rozwiń zwiń

Dwór szronu i blasku gwiazd

Okładka książki Dwór szronu i blasku gwiazd Sarah J. Maas
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Dwór szronu i blasku gwiazd
Sarah J. Maas Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Dwór cierni i róż (tom 3.5) romantasy
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
romantasy
Cykl:
Dwór cierni i róż (tom 3.5)
Tytuł oryginału:
A Court of Frost and Starlight
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2018-10-03
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-03
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328060449
Tłumacz:
Jakub Radzimiński, Dorota Radzimińska
Tagi:
Rhysand Feyre

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
269
230

Na półkach: , , , ,

Musicie wiedzieć, że je naprawdę kocham Rhysa i Feyrę. Od pierwszego tomu byłam zakochana w bohaterce i naszym czarnym charakterze. Drugi tom był chyba najlepszą książką jaką czytałam w życiu. Wtedy moje uczucia do tych dwojga jeszcze bardziej się powiększyły. Zżyłam się z nimi i ich podziwiałam za odwagę, wytrwałość i co najważniejsze, za tą piękną, niekończącą się miłość. Bo ich miłość pokazana w tych książkach jest naprawdę piękna. Trzecia część była również piękna i wiele się działo. Dlatego mnie to trochę boli... że w tej części zawiodłam się na parze, którą do tej pory ubóstwiałam. Bo tak naprawdę w dopiero tej części są tak naprawdę pokazane ich wady w większym stopniu. W poprzednich częściach bohaterowie byli idealni. I w tej też są, ale jednak przyłapałam ich na czymś, co mi się kompletnie nie podobało.

Wiele osób w recenzjach pisze, że w tej książce nic się nie dzieje. Może trochę mają rację, ja jednak uważam... ale czego się tu spodziewać od noweli? Sarah się lubi rozpisywać, to prawda, ale jakby miała wpleść jakieś lepsze sytuacje do tej książki, to by wyszła kolejna cegiełka. Ii ja uważam, że tutaj się dzieje kilka rzeczy. Naprawdę, niektóre były mega zabawne, inne mega przykre, ale to nie książka całkowicie pozbawiona wątków.

Bohaterowie przygotowują się do przesilenia, ale to chyba już każdy wie z opisu. Feyra chodzi na zakupy i nie tylko ona. I może niektóre sceny faktycznie były nudnawe, ale nie wszystkie, bo są rzeczy związane z pewną galerią. Cassian również w tej książce... robi pewne rzeczy, zdecydowanie możemy się więcej o nim dowiedzieć. Wiecie, nie wiem, myślę, że zdecydowana większość z was wie, o kim będą kolejne książki. Dla mnie to nie było jakieś zaskoczenie, gdy na końcu przeczytałam fragment właśnie z nowej książki. No bo to było dla mnie wiadome. Myślę, że dla większości też. I Cassiana mi było bardzo szkoda w jednym momencie... nie powinien tego robić, ale też się nie dziwię.

Muszę tu powiedzieć coś o Rhysie. Przepraszam, ale muszę go zjechać. To boli, jak już mówiłam wcześniej, bo naprawdę to mój ulubiony bohater, ale właśnie się na nim zawiodłam. Bo my Rhysa kochamy. Zawsze był taki dobry, wiemy dlaczego robił okropne rzeczy Pod Górą... i mu wybaczyliśmy! Tak łatwo. No przyznajcie. Ja też tak zrobiłam. Zapomnieliśmy o tych wszystkich złych rzeczach jakie robił. Ale Tamlinowi wybaczyć nie możemy. Dlaczego? Tamlin też zrobił okropne, niewyobrażalne rzeczy. Ale popatrzmy na to z innej perspektywy. Co by zrobił Rhys, gdyby mu zabrano Feyrę, jego towarzyszkę? I nie mógłby jej odzyskać? Zrobiłby WSZYSTKO. I każdy z was dobrze o tym wie. Jestem pewna, że i on w desperacji sprzymierzyłby się z Hybernią. Jestem tego pewna. A wy? I teraz... dlaczego się dziwimy, że zrobił to Tamlin? Feyra była jego ukochaną. Mimo że popełniał błędy i ją dusił. Nie był dla niej odpowiedni. Ale każdy się zmienia prawda? Popatrzmy, że Rhys zrobił wszystko, żeby Dwór Koszmarów przyłączyć do wojny... pozwolił ojcu Mor na to, by wszedł do Velaris. Rrhys również jest w stanie zrobić najgorsze rzeczy, ale my już go sobie wyidealizowaliśmy. A Tamlin? Przecież każdy z nas się zakochał w Tamlinie w pierwszym tomie, czyż nie? Był słodki i opiekuńczy. Ale mu nie wybaczyliśmy. Do czego zmierzam? Do tego, że Tamlin w tej książce jest. Zobaczycie w jakim jest stanie. Nie spodziewalibyście się tego po nim. I widać tutaj wyraźnie, że żałuje. Że jego błędy przeszłości go zżerają od środka. TO WIDAĆ. A Rhys co? Ma to gdzieś. Ma to gdzieś. Wiem, że obaj mają wspólną przeszłość... śmierć bliskich ich obojga. Ale powtarzam: Rhys również robił wstrętne rzeczy. Przebaczyliśmy mu. Co z Tamlinem, który również żałuje? Rhys, zawiodłeś mnie.

Myślicie, że to koniec o Rhysie? Nie. Nesta. Znamy jej hsitorię, niektórzy ją kochają inni nienawidzą. Ja przez trzy książki jej nie lubiłam. W tej części? Zyskała moją sympatię. Tutaj odnoszę się i do Feyry i do Rhysa. Rhys nienawidzi Nesty i jej nie przebaczy, bo nie pomagała nigdy Feyrze jak była mała. Ale kurde, Rhys, a Elaina nie robiła tego samgo? To dlaczego nienawiść tylko do Nesty, a do Elainy nie? Feyra zaś, przez całą książkę tak się przejmuje, że Nesta nie będzie na przesileniu. Bo Nesta jest w okropnym stanie. Ale Feyra potrafi tylko narzekać. Teraz przechodzimy do fragmentu z nowej książki, gdzie Feyra mówi coś takiego do Nesty: przepraszam, że ci nie pomogłam, bo TYLE SIĘ DZIAŁO. SERIO FEYRA? TY, FEYRA, TAK MÓWISZ? Feyra, zawiodłaś mnie i ty. Bo w tej części widać, że każdy mógł pomóc i Feyrze i Rhysowi i wszystko cacy, gdy byli złamani i się wyleczyli, BO OBOJE MIELI WSPARCIE. Ale Nesta jest sama. NIKT JEJ NIE POMAGA w tej części. Każdy tylko na nią narzeka i marudzi. Ale nikt... jej nie pomaga. I dlaczego każdy od niej oczekuje jak najlepszego, kiedy to Nesta tyle przeżyła? Cauldron, zmiana na fae, których tak nienawidziła. WOJNA. Czy ktoś pamięta jej rolę w wojnie, JEJ PIERWSZEJ W ŻYCIU i tak ogromnej? To wszystko było dla niej nowe. Ona poznawała siebie, swoje ciało i uczucia... pamiętamy jak okryła swoim ciałem Cassiana. Czy Nesta nie może mieć traumy? Oczywiście, że może! Ja się nawet nie dziwę, że po tym co przeżyła, właśnie tak się zachowuje w książce. Ale nikt jej nie pomaga. Feyra i Rhys mieli wsparcie. Nesta go nie ma, bo każdy ma ją gdzieś. Dlaczego? Bo kiedyś nie pomagała Feyrze. Czyli to według nich oznacza, że nie zasługuje na dobro. Ale kurde Feyra i Rhys są święci.

Wiecie, bała się, że w tej książce właśnie coś o dziecku będzie. Feyra tak niedawno mówiła, że chce doświadczać z Rhysem świat, zobaczyć świat i żyć... a tu nagle zmiana decyzji. Nie podobało mi się to. Tak jakby właśnie stało się to, jakby ich życie było teraz takie zwykłe i schematyczne. Wiecie, ślub, dziecko, płotek. Nie chciałam tego. Chciałam doświadczać razem z nimi. A jednak... Nawet płotek jak widzimy się pojawia.

Muszę powiedzieć, że zakończenie nowelki idealnie kończy chyba historię Rhysa i Feyry. Skoro tak Maas chciała to potoczyć, to się zgadzam. Gdyby zakończyła to w inny sposób myślę, że bym chciała dalej czytać ich historię, ale jednak nie. Teraz... po takim szoku jaki dał mi fragment nowej książki... nie mogę się szczerze doczekać tej historii!!! Ludzie, czy wy zdajecie sobie sprawę jakie to będzie intensywne? To będzie istna bomba i eksplozja. Mam nadzieję.

I chociaż smutne trochę jest to, że bardziej mi się spodobał ten dodatkowy fragment niż cały ACOFAS, muszę przyznać, że niektóre fragmenty były takie śmieszne, że nie mogę. Kurdę, chciałabym powiedzieć, ale już niech to będzie niespodzianka. Ale wiele scen było naprawdę epickich i dlatego ta książka nie była nudna. Moim zdaniem nie. Chociaż naprawdę dała mi do myślenia, bo to chyba najdłuższa moja recenzja w życiu, a o wcześniejszych Dworach aż tak się nie rozpisywałam. No ale tutaj musiałam się podzielić moimi myślami, no bo naprawdę, ludzie, tutaj jest o czym myśleć, nawet po tak krótkiej nowelce. I szczerze, nie mogę się doczekać na dalsze losy bohaterów w kolejnych książkach. Mam nadzieje, że Maas to zmiażdży. :D

Musicie wiedzieć, że je naprawdę kocham Rhysa i Feyrę. Od pierwszego tomu byłam zakochana w bohaterce i naszym czarnym charakterze. Drugi tom był chyba najlepszą książką jaką czytałam w życiu. Wtedy moje uczucia do tych dwojga jeszcze bardziej się powiększyły. Zżyłam się z nimi i ich podziwiałam za odwagę, wytrwałość i co najważniejsze, za tą piękną, niekończącą się miłość....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 226
  • Chcę przeczytać
    2 596
  • Posiadam
    1 410
  • Ulubione
    248
  • 2018
    164
  • 2019
    130
  • Fantastyka
    125
  • Teraz czytam
    98
  • Fantasy
    88
  • 2021
    84

Cytaty

Więcej
Sarah J. Maas Dwór szronu i blasku gwiazd Zobacz więcej
Sarah J. Maas Dwór szronu i blasku gwiazd Zobacz więcej
Sarah J. Maas Dwór szronu i blasku gwiazd Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także