po dwa centy.
Jak doszedł do milionów? - Odziedziczył spadek.
Kiedy uwiodą was motywacyjne hasła, a życie zweryfikuje wasze plany i marzenia warto, zanim popadniecie w czarną rozpacz lub gigantyczne długi, zapoznać się z analizami Jamesa Adonisa dlaczego tak się dzieje.
Większość z nas, a już szczególnie ludzie mający jakiś bliższy kontakt z korporacjami, zna sporo okrągłych haseł, mających za zadanie dopingowanie do większego wysiłku oraz wytężonej pracy, aby osiągnąć spektakularne życiowe i zawodowe sukcesy.
więcej Pokaż mimo toJedak przy głębszej, naukowej analizie okazuje się, że postępowanie zgodnie z nimi może przynieść skutek zgoła odwrotny do...