Druga szansa
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Uroboros
- Data wydania:
- 2018-08-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-08-22
- Liczba stron:
- 330
- Czas czytania
- 5 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328058415
- Tagi:
- szpital psychiatryczny
Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia w lustrze, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą… Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach rozbrzmiewających dokoła? Najwyraźniej dzieje się tu coś dziwnego. Julia staje się coraz bardziej zagubiona i przerażona. Co zrobi w sytuacji, w której nie może zaufać nawet sobie?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Druga szansa
"Kruki nie są rozumnymi stworzeniami. A na pewno nie aż tak rozumnymi, żeby polować na ludzi. To musiał być tylko senny koszmar. Odważyłam się podejść do okna. Odetchnęłam głęboko i odsunęłam zasłonę. Na parapecie leżało długie czarne pióro. Poczułam, że coś we mnie pękło." Dwudziestokilkuletnia Julia budzi się w ośrodku dla osób cierpiących na zaniki pamięci o nazwie "Druga szansa". Kompletnie nic nie pamięta. Począwszy od szeroko pojętej przeszłości do tego, jak się nazywa, kim jest, a nawet jak wygląda. Dziewczyna nie poznaje swojego odbicia w lustrze. Nie pamięta swojego wyglądu, a także jej bliskich osób. Właściwie wie o sobie tyle, co nic. Od psychiatry, Zofii Morulskiej wie, że jej rodzina zginęła w pożarze, tylko jej udało się przeżyć pomimo silnych obrażeń głowy. Terapia nie przynosi zamierzonych rezultatów, a w ośrodku dzieją się bardzo dziwne, niepokojące rzeczy. Julia słyszy głosy, widzi rudowłosą młodą kobietę, która za chwilę znika, coś ją notorycznie budzi w środku nocy, a kruki wydają się nad wyraz ludzkie i niebezpieczne. Dziewczyna już sama nie wie, czy zwariowała i faktycznie jest chora na umyśle, czy może w tym ośrodku nic nie jest takie, jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Czy Julia odzyska pamięć i odkryje prawdę o sobie samej? Co się kryje pod nazwą ośrodka "Druga szansa"? Napiszę bez zbędnych wstępów. Ta książka jest GENIALNA! Już dawno nie czytałam tak dobrej literatury. Tyle myśli kłębi mi się w głowie, że nie wiem od czego tak naprawdę zacząć. Cała historia jest przedstawiona z perspektywy Julki, co sprawia, że widzimy "jej oczami". Gdy ona jest odurzona silnymi lekami - my też, gdy odczuwa strach - my też. Czytając tę książkę śmiałam się sama do siebie, że chyba niewiele brakuje żeby i mnie zamknięto w jakimś szpitalu psychiatrycznym ;). Właśnie przez to, że autorka serwuje nam tu wiele zwrotów akcji, sen miesza się tu z rzeczywistością, co za tym idzie potencjalny czytelnik ma tzw. kisiel zamiast mózgu. Cała historia utrzymywana jest w dość mrocznym klimacie. Mamy tu momenty, które zahaczają o zjawiska paranormalne. W tej pozycji znajdziemy całą gamę bohaterów. Od tych zabawnych, głupawych, zwyczajnych, po nawiedzonych, mrocznych i wywołujących ciarki na plecach. Szczególnie polubiłam się z Adamem - jednym z pacjentów ośrodka, przyjacielem Julki. Sama mogłabym się z nim zaprzyjaźnić, bo poczucie humoru ma idealne ;). Zżyłam się z tym chłopakiem o wiele bardziej niż z główną bohaterką. Co do książki jako gatunku, bo kilka osób mnie o to pytało w wiadomościach prywatnych. Ja tę pozycję zaliczyłabym do thrillera psychologicznego z domieszką fantastyki i malutką nutką horroru. Według mnie, mieszanka doskonała. Przyznam szczerze, że w czasie lektury i w przerwach między czytaniem zastanawiałam się, jak ta historia się zakończy. Co tak naprawdę się wydarzyło i kto ma właściwie rację. Takiego rozwiązania spraw się nie spodziewałam. Na pewno bym na niego nie wpadła i nie wiem, czy ktoś będzie na tyle bystry, by pójść właśnie tym tropem. Do tego mamy tutaj otwarte zakończenie - zabieg, który bardzo lubię. "Druga szansa" skłania czytelnika do refleksji, po przeczytaniu książki cały czas myślę o jej treści i jestem pewna, że na długo pozostanie w mojej głowie. Chylę czoła przed Katarzyną Bereniką Miszczuk. Ta książka to istna perełka! Polecam! "Kiedy już miałam ruszyć do przodu, w stronę włącznika, mojego ratunku od ciemności, usłyszałam go. Cichy, chrapliwy oddech dobiegający zza moich pleców. O Boże. On się zbliżał..."
Oceny
Książka na półkach
- 4 955
- 3 177
- 1 068
- 382
- 105
- 92
- 65
- 64
- 49
- 48
Opinia
https://sparklissimo.blogspot.com/2019/03/druga-szansa-katarzyna-berenika-miszczuk.html
Bardzo rzadko, ale zdarza się, że budzę się z okropnego snu i przez chwilę nie wiem, gdzie jestem. Niby to tylko moment, zanim zdam sobie sprawę, że nie goni mnie szaleniec z piłą albo nie spadam z mostu, a jestem w swoim pokoju. Przerażająca jest ta dezorientacja. Jednak jeszcze bardziej przerażające byłoby, gdybym pewnego dnia obudziła się w nieznanym miejscu i nie wiedziałabym, kim jestem. To właśnie przytrafiło się bohaterce Drugiej szansy autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk.
Julia budzi się w ośrodku Druga szansa, który działa po to, aby pomagać osobą takim jak ona, które miały wypadek, przeszły coś okropnego w życiu i trzeba je poskładać do kupy. Dziewczyna jako jedyna ocalała z pożaru, który strawił jej dom, ale nie pamięta tego. Julia nie wie kim jest, czy faktycznie nazywa się Julia czy ma rodzinę, gdzie mieszka, ba nie poznaje nawet swojego odbicia w lustrze. Kompletna pusta.
Kiedy sięgałam po tę książkę miałam ochotę na coś psychodelicznego, niepokojącego, przez co poczuję ciarki na plecach. I cieszę się, że dostałam to czego oczekiwałam. Katarzyna Berenika Miszczuk stworzyła bardzo ciekawe dzieło, które jest zaskakujące i niepokojące jednocześnie. W Drugiej szansie dzieją się dziwne rzeczy, które z jednej strony wydają się nieprawdopodobne, ale z drugiej strony może jednak są prawdziwe. Trochę kojarzyło mi się to z Wyspą tajemnic, bo ten film równie mocno mieszał mi w głowie.
Niestety nie mogę, nie wspomnieć o jednej rzeczy. Pomysł na Drugą szansę jest dobry, ale też już gdzieś wcześniej był wykorzystany i w momencie rozpoczęcia czytania tej książki, zapaliła mi się czerwona lampka. W Mara Dyer też główna bohaterka budzi się w szpitalu i ma problemy z pamięcią. Powieść Michelle Hodkin czytałam wiele lat temu, więc już za bardzo nie pamiętam czy obie te książki są masakrycznie podobne, czy to jedyne podobieństwo. Chociaż zdaje mi się, że bohaterki obu historii miały pewnego rodzaju wizje.
Nie tylko na plusie była fabuła, ale również bohaterowie. Zostali oni bardzo dobrze wykreowani. Oczywiście na pierwszym planie mamy Julię, ale jest też grupa innych pacjentów ośrodka, którzy byli świetni. Mogliśmy nie tylko zobaczyć jak razem próbują rozwiązać tajemnice Drugiej szansy, ale też jak nawiązała się przyjaźń między nimi. Mnie najbardziej ujęła dziewczyna, która była zafascynowana wampirami. Ta grupa stanowiła kontrast do osób kierujących i pracujących w ośrodku. Była w tej książce np. taka Morulska, która trochę kojarzyła mi się z Umbridge z Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa albo z terapeutką z Zawsze stanę przy tobie Gayle Forman. O matko nie trawiłam tej baby, na kilometr czuć było od niej fałsz.
Zakończenie książki było udane. Przyznam, że co nieco podejrzewałam co może mieć miejsce, ale podobało mi się to co się wydarzyło i na samym końcu aż pisknęłam z zaskoczenia. Podobało mi się w tym zakończeniu, że nie było rozwleczone albo za krótkie. Idealnie zamknęło całość historii, ale też pozostała taka nutka tajemnicy. Myślę, że autorka spokojnie mogłaby jeszcze coś z udziałem bohaterów Drugiej szansy napisać.
Drugą szansę umieszczam na drugim miejscu zaraz za wszystkimi tomami z serii Kwiat paproci w rankingu najlepszych książek Katarzyny Bereniki Miszczuk. Była super, wciągająca, niepokojąca, może mniej pokręcona niż Margo Tarryn Fischer, ale naprawdę bardzo ją polecam.
https://sparklissimo.blogspot.com/2019/03/druga-szansa-katarzyna-berenika-miszczuk.html
więcej Pokaż mimo toBardzo rzadko, ale zdarza się, że budzę się z okropnego snu i przez chwilę nie wiem, gdzie jestem. Niby to tylko moment, zanim zdam sobie sprawę, że nie goni mnie szaleniec z piłą albo nie spadam z mostu, a jestem w swoim pokoju. Przerażająca jest ta dezorientacja. Jednak jeszcze...