O kotach
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2018-10-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-03
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380497344
- Tagi:
- koty zwierzęta opowiadania
„Pisarzom z kotami do twarzy. [...] Od razu przyjemnie znaleźć się w prestiżowym towarzystwie: Hemingway, Colette, Bukowski, Burroughs, wszyscy przyznawali się wszak do kociarstwa, zostawili na dowód cytaty i strofy”. Obserwacjami i anegdotami dzielą się wybitni kociarze: Stefan Chwin, Olga Drenda, Piotr Paziński, Małgorzata Rejmer, Piotr Siemion i Paweł Sołtys. Każdy z nich w charakterystycznym dla siebie stylu, a wszyscy z niezwykłą wrażliwością, zabierają czytelnika do świata, w którym rządzą koty.
Z ilustracjami Gosi Herby.
Polecamy także tom opowiadań O psach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 178
- 132
- 37
- 7
- 7
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Bez słowa wkładała rzeczy do lodówki, każdą na swoje miejsce, w równych rządkach i piramidkach, żeby żadne z nich nie traciło potem czasu na...
RozwińKotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie, nie czyniąc hałasu”- mawiał Ernest H., wielki znawca tych stwor...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ładnie wydana książka. Warto do niej zajrzeć dla opowiadania Małgorzaty Rejmer, Olgi Drendy i Pawła Sołtysa. Nie poleciłabym jednak tego zbioru jako całości. Pierwsze opowiadanie może bardzo zniechęcić do dalszego czytania, najlepiej od razu przeskoczyć do dalszych, a potem wrócić na początek już siłą rozpędu.
Bardzo ładnie wydana książka. Warto do niej zajrzeć dla opowiadania Małgorzaty Rejmer, Olgi Drendy i Pawła Sołtysa. Nie poleciłabym jednak tego zbioru jako całości. Pierwsze opowiadanie może bardzo zniechęcić do dalszego czytania, najlepiej od razu przeskoczyć do dalszych, a potem wrócić na początek już siłą rozpędu.
Pokaż mimo toZbiór kilku opowiadań. Pierwsze Stefana Chwina „Fiona” jest świetne, wielopłaszczyznowe, opowiada o kociej republice w świecie bez ludzi. Opowiadanie na 9/10. Reszta opowiadań raczej słaba, zupełnie mnie nie wciągnęły ani nie zauroczyły. Reszta 5/10.
Zbiór kilku opowiadań. Pierwsze Stefana Chwina „Fiona” jest świetne, wielopłaszczyznowe, opowiada o kociej republice w świecie bez ludzi. Opowiadanie na 9/10. Reszta opowiadań raczej słaba, zupełnie mnie nie wciągnęły ani nie zauroczyły. Reszta 5/10.
Pokaż mimo toOceniam jako całość: miałkie, pretensjonalne, bełkotliwe, o niczym. Może tylko dwa opowiadania nadawały się do publikacji, reszta do spalenia. Bardzo ładnie wydane, podobały mi się ilustracje. Nie polecam, chyba że w charakterze ozdoby półki.
Oceniam jako całość: miałkie, pretensjonalne, bełkotliwe, o niczym. Może tylko dwa opowiadania nadawały się do publikacji, reszta do spalenia. Bardzo ładnie wydane, podobały mi się ilustracje. Nie polecam, chyba że w charakterze ozdoby półki.
Pokaż mimo toJak to często bywa w przypadku zbiorów opowiqdań różnych autorów, książka jest dość nierówna. Z pewnością jest miłą lekturą na wieczór i wszyscy wielbiciele kotów się przy niej uśmiechną. Duży plus za wydanie z ciekawymi ilustracjami Gosi Herby.
Jak to często bywa w przypadku zbiorów opowiqdań różnych autorów, książka jest dość nierówna. Z pewnością jest miłą lekturą na wieczór i wszyscy wielbiciele kotów się przy niej uśmiechną. Duży plus za wydanie z ciekawymi ilustracjami Gosi Herby.
Pokaż mimo to1,2 i ostatni rozdział spoko, reszta nudaaaaaaaaaaaa
1,2 i ostatni rozdział spoko, reszta nudaaaaaaaaaaaa
Pokaż mimo toZbiór opowiadań o kotach. Na uwagę zasługuje fakt, że w książce znalazły się dodatkowo ilustracje w lekko kubistycznym stylu.
“Fiona. Kot, który myślał”
Wygląda jakby autor wziął encyklopedię kotów i za wszelką cenę chciał przelać wiedzę na temat ras i ciekawostek, więc wymyślił jakąś tam historię. Wplótł w to temat uchodźców (tych bardziej z Syrii niż z Ukrainy). Ogólnie całość wyszła wg mnie dość nieudolnie.
“Epoki”
Autorka opisuje (chyba) swoje dwa koty, dzieląc czas ich posiadania na epoki. Już w pierwszym zdaniu pisze, że “pisarzom z kotami do twarzy”. Bez szału.
“Kociczka, alef i biały kot (bajka domowa)”
Totalny bełkot. Nawet nie chce mi się rozpisywać. 1/10.
“Stworzenie”
Jeden wieczór z życia Olgi i Ervina. Historyjka taka, bym powiedziała, życiowa. Zaczyna się od tego, że ervin wracając do domu natknął się na martwego kota, największego jakiego widział w życiu. Na tle poprzednich nawet spoko, na tle następnych - słabe.
“Kotek robotek”
Przedszkolak opowiada o tacie naukowcu oraz o kocie, który nieoczekiwanie został jego przyjacielem. Z pozoru miłe sielskie opowiadanko, kończy się tragicznie.
“Kot Rysio”
I znów dzieciak (tym razem 8-latek) jest narratorem. Opowiada o dziadku kociarzu, o którego spędza wakacje i wieczory, gdy rodzice mają wychodne. Bardzo fajnie napisane. Czytałam z przyjemnością. Najlepsze z całej tej książki.
"Mruczek mył sobie tylną łapkę, unosząc ją jak dziewczyny w kankanie na tym filmie, który oglądałem z dziadkiem, choć rodzice dawno już kazaliby mi iść spać, a dziadek Rysio nic nie kazał, tylko śmiał się bezgłośnie, pewnie, by nie zbudzić babci."
Zbiór opowiadań o kotach. Na uwagę zasługuje fakt, że w książce znalazły się dodatkowo ilustracje w lekko kubistycznym stylu.
więcej Pokaż mimo to“Fiona. Kot, który myślał”
Wygląda jakby autor wziął encyklopedię kotów i za wszelką cenę chciał przelać wiedzę na temat ras i ciekawostek, więc wymyślił jakąś tam historię. Wplótł w to temat uchodźców (tych bardziej z Syrii niż z Ukrainy). Ogólnie...
Brak motywu przewodniego sprawia, że ciężko się tu odnaleźć. Bardzo nierówna pozycja, nie mam pojęcia, czy historie są prawdziwe, czy to tylko fantazja autorów. Nie dla mnie.
Brak motywu przewodniego sprawia, że ciężko się tu odnaleźć. Bardzo nierówna pozycja, nie mam pojęcia, czy historie są prawdziwe, czy to tylko fantazja autorów. Nie dla mnie.
Pokaż mimo toUkład opowiadań wybranych do tej książki jest analogiczny do przebiegu spożywania proszonej kolacji: najpierw rozgrzebuje się to co na talerzu, odsuwa na boki niechciane fragmenty, wyjada z niesmakiem pozostałości potraw tak, aby najlepszy kąsek zostawić na koniec, żeby móc się nim delektować i wynagrodzić sobie niesmak pozostawiony przez poprzednie dania.
Na deser zawsze czeka się najdłużej. Opowiadanie Pawła Sołtysa jest wisienką na torcie i nie pasuje do pozostałych dań.
Ps. Można skonsumować tylko deser...
Układ opowiadań wybranych do tej książki jest analogiczny do przebiegu spożywania proszonej kolacji: najpierw rozgrzebuje się to co na talerzu, odsuwa na boki niechciane fragmenty, wyjada z niesmakiem pozostałości potraw tak, aby najlepszy kąsek zostawić na koniec, żeby móc się nim delektować i wynagrodzić sobie niesmak pozostawiony przez poprzednie dania.
więcej Pokaż mimo toNa deser zawsze...
Zbiór bardzo zróżnicowanych form literackich - opowiadań (czasem zupełnie fantastycznych),esejów, kocich "biografii," czy podobnej literatury wspominkowej. Poziom całości jest dosyć wysoki, ale ogromne zróżnicowanie stylu sprawi, że raczej mało komu spodoba się ta pozycja jako całość. Mnie samemu już krótko po lekturze wypadły niektóre teksty z pamięci.
Czytałem to razem z tomem "O psach" i można stwierdzić, że i ta pozycja jest podobna w założeniach i stylu (z powodu licznych autorów) do tej książki. Zwłaszcza niepowtarzalny styl ilustracji Małgorzaty Herby (wydający się jakimś dalekim echem malarstwa Henriego Rousseau) łączy te dwie pozycje w specyficzny dyptyk poruszający odwieczne pytanie ludzkości: psy, czy koty?
W tym przypadku można ogłosić remis.
Zbiór bardzo zróżnicowanych form literackich - opowiadań (czasem zupełnie fantastycznych),esejów, kocich "biografii," czy podobnej literatury wspominkowej. Poziom całości jest dosyć wysoki, ale ogromne zróżnicowanie stylu sprawi, że raczej mało komu spodoba się ta pozycja jako całość. Mnie samemu już krótko po lekturze wypadły niektóre teksty z pamięci.
więcej Pokaż mimo toCzytałem to razem...
Olga Drenda, Małgorzata Rejmer, Paweł Sołtys <3
Olga Drenda, Małgorzata Rejmer, Paweł Sołtys <3
Pokaż mimo to