Gospoda pod Bocianem
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Editio
- Data wydania:
- 2018-08-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-08-22
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328338265
- Tagi:
- literatura polska
Korzenie rodziny Bogoszów nierozerwalnie wiążą się z zajazdem na rozstaju dróg, tuż obok starej wierzby z bocianim gniazdem. Gdy w XIX wieku Henryk Bogosz kupuje ziemię pod Kalinowem, gniazdo już istnieje. Ptaki powracające co roku widzą, jak powstaje gospoda, jak zarządzają nią kolejne pokolenia. Są świadkami wichrów wojny, namiętności, tajemnic, zdrad, miłości, a nawet zbrodni w Gospodzie pod Bocianem. Mimo to każdy Bogosz wie, że tutaj bije serce małej wspólnoty.
Losy rodzin są jak drzewa o rozwichrzonych gałęziach, splatają się ze sobą na wiele sposobów. Najlepiej wiedzą o tym ludzie, którzy zbliżają się do końca swego życia. Czasem wystarczy wsłuchać się w ich opowieści, by w pełnej krasie zobaczyć świat dawno miniony, odkryć sekrety przeszłych pokoleń, przeniknąć myśli i uczucia tych, których nie mieliśmy szansy poznać osobiście. Katarzyna Droga po raz kolejny zaprasza nas do swej magicznej podróży w przeszłość.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 245
- 228
- 50
- 17
- 15
- 10
- 6
- 5
- 4
- 4
Cytaty
Nigdy nie dowiedziałabym się tego wszystkiego i nie opisałabym dziwnej historii Bogoszów, gdyby nie miłość i przypadek, zjawiska naturalnie ...
RozwińNajprostsze rozwiązania przychodzą do głowy ostatnie...
Opinia
Polska bocianami stoi i to niewątpliwie jest prawda. Jadąc z północy na południe (a tak jest, kiedy Szczecinianka wybiera się na wakacje w Bieszczady) można naprawdę napatrzyć się na te piękne ptaki. Są symbolem szczęścia i miłości; mówi się, że gospodarstwo, które posiada na swoim terenie bocianie gniazdo, będzie w przyszłości na pewno szczęśliwe.
"Gospoda pod bocianem" przyciąga okładką. Piękną, delikatną, wskazującą na raczej babski kierunek rozwoju fabuły. Zapewniam Was, że może i babski, ale na pewno nie jest to romansidło. To raczej piękna saga rodu Bogoszów, która zabiera czytelnika w podróż przez historię - zarówno Polski jak i samej gospody. Czytelnik na dłuższą chwilę staje się członkiem rodziny i płynie wraz z jej członkami przez kilka dekad.
Podróż rozpoczynamy w czasach współczesnych, kiedy to studentka Kasia przegląda stare szpargały. Jej uwagę przyciągnęło zdjęcie kobiety z dwojgiem dzieci, na tle Gospody pod Bocianem. Autorem zdjęcia był Konstanty Bogosz - ciepły staruszek – fotograf, który z wielką ochotę zabiera Kasię, a wraz z nią czytelnika, w podróż wspomnień. Płyniemy więc przez czasy obu wojen, czasy międzywojenne, trudną dolę powojenną, komunizm i wolną już Polskę. Bogoszowie trwają w Gospodzie pod Bocianem nawet w czasach komunizmu, kiedy gospoda zostaje upaństwowiona. Bogoszowie stoją na jej czele jako kierownictwo i całą rodziną mieszkają w części prywatnej gospody. Bocianie gniazdo, umieszczone obok gospody wraz z mieszkańcami obserwują radości i tragedie Bogoszów. A zapewniam Was, że losy tej rodziny są bogate w wydarzenia. Nestor rodu – Henryk, założył gospodę na kupionym dopiero co kawałku ziemi. Do szczęścia brakuje mu tylko żony i kiedy poznaje Teodorę wie, że tylko ta i żadna inna. Gospoda pod Bocianem jest świadkiem pierwszego wesela... choć nie do końca szczęśliwego. Nie wszystko idzie tak, jak para młoda sobie zaplanowała. Pojawiają się dzieci, ale pojawiają się też inne kobiety. Morderstwo i tajemniczy list, zaginięcie jednego z członków rodziny, trudne decyzje i wybory - to wszystko składa się na wzruszającą historię o rodzinie, przyjaźni zdradzie i miłości.
Powieść jest napisana bardzo pięknym językiem. Autorka posiada bogaty zasób słownictwa i nie waha się korzystać ze swoich zbiorów. Urzekły mnie niektóre opisy (choć z zasady ich nie lubię). Wesele Bogoszów jest zestawieniem tradycji i zwyczajów weselnych z uczuciami osób w nim biorących - nieszczęściem panny młodej, desperacją nowożeńca i nadzieją na przyszłość członków ich rodzin, To, ile słów i uczuć przewija się przez jedno wydarzenie, to trudno opisać.
„Gospoda pod bocianem” to książka na długie, jesienne wieczory. Z wielką przyjemnością - z kocem i kubkiem parującej herbaty - zatapiałam się w wydarzenia prezentowane w powieści. Trochę drażnił mnie współczesny wątek, bo właściwie oprócz Bogosza - Fotografa, nic nowego do fabuły nie wnosił. Trochę na siłę, właściwie bez polotu... Dopiero przy końcu powieści zrozumiałam, że ten wątek spinał wszystko, aby na końcówce zalśnić.
Dawno nie czytałam tak rozbudowanej powieści. Trochę jak baśń dla dorosłych - wiele wątków płynie przez całą książkę, niektóre w połowie zanikają, inne urywają się niczym zerwana nić. Ta wielorodność budzi w czytelniku nieposkromioną ciekawość. Zaczynamy kibicować bohaterom, a zwłaszcza Tosi, która pomimo nieszczęść i przeciwności losu - trwa w gospodzie. Nawet kiedy odchodzi z tego świata wydaje się komenderować światem z czarno - białej fotografii.
Takie sagi są ozdoba księgarskich półek. Nie jest to książka na chwilę. To powieść dla koneserów pięknego słowa. Polecam.
Polska bocianami stoi i to niewątpliwie jest prawda. Jadąc z północy na południe (a tak jest, kiedy Szczecinianka wybiera się na wakacje w Bieszczady) można naprawdę napatrzyć się na te piękne ptaki. Są symbolem szczęścia i miłości; mówi się, że gospodarstwo, które posiada na swoim terenie bocianie gniazdo, będzie w przyszłości na pewno szczęśliwe.
więcej Pokaż mimo to"Gospoda pod bocianem"...