Thriller psychologiczny, to zdecydowanie jeden z gatunków literackich, bez czytania którego nie wyobrażam sobie życia . Lubię czuć na plecach dreszcz emocji, oraz ten cały ogrom doznań, który towarzyszy podczas lektury. Dlatego też, gdy zobaczyłam w zapowiedziach Wydawnictwa Czarna Owca, najnowszą powieść Wendy Walker, pt: „Śladami Emmy”, wiedziałam , że któregoś pięknego wieczora, wylądujemy razem, niczym letni kochankowie w wygodnym fotelu.

Książka rozpoczyna swój bieg, w momencie gdy zaginiona od blisko trzech lat Cassandra puka do drzwi rodzinnego domu. Dziewczyna opowiada w jaki sposób doszło do uprowadzenia oraz ujawnia wszelkie informację, które mogą pomóc w odnalezieniu jej siostry. Opowieść o tajemniczej wyspie, wydaje się być tak nieprawdopodobna, że aż mało rzeczywista. Sprawę zaginięcia bada Psycholog FBI Dr Abigail Winter wraz z Agentem specjalnym Leo Strauss. Duet ten szybko dochodzi do wniosku, że elementy układanki nie układają się w logiczną całość. Sytuacja wymyka się spod kontroli i zaczyna być lekko zaskakująca. Ktoś zataja fakty. Pytania bez odpowiedzi zaczynają piętrzyć się w głowie niczym stos nieprzeczytanych gazet. Kim są Bill, Lucy i tajemniczy mężczyzna w łodzi? Co tak naprawdę wydarzyło się w noc zniknięcia sióstr? Gdzie jest tajemnicza wyspa, o której tyle mówiła Cassandra?

Fabułę tajemniczego zaginięcia jak i odpowiedź na nurtujące nas pytania, poznajemy równocześnie z dość intrygująca historia patchworkowej rodziny, gdzie prym wiedzie Judy Martin. Kobieta o wielu twarzach, zmieniająca maski pozorów niczym ulubione rękawiczki, dostosowując je tym samym do sytuacji w jakiej się znajduje. Kochająca siebie i czubek własnego nosa jest w stanie zniszczyć wszystko co ją otacza. Jej idealne lecz kruche alter ego trzeba karmić nieustannie. Judy uwielbia manipulować wszystkimi dookoła, byle by tylko być w centrum uwagi.



Jeśli masz ochotę na pełną wersję, to zapraszam na blog
https://kryminalnakuchnia.com/sladami-emmy-wendy-walker/

Thriller psychologiczny, to zdecydowanie jeden z gatunków literackich, bez czytania którego nie wyobrażam sobie życia . Lubię czuć na plecach dreszcz emocji, oraz ten cały ogrom doznań, który towarzyszy podczas lektury. Dlatego też, gdy zobaczyłam w zapowiedziach Wydawnictwa Czarna Owca, najnowszą powieść Wendy Walker, pt: „Śladami Emmy”, wiedziałam , że któregoś pięknego...