Nocny pociąg do Lizbony

Okładka książki Nocny pociąg do Lizbony
Pascal Mercier Wydawnictwo: Noir sur Blanc literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Nachtzug nach Lissabon
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
2018-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2008-09-01
Data 1. wydania:
2008-10-07
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373926288
Tłumacz:
Magdalena Jatowska
Tagi:
Magdalena Jatowska Berno literatura szwajcarska Lizbona miłość nauczyciel podróż Portugalia poszukiwanie sensu życia poszukiwanie szczęścia próba samobójcza przyjaźń refleksja Szwajcaria
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
451 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
70
69

Na półkach: ,

mrs-cholera.blogspot.com

Nie stronię od klasyki i literatury poważnej. Wysokiej. Ale nie ukrywam, że na co dzień częściej sięgam po pozycje lekkie, niezobowiązujące, może nie najprostsze, ale pozwalające się wyłączyć, zrelaksować. Bo tego potrzebuję, bo je lubię i w bieganinie codziennego życia chcę przy nich odpocząć. Nadchodzi jednak taki moment, że stwierdzam ,,cholera, jakie to wszystko głupie’’ i sięgam po coś, przy czym za przeproszeniem, mogę się odchamić.
Być może, jeżeli przeczytacie tę książkę z mojego polecenia, zarzucicie mi potem, że jest nudna, nic się w niej nie dzieje i ciężko się ją czyta. Nom stop to słyszę , jeżeli chodzi o literaturę wysoką. A ja wam powiem, że gdybym używała gwiazdek, to byłoby to 10/10. Zapomnijcie na chwilę o gnającej akcji, prostych bohaterach i głupich miłostkach i po prostu to przeczytajcie. A gwarantuję, że traficie na perłę wśród świecidełek z automatu.

Pola są zieleńsze w opisie niż w swej zieleni.


Raimund Gregorius jak co dzień idzie do szkoły, w której od wielu lat uczy języków klasycznych. Nieodmiennie pojawia się na moście, na którym widać go każdego dnia za piętnaście ósma. Tym razem jednak zatrzymuje go widok pięknej nieznajomej, szykującej się do skoku.
Wkrótce potem, berneńskiemu nauczycielowi, wytrąconemu z równowagi przez odstępstwo od rutyny, wpada w ręce książka portugalskiego autora, Amedeu de Prado. Poruszony do głębi pierwszymi słowami z książki oraz spotkaniem portugalki i dźwięcznego brzmienia jej słów, nieoczekiwanie, wychodzi ze szkoły w połowie lekcji i decyduje się na podróż do Lizbony nocnym pociągiem. Jego przewodnikiem po nieznanym mieście staje się książka Prado. Zafascynowany coraz mocniej osobą pełnego sprzeczności doktora, o niezwykłej lekkości słowa, całkowicie poświęca się poznaniu jego historii. Dowiaduje się przy tym, że był nie tylko wybitnym lekarzem, ale i uczestnikiem ruchu oporu przeciw dyktaturze Salazara. Stanie się on dla Gregoriusa ,,złotnikiem słów’’ oraz przewodnikiem i odkrywcą dotąd nieznanych i nieporuszanych aspektów życia.
Czy jednak faktycznie da się wkroczyć w czyjeś życie i je zrozumieć? Czy jedna decyzja może radykalnie odmienić los i czy faktycznie warto porzucać dotychczasową egzystencję?

Nie chcę żyć w świecie bez katedr(…) Ale nie mniej potrzebuję wolności i wrogości wobec wszelkiego okrucieństwa. Ponieważ jedno jest niczym bez drugiego. I nikt nie może mnie zmusić, bym wybierał.

Nie będę was oszukiwać, nie jest to pozycja łatwa. Nie. Ale co to jest za pozycja! Wszystko co przeczytałam od dawna… jakby zblakło. Ta książka nie zmusza do myślenia, ona do niego zachęca i zaprasza do intelektualnego wysiłku, refleksji, do zastanowienia się czy miejsce, w którym aktualnie się znajduję: co robię, kim jestem jest dobre. Czy mi odpowiada? A może powinienem coś zmienić? Niesamowite jest patrzenie jak Gregorius, mistrz w swoich fachu, zastały intelektualista stawia pierwsze kroki w mieście i życiu, dotychczas mu nieznanym. Jak pali pierwszego papierosa i kupuje nowe, eleganckie ubrania po raz pierwszy od blisko dwudziestu lat. Jak jest bliżej ludzi i wreszcie wychodzi naprzeciw przeszłości, która ciążyła mu ciszy od wielu lat, osadzając go w miejscu.

Ludzie, których poznaje – każdy ma jakiś bagaż i okazuje się niespodziewanie mu bliski. Gregorius poznaje ludzi, których historie stają się cząstką jego samego. Łączy ich postać Prado, która powoli wyłania się ze wspomnieć jego bliskich i zapisków, jakie po sobie pozostawił. Gregorius jest bliski poznania go najlepiej, holistycznie. Pytanie tylko, czy można czyjeś życie uczynić swoim?

(…) Nikt nie mógł przymknąć oczu na fakt, że chłopak ten był zdolny dotknąć nieba.

Prado… trawiony sprzecznościami, z silnym kompasem moralnym, dobrym sercem i dużym dystansem do świata. Musiał, po prostu musiał wszystko wiedzieć, dlatego nieustannie zadawał pytania i rzadko kiedy zadowalała go otrzymana odpowiedź. Nade wszystko ukochał słowa, posługiwał się nimi w sposób, który sprawiał, że jaśniały. I ten człowiek, człowiek który potrafił sięgnąć nieba…ciągle mu czegoś brakowało. Nie był kompletny na wielu płaszczyznach. Na wielu zaś przepełniony i przytłoczony.

Jako wykreowanej postaci nie brakowało mu niczego.

Styl jest... ciężki. Przytłaczająco piękny. Zapiski Prado wprowadzają filozoficzny rys i kunszt poezji. Przemyślenia są wyniesione do rangi sztuki w ich formie. Nie znajdziecie tu dużo dialogów i potocznych sformułowań. Za to jeżeli już się pojawiają to są maksymalnie wysycone treścią. Widać, że są po coś. Nie wycięłabym zresztą niczego z opisów, przytoczonych historii i odczuć Gregoriusa. Bo to wcale nie tak, że przez tę książkę się brnie. Nią się delektuje. Z całą jej formą, stylem i elegancką klimatyczną oprawą.

Stratą, moi drodzy, jest pominięcie tej pozycji. Ogromu refleksji na temat śmierci, samotności, odwadze, lojalności, miłości i przyjaźni. Książka porusza wiele tematów, których na co dzień nie poruszamy świadomie, a które zakłują nas przy czytania. Zakrawa o pozycję filozoficzną, ale przy odrobinie skupienia pozostającą w zasięgu każdego czytelnika.

Jeżeli to nie jest ucieleśnienie wielkiej literatury, to nie wiem, co nią jest.

mrs-cholera.blogspot.com

Nie stronię od klasyki i literatury poważnej. Wysokiej. Ale nie ukrywam, że na co dzień częściej sięgam po pozycje lekkie, niezobowiązujące, może nie najprostsze, ale pozwalające się wyłączyć, zrelaksować. Bo tego potrzebuję, bo je lubię i w bieganinie codziennego życia chcę przy nich odpocząć. Nadchodzi jednak taki moment, że stwierdzam ,,cholera,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 042
  • Przeczytane
    542
  • Posiadam
    119
  • Ulubione
    41
  • Teraz czytam
    28
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2019
    9
  • Ebook
    7
  • E-book
    6
  • Literatura szwajcarska
    6

Cytaty

Więcej
Pascal Mercier Nocny pociąg do Lizbony Zobacz więcej
Pascal Mercier Nocny pociąg do Lizbony Zobacz więcej
Pascal Mercier Nocny pociąg do Lizbony Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także