rozwińzwiń

Odnaleźć się

Okładka książki Odnaleźć się Agnes Lidbeck
Okładka książki Odnaleźć się
Agnes Lidbeck Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Finna sig
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2019-03-12
Data 1. wyd. pol.:
2019-03-12
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381233682
Tłumacz:
Inga Sawicka
Tagi:
Inga Sawicka
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2
2

Na półkach:

Ironiczna, gorzka opowieść o współczesnej kobiecie i jej problemach. Anna próbuje spełnić wszystkie oczekiwania narzucane jej z zewnątrz, jednak w żadnej roli się nie odnajduje. Bohaterka budzi swoimi zachowaniami niechęć, wręcz pogardę. Książka jest strasznie denerwująca bo pokazuje te niewygodne obszary, które każda posiada mniej lub bardziej i te dylematy, które każda w swoim życiu musi rozstrzygnąć.

Ironiczna, gorzka opowieść o współczesnej kobiecie i jej problemach. Anna próbuje spełnić wszystkie oczekiwania narzucane jej z zewnątrz, jednak w żadnej roli się nie odnajduje. Bohaterka budzi swoimi zachowaniami niechęć, wręcz pogardę. Książka jest strasznie denerwująca bo pokazuje te niewygodne obszary, które każda posiada mniej lub bardziej i te dylematy, które każda w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
130

Na półkach:

Od pierwszych stron polubiłam tę książkę, choć pod koniec trochę straciła początkową siłę. Niemniej zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Bardzo ironiczna, prawdziwa książka o kobiecie, albo raczej w ogóle o kobietach, które mniej lub bardziej świadomie spełniają swoją kobiecą rolę. Wypełnia oczekiwania społeczne z odrobiną wzgardy ale w gruncie rzeczy bezrefleksyjnie - nie opiera się, nie walczy, ot poświęca się. Staje się po kolei matką, żoną, kochanką, panią domu i opiekunką w chorobie. W każdej z tych ról jest praktycznie niewidzialna, piętrzą się tylko wobec niej oczekiwania, a ona czuje, że musi je spełniać, bo... Bo tak. Bo jest kobietą. Niezwykle prawdziwa i jednocześnie bardzo smutna książka.

Od pierwszych stron polubiłam tę książkę, choć pod koniec trochę straciła początkową siłę. Niemniej zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Bardzo ironiczna, prawdziwa książka o kobiecie, albo raczej w ogóle o kobietach, które mniej lub bardziej świadomie spełniają swoją kobiecą rolę. Wypełnia oczekiwania społeczne z odrobiną wzgardy ale w gruncie rzeczy bezrefleksyjnie - nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1467
911

Na półkach:

nie rozumiem co ma feminizm do tej książki, dla mnie to tylko pretensjonalne wynurzenia znudzonej kobiety, której w życiu brakuje silnych emocji

nie rozumiem co ma feminizm do tej książki, dla mnie to tylko pretensjonalne wynurzenia znudzonej kobiety, której w życiu brakuje silnych emocji

Pokaż mimo to

avatar
2836
124

Na półkach: , ,

"Udany dzień to taki, kiedy wszystkie zadania są zrealizowane poprawnie i we właściwym porządku. Oznacza to, że wykonała swoje obowiązki - jakkolwiek - bez wpadania w ton, który by świadczył o tym, że stało się coś niewłaściwego”.

Anna przez całe życie "odgrywa" różne role: matki, kochanki, wreszcie opiekunki. Każdą z nich stara się wykonywać poprawnie, w żadnej nie czuje się pewnie. Uważa, że spełniając oczekiwania innych, realizuje swoje marzenia. Niestety, skutkuje to samotnością i wyobcowaniem. Dla Anny bowiem najważniejsze jest to, jak widzą ją inni - jest idealną matką, żoną, wreszcie wzorową kochanką. Nigdy nie pokazuje swoich emocji, zawsze gra. Czy jest szczęśliwa? A przede wszystkim - czy się odnalazła?
Początkowo, czytając powieść Lidbeck, przychodziła mi na myśl książka Jak pokochać centra handlowe Natalii Fiedorczuk - Cieślak. I w jednej i w drugiej macierzyństwo staje się się zadaniem któremu ciężko sprostać, tak samo jak trudno walczyć z kulturowymi nakazami i stereotypami dotyczącymi ról kobiety.

Odnaleźć się idealnie wpasowuje się w pojęcie gender - pokazuje „powinności” przypisywane kulturowo do danej płci. W przypadku kobiet m.in. wychowywanie dzieci, malowanie się, gotowanie czy opieka nad domem. Jednak autorka nikogo ani niczego nie ocenia, ale w chłodny i zdystansowany sposób opisuje lub wręcz dokumentuje życie swojej bohaterki. I być może właśnie ta beznamiętna narracja spowodowała, że książka zrobiła na mnie takie wrażenie. Naprawdę, bardzo udany debiut!

"Udany dzień to taki, kiedy wszystkie zadania są zrealizowane poprawnie i we właściwym porządku. Oznacza to, że wykonała swoje obowiązki - jakkolwiek - bez wpadania w ton, który by świadczył o tym, że stało się coś niewłaściwego”.

Anna przez całe życie "odgrywa" różne role: matki, kochanki, wreszcie opiekunki. Każdą z nich stara się wykonywać poprawnie, w żadnej nie czuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1116
1112

Na półkach:

Szwedzka powieść z premierą w 2017 roku, świetnie wpasowuje się w tegoroczne wydawnicze propozycje literatury dla kobiet – Agnes Lidbeck w swojej powieści Odnaleźć się porusza temat feminizmu oraz roli kobiety w społeczeństwie. Czy autorka przedstawi nam coś, czego do tej pory nie znaliśmy?

Anna właśnie urodziła swoje pierwsze dziecko. Zdawałoby się, iż jest to najważniejszy moment w życiu matki – instynkt macierzyński przejmuje kontrolę nad strachem przed nieznanym. W przypadku głównej bohaterki nie jest to jednak takie jednoznaczne. Niepewna siebie kobieta cały czas szuka sposobu na bycie idealną, i to nie tylko w kwestii wychowywania dzieci, ale również jako żona i kochanka.

Agnes Lidbeck stworzyła powieść, która uderza pustką i melancholią, w jakiej żyje Anna. Nostalgia, która udziela się odbiorcy podczas studiowania opowieści jest tożsama z uczuciem niedopasowania głównej bohaterki. Rozpaczliwe starania kobiety, aby nie być negatywnie ocenianą przez osoby postronne zajmują jej wręcz całe życie – Anna bez przerwy szuka uznania wśród innych, szczególnie mężczyzn oraz nieustannie goni za swoją wyidealizowaną, pasującą do społeczeństwa wersją.
Pokazanie szukania poklasku wśród osób płci przeciwnej jest interesującym zabiegiem ze strony autorki. Skomplikowane relacje i więzy społeczne pomiędzy dwojgiem ludzi zostały przedstawione w sposób obiektywny i dosyć kontrowersyjny, choć, paradoksalnie, łagodny w przekazie. Anna wciąż i wciąż marzy o tym, aby być atrakcyjną i wzbudzać pożądanie – jej potrzeba ciągłej akceptacji może się wydać niektórym z nas znajoma.

Wspomniana wcześniej bezstronność narratorki również zasługuje na uwagę – nie ma tu pochwały, ani krytyki, fabuła okraszona zobrazowanym życiem wewnętrznym głównej bohaterki toczy się spokojnie i niewybuchowo. Neutralność to niewątpliwy atut powieści, ponieważ pozostawia czytelnikowi samodzielną ocenę zachowania Anny oraz decyzji przez nią podejmowanych. Stwarza to również możliwość polemiki na temat roli kobiety w społeczeństwie i tego, czy wartościowanie siebie w kontekście innych jest zdrowym zabiegiem.

Odnaleźć się to ciekawa propozycja na rynku wydawniczym, kolejna już dedykowana kobietom. Poruszona problematyka jest ujęta w całkiem nowy sposób i skłoni do refleksji każdą czytelniczkę.

http://kulturacja.pl/2019/05/odnalezc-sie-agnes-lidbeck-recenzja/

Szwedzka powieść z premierą w 2017 roku, świetnie wpasowuje się w tegoroczne wydawnicze propozycje literatury dla kobiet – Agnes Lidbeck w swojej powieści Odnaleźć się porusza temat feminizmu oraz roli kobiety w społeczeństwie. Czy autorka przedstawi nam coś, czego do tej pory nie znaliśmy?

Anna właśnie urodziła swoje pierwsze dziecko. Zdawałoby się, iż jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
178

Na półkach:

„Życie sie dzieje, kiedy ty robisz inne plany”. Bezlitosna logika, szwedzki dystans i chłód narracji. “Odnaleźć się” Agnes Lidbeck to gorzka proza, pisana cudownym językiem, nieascetyczna, ale też nierozgadana. Szwedzka akuratność. Debiut nazywany niezbędnym, niemiłym i przerażającym.

CAŁOŚĆ: https://ksiazkisaniebezpieczne.blogspot.com/2019/05/debiut-agnes-lidbeck.html

„Życie sie dzieje, kiedy ty robisz inne plany”. Bezlitosna logika, szwedzki dystans i chłód narracji. “Odnaleźć się” Agnes Lidbeck to gorzka proza, pisana cudownym językiem, nieascetyczna, ale też nierozgadana. Szwedzka akuratność. Debiut nazywany niezbędnym, niemiłym i przerażającym.

CAŁOŚĆ: https://ksiazkisaniebezpieczne.blogspot.com/2019/05/debiut-agnes-lidbeck.html

Pokaż mimo to

avatar
292
60

Na półkach: ,

We współczesnej literaturze feministycznej ze Szwecji zarysowuje się tendencja do weryfikowania lub podważania dominujących poglądów na życiowe role kobiet. Do zerwania z wizerunkiem potulnej bogini domowego ogniska na różne sposoby dążą Therese Bohman w książce „O zmierzchu” oraz Agnes Lidbeck w debiutanckiej powieści „Odnaleźć się”. Mimo że obydwie pozycje łączą w sobie pytania o społeczne determinanty kobiecych losów i bariery w kształtowaniu wolności jednostki, to jednak utwór Lidbeck wydaje się bliższy rzeczywistości, bo opowiada o próbie przeciwstawienia się imperatywowi posiadania potomstwa i potrzebie realizacji erotycznych pragnień poza małżeńską alkową.

Cały szkopuł tkwi w naznaczonym fatum położeniu głównej bohaterki - Anna dopiero z dzieckiem przy piersi odkrywa, że nie odnajduje się w roli matki, a jej postępowanie regulują normy obyczajowe i matczyne powinności. Czuje wprawdzie, że nastąpił moment przełomowy w jej życiu, ale nie jest skora do poświęceń i wyrzeczeń w imię macierzyństwa. Wraz z pojawieniem się dzieci stygnie bowiem temperatura w sypialni – ciało pokryte rozstępami i bliznami przestaje być obiektem godnym pożądania i adoracji, a sporadyczny seks staje się mechaniczny. Wówczas najlepszym sposobem na podniesienie atrakcyjności kobiety jest przelotny romans, przeradzający wkrótce się w trudną relację, bo kochanek wskutek ciężkiej choroby będzie wymagał stałej opieki Anny. Dzięki zastosowaniu klamry kompozycyjnej uwidacznia się więc dwoistość i sprzeczność natury bohaterki – gotowa jest zrezygnować z własnych potrzeb i aspiracji, by nieść ulgę w cierpieniu ukochanemu na łożu śmierci, choć wcześniej nawet własne dzieci nie wyzwalały w niej instynktu opiekuńczego. Kobieta ta w pewnym stopniu przejawia skłonności bovarystyczne, bo choć boi się utraty stabilnego gruntu pod nogami, to nieustannie tęskni za odskocznią od codziennej rutyny. Prowadzenie podwójnego życia prowadzi zatem do mimowolnego wtłoczenia Anny w role: najpierw niezadowolonej matki i żony czekającej z kolacją na powrót męża, a następnie pielęgniarki u boku umierającego kochanka. Styl narracji jest chłodny, surowy, szorstki, idealnie współgra z portretem psychologicznym Anny – kobiety wycofanej, ważącej każde słowo, biernej i dbającej o zachowanie pozorów.

Szkoda, że ta jedna z najgoręcej komentowanych powieści szwedzkich z 2017 roku przemknęła w polskich mediach bez echa, podczas gdy niezasłużenie większy rozgłos medialny nadano książce Bohman z jednowymiarową postacią kobiecą (nie sztuka stworzyć zmaskulinizowaną bohaterkę na bazie stereotypów odpowiadających wyobrażeniu samca alfa). Lidbeck w swym studium kobiecej samotności nie tworzy oderwanej od życia fabuły, pisze o emocjach i doświadczeniach, do których większość kobiet wstydzi się przyznać (bardzo sugestywnie przedstawia syndrom baby blues, który ostatecznie przybrać może postać wyrodnego macierzyństwa). Pisarka wykazuje się przy tym ogromnym wyczuciem, bo nie sposób z takim taktem opisywać trudne dylematy powstające w wyniku kolizji kulturowych konwenansów z jednostkowymi pragnieniami i oczekiwaniami.

We współczesnej literaturze feministycznej ze Szwecji zarysowuje się tendencja do weryfikowania lub podważania dominujących poglądów na życiowe role kobiet. Do zerwania z wizerunkiem potulnej bogini domowego ogniska na różne sposoby dążą Therese Bohman w książce „O zmierzchu” oraz Agnes Lidbeck w debiutanckiej powieści „Odnaleźć się”. Mimo że obydwie pozycje łączą w sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
897
830

Na półkach:

O czym to jest? Powiedziałabym, że o kondycji kobiety we współczesnym świecie. Nie jest to typowa fabularna historia. Bardzo pesymistyczna książka. O kobiecie, która dopiero co urodzila dziecko i bardzo źle czuje sie w swojej skórze. Albo bardzo źle czuje się w roli, ktorą narzuciło jej społeczeństwo. Wiecie jak to jest z tą umową spoleczną, po prostu jest. Nie da sie z nia dyskutować, nie na poziomie jednostki. Reguluje zycie społeczne, każdy robi to co do niego należy i jakoś to wszystko funkcjonuje. tak więc, natura dała kobietom macice, no i moga być matkami, nie ma na to wpływu. Chlop nie moze, chocby chcial😄 Sama jestem matką i niektore dygresje głównej bohaterki sa tak prawdziwe że aż zapiera dech😉 co odróżnia te ksiazke od innych? Narracja. Sucha, rzeczowa, beznamiętna, bezosobowa, nieoceniająca. A główna bohaterka walczy, walczy jak może, ale nic jej to nie da. Zmienia tylko szufladke, z "matki" staje sie "kochanką" a potem degraduje do roli "slużącej".. Jest to tez powieść o samotności, braku zrozumienia, beduszności współczesnego świata. Inna niż wszystkie. To na pewno!

O czym to jest? Powiedziałabym, że o kondycji kobiety we współczesnym świecie. Nie jest to typowa fabularna historia. Bardzo pesymistyczna książka. O kobiecie, która dopiero co urodzila dziecko i bardzo źle czuje sie w swojej skórze. Albo bardzo źle czuje się w roli, ktorą narzuciło jej społeczeństwo. Wiecie jak to jest z tą umową spoleczną, po prostu jest. Nie da sie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
208
104

Na półkach: , ,

Agnes Lidbeck "Odnaleźć się"

Ależ ta książka jest niewygodna! Drażni i uwiera. Suchy, surowy, zdystansowany język. Irytująca, budząca niechęć, może nawet pogardę bohaterka. A jednak trudno ją odłożyć. O co więc chodzi? Dlaczego ta beznamiętna narracja o emocjach (sic!) tak skupia uwagę? Lektura trwa zaledwie chwilę, ale potem siedzi uporczywie w głowie i natrętnie powraca przy codziennych czynnościach irytującą myślą, czy ja przypadkiem nie zachowuję się jak Anna? Oczywiście tylko trochę, może nawet mniej niż trochę, bo kto rozsądny tak by się zachowywał?

Debiut Agnes Lidbeck uznały został za „sensacyjny” i wywołał w Szwecji burzliwą dyskusję. Bo to naprawdę nietuzinkowy, w formie i w wyrazie, głos w dyskursie o emocjach współczesnej kobiety. Nie odnajdującej się w tradycyjnych rolach, ale do nich wychowanej, pełnej niepewności i sprzeczności, pragnącej być uznaną, docenianą, podziwianą, a jednocześnie zatracającej się w mechanicznie powtarzanych codziennych czynnościach, sprowadzających ją do roli usługowej. Ale przecież prawdziwa, silna kobieta nie narzeka, nie pozwala sobie na złość i gorycz. Wypełnia więc dalej heroicznie swoje role, bo taka jest cena… No właśnie, czego? Nie szczęścia i nie spełnienia, bo ich tu nie ma. Tak samo jak akceptacji, uznania i podziwu.

„Odnaleźć się” to smutna, ale ważna pozycja. Justyna Czechowska nazwała ją książką-perełką o zwykłym życiu i porównała do „Mam na imię Lucy” Elizabeth Strout. Przyznam, że takie skojarzenie zupełnie nie przyszło mi na myśl. Ale i okładkowy blurb „zaskakująco trafna diagnoza współczesnego feminizmu” nie wydaje mi się do końca trafiony. Anna jawi mi się jako zaprzeczenie definicji feminizmu. Zamiast walki o prawo do szczęścia mamy totalne zagubienie w życiowych rolach i zbłądzenie w odnajdywaniu siebie.
Nie umiem się zdecydować, czy autorka chciała powiedzieć - nie bądź jak Anna, weź się w garść, nic nie stanie się samo, czy wręcz przeciwnie – wyrywamy się do roli silnych, niezależnych i podziwianych, ale zdeterminowane wychowaniem, wzorcami kulturowymi, wdrukowanym przymusem bycia doskonałą matką i żoną, nie potrafimy wyjść poza schematy, nawet jeśli chcemy. A może właśnie o to chodziło, żeby nie było prostych odpowiedzi? I żeby pytanie wciąż powracało przy kolejnej zmianie pościeli, wyjmowaniu naczyń ze zmywarki, przycinaniu kwiatów do wazonu…

Agnes Lidbeck "Odnaleźć się"

Ależ ta książka jest niewygodna! Drażni i uwiera. Suchy, surowy, zdystansowany język. Irytująca, budząca niechęć, może nawet pogardę bohaterka. A jednak trudno ją odłożyć. O co więc chodzi? Dlaczego ta beznamiętna narracja o emocjach (sic!) tak skupia uwagę? Lektura trwa zaledwie chwilę, ale potem siedzi uporczywie w głowie i natrętnie powraca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
585

Na półkach: ,

Lubię słuchać kobiecego głosu w literaturze. Tym razem sięgnęłam po książkę Agnes Lidbeck „Odnaleźć się”, o której dużo mówiło się w Szwecji w 2017 roku, jak się okazuje, nie bez powodu. Mimo niewielkich rozmiarów książka daje wiele do myślenia o kobiecości, feminizmie, naszej roli we współczesnym świecie.
Bohaterką książki jest Anna, którą poznajemy w niezwykle ważnym momencie – kiedy urodziła swojego pierwszego syna. Razem z mężem, Jensem, znajdują się w szpitalu i od tego momentu towarzyszymy Annie w jej przemyśleniach na temat bieżących wydarzeń i wrażeń. Kobieta sprawia wrażenie niepewnej, postrzegającej siebie przez pryzmat tego, jak widzą ją inni. Przegląda się ciągle w oczach mężczyzn i od nich uzależnia swoją samoocenę, kształtuje swoje poczucie wartości. Niewiele dowiadujemy się o jej życiu zawodowym, przyjaciołach, jej życie obraca się wokół męża i dzieci. Postrzega siebie przede wszystkim jako matkę, która troszczy się o swoje dzieci, opiekuje się nimi, dba o ich wszechstronny rozwój, a potem kobietę, która chciałaby budzić w mężczyznach, również w swoim mężu, pożądanie. Uważa swoje życie za nudne, podporządkowane potrzebom rodziny, dlatego chce coś zmienić. Poznaje wtedy Ivana, pisarza i intelektualistę i zostaje jego kochanką. Doświadczenie to po początkowej euforii staje się tak samo frustrujące jak małżeństwo. Anna nie jest pewna swoich uczuć, jednak brnie w tą relację, nadając jej priorytet. W końcu rozwodzi się ze swoim mężem, a w zasadzie mąż ją opuszcza dla innej kobiety, a wtedy jej relacja z Ivanem przekształca się całkowicie. Okazuje się, że mężczyzna jest śmiertelnie chory, a Anna znów zostaje wrzucona w rolę opiekunki, a w zasadzie pielęgniarki.
Autorka zastosowała w książce lakoniczną narrację, która pozostawia interpretację wszystkich wydarzeń czytelnikowi. Nie odnajdziemy w jej powieści żadnej oceny postępowania Anny, ani krytyki, ani współczucia. To właśnie jest największą siłą książki, jej wartością. Otwiera szerokie pole do dyskusji o feminizmie i współczesnym społeczeństwie, a przede wszystkim roli kobiet, ich możliwościach realizacji siebie, partnerstwie w związkach.
We mnie Anna nie wzbudziła sympatii. Odniosłam wrażenie, że jest kobietą próżną, pozbawioną celu w życiu. Tak bardzo jej zależy, aby robić dobre wrażenie na innych, poddaje się ich ocenom, zapominając o tym, aby być sobą, żyć zgodnie ze swoimi wartościami. Często zadaje sobie pytania, czy jej nienaganny wygląd wzbudza zainteresowanie mężczyzn, czy widok jej, bawiącej się z dziećmi, skłoni postronnego obserwatora do osądzenia jej jako kochającej matki, czy cierpliwa, pozbawiona wyrzutów pielęgnacja chorego kochanka spowoduje, że inni będą w niej widzieć kochającą kobietę. Jakby nie była w stanie sama poczuć, że jest dobra i ważna w tym, co robi. Jednocześnie widać, że ciągłe wypatrywanie oznak uznania nie czyni jej szczęśliwą.
Według mnie „Odnaleźć się” to bardzo ważny głos w kwestiach kobiecych i warto poświęcić jej jeden wieczór, bo z pewnością skłoni do wielu następnych godzin przemyśleń. Myślę, że sprowokuje każdą kobietę do przyjrzenia się swojemu życiu, refleksji, uporządkowania swoich relacji z bliskimi, ale też z samą sobą.

Lubię słuchać kobiecego głosu w literaturze. Tym razem sięgnęłam po książkę Agnes Lidbeck „Odnaleźć się”, o której dużo mówiło się w Szwecji w 2017 roku, jak się okazuje, nie bez powodu. Mimo niewielkich rozmiarów książka daje wiele do myślenia o kobiecości, feminizmie, naszej roli we współczesnym świecie.
Bohaterką książki jest Anna, którą poznajemy w niezwykle ważnym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    83
  • Przeczytane
    69
  • 2019
    15
  • Posiadam
    8
  • Legimi
    2
  • Skandynawia i okolice
    2
  • 2020
    2
  • 2020
    2
  • 2019
    2
  • Czekają na spotkanie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Odnaleźć się


Podobne książki

Przeczytaj także