Łaskoci

Okładka książki Łaskoci Konrad Oprzędek
Okładka książki Łaskoci
Konrad Oprzędek Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2018-08-22
Data 1. wyd. pol.:
2018-08-22
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381390118
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Stalking po polsku Marcin Kowalski, Konrad Oprzędek, Wojciech Staszewski
Ocena 5,2
Stalking po po... Marcin Kowalski, Ko...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
71
69

Na półkach:

Doceniłam książkę na koniec, bo na początku ciężko się przez nią brnie z powodu poetyckiego języka i nadmiaru środków stylistycznych użytych w każdym zdaniu. Widać, że autor skończył polonistykę. Ciekawa, porusza ważne problemy tj. samotność, żałoba, ale też strach, nienawiść i manipulowanie innymi. Niezwykle aktualna w dzisiejszych realiach w Polsce niestety - szukanie wspólnego wroga, którego można obwinić o wszystko, co złe.

Doceniłam książkę na koniec, bo na początku ciężko się przez nią brnie z powodu poetyckiego języka i nadmiaru środków stylistycznych użytych w każdym zdaniu. Widać, że autor skończył polonistykę. Ciekawa, porusza ważne problemy tj. samotność, żałoba, ale też strach, nienawiść i manipulowanie innymi. Niezwykle aktualna w dzisiejszych realiach w Polsce niestety - szukanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
110
66

Na półkach:

Ciężki klimat. Momentami obleśna, momentami ponura i smutna do granic możliwości. Według mnie trochę przerost formy nad treścią jeśli chodzi o metafory i inne środki poetyckie (?),zakrawa momentami o grafomanię. Szkoda bo potencjał spory.

Ciężki klimat. Momentami obleśna, momentami ponura i smutna do granic możliwości. Według mnie trochę przerost formy nad treścią jeśli chodzi o metafory i inne środki poetyckie (?),zakrawa momentami o grafomanię. Szkoda bo potencjał spory.

Pokaż mimo to

avatar
255
55

Na półkach:

Pisana bardzo dziwnym językiem. Dla mnie większość była jak losowo sklecone ze sobą zdania. W niektórych momentach nie mogłam zrozumieć, co się dzieje. Nie rozumiem również fragmentów z deptaniem chrabąszczy. Czy jest to naprawdę aż tak straszne, że sąsiedzi kazali im to odpokutować? Czy to miała być jakaś metafora? Większość tego, co się ogółem dzieje w książce, dowiedziałam się dzięki opisowi. Gdyby nie on, nie zrozumiałabym już nic. Dopiero końcówka stała się dla mnie bardziej "normalna". Mniej więcej się odnalazłam w fabule, a zdania przestały mnie przerażać.

Pisana bardzo dziwnym językiem. Dla mnie większość była jak losowo sklecone ze sobą zdania. W niektórych momentach nie mogłam zrozumieć, co się dzieje. Nie rozumiem również fragmentów z deptaniem chrabąszczy. Czy jest to naprawdę aż tak straszne, że sąsiedzi kazali im to odpokutować? Czy to miała być jakaś metafora? Większość tego, co się ogółem dzieje w książce,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1027
131

Na półkach: ,

Ciężko się zaczyna. I – uwaga! – wbrew temu, co można przeczytać w innych opiniach, nie jest to żadna „gwara wiejska”. Jest natomiast rekordowo zamulający koktajl środków stylistycznych: kaszel potrząsa dłonią, policzki się pną, syfon chłepcze i beka, źrenice kruszą powieki, wiatr studzi krosty i zagląda do gardła, kałuże piją niebo, ptak krztusi się nocami, ziemia się gnieździ, czoło wypluwa pot, telewizor wypluwa piosenkę... Byłaby z tego fascynująca animacja, ale w formie tekstowej to jest jak cynamon, który z przyprawy awansował na główne danie. Czasem w całym akapicie nie ma jednego czasownika nie obarczonego banałobójczym wizjonerstwem. Więc nie dziwię się, że tyle osób się z tą prozą pogniewało. Ja też po pierwszym rozdziale ją porzuciłem, tyle że ostatecznie wyszło jak wyszło i jednak przeczytałem do pełna.

Doceniłem ten styl dopiero pod koniec, podobnie jak niedomówienia, przeskoki, pomieszanie z poplątaniem i wszystkie inne szykany zastawione przez autora. Nie od połowy, nie od trzech czwartych, przebrniętych jak po grudzie. Za to teraz mogę otworzyć na dowolnej stronie i już nie ma tam wcześniej doznawanego oporu. Klucz do Oprzędka to nie mrzonka.

A książka jest przerażająca. Tak bardzo, że aż chciałoby się wyprzeć ze świadomości słowo „aktualna”.

Ciężko się zaczyna. I – uwaga! – wbrew temu, co można przeczytać w innych opiniach, nie jest to żadna „gwara wiejska”. Jest natomiast rekordowo zamulający koktajl środków stylistycznych: kaszel potrząsa dłonią, policzki się pną, syfon chłepcze i beka, źrenice kruszą powieki, wiatr studzi krosty i zagląda do gardła, kałuże piją niebo, ptak krztusi się nocami, ziemia się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
189

Na półkach:

Kupiłam w jakimś markecie za 10 złotych. Będąc szczerą - po przeczytaniu nie dałabym nawet dwóch.

Łaskoci to całkiem ciekawy zamysł - życie wsi, do której niedługo mają zostać dostarczone zwłoki zmarłych w zamachu sąsiadów. Problem natomiast jest z eksperymentalną formą, w jakiej autor wszystko ujął.

Książka napisana jest dziwnie i obmierźle - prawie jak Sklepy Cynamonowe. A że uważam Sklepy za coś mocno odpychającego, to i Łaskotów nie przyjęłam dobrze.

Łaskoci w zdecydowanie zbyt wielu momentach są obrzydliwi. Nabrzmiałe słowa i akapity o krwawiących sutkach, które zwyczajnie odstręczają czytelnika. I tu muszę przyznać - wiem, że zamysłem autora było takie artystyczne przekazanie treści, ale na miłość boską, po dziesięciu stronach miałam już odruchy wymiotne. Można pisać zawile i z symboliką, tylko niech to ma faktycznie jakiś cel, niech pokazuje czytelnikowi świat z innej perspektywy, niech płynie za tym jakaś nauka... No tu tego nie doświadczymy, jest jedynie ból i konsternacja po każdym zdaniu.

Wbijaj na instagrama: pani_johannes

Kupiłam w jakimś markecie za 10 złotych. Będąc szczerą - po przeczytaniu nie dałabym nawet dwóch.

Łaskoci to całkiem ciekawy zamysł - życie wsi, do której niedługo mają zostać dostarczone zwłoki zmarłych w zamachu sąsiadów. Problem natomiast jest z eksperymentalną formą, w jakiej autor wszystko ujął.

Książka napisana jest dziwnie i obmierźle - prawie jak Sklepy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
5

Na półkach:

Definitywnie zbyt pozytywnie nastawiłam się na tą książkę. Sięgając po nią miałam totalnie inne wyobrażenie tego, jak autor przedstawi tę historię. Z pewnością to przyczyniło się do mojego niezadowolenia i tak niskiej oceny.

Czuje, że autor pisząc tą książkę za główny cel obrał sobie zwykłe obrzydzenie czytelnika. Z jednej strony uważam to za coś interesującego, z drugiej, muszę przyznać, że sama w pewnym momencie byłam już zniesmaczona tą powieścią, co sprawiło,że musiałam odpocząć od niej. Pomimo tego, że uwielbiam nietuzinkowe, inne style pisania, to niestety tym razem styl autora po prostu nie okazał się dla mnie.

Przeczytałam tą książkę, przy jednym fragmencie się zaśmiałam, przy innych czytałam z zniesmaczeniem. I tyle. Nie jest to żadne arcydzieło, ani książka, która jakoś szczególnie zapadnie mi w pamięć.

Definitywnie zbyt pozytywnie nastawiłam się na tą książkę. Sięgając po nią miałam totalnie inne wyobrażenie tego, jak autor przedstawi tę historię. Z pewnością to przyczyniło się do mojego niezadowolenia i tak niskiej oceny.

Czuje, że autor pisząc tą książkę za główny cel obrał sobie zwykłe obrzydzenie czytelnika. Z jednej strony uważam to za coś interesującego, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
2

Na półkach:

Książkę przeczytałam w jeden wieczór. Dawno żadna lektura tak mnie nie zaciekawiła. Język ciężki jak i klimat powieści, toteż pasuje tu idealnie. Opisy miejscami wręcz poetyckie.
Na pewno będę polecać.

Książkę przeczytałam w jeden wieczór. Dawno żadna lektura tak mnie nie zaciekawiła. Język ciężki jak i klimat powieści, toteż pasuje tu idealnie. Opisy miejscami wręcz poetyckie.
Na pewno będę polecać.

Pokaż mimo to

avatar
245
186

Na półkach: , , , ,

Książka na początku wydała mi się niezwykle ciekawa. Autor stworzył aurę tajemniczości. Jednak mój zachwyt z każdą kolejną stroną malał. Styl, którym Oprzędek obdarował swoją debiutancką powieść, po przeczytaniu kilkudziesięciu stron zrobił się przyciężki. Niełatwo mi było przebrnąć do chociażby połowy. Gdy mi się udało, zdecydowałam przerwać lekturę. Możliwe, iż czegoś po prostu nie zrozumiałam, ale z przykrością muszę stwierdzić, że "łaskoci" to niewypał. Jeśli ktoś zastanawia się nad zabraniem za ową książkę, to oczywiście nie zabraniam, ale raczej odradzam posiadania wielkich oczekiwań w stosunku do niej. Mam nadzieję, iż Oprzędek napisze inne książki, ponieważ jestem ogromnie ciekawa, co też może wyjść jeszcze spod jego pióra.

Książka na początku wydała mi się niezwykle ciekawa. Autor stworzył aurę tajemniczości. Jednak mój zachwyt z każdą kolejną stroną malał. Styl, którym Oprzędek obdarował swoją debiutancką powieść, po przeczytaniu kilkudziesięciu stron zrobił się przyciężki. Niełatwo mi było przebrnąć do chociażby połowy. Gdy mi się udało, zdecydowałam przerwać lekturę. Możliwe, iż czegoś po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
5

Na półkach:

Pozycja ciekawa, ale ciężka, w szczególności na początku. Autor używa niezwykłe skomplikowanego języka, stylizowanego na wiejską gwarę, przez co byłem sceptycznie do niej nastawiony. Warto jednak przemęczyć się przez pierwsze rozdziały, dla intrygujących opisów onirycznych.

Pozycja ciekawa, ale ciężka, w szczególności na początku. Autor używa niezwykłe skomplikowanego języka, stylizowanego na wiejską gwarę, przez co byłem sceptycznie do niej nastawiony. Warto jednak przemęczyć się przez pierwsze rozdziały, dla intrygujących opisów onirycznych.

Pokaż mimo to

avatar
391
117

Na półkach:

Ksiądz przygotowując homilię na finałowy pogrzeb przypominał o konieczności powrotu do normalnego rytmu po trudnych przeżyciach. To sama rada przydałaby się czytelnikom książki Oprzędka. Na początku nie jest łatwo odnaleźć się w zdaniach budowanych przez autora, jednak po pewnym czasie udaje się znaleźć rytm i czytanie staje się łatwiejsze. Warto się pomęczyć, bo to bardzo dobra książka o (nie)radzeniu sobie ze stratą i szukaniu odpowiedzi po tragedii w wiejskim mikrokosmosie.

Ksiądz przygotowując homilię na finałowy pogrzeb przypominał o konieczności powrotu do normalnego rytmu po trudnych przeżyciach. To sama rada przydałaby się czytelnikom książki Oprzędka. Na początku nie jest łatwo odnaleźć się w zdaniach budowanych przez autora, jednak po pewnym czasie udaje się znaleźć rytm i czytanie staje się łatwiejsze. Warto się pomęczyć, bo to bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    77
  • Przeczytane
    68
  • Posiadam
    14
  • 2021
    6
  • 2018
    5
  • 2019
    5
  • 2020
    3
  • Legimi
    2
  • * Polska
    1
  • 0_chcę przeczytać - legimi
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Łaskoci


Podobne książki

Przeczytaj także