rozwińzwiń

Korek czy zakrętka? Wszystko, czego chcesz się dowiedzieć o winie, tylko nie masz kogo zapytać

Okładka książki Korek czy zakrętka? Wszystko, czego chcesz się dowiedzieć o winie, tylko nie masz kogo zapytać Michał Bardel
Okładka książki Korek czy zakrętka? Wszystko, czego chcesz się dowiedzieć o winie, tylko nie masz kogo zapytać
Michał Bardel Wydawnictwo: Znak poradniki
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
poradniki
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2018-09-17
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-17
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324055418
Tagi:
poradnik wino alkohol
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Winne osobliwości w 100 niewinnych historiach Michał Bardel, Małgorzata Sułek
Ocena 7,6
Winne osobliwo... Michał Bardel, Małg...
Okładka książki Wiedza o winie Tom II. Geografia Wina. Stary Świat Michał Bardel, Wojciech Gogoliński
Ocena 7,0
Wiedza o winie... Michał Bardel, Wojc...
Okładka książki Wiedza o winie. Tom I Michał Bardel, Wojciech Gogoliński
Ocena 7,0
Wiedza o winie... Michał Bardel, Wojc...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
49
45

Na półkach: , ,

Kiedyś dostałem od żony w prezencie znakomitą książkę zatytułowaną po prostu "Kawa" Iki Graboń i od tego momentu wpadłem w świat kawy bez reszty. Tym razem dostałem "Korek czy zakrętka" i ponownie żona mówi do mnie - "Kiedyś złapałeś bakcyla na kawę, to może po przeczytaniu tej książki będziemy pili dobre wino wieczorami". I tu pojawia się główny problem(?),zarzut(?),rozczarowanie(?) tej jakże ciekawej i świetnie się czytającej książki. Otóż po lekturze, wiem jakie kieliszki mieć w domu albo chociaż jeden uniwersalny, wiem skąd tak wysoka cena szampana, że naprawdę gdzieś na świecie jest kraina o nazwie Szampania, z jakich winogron robi się czerwone, białe i różowe wina czy że wina półsłodkie czy półwytrawne to półśrodki, więc lepiej ich unikać. Ok, ale jutro idąc do sklepu i stojąc przed półkami z winem nadal nie wiem od czego zacząć? Ok, wiem, że francuskie niby kwaśne i drogie, ale tylko dlatego, że nie potrafimy ich użyć, więc dajmy na to włoskie, hiszpańskie, chilijskie stoją przede mną. Wytrawne dajmy na to i co dalej? Nadal będę błądził, może mniej ale jednak. Mając budżet można szukać tych słynnych typu pinoty czy reslingi reńskie albo pójść do specjalnego sklepu z winami i tam dopytać o radę (pada nawet taka sugestia przez autora),ale ta książka miała pomóc zrobić ten pierwszy krok, a ja mam wrażenie, że kolejne już znam. Od tego czym otworzyć, w czym podać, w jakiej temperaturze, do czego, jak dużo mogę go wypić i jak długo może stać po otwarciu... tylko w sklepie, a tym bardziej zaraz po, nadal nie wiem czy niosę w torbie wino dobre czy przeciętne. Parę razy pada zdanie, że są bardzo dobre wina za kilkadziesiąt zł, czyli lekko powyżej 20 czy 30, ale nie padają nazwy. Cóż, jakoś sobie poradzę, bo chęci po lekturze są i to chyba najważniejsze.

Kiedyś dostałem od żony w prezencie znakomitą książkę zatytułowaną po prostu "Kawa" Iki Graboń i od tego momentu wpadłem w świat kawy bez reszty. Tym razem dostałem "Korek czy zakrętka" i ponownie żona mówi do mnie - "Kiedyś złapałeś bakcyla na kawę, to może po przeczytaniu tej książki będziemy pili dobre wino wieczorami". I tu pojawia się główny problem(?),zarzut(?),...

więcej Pokaż mimo to

avatar
91
62

Na półkach:

Przeczytałam kilka książek o winie, ale ciągle jestem laikiem - tę przeczytałam z przyjemnością. Dobra na półkę i dobra na prezent. Jest w niej dużo ciekawych historii, ale też i pojęć, które łatwo zapadają w pamięć. Haseł często używanych w świecie wielbicieli wina, ale dla osoby z zewnątrz nietypowych i niezrozumiałych - teraz już wiem, w co się gra i śmiało onieśmielam przyjaciół podczas degustacji ;)

Przeczytałam kilka książek o winie, ale ciągle jestem laikiem - tę przeczytałam z przyjemnością. Dobra na półkę i dobra na prezent. Jest w niej dużo ciekawych historii, ale też i pojęć, które łatwo zapadają w pamięć. Haseł często używanych w świecie wielbicieli wina, ale dla osoby z zewnątrz nietypowych i niezrozumiałych - teraz już wiem, w co się gra i śmiało onieśmielam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
633
41

Na półkach:

Bardzo mało praktycznych wskazówek dla zaczynającego "świadomą przygodę z winem". Za to dużo anegdot, historii i technikaliów, które laikowi mogą się jedynie przydać do podtrzymania rozmowy przy kieliszku. Radzę ze spisu treści wybrać interesujące tematy a resztę z czystym sumieniem pominąć.

Bardzo mało praktycznych wskazówek dla zaczynającego "świadomą przygodę z winem". Za to dużo anegdot, historii i technikaliów, które laikowi mogą się jedynie przydać do podtrzymania rozmowy przy kieliszku. Radzę ze spisu treści wybrać interesujące tematy a resztę z czystym sumieniem pominąć.

Pokaż mimo to

avatar
1610
1369

Na półkach:

Serio, nie spodziewałam się, że ta książka może być tak dobra i przyjemna w odbiorze! Nie przypuszczałam również, że o samym winie można rozmawiać w tak różnych aspektach. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Warto sięgnąć, nawet jeśli samym trunkiem raczycie się tylko sporadycznie.

Cala opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2020/06/korek-czy-zakretka-micha-bardel.html

Serio, nie spodziewałam się, że ta książka może być tak dobra i przyjemna w odbiorze! Nie przypuszczałam również, że o samym winie można rozmawiać w tak różnych aspektach. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Warto sięgnąć, nawet jeśli samym trunkiem raczycie się tylko sporadycznie.

Cala opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2020/06/korek-czy-zakretka-micha-bardel.html

Pokaż mimo to

avatar
131
119

Na półkach: ,

Korek czy zakrętka to książka opowiadająca o winie. I dużo tego trunku będzie potrzebne każdemu, kto postanowi się z tą pozycją zmierzyć. Jest ona bowiem, delikatnie rzecz ujmując, niestrawna.


Michał Bardel na pewno ma wiedzę na temat wina. Nie można mu odmówić dużego zasobu wiadomości na temat samego napoju, jak i wszystkiego, co się z nim wiąże – szczepów, lokalizacji, historii, znajomości rynku etc. Tyle, że nie potrafi niestety ująć tego wszystkiego w słowa, które będą przyswajalne dla odbiorcy. Ilość dygresji, trudnych wyrazów (co to za maniera, żeby słowa „zwykłe” zamieniać na te bardziej wyszukane? To naprawdę nie przydaje erudycji tak tekstowi, jak i jego autorowi) oraz zdań tak koszmarnie długich, że aż zęby bolą skutecznie odstrasza od lektury Korka czy zakrętki. By nie być gołosłowną, dwa przykłady: „Można by pomyśleć, że skrupulatność pierwszej grupy bardziej jest jednak szlachetna i rozumna, broni bowiem tego, co w winie najcenniejsze i najdelikatniejsze, podczas gdy przedstawiciele opcji tęższej najwyraźniej przedkładają efekty poniewierające nad estetyczne.” Oraz „ Anim się domyślał doniosłości roli oczu klienta, dopóki złośliwy los nie popchnął mnie kilka lat temu w kierunku dwóch gigantycznych polskich wytwórni napojów formalnie zbliżonych do wina, choć raczej na jabłkach opartych niż na winogronach, i nie były to wytwórnie cydrów rzemieślniczych.” Ratunku. Tego się nie da czytać.

Abstrahując od tego, że rozdziały nie są ułożone w żadnej logicznej kolejności, składają się z podrozdziałów, które są zasadniczo odpowiedziami na pytania dotyczące wina. Tyle, że ilość dygresji i opowiastek, które składają się na daną odpowiedź jest tak duża, że ją zaciemnia, przez co często można odnieść wrażenie, że pytanie właściwie nie zostało odpowiedziane.

Dodatkowo tym, co najbardziej razi w oczy, są wszystkie seksistowskie uwagi – teoretycznie miało być chyba po prostu zabawnie, ale wyszło paskudnie. I znowu, przykłady – pierwsze zdanie odpowiedzi na tytułowe pytanie dot. korka i zakrętki brzmi: „Oto spór, który przypomina ten o wyższości margaryny nad masłem lub szkodliwości albo nieszkodliwości pigułek antykoncepcyjnych.” Serio? Porównujemy rodzaj zamknięcia butelki z winem do tabletek antykoncepcyjnych? Naprawdę? Kolejną perełką jest na przykład: „Był czas, kiedy rokrocznie zapraszano mnie do grona prelegentów na pewnej uroczej konferencji dla nauczycieli. Uroczej, bo odbywała się zimą w górach, a także dlatego, że w roli słuchaczy uczestniczyły w niej niemal wyłącznie młode, stęsknione i żądne wiedzy polonistki.” To jest tak słabe, że nawet nie warto zaszczycać tego rodzaju zdań jakimkolwiek komentarzem. Krew się w człowieku wzburza, gdy czyta takie obraźliwie bzdury i tyle.

Korek czy zakrętka to książka słaba, źle napisana, miejscami szowinistyczna. Strata czasu na lekturę i strata pieniędzy. Wino podczas czytania „dzieła” Michała Bardela nie pomaga, uwierzcie mi na słowo.

Korek czy zakrętka to książka opowiadająca o winie. I dużo tego trunku będzie potrzebne każdemu, kto postanowi się z tą pozycją zmierzyć. Jest ona bowiem, delikatnie rzecz ujmując, niestrawna.


Michał Bardel na pewno ma wiedzę na temat wina. Nie można mu odmówić dużego zasobu wiadomości na temat samego napoju, jak i wszystkiego, co się z nim wiąże – szczepów, lokalizacji,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
733
64

Na półkach: ,

Rewelacyjne kompendium wiedzy dla amatora win, który o tym wyśmienitym trunku chciałby wiedzieć nieco więcej. Łatwo się czyta; powrót do najważniejszych zagadnień ułatwia wytłuszczenie terminów / regułek na marginesach. Na końcu książki - pomocny spis najbardziej popularnych szczepów.

Rewelacyjne kompendium wiedzy dla amatora win, który o tym wyśmienitym trunku chciałby wiedzieć nieco więcej. Łatwo się czyta; powrót do najważniejszych zagadnień ułatwia wytłuszczenie terminów / regułek na marginesach. Na końcu książki - pomocny spis najbardziej popularnych szczepów.

Pokaż mimo to

avatar
1379
876

Na półkach: , ,

W chwilach, gdy mam ochotę na wino, idę do sklepu, staję przed półkami zapełnionymi tymi trunkami i nie wiem, co wybrać. Nigdy nie jestem pewna, czy to wino mi zasmakuje, czy będzie pasowało do okazji, czy okaże się, że będę musiała je wylać, bo w ogóle mi nie zasmakuje. Wtedy biorę wino jakieś marki, której reklamy często można spotkać. Jednak cały czas mam wrażenie, że ta butelka obok z nic nie mówiącą mi etykietą może mieć lepszą zawartość. Gdy dowiedziałam się o książce ,,Korek czy zakrętka?" Michała Bardela, stwierdziłam, że koniecznie muszę po nią sięgnąć. Może w końcu się czegoś nauczę o winach. Czy tak się stało?

,,Korek czy zakrętka?" to książka, która jest kopalnią wiedzy o winach. Dowiedziałam się z niej mnóstwo rzeczy, które przydały mi się już w trakcie towarzyskiej rozmowy. W końcu wiedziałam o czym do mnie mówią i byłam z siebie bardzo zadowolona, że wreszcie się podszkoliłam w tym temacie i mogłam podyskutować. Teraz, nie nazwę się już osobą kompletnie zieloną, ale wiem, że jeszcze sporo wiedzy mi brakuje. Ta książka zachęciła mnie by poszerzać swoją wiedzę o winach.

Książkę ,,Korek czy zakrętka?" czytało mi się bardzo szybko i momentami z wielkim zainteresowaniem. Bywały rozdziały, które mnie kompletnie nie ciekawiły, lecz stwierdziłam, że nic na siłę i je po prostu omijałam przechodząc jednocześnie do treści bardziej zajmujących. Jako chemik nie mogłabym nie wspomnieć o tym, iż spodobało mi się to, że autor w swojej książce wypisywał nazwy związków chemicznych odpowiadające za nuty wyczuwalne w winie. Momentami nawet mnie to śmieszyło, ale to już chyba tylko mnie śmieszy chemia.

W chwilach, gdy mam ochotę na wino, idę do sklepu, staję przed półkami zapełnionymi tymi trunkami i nie wiem, co wybrać. Nigdy nie jestem pewna, czy to wino mi zasmakuje, czy będzie pasowało do okazji, czy okaże się, że będę musiała je wylać, bo w ogóle mi nie zasmakuje. Wtedy biorę wino jakieś marki, której reklamy często można spotkać. Jednak cały czas mam wrażenie, że ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
270

Na półkach: ,

Recenzja pochodzi z bloga https://blurppp.com/blog/michal-bardel-korek-czy-zakretka/

„Korek czy zakrętka” najnowsza pozycja Michała Bardela - naczelnego „Czasu Wina”, to książka jakiej jeszcze na polskim rynku nie było. Zaadresowano ją do tych wszystkich, którzy chcą coś o winie wiedzieć, ale nie mają ochoty na studiowanie opasłych opisów apelacji, ślęczeć nad mapami czy rozgryzać zawiłych problemów ampelologii zostawiając to winopisarzom i specjalistom. Za to chcą się czuć pewnie w restauracji czy przed sklepową półką bez względu na to czy to sieć handlowa czy kameralna enoteka. No i nie chcą wyjść na głupka, jak na spotkaniu towarzyskim pojawi się wino.
Tym co wyróżnia książkę już przy pobieżnym wertowaniu to jej forma. Jak sam autor wspomina we wstępie, pomysł a właściwie inspiracja pochodzą z uwielbianej przez jego pociechy książeczki dla dzieci „Dlaczego hipopotam jest gruby”. Książka ta językiem dostosowanym do dziecięcych oczekiwań w barwny sposób odpowiada na najczęściej zadawane przez maluchów pytania dotyczące świata zwierząt.
Widząc frajdę płynącą z obcowania pociech z te publikacją postanowił napisać jej winny odpowiednik. Wybrał grubo ponad sto najczęściej mu zadawanych pytań dotyczących wina. Korzystał przy tym ze swojego wieloletniego i bardzo zróżnicowanego doświadczenia, a obejmuje ono i handel winem, karierę wykładowcy, pracę dziennikarza i kilka innych dookoła winnych aktywności. Przy wyborze wspierali go koleżanki i koledzy z redakcji. To tez rozstrzał pytań jest od Sasa do lasa.
Dla osób siedzących trochę w winie, część pytań może wydać się trywialna czy wręcz głupia. Jak choćby to dotyczące korelacji pomiędzy jakością wina a głębokością wgłębienia w dnie butelki. Tymczasem Michał Bardel rozprawiając się z tym i innymi mitami pokazał po raz kolejny, że nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
A w „Korek czy zakrętka?” głupich odpowiedzi nie znajdziecie. Autor ma nie tylko ma imponującą wiedzę ale i potrafi ją sprzedać. Jako, że mam przyjemność od czasu do czasu uczestniczyć w przedsięwzięciach gdzie Michal głos zabiera to wiem, że jest świetnym gawędziarzem. To też każda z odpowiedzi jest swoista gawęda, często ubarwioną anegdotą tak historyczna jak i nawiązującą do winnych doświadczeń autora. Przez co całość ma bardzo lekką, łatwą do zapamiętania formę a równocześnie bardzo wysoki poziom merytoryczny. Autor nie skłoni, kiedy jest to potrzebne, na wsparcie się wynikami badań naukowych czy danymi statystycznymi. Ale robi to tak, że o nudzie nie ma mowy.
Wracając do przykładu z dnem butelki, odpowiadając - na to z pozoru głupie pytanie - autor nie tylko rozprawia się z mitem, ale przy okazji dowiemy się co nieco o historii rozwoju technologii szklarskich, rozkładzie ciśnień, przesadnej skłonności Włochów do działań marketingowych, a nawet pracy sommeliera. Wszak nie ma głupich pytań…
Jako, że podnoszonych kwestii jest grubo ponad sto, dla wygody czytelnika pogrupowano je w jedenaście tematycznych rozdziałów. Zawarta tam porcja wiedzy, a śmiało można ja przyswoić w jeden, góra dwa wieczory wystarczy by na naszej winnej pustyni zacząć uchodzić za znawcę. I to nawet, jeżeli zapięta się połowę z tego co książka zawiera. No bo ile osób tak naprawdę wie co to choroba korkowa albo ile wina wlać do kieliszka by pokazało co w nim najlepsze.
Bonusem jest słowniczek wymienianych w „Korek czy zakrętka?” wraz z ich krótka charakterystyką. Dla początkującego taka ściąga to wspaniała pomoc w zakupach. A jak jesteśmy jeszcze przy dodatkach, warto zwrócić uwagę na wybicie na margines najbardziej kluczowych pojęć i kwestii. Podoba mi się też brak diagramów, map i schematów. W ten sposób jesteśmy daleko od tak tego wszystkiego czym są podręczniki wiedzy o winie jak to tylko możliwe. I o to chodziło.
Na koniec, zostawiłem sobie to co mnie w tej książce urzekło najbardziej – podejście autora do kultury wina. Jako osoba od lat walcząca o zakończenie „piedestalizacji” wina, z wielką frajda odnalazłem u Michała podobne podejście. Autor przypomina, że wino to nic innego jak produkt rolno-spożywczy, część posiłku, a nie coś czym się raczymy celem wprowadzenia w bardziej elegancki sposób do krwioobiegu elementu znieczulającego.
I choć nasz północno-wódczana tradycja ma z tym problem warto o tym przypominać. Wszak wino pasuje tak samo do grilla i pląsów w rytm disco polo jak do koncertu synfonicznego. To też pijmy wino przed telewizorem i festynie, pijmy w krótki spodenkach i w dżinsach. Wino nie wymaga białego obrusu i trzyczęściowego garnituru. Przede wszystkim pijmy jednak wino do posiłków. Bo wino jest uniwersalne i ma więcej twarzy i zastosowań niż cywilizacyjne nam bliższa wódka.
Na koniec recenzji powinien zastanowić się czy taka książka jest potrzebna. Ale niespodziewanie odpowiedziało na to pytanie samo życie. Spójrzcie sami, jako że miałem dostęp do wstępnego wydania, takiego przed ostateczną korektą to też siłą rzeczy nie pozbawioną błędów. Jeden z takich, mocno rzucających się w oczy udało mi się wychwycić. W skrócie chodziło o pewną wartość tu zmienioną o rząd wielkości zamiast „stu” w tekście pojawił się „tysiąc” a chodziło o pieniądze a dokładniej o cenę butelki wina. Jako, że znamy się z Michałem osobiście natychmiast dałem mu o tym znać za pomocą popularnego komunikatora.
Autor szybko stwierdził, że u niego w manuskrypcie wartości są poprawne, a wiec błąd pochodzi od redakcji lub korekty. Co pokazało jak wykształceni przecież pracownicy szacownego wydawnictwa są daleko od podstaw wiedzy o winie. Gdyby chodziło o jakikolwiek inny trunek nikt by się w jego cenie o rząd wielkości nie pomylił. Cóż powiedzieć, toż to Polska i jej północno – wódczana tradycja. Zmianę tego można dokonać tylko przez takie publikacje jak „Korek czy zakrętka?”.
To też sięgajcie po te pozycję natychmiast, i im mniej w strefie fina się czujecie tym z większą żarliwością. Najlepiej kupujcie od razu po dwa egzemplarze, jeden dla siebie a drugi dla przyjaciół z którymi zwykliście spędzać czas. Poprawa jakości zawartości waszych kieliszków gwarantowana. Zdecydowanie Polecam.

Recenzja pochodzi z bloga https://blurppp.com/blog/michal-bardel-korek-czy-zakretka/

„Korek czy zakrętka” najnowsza pozycja Michała Bardela - naczelnego „Czasu Wina”, to książka jakiej jeszcze na polskim rynku nie było. Zaadresowano ją do tych wszystkich, którzy chcą coś o winie wiedzieć, ale nie mają ochoty na studiowanie opasłych opisów apelacji, ślęczeć nad mapami czy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    77
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    27
  • Wino
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2018
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    1
  • Literatura faktu
    1
  • Szukam
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także