Finał 7
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Cela 7 (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Final 7
- Wydawnictwo:
- Młody Book
- Data wydania:
- 2018-10-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-04
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380572614
- Tłumacz:
- Iwona Michałowska-Gabrych
- Tagi:
- dystopia Young Adult seria
Martha i Isaac zdołali uciec, lecz muszą się ukrywać. Według propagandy rządowej są niebezpiecznymi dla społeczeństwa buntownikami. Choć za ich głowy wyznaczono nagrody, znajdują schronienie w rodzinnej dzielnicy Marthy, Rises, zamieszkanej przez ludzi biednych i wykluczonych społecznie. Tymczasem premier nakazuje otoczyć Rises wysokim murem.
Czy chodzi o bezpieczeństwo, czy raczej o uwięzienie mieszkańców dzielnicy?
Martha wie, że musi działać szybko i skutecznie. Dzięki śmiałemu planowi ma szanse wydobyć na światło dzienne niecne postępki ludzi piastujących najwyższe stanowiska w kraju. Czyha na nią jednak wiele trudności i niebezpieczeństw.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Sprawiedliwością jest śmierć
Cykl „Cela 7”, po świetnej części pierwszej i nieco słabszej kontynuacji, dobiegła wreszcie końca. Z Marthą, Isaakiem, Cicerem i pozostałymi bohaterami żegnam się jednak z ogromnym żalem, a całą serię zapisuję na liście swoich ulubionych książek.
Martha i Isaac uciekli z Bloku Śmierci. Propaganda rządu uczyniła z nich jednak niebezpiecznych kryminalistów, członków zorganizowanej grupy przestępczej, poszukiwanych w całym kraju. Udało im się schronić w budynku, w którym niegdyś mieszkała dziewczyna. Nie chcą jednak ukrywać się do końca życia, dlatego nie poddają się i wciąż próbują zmienić pojęcie społeczeństwa o sprawiedliwości.
Tym razem cela przestaje być głównym miejscem akcji, a walka o zmianę systemu prawnego toczy się w innych miejscach. Autorka nie zrezygnowała ze sprawdzonego w poprzednich częściach sposobu prowadzenia narracji – możemy zatem towarzyszyć różnym bohaterom, a także wraz z widzami oglądać najważniejsze fragmenty programu „Sprawiedliwością jest śmierć”. Od początku był to świetny sposób przedstawiania historii, a zarazem jeden z atutów prozy Kerry Drewery – tak jest i tym razem.
Bohaterowie, których stworzyła autorka, nie tracą na wyrazistości i różnorodności. Każdy z nich ma własny pomysł na rozwiązanie sytuacji i podejmuje działania zgodnie z własną moralnością – ta natomiast u każdego z bohaterów ma inne granice. Autorka ma niewątpliwy talent do tworzenia ciekawych postaci – nie znajdziemy tu widocznego niekiedy ostrego podziału na „dobrych” i „złych”, nie ma także półbogów, nieskazitelnych w swoich myślach i czynach. Każdej z postaci poświęciła wystarczająco dużo czasu, abyśmy mogli je poznać, polubić (lub nie) i się z nimi zżyć, a niejednoznaczność ich działań skłania do refleksji i pochylenia się nad ich losem.
Kerry Drewery nie ustrzegła się pewnych wad. Nieco do życzenia pozostawia sposób przedstawienia miłości Isaaca i Martha. Wiemy o nim głównie ze wspomnień każdego z nich. Kiedy mają już szansę się spotkać, dość trudno uwierzyć w ich wielką miłość. Nie brak także irytujących, a czasem nielogicznych zachowań bohaterów i pewnych dłużyzn w postaci obszernych opisów niewiele znaczących wydarzeń. Te niedociągnięcia w żaden sposób nie umniejszają jednak wartości powieści. Ta jest bowiem ogromna.
„Finał 7” to rewelacyjne zakończenie fantastycznego cyklu Kerry Drewery. Cykl ten może z powodzeniem konkurować z „Igrzyskami śmierci”, choć do tej pory to trylogia Suzanne Collins zajmowała w moim sercu szczególne miejsce. Autorka nie tylko stworzyła ciekawą i pełną emocji historię, ale także poruszyła ważne tematy i skłoniła do refleksji, czy aby nie zmierzamy do podobnych rozwiązań i czy rola mediów w społeczeństwie nie jest zbyt duża. Pogoń za władzą i pieniędzmi, bezrefleksyjne, żądne krwi społeczeństwo, rozmyślania o karze śmierci i władzy mediów, a w tym wszystkim wyraziści bohaterowie, z którymi można się zżyć. No i to zakończenie! Tę serię po prostu trzeba przeczytać.
Andronika Sawicka
Książka na półkach
- 164
- 125
- 42
- 7
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
- 1
Opinia
Okładka książki jak najbardziej wpasowuje się do pozostałych dwóch i tym razem przeważa nam czerń połączona z czerwienią. Grzbiet równie utrzymany jak poprzednie części - czarne tło, tytuł i nazwisko autora czerwono białe. Jak dla mnie rewelacja pod względem graficznym.
Ubolewam nieco, że nie posiada skrzydełek, a co za tym idzie okładka jest cieńsza i bardziej podatna na niszczenie, zagięcia etc.
Jednak na wydanie nie mam co narzekać ponieważ nie napotkałam literówek ani innego rodzaju błędów. Czcionka jest duża, czyta się dzięki temu bardzo szybko, można rzec, że zbyt szybko... Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane.
Jest to moje trzecie spotkanie z autorką i jestem autentycznie zachwycona! Byłam niezwykle stęskniona za piórem, jakim posługuje się pisarka. Naprawdę! Nikt nie potrafi tak, jak Drewery w mig porwać mnie do przedstawionej historii i sprawić, by czas wraz z książką przemknął mi niczym cień przed oczami. Autorka jest niczym ośmiornica - swoimi mackami obejmuje nas, czytelników i nie wypuszcza z objęć, dopóki nie skończymy czytać danego tomu. Nic się nie zmieniło, jest świetnie, a może i jeszcze lepiej? Czyta się ten ostatni tom niezwykle szybko, przyjemnie i bez jakichkolwiek blokad. Płynie się przez kolejne strony, że z żalem zauważamy, jak nam jej ubywa i ubywa...
Uwierzcie mi, że jest to jedna z niewielu tak mocno wciągających trylogii. Rzadko kiedy spotkamy takie, które nas zaciekawią, wciągną i będą miały niebywale szybką akcję. I każda z nich będzie ciut lepsza od poprzedniej...
W tym przypadku tak jest. Dlatego już teraz polecam Wam tę serię. Musicie się skusić, choćby ze względu na niesamowicie plastycznie pióro pisarki, które się pożera. :)
Mamy tutaj kilku głównych bohaterów, chociaż wszystko tak naprawdę kręci się wokół Marthy, przez nią i do niej. Niemniej jednak jestem przekonana, że nie tylko ona zawróci Wam w głowie w tej lekturze. Jako, że spodziewałam się jej reakcji, w pewnych chwilach mogłam przewidzieć, że postąpi tak czy inaczej - jednak i tak niejednokrotnie autorka potrafiła nas zaskoczyć, co oczywiście wpłynęło na plus.
Bohaterów wykreowała rewelacyjnie, każdy z nich jest inny. Mają uczucia, przekazują je czytelnikom i to również jest ważne! Większość bohaterów chociaż ma swój jeden rozdział, czasem więcej. Zmienia nam się punkt widzenia niejednokrotnie, stąd też ta akcja gna tak przed siebie. Czas akcji nie jest długi, więc wszystko dzieje się szybko.
Bohaterowie wydaja się w większości sympatyczni i śmiało da się ich lubić. Oczywiście są wyjątki, ale nie będę się o tym zbytnio rozwodzić, by nie spoilerować.
Uważam, że postacie wykreowane w całej trylogii zasługują na uznanie i poznanie przez Was - czytelników. Nie są obojętni, neutralni, papierowi - a żywi.
Akcja, akcja i jeszcze raz akcja! Nie uśniecie Moi Kochani podczas tej lektury! Jestem przekonana, że przez większość tego grubaska będziecie śledzić z prędkością światła następne strony, na których spisane są losy bohaterów. Nie nuży i to jest główna zaleta tej serii. Każda z trzech części ma to doskonale szybkie tempo, o które tutaj chodzi. Daje nam do zrozumienia, że w krótkim czasie naprawdę wiele może się wydarzyć. Także dynamiczności nam tutaj nie zabranie.
Tak samo nie braknie nam emocji, które są niemal na każdej stronicy! Czytając np. rozdział egzekucji jakiegoś bohatera, będącej w celi 7, robi się nie tylko gorąco. Serce bije jak oszalałe i z jednej strony chcecie doczytać rozdział do końca. Chcecie dowiedzieć się, czy faktycznie ktoś umrze. A może nie? Z drugiej strony to jest tak ekscytujące, straszne, że nie chce czytać dalej. Po prostu Kerry Drewery targa nami tak, jakby robiła to z kartką papieru. Nie bawi się w kotka i myszkę i przekazuje maksimum emocji czytelnikom. I za to również kocham tę serię.
Reasumując przykro mi z jednej strony, że to już koniec. Z drugiej zaś ciesze się, że mogłam płynąć czytając tę trylogię i że mogłam czerpać z niej niewidzialne siły. ;P
Prawdę mówiąc autorka pokazała się z jak najlepszej strony. Udowodniła nam, że można napisać trzytomową serię na wysokim poziomie, nie potykając się gdzieś w połowie i obniżając tym samym poprzeczkę. Tutaj widać klasę, widać doświadczenie i widać, że książka nie była pisana na odczep się, a z pasji i miłości. Jestem zadowolona z tego co dostałam i chciałabym więcej! Sam pomysł na taką serię jest oryginalny i drugiego takiego ze świecą można szukać. Ja nie widzę w niej wad. Dała mi wszystko, czego książkoholik i recenzent pragnie.
Polecam ją każdemu - bez wyjątków.
Okładka książki jak najbardziej wpasowuje się do pozostałych dwóch i tym razem przeważa nam czerń połączona z czerwienią. Grzbiet równie utrzymany jak poprzednie części - czarne tło, tytuł i nazwisko autora czerwono białe. Jak dla mnie rewelacja pod względem graficznym.
więcej Pokaż mimo toUbolewam nieco, że nie posiada skrzydełek, a co za tym idzie okładka jest cieńsza i bardziej podatna na...